Szybko, krótko i (nie)przyjemnie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Szybko, krótko i (nie)przyjemnie

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 16 ]

Temat: Szybko, krótko i (nie)przyjemnie

Cześć.
Pisze na tym forum ponieważ jestem ciekawy opinii ludzi którzy być może przeżyli coś podobnego lub spojrzą na to co opisze z perspektywy osoby 3. Mianowicie 2,5 roku temu rozstałem się ze swoją byłą dziewczyną i po wyleczeniu się z tego związku zacząłem spotykać z różnymi kobietami. Mimo spotkań z różnych przyczyn nie umiałem się w żadną z tych relacji zaangażować więc kończyły się one bardzo szybko. 4 miesiące temu pojawiła się w moim życiu pewna osoba, z którą od razu złapałem wspólny język. Zaczeliśmy się spotykać, było super. Po około 2 miesiącach powiedziałem jej że mi na niej zależy. Wtedy ona po 2 dniach od moich słów powiedziała, że jest osobą, której ciężko jest się zaangażować i potrzebuje na to troche więcej czasu. Ja odpierając jej argument odpowiedziałem, że oczywiśćie. Ja też potrzebuje więcej czasu na to żeby cie lepiej poznać bo nie chce znów wchodzić w związek zbyt szybko. Po tej sytuacji wszystko wróciło do normy. Znowu było super. Seks, wyjazdy wszystko. Sama sie przytulała łapała za ręke. Wydawało mi się, że się do siebie zbliżamy. Aż nastał ten tydzień. Słaby kontkat z jej strony, unikanie spotkań, kręcenie że nie moge się spotkać bo... W końcu postanowiłem, że chyba czas porozmawiać i popchnąć tą relacje albo w lewo albo w prawo. Niestety nie ja zacząłem tą rozmowe bo tego wieczoru dostałem od mojej lubej wiadamość w stylu: nie umiem się zaangażować, nie umiem nic poczuć, mówiłam że tak będzie już podczas tej 1 rozmowy. Po tych słowach chwile jeszcze pisaliśmy.  Powiedziała że tak jest cały czas, że ona próbowała się zaangażować ale nie umie.Była przy tym zimna, wyrachowana, tak jakbym nagle stał się wrogiem numer 1. Spotkaliśmy się ( sama zaproponowała, że chce sie jeszcze spotkać na żywo bo powinniśmy o tym porozmawiać na żywo ). Na spotkaniu pierwsze jej słowa to: ja już ci wszystko napisałam... w mojej głowie szok. O co tu chodzi. Sama proponuje spotkanie poźniej wyskakuje z takim tekstem to 1. 2 - widziałem jak się zachowuje po tej 1 rozmowie. Wszytko było dobrze. Starała się, sama potrafiła złapać za ręke, przytulić, ba była czasem zazdrosna.

I teraz pytanie do was drodzy fomurowicze pytanie do was brzmi : o co tu chodzi?
Z 1 strony podałą mi przyczyne na tacy ale z 2 - to sie kupy nie trzyma. Wydaje mi się, że jeżeli człowiek nie umie się zaangażować to się nie zachowuje jak zaangażowana osoba. Poza tym przecież to czuć czy komuś zależy czy ma na ciebie wywalone. Ewidentnie było czuć, że jej zależy ( wiadomo oprócz ostatniego tygodnia )

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Szybko, krótko i (nie)przyjemnie

Być może liczyła, że się w końcu w Tobie zakocha.
Ale masz nauczkę na przyszłość, jak nie ma chemii od początku, to liczyć, że kiedyś przyjdzie mija się z celem.

Ta potrzeba więcej czasu do zaangażowania, to przeważnie jest wybiegiem, na zasadzie, nie podoba mi się, ale sprobuję.

3

Odp: Szybko, krótko i (nie)przyjemnie
wieka napisał/a:

Być może liczyła, że się w końcu w Tobie zakocha.
Ale masz nauczkę na przyszłość, jak nie ma chemii od początku, to liczyć, że kiedyś przyjdzie mija się z celem.

Ta potrzeba więcej czasu do zaangażowania, to przeważnie jest wybiegiem, na zasadzie, nie podoba mi się, ale sprobuję.


