Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 49 ]

Temat: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Niestety po 10 latach naszego małżeństwa doszło do zdrady ze strony żony. Zdradziła mnie pijana ze swoim kolegą z pracy po imprezie na którą wyszła sama ze wspólnymi znajomymi z pracy.
Postanowiliśmy odbudować nasz związek po zdradzie. Obiecała że całkowicie urwie kontakt z byłym kochankiem poza koniecznym ponieważ razem pracują ale na szczęście nie widują się często do pracy. Mówiła że to wszystko stało się po alkoholu że tak naprawdę nic ją z nim nie łączy ani jego z nią , że zamknęli ten temat i nie wracają do tego(po zdradzie ja zdradzony stuprocentowej pewności nie mam. Minął dopiero miesiąc) .
Niestety jednak coś ich ze sobą łączy - mają wspólnych znajomych z pracy którzy są nieświadomi tego co się stało po jednej z ich wspólnych imprez. Tylko dwóch kolegów i jedna koleżanka z pracy wiedzą co się stało.
Nadszedł czas kolejnej imprezy znajomych z pracy. Żona wiedząc że na imprezie będzie też jej były kochanek twierdzi że nie może sobie tak po prostu urwać kontaktu ze swoimi znajomymi z powodu tego co się stało. Mówi że to że na imprezie będzie też jej były kochanek z którym mnie zdradziła nic nie oznacza i że nie będzie z nim rozmawiać ani obok niego siedzieć. Chcę tam iść dla znajomych a nie dla byłego kochanka - tak mówi.
Dla mnie ta cała sytuacja jest chora i  nie do pojęcia. Nie wyobrażam sobie że zaledwie miesiąc po zdradzie miałaby sobie sama wyjść na wspólną imprezę ze znajomymi z pracy (nawet nie pijąc na niej alkoholu) wiedząc że będzie na niej były kochanek.
Nie wyobrażam sobie jej jakichkolwiek wyjść samej na imprezy.
Twierdzi że chce ją odciąć od jej wszystkich znajomych po tym co się stało.
Moim zdaniem jej czas na wychodzenie samej na imprezy ze znajomymi z pracy których tak naprawdę ja osobiście nie znam się skończył kiedy mnie zdradziła. Nie rozumiem tylko czemu ona tego nie rozumie , czemu nie wie że życie po zdradzie będzie wyglądać całkiem inaczej . Że już nie będzie można sobie robić tego co można było sobie robić przed zdrada.

Co polecacie mi zrobić w tej sytuacji?

Jakie wprowadzilibyście zasady i  granicę w związku po zdradzie?

Pozdrawiam
Lukasz

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Gdyby Twoja żona żałowała tego co się stało i chciała ratować małżeństwo to zmieniła by pracę i nigdy nie kontaktowała się z tym facetem. To co teraz to patologia. Sam to z resztą stwierdziłeś.

3 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-12-15 20:45:07)

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Co polecam zbieraj dowody zdrady i nagrywaj żonę idź do prawnika,notariusza to nie znaczy że musisz się już rozwodzić.
Nie rób z siebie i nie daj robić frajera .
Spodobało się żonie mieć boczniaka .Rachunek prawdopodobieństwa i jakieś tam pewnie statystyki ,doświadczenia z tego forum i życia niestety nie przemawiają na korzyść Twojej ślubnej ,choć oczywiście wyjątki są możliwe i się zdarzają.
Możesz jej zabronić,nic to nie da, to wolna, dorosła osoba, jeżeli sama z siebie, nic nie rozumie i dobrowolnie nie chce zakończyć tej znajomości, uciąć kontaktu, to dalej ją ciągnie do fagasa i imprezowania, a Ciebie ma i Twoje uczucia wiesz gdzie
przypuszczalnie lawiruje ,kręci i ma Twoich oczach będzie przyprawiać Ci rogi, ciesząc się jaka jest sprytna ,a Ty naiwny i głupi ,
kochanek też się ucieszy ,że teraz jawnie niemal może sobie używać prawie za Twoją zgodą, od czasu do czasu .
Kiepsko bo możesz niechcący zostać niebiologicznym tatusiem po kolejnej libacji alkoholowej żony.
Nie strasz żony rozwodem tylko się do niego przygotuj , bo będziesz mieć powtórkę, a zdobycie dowodów zdrady może być teraz trudniejsze wbrew pozorom i w niby jawności, podczas naprawiania przez Ciebie małżeństwa
,żona dla świętego spokoju bez specjalnej draki zgodzi się żebyś Ty naprawiał ,ona zobaczy i Ciebie oceni czy dobrze Ci idzie.
Przykre Łukaszu ale to co się dzieje u Ciebie nie jest wyjątkowe ,przeważnie jest schematyczne i dalej będzie się spotykać z nim .
Bo ją to kręci wcale nie musi być zakochana szaleńczo,tylko będzie się tak zachowywać bardzo podobnie jak ktoś zabujany, na haju ,uruchomiła w sobie jakiś proces który musi wybrzmieć i się wypalić.
Nie jest łatwo wyhamować jak się zaczęło,dostrzec takie stany z zewnątrz wcale nie jest łatwo i nie od razu.
A żadnej refleksji u żony za bardzo nie widać takiej samodzielnej tylko słowa bez pokrycia w czynach i targowanie się z Tobą .

4

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Łukasz, opcje są dwie:
- żona składa wypowiedzenie, nigdy nie kontaktuje się z kolegą. Ta opcja daje Wam szansę.
- żona zostaje w pracy - ta opcja nie daje Wam szansy.
- jw. i chce chodzić na imprezy - ta opcja nie daje Wam szansy i Was już nie ma w jej głowie.

W dwóch ostatnich myslnikach masz do wyboru szybko rozwód (jeśli nie macie dzieci) lub poniższe.
Jeśli macie dzieci lub masz wątpliwości - koniecznie jak poniżej (1/1000 pozytywnie się zaskoczy).
Keyloggery, podsłuchy w aucie, kamery, GPS.
Na imprezy firmowe - detektyw.
Nie myślisz trzeźwo. Słuchaj bardziej doświadczonych.
Pozdrawiam i współczuję.

5 Ostatnio edytowany przez Ania2019 (2021-12-15 09:42:21)

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Niestety żona chyba nie rozumie co zrobiła. Skoro nie może zmienić pracy, to przynajmniej nie chodzić na te spotkania, albo iść z Tobą. Ale ona nie rozumie, nie wróży to dobrze, a Ty cierpisz.
Windy ma rację. Postaw jej jasne warunki.

6 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-12-15 10:10:39)

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Tu nie chodzi o pracę. 
Ono mają jak zrozumiałam wspólnych znajomych.
Więc jeśli jej zabroni to znaczy że ona ma :
Zrezygnować że spotkań że znajomymi całkowicie.
Albo nie rezygnować a tamten gość ma zrezygnować.
Albo unikać go i w ten sposób o ile to była ich tajemnica to się wszyscy domyślą.
Jak się dowiedziałeś o tym?
Czy to są wasi wspomni znajomi?.

7

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Po pierwsze żonie nie należy ufać bo jak widać nie potrafi się kontrolować i panować nad sobą co już wyklucza ja z jakichkolwiek imprez samotnie i to przez długi czas do ew odbudowy zaufania. I zgadzam się z ludźmi powyżej, ona nawet nie powinna pomyśleć żeby tam iść gdy będzie tam ON. Rozumiem, że czasem nie można zmienić pracy tak od razu ale pchanie się  tam gdzie nie musi iść wyklucza jej zaangażowanie w naprawę małżeństwa. Na ważyła piwa to niech je wypije a rezygnacja z imprez jak się narozrabiało to chyba małe poświęcenie. Nie wygląda z tego co piszesz żeby ona się jakoś bardzo przejęła tym co zrobiła i głęboko żałowała. Nie możesz na to pozwolić. Albo małżeństwo albo koleś i imprezki.

8

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Żona jest wolnym człowiekiem.
Jakkolwiek rozumiem odczucia autora to jednak w klatce zamknąć jej nie może.
Zależy jakie to układy.
Jak tylko ludzie z pracy co się spotykają od czasu do czasu, a przyjaciółki żona ma gdzie indziej to moze tego zażądać by praca  była tylko pracą albo zasugerować zmianę.
Jeśli to są mocniejsze powiązania to będzie trudne, więc albo zaufać, albo rozwód.

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Ex kochanek to może za dużo powiedziane....jeżeli to był jednorazowy wyskok po pijaku bez zaangażowania to można próbować ratować małżeństwo. Nie wiemy jak wyglądało wasze normalne życie, bo może to być przyczyną....