Z tym że tak jak pisze. W tym przypadku ta chemia była. Szczególnie po tej 1 rozmowie. Ja rozumiem co ona do mnie powiedziała. Rozumiem, że takie rzeeczy sie zdarzają. Ale nie rozumiem jej zachowania. Jak nie jesteś zaangażowany w jakąś relacje to nie zachowujesz się w taki sposób jak ona się zachowywała.

4

Odp: Szybko, krótko i (nie)przyjemnie

Ja nie widzę chemii z jej strony, skoro przy pierwszej okazji wyraziła obawy co do zaangażowania.
A, że tak się starała, to nie musi świadczyć o chemii, a raczej o jej ew. staraniu w tej mierze.
My tu możemy gdybać, nikt nie siedzi w jej głowie. Może też jest chwiejna w uczuciach, sama nie wie czego chce, nie wiadomo.
Ciężko się dziewczynie zakochać, to próbuje na wszystkie sposoby, czyli przyczyn może być wiele.

5

Odp: Szybko, krótko i (nie)przyjemnie

Była też zazdrosna więc raczej ciężko być na siłe zazdrosnym.

Ale może masz racje a ja nie dopuszczam do siebie tej myśli i szukam innych przyczyn

6

Odp: Szybko, krótko i (nie)przyjemnie

ona nie szuka zwiazku, nie chce sie angazowac.. moze sama nie wie czego chce..
Wyluzuj.. sprobuj wyluzowac, albo odpusc jesli chcesz wiecej..

7

Odp: Szybko, krótko i (nie)przyjemnie
cześka8 napisał/a:

ona nie szuka zwiazku, nie chce sie angazowac.. moze sama nie wie czego chce..
Wyluzuj.. sprobuj wyluzowac, albo odpusc jesli chcesz wiecej..


Co masz na myśli odpuść jeśli chcesz więcej ?

8

Odp: Szybko, krótko i (nie)przyjemnie

To, że jeśli chcesz z nią być to daj sobie spokój bo aktualnie nic z tego nie będzie

9

Odp: Szybko, krótko i (nie)przyjemnie

im bardziej bedziesz chcial tym bardziej ona moze Cie "odtracac"...  nie wiem jakie ma powody, ale mozecie sie tak dlugo bujac, ona chce, a nie chce... jak dla mnie chemia jest ale ona ma balagan w glowie, zameczysz sie takimi akcjami...

10

Odp: Szybko, krótko i (nie)przyjemnie

Pewnie jest chemia ale nie ma poczucia bezpieczeństwa wystarczającego do zaangażowania..czy to realne i coś po Twojej stronie, czy coś w jej głowie to nie wiadomo.

11

Odp: Szybko, krótko i (nie)przyjemnie
cześka8 napisał/a:

im bardziej bedziesz chcial tym bardziej ona moze Cie "odtracac"...  nie wiem jakie ma powody, ale mozecie sie tak dlugo bujac, ona chce, a nie chce... jak dla mnie chemia jest ale ona ma balagan w glowie, zameczysz sie takimi akcjami...

Dlatego odpuściłem. Napisałem co miałem napisać, powiedziałem co miałem powiedzieć i znikam. Prosić się to najgorsze co może być.

12

Odp: Szybko, krótko i (nie)przyjemnie
Ela210 napisał/a:

Pewnie jest chemia ale nie ma poczucia bezpieczeństwa wystarczającego do zaangażowania..czy to realne i coś po Twojej stronie, czy coś w jej głowie to nie wiadomo.

CO to znaczy że nie ma bezpieczeństwa? Boi sie zaufać, boi sie być skrzywdzona i przez to nie chce sie angażować bardziej ?

13 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2021-12-20 12:19:12)

Odp: Szybko, krótko i (nie)przyjemnie
czesiek_4 napisał/a:

Z tym że tak jak pisze. W tym przypadku ta chemia była. Szczególnie po tej 1 rozmowie. Ja rozumiem co ona do mnie powiedziała. Rozumiem, że takie rzeeczy sie zdarzają. Ale nie rozumiem jej zachowania. Jak nie jesteś zaangażowany w jakąś relacje to nie zachowujesz się w taki sposób jak ona się zachowywała.