Ale żona powinna sama zadecydować....koledzy z pracy czy małżeństwo. Bo teraz to trzeba zapracować na zaufanie.

10 Ostatnio edytowany przez blueangel (2021-12-15 10:40:36)

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

jasne, ze chore. jesli nie ma mozliwosci zmiany pracy (czasem bywa i tak, choc to powinna byc ostatecznosc) to powinna wlasnie tylko minimalnie i tylko w pracy miec z nim kontakt.
i sorry, ale cos z nia nie tak. alko nie jest zadna wymowka/argumentem. jesli ktos ma twarde zasady to i po alko nie zdradzi. mowie z wlasnego doswiadczenia.
normalnie doradzalabym ci teraz dbanie o zwiazek, ale skoro ona traktuje cie jak frajera to moze i ty powinienes zmienic swoj stosunek na olewczy+jakas rozdzielnosc finansow w budzecie domowym. moze da jej do myslenia. i w razie wu sie zabezpieczyc (dowody zdrady). nie mowie, zebys od razu sie rozwodzil, ale zorientuj sie moze tez co i jak jakby cos u prawnika.

11 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-12-15 10:43:43)

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Nie wiemy jakie są układy.
Jeśli np najpierw miała tam przyjaciół a potem załatwili jej pracę. Albo co gorsza gość jest dobrym znajomym jej przyjaciółek to nie takie proste.
Dlatego stare przysłowie ma zastosowanie
Możliwość zmiany pracy  zawsze jest.
Gorzej że zmianą przyjaciół.

12

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

"Tylko dwóch kolegów i jedna koleżanka z pracy wiedzą co się stało." - czyli wszyscy wiedzą. Kto jest ważniejszy? Ty czy znajomi? Jeżeli dla twojej żony oni, to zacznij powoli myśleć o ewakuacji. O ile "jednorazowy wyskok po pijaku" to nie jest wystarczający powód, żeby darować sobie dalszą relację z tą kobietą. Możesz oczywiście zagryźć zęby i podczas nieprzespanych nocy modlić się do wróżki, żeby żona nie wypiła na kolejnej imprezie o jednego drinka za dużo...

13

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Ela o czym Ty bajdurzysz? Jakie układy? Jakie towarzystwo? Co to ma za znaczenie w takim momencie? Jeśli chciałaby ratować małżeństwo natychmiast by je zerwała i zmieniła pracę. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Laska tego nie zrobiła więc sprawa jest jasna: won na mróz.

BTW. Wszyscy tutaj wiemy, że masz swoistą odmianę syndromu sztokholmskiego, ale to Twoje bronienie (nieumiejętnie maskowane) zdradzaczy, jest już żenujące. Zwłaszcza po tym co sama przeszłaś.

14

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?
Ela210 napisał/a:

Tu nie chodzi o pracę. 
Ono mają jak zrozumiałam wspólnych znajomych.
Więc jeśli jej zabroni to znaczy że ona ma :
Zrezygnować że spotkań że znajomymi całkowicie.
Albo nie rezygnować a tamten gość ma zrezygnować.
Albo unikać go i w ten sposób o ile to była ich tajemnica to się wszyscy domyślą.
Jak się dowiedziałeś o tym?
Czy to są wasi wspomni znajomi?.

Tak tu nie chodzi o pracę ponieważ w pracy naprawdę widują się tylko przelotnie oboje są kierowcami więc widują się tylko raz na jakiś czas. Bardzo dobrze mnie zrozumiałaś mają wspólnych znajomych a po tym co się stało jakiekolwiek próby wychodzenia samej na spotkania zaznajomymi w ogóle nie w chodzą w grę a co dopiero spotkania ze znajomymi na których obecny będzie też ten facet z którym mnie zdradziła. Nie chodzi mi również o urwanie kontaktu ze swoimi znajomymi z pracy tylko chodzi konkretnie o tą jedną osobę. A nawet gdybym musiała by zrezygnować ze spotkań ze znajomymi żeby uniknąć kontaktu z tym facetem to chyba nie byłoby to jakieś wielkie poświęcenie porównując je małżeństwa czy ratowania małżeństwa.
Wiem że ona żałuję tego co zrobiła ale wydaje mi się że nie do końca rozumie jaki wielki błąd popełniła jakie wielkie są jego konsekwencje.
Dowiedziałem się o zdradzie w ten sposób że nie wróciła po imprezie do domu na noc , na drugi dzień mówiła że spała u koleżanki tylko adres koleżanki się nie zgadzał bo był adresem tego faceta. Zauważyłem u niej jakieś dziwne przygnębienie I stwierdziłem że musiało się coś wydarzyć. Zaplanowałem więc jak dowiem się prawdy choć nie była to taka pewna metoda na 100%. Następnego dnia Zadzwoniłem do niej kiedy była w pracy i poważnym głosem Powiedziałem że właśnie rozmawiałem z tamtym facetem i że do wszystkiego przyznał . Zapytała tylko do czego ci przyznał więc odpowiedziałem że do tego że uprawiali ze sobą seks. (blefowałem bo z nim nie rozmawiałem i do niczego się mi nie przyznał). Potwierdziła to i przyznała się do zdrady a wtedy ja powiedziałem jej że to był blef ale znam prawdę.

Zapytałaś mnie też Czy to są nasi wspólni znajomi - nie . Ja ich widziałem może 2 razy ale nigdy nawet z nimi nie rozmawiałem.

15 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-12-15 20:10:33)

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Jeszcze Autor ma jedno wyjście cieszyć się szczęściem żony i jej przestrzenią większą od jego przestrzeni ,wspólna przestrzeń nie ważna tym można się zająć kiedyś tam w wolnej chwili, miedzy jedną imprezą a drugą ,byle nie urazić uczuć żony ,bo się zrobi przykro i niemiło i się jeszcze obrazić może bzie płakać i smutno się zrobi.
Tak żona to wolny człowiek .
Autor też nim jest.
Ma prawo zrobić ostrą zadymę i nie musi się przejmować jakąś tak durną klasą i tym co wypada a co nie wypada,nie on dał Ciała i nie jest tym który zawinił absolutnie.
Znajomi z pracy dla żony mogą być od męża ważniejsi , bez imprez jej życie straci sens, a już na pewno je straci bez bolca dodatkowego uzupełniającego seks w małżeństwie taki dyskretny trójkącik nowoczesny.
Po alkoholu to nie zdrada ,a jak po alkoholu to na pewno było tylko i wyłącznie raz jeden jedyny, żonie się nie podobało nawet, bo miała mdłości było ciemno i niewygodnie świetne wytłumaczenie ten alkohol
Bardzo wygodne i fajne jest to zwalanie na alkohol ,normalnie patologiczne upicie ,palimpsest ,tylko dlaczego poszła do kolesia i wiedziała jak kłamać ,takie ludzkie  samouspokojenie się ze społecznym zrozumieniem i przyzwoleniem.
Pewnie klasycznie nie chciała i nie planowała ,samo się stało i zrobiło.
Rogaczem jest się wtedy mniejszym  bo po alkoholu, okoliczność łagodząca ,żona nie odejdzie bo nie musi, ma wygodne życie u Misia, nie ma obciachu ,bo żona kocha przecież szanuje i jest wolna, ma prawo oczekiwać wolności,ma w sumie prawo do błędu,
Autor ma być silny i za nią być wierny,pilnować jaj cnoty i waginy,czekać ,cieszyć się z łachy wielkiej żony, że on może oglądać taki ósmy cud natury .
Jego uczucia to tylko jego problem, niech się buja jak nie umie ufać bezgranicznie ,chętni ustawią się w kolejce..
Sorry Łukasz bo pewnie Ci nie do śmiechu.
Twoja żona ma wybór co zrobi z tą swoją wolnością i kto co dla niej jest ważne ,jak na razie grabi sobie równo i brnie w dalej w niejasną dla Ciebie relację ,która ma wpływ już zły na waszą .Marnie jej idzie odbudowa zaufania, albo jest bezmyślna i nie dojrzała do związku czegoś jej w mózgu może brakować pod wpływem tego haju ,empatia to nie jest jej mocna strona,słabiutko z nią .
Ty też masz wybór nie musisz się godzić na lipę i robienie z Ciebie durnia, czas wszystko jak zwykle zweryfikuje nie wybaczaj na wyrost i pochopnie nie udawaj świętego i nie ufaj na siłę bo to niby takie dorosłe i poprawne .
Idź do prawnika zabezpiecz się, jak żona zmądrzeje, to możesz zacząć rozmawiać ,nie żądaj i nie zmuszaj jej do niczego ,pozwalać to tylko sobie możesz.
Walcz ,staraj się ,zabiegaj o jej względy ,przepraszaj, że żyjesz i jesteś cieniasem ,Ty błagaj o litość i wybaczenie, drugą szansę,kupuj kwiaty,rób prezenty,śniadanie do łóżeczka,uspokój ją i siebie też
ona nic nie musi i poduma co jej się opłaca lepiej zrobi co chce ,Ty niczego nie będziesz już pewny,i tak woli inne atrakcje od Twoich ,starając się stracisz resztki szacunku u niej .
Zobaczysz szybko raczej czy jej słowo się liczy i ile jest warte ,te jej skruchy i obietnice ,ja tam coś widzę dysonans ale ja ponurak jestem.
Zmiana pracy żony ? Ludzie litości.
Tak jak żona Łukasza zmieni pracę to ten koleś pewnie cudem zniknie z ziemi i odleci w kosmos.