Weź pod uwagę, że ludzie te same zachowania potrafią odczytywać inaczej, te same zachowania moga mieć dla nich różne znaczenie. Np złapanie za rękę, przytulenie itp. Dla niektórych to oznaka szczególnej bliskości, a inna osoba po prostu lubi się przytulać, mniejszy dystans jest dla niej normalny.
Poza tym nie wszystko jest czarno białe. Może była tak trochę zaangażowana, ale jednak stwierdziła, że to nie to.
Lepiej słuchać tego co mówi, już masz wystarczająco dużo zamieszania w głowie i sercu. Przejmowanie odpowiedzialności za to co inna osoba mówi, odgadywanie za nią co czuje, dopowiadanie, wnosi więcej chaosu. Jest odpowiedzialna za siebie, za odczytanie tego co czuje i za swoje decyzje. Ty jesteś odpowiedzialny za to co z tym zrobisz i czy będzie to dla Ciebie dobre

14

Odp: Szybko, krótko i (nie)przyjemnie
aniuu1 napisał/a:
czesiek_4 napisał/a:

Z tym że tak jak pisze. W tym przypadku ta chemia była. Szczególnie po tej 1 rozmowie. Ja rozumiem co ona do mnie powiedziała. Rozumiem, że takie rzeeczy sie zdarzają. Ale nie rozumiem jej zachowania. Jak nie jesteś zaangażowany w jakąś relacje to nie zachowujesz się w taki sposób jak ona się zachowywała.

Weź pod uwagę, że ludzie te same zachowania potrafią odczytywać inaczej, te same zachowania moga mieć dla nich różne znaczenie. Np złapanie za rękę, przytulenie itp. Dla niektórych to oznaka szczególnej bliskości, a inna osoba po prostu lubi się przytulać, mniejszy dystans jest dla niej normalny.
Poza tym nie wszystko jest czarno białe. Może była tak trochę zaangażowana, ale jednak stwierdziła, że to nie to.
Lepiej słuchać tego co mówi, już masz wystarczająco dużo zamieszania w głowie i sercu. Przejmowanie odpowiedzialności za to co inna osoba mówi, odgadywanie za nią co czuje, dopowiadanie, wnosi więcej chaosu. Jest odpowiedzialna za siebie, za odczytanie tego co czuje i za swoje decyzje. Ty jesteś odpowiedzialny za to co z tym zrobisz i czy będzie to dla Ciebie dobre


Jasne, że tak jest. Ale gdy ktoś ci mówi, że do tej pory nawet jak spotykała się z innymi chłopakami to nic do nich nie czuła po prostu byli jej obojętni a ze mną jest inaczej bo czeka na wiadomość czeka na spotknie, tęskni to sytuacja, któa jest obecnie jest conajmniej dziwna.

15

Odp: Szybko, krótko i (nie)przyjemnie

W zeszlym roku mialem podobna historie z tym. Myslalem, ze poznalem swoja zone. Bylo cudownie na kazdym kroku. Jak sama mowila bylem dla niej wspanialy. Randeczki, seks, czule slowa, wspolne wycieczki ajc. A na koniec zimno oswiadczyla, ze do siebie nie pasujemy. Laski po prostu takie sa. Nie ma co tu rozmyslac sie. Jedne na slowo zalezy mi beda piac z zachwytu a inne wycofaja sie. Takie zycie.

Jestes swiezo po tej sytuacji. Ja przez pol roku rozkminialem co sie zadzialo. Mozna wysnuc wiele teorii dla wlasnego spokoju ale i tak ich nie zweryfikujesz.

16

Odp: Szybko, krótko i (nie)przyjemnie

To wszystko nie dawało mi spokoju. Postanowiłem napisać i zaproponować spotkanie. Niestety w odpowiedzi usłyszałem ze „ raczej ciężko z czasem „ czyli nie w ładniej ubrane słowa. Wiem ze nie powinienem pisać ale musiałem spróbować. Teraz już wiem ze niczego się nie dowiem i ze nic z tego nie będzie  a przede wszystkim wiem ze zostałem potraktowany jak debil smile
Mówią ze nie słowa a czyny … czasem nawet i to nie daje gwarancji

Posty [ 16 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Szybko, krótko i (nie)przyjemnie

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024