16

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Łukasz, po tym co się wydarzyło, twojej żonie powinno zależeć na odbudowaniu zaufania. Samotne wyjścia na imprezę, na której dodatkowo będzie on nie pomogą w odbudowaniu czegokolwiek. Jeśli ona tego nie zrozumie co się dzieje w Tobie to niestety nic z tego nie będzie. Zwalanie na alkohol jest słabe. Nie jest z Tobą szczera. Myślę że powinniście pogadać tak od serca, na spokojnie. Tu już nie ma miejsca na kłamstwa. Za jakiś czas będziesz wyczuwał wszystko. Nie będą Ci potrzebne żadne kontrole. Chłód do 2 osoby raczej ciężko jest ukryć.

17

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Dziękuję wszystkim za wypowiedzi wyrażenie własnego zdania. Każdy z nas wszystkich myśli i traktuje to inaczej . Tak naprawdę nikt z nas wszystkich nie wie w 100 % co trzeba byłoby zrobić żeby to wszystko naprawić. Po takim zdarzeniu jakim jest zdrada Małżeństwo jest całkiem zrujnowane tak samo jak ja jako osoba zdradzona. Zdecydowaliśmy się to naprawić ale tak naprawdę cały związek trzeba zbudować od nowa. Nikt z nas nie jest ekspertem i tak naprawdę nie wiemy co trzeba byłoby zmienić żeby było lepiej , jakie konkretne zasady wprowadzić w związku , jakie ograniczenia.
Więc wydaje mi się że najlepszym najbardziej profesjonalnym rozwiązaniem będzie terapia u psychologa który jako osoba wyszkolona przeanalizuję wszystkie zdarzenia , Przeanalizuje mnie jako człowieka , żonę jako człowieka i wtedy wyciągnie wnioski i powie nam Co zrobić żeby żeby to wszystko naprawić.

18

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?
Lukasz91 napisał/a:

Dziękuję wszystkim za wypowiedzi wyrażenie własnego zdania. Każdy z nas wszystkich myśli i traktuje to inaczej . Tak naprawdę nikt z nas wszystkich nie wie w 100 % co trzeba byłoby zrobić żeby to wszystko naprawić. Po takim zdarzeniu jakim jest zdrada Małżeństwo jest całkiem zrujnowane tak samo jak ja jako osoba zdradzona. Zdecydowaliśmy się to naprawić ale tak naprawdę cały związek trzeba zbudować od nowa. Nikt z nas nie jest ekspertem i tak naprawdę nie wiemy co trzeba byłoby zmienić żeby było lepiej , jakie konkretne zasady wprowadzić w związku , jakie ograniczenia.
Więc wydaje mi się że najlepszym najbardziej profesjonalnym rozwiązaniem będzie terapia u psychologa który jako osoba wyszkolona przeanalizuję wszystkie zdarzenia , Przeanalizuje mnie jako człowieka , żonę jako człowieka i wtedy wyciągnie wnioski i powie nam Co zrobić żeby żeby to wszystko naprawić.

O tym samym pomyślałem... że jeszcze jedną opcją jest terapia - to pozwoli Tobie zrozumieć motywacje żony i powody zdrady (co też dla budowy związku jest ważne), a ona może zrozumieć, jak bardzo dalekie konsekwencje ma zdrada (bo teraz ona w swoim umyśle będzie się bardzo, bardzo wybielać i usprawiedliwiać). Nie byłem nigdy na takiej terapii, ale tak bym rozumiał jej sens.
Tylko żona musi tej terapii faktycznie chcieć, ale dla mnie i tak przez długi czas (jeśli żałuje) w ogóle nie powinna myśleć o imprezach bez Ciebie u boku. Albo jesteś dla niej najważniejszy, albo nie - na teraz, jak widać, nie jesteś.
Moja jż stwierdziła, że odchodzi i wspólnej terapii nie chciała. Masz więc na teraz lepszą sytuację, bo być może żona nie odpłynęła od Ciebie emocjonalnie, nie zakochała się w innym itd.
Tylko taka jedna dygresja - jeśli w ten sposób dowiedziałeś się o zdradzie, to całkiem możliwe, że przy wcześniejszych imprezach mogła Cię zdradzać i jej się spodobało - a że nic się nie wydało to przestała się tak bardzo pilnować. Weź to pod uwagę i jak dla mnie inwigiluj, bo inaczej dojdziesz kiedyś do podobnych wniosków i (jeśli to uratujecie i nawet jeśli to nieprawda) Twoja własna wyobraźnia Cię zamęczy.

19 Ostatnio edytowany przez maku2 (2021-12-15 13:52:33)

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?
Lukasz91 napisał/a:

Niestety po 10 latach naszego małżeństwa doszło do zdrady ze strony żony. Zdradziła mnie pijana ze swoim kolegą z pracy po imprezie na którą wyszła sama ze wspólnymi znajomymi z pracy.

Czy zawsze wychodzi sama na te imprezy?
Jak długo żona tam pracuje?

Lukasz91 napisał/a:

Obiecała że całkowicie urwie kontakt z byłym kochankiem poza koniecznym ponieważ razem pracują ale na szczęście nie widują się często do pracy.

Czyli obiecała coś co wiedziała że będzie niewykonalne. Skąd wiesz jak często/nie często tam się kontaktują?

Lukasz91 napisał/a:

Mówiła że to wszystko stało się po alkoholu że tak naprawdę nic ją z nim nie łączy ani jego z nią , że zamknęli ten temat i nie wracają do tego(po zdradzie ja zdradzony stuprocentowej pewności nie mam. Minął dopiero miesiąc) .

Nic ich nie łączy? Przecież razem pracują, widują się razem na imprezach - coś ich łączy skoro zdecydowała się z nim bzyknąć a nie z przystojniakiem którego nie zna. Skąd pewność że on do niej wcześniej nie podbijał aż uległa?
Żeby zamknąć musieli to omówić, czyli utrzymują kontakt nie tylko służbowy.
Znasz go z imienia i nazwiska, ma żonę?

Lukasz91 napisał/a:

(po zdradzie ja zdradzony stuprocentowej pewności nie mam. Minął dopiero miesiąc)

I nie będziesz miał. Bo skąd pewność czy powiedziała Ci prawdę, bo ona tak mówi?
Minoł miesiąc i już pada deklaracja o odbudowie małżeństwa - za szybko. Czy Ty przerobiłeś tą zdradę, czy uzyskałeś odpowiedzi na każde pytanie, czy rozwiałeś/sprawdziłeś każdą wątpliwość?
Jak żona zachowuje się teraz, co robi żeby odbudować Twoje zachowanie.

Lukasz91 napisał/a:

Niestety jednak coś ich ze sobą łączy - mają wspólnych znajomych z pracy którzy są nieświadomi tego co się stało po jednej z ich wspólnych imprez. Tylko dwóch kolegów i jedna koleżanka z pracy wiedzą co się stało.

Czyli to nie są przyjaciele tylko koledzy i koleżanki z pracy?
Ponawiam pytanie - w jakich okolicznościach doszło do zdrady?
Jak to się stało że koleżanka i koledzy wiedzą o zdradzie? Nakryli ich? Żona powiedziała koleżance a on kolegą?
Troje ludzi wie o zdradzie to już tłum, musisz założyć że reszta też już wie. A skoro jednemu się udało pewnie inni będą próbować skosztować miodku. Będą próbować bo czemu nie.

Lukasz91 napisał/a:

Nadszedł czas kolejnej imprezy znajomych z pracy.

To cykliczna impreza, co jaki czas się spotykają? Od kiedy są te imprezy?

Lukasz91 napisał/a:

Żona wiedząc że na imprezie będzie też jej były kochanek twierdzi że nie może sobie tak po prostu urwać kontaktu ze swoimi znajomymi z powodu tego co się stało.

Może, tylko nie chce. Pod hasłem - bo źle się czuje, bo macie imprezę rodzinną itd. itp. To nie są przyjaciele tylko koledzy/koleżanki z pracy.
Nie przeszkadza jej że prawdopodobnie wszyscy tam będą wiedzieć co zaszło? Że już ma łatkę - ta która daje. Jak sobie popiją i temat wypłynie i zaczną z tego robić bekę, to też będzie się z tego śmiać? A jak zejdzie na Twój temat?

Lukasz91 napisał/a:

Mówi że to że na imprezie będzie też jej były kochanek z którym mnie zdradziła nic nie oznacza i że nie będzie z nim rozmawiać ani obok niego siedzieć.

Wierzysz w to? A jak on będzie do niej mówił to ona będzie udawać że nie słyszy? Jak on usiądzie obok niej to ona będzie się przesiadać? Tam jest możliwość tańców - odmówi jak poprosi o taniec?
Będzie z nim gadać i nawet siedzieć pod hasłem - żeby inni się nie połapali.

Lukasz91 napisał/a:

Chcę tam iść dla znajomych a nie dla byłego kochanka - tak mówi.

Jeśli tak mówi to oznacza że nic do niego nie ma i kontaktu z nim nie zerwie. A to oznacza że ona tego nie żałuje.

Lukasz91 napisał/a:

Dla mnie ta cała sytuacja jest chora i  nie do pojęcia. Nie wyobrażam sobie że zaledwie miesiąc po zdradzie miałaby sobie sama wyjść na wspólną imprezę ze znajomymi z pracy (nawet nie pijąc na niej alkoholu) wiedząc że będzie na niej były kochanek.

Bo dla niej nic się nie stało. Ona tego nie żałuje.
Jeśli Ci powiedziała to możliwe że nie z powodu wyrzutów sumienia tylko ze strachu że jej dymanko wyszło na jaw i bala się że ktoś Ci powie. No i nie masz pewności że to była jednorazowa sytuacja, może oni mają romans i od dłuższego czasu jesteś zradzany.
Wygląda na to że ona chce żyć jak wcześniej - bo dała doopy ale nic się nie stało bo to po wódzie, no a wszyscy wiedzą że po alkoholu się nie liczy - i nie liczy sie z Twoimi uczuciami.
Chcecie ratować małżeństwo ale jakie były ustalenia w tej sprawie?

Lukasz91 napisał/a:

Moim zdaniem jej czas na wychodzenie samej na imprezy ze znajomymi z pracy których tak naprawdę ja osobiście nie znam się skończył kiedy mnie zdradziła.

Dlaczego nie mogłeś ich poznać? Coś o nich wiesz?

Lukasz91 napisał/a:

Nie wyobrażam sobie jej jakichkolwiek wyjść samej na imprezy.
Twierdzi że chce ją odciąć od jej wszystkich znajomych po tym co się stało.

Czyli zdrada nie jest powodem do ograniczenia spotkań z towarzystwem w którym zaistniała zdrada? Czyli ona z tym nie ma problemu a Ty jesteś tyranem?
Nie wróży to dobrze.
Jakim jesteście małżeństwem, jaka ona jest?

Lukasz91 napisał/a:

Nie rozumiem tylko czemu ona tego nie rozumie , czemu nie wie że życie po zdradzie będzie wyglądać całkiem inaczej . Że już nie będzie można sobie robić tego co można było sobie robić przed zdrada.

Bo ona tego nie żałuje. Może jej się podobało.

Lukasz91 napisał/a:

Co polecacie mi zrobić w tej sytuacji?

Jej zachowanie a deklaracja o naprawie małżeństwa są sprzeczne.
Chce naprawiać a jednocześnie żeby było jak było również z okolicznościami i osobami biorącymi udział w jej zdradzie. Zero refleksji zero zrozumienia dla Twoich uczuć.
Wniosek prosty - Twoja reakcja na jej zdradę była nijaka właściwie żadna i praktycznie od razu jej wybaczyłeś .
Zakup dyktafonu do domu i auta lokalizatorem. Przetrzep bilingi, media społecznościowe - również jej kolegów, koleżanek - może będą tam jakieś zdjęcia. 
Sprawdź gdzie ona wychodzi, czy idzie tam gdzie deklaruje.
Czy ona naprawdę wychodzi na imprezy, czy po imprezie wraca do domu.
Potrzebujesz informacji, potrzebujesz dowodu że coś kreci czy nie.

Lukasz91 napisał/a:

Jakie wprowadzilibyście zasady i  granicę w związku po zdradzie?

Transparentność we wszystkim. Branie pod uwagę Twojego zdania. Zerwanie kontaktu z tamtym.
Ale tak naprawdę jak jej nie zależy to cokolwiek zrobisz to nic nie da.
Macie dzieci?

Lukasz91 napisał/a:

Tak tu nie chodzi o pracę ponieważ w pracy naprawdę widują się tylko przelotnie oboje są kierowcami więc widują się tylko raz na jakiś czas.

I nie mogą spotkać się na trasie? Nie wyjeżdżają i nie wracają do jednej bazy? Nie bądź naiwny.

Lukasz91 napisał/a:

Wiem że ona żałuję tego co zrobiła ale wydaje mi się że nie do końca rozumie jaki wielki błąd popełniła jakie wielkie są jego konsekwencje.

Żałuje bo co, bo płacze, bo powiedziała przepraszam? Po miesiącu chce się znowu zabawić ze znajomymi gdzie będzie ON? Jak ona żałuje, napisz nam.
Oczywiście że nie rozumie skoro od razu jej wybaczyłeś. Kazałeś jej zrobić test ciążowy, kazałeś zrobić badania weneryczne?
Poniosła jakieś konsekwencje czy też miałeś cud seks i po sprawie?
Jak zmieniło się wasze życie?

Lukasz91 napisał/a:

Dowiedziałem się o zdradzie w ten sposób że nie wróciła po imprezie do domu na noc , na drugi dzień mówiła że spała u koleżanki tylko adres koleżanki się nie zgadzał bo był adresem tego faceta.

To zdarzyło się 1 raz czy nie?
Nie znasz ich ale znasz ich adresy zamieszkania?
Czyli to nie była zdrada pod wpływem alkoholu, nie wypięła się w kibelku. Poszła do faceta i wiedziała po co idzie. Czyli to było zaplanowane. A mały kontakt w pracy nie oznacza braku flirtu i popłynęła.

Lukasz91 napisał/a:

Zauważyłem u niej jakieś dziwne przygnębienie I stwierdziłem że musiało się coś wydarzyć.

A czy w miedzy czasie coś się nie wydarzyło że pomyślałeś o zdradzie? Bo jej zachowanie mogło oznaczać cokolwiek i nie koniecznie zdradę ale Ty tak pomyślałem. Dlaczego?

Lukasz91 napisał/a:

Powiedziałem że właśnie rozmawiałem z tamtym facetem i że do wszystkiego przyznał . Zapytała tylko do czego ci przyznał więc odpowiedziałem że do tego że uprawiali ze sobą seks. (blefowałem bo z nim nie rozmawiałem i do niczego się mi nie przyznał). Potwierdziła to i przyznała się do zdrady a wtedy ja powiedziałem jej że to był blef ale znam prawdę.

Czyli to nie było bzyknięcie tylko całonocne seks party. I ona się nie przyznała - i pewnie nie chciała - tylko Ty się połapałeś.
Gdybyś tego nie zrobił pewnie ich kontakt by się nie urwał. Ba ona nie chce go urywać.

Lukasz91 napisał/a:

Więc wydaje mi się że najlepszym najbardziej profesjonalnym rozwiązaniem będzie terapia u psychologa który jako osoba wyszkolona przeanalizuję wszystkie zdarzenia , Przeanalizuje mnie jako człowieka , żonę jako człowieka i wtedy wyciągnie wnioski i powie nam Co zrobić żeby żeby to wszystko naprawić

I będziesz szukał u siebie winy jej zdrady?
Przegadałeś z nią tą zdradę? Sprawdziłeś jej prawdomówność? Co chcesz ratować, skoro tak mało wiesz?
Dla mnie jesteś urabiany. Jej pytanie do czego tamten się przyznał miało sprawdzić co wiesz. Dowiedziałeś się o zdradzie ale mogłeś powiedzieć że chcesz sprawdzić to co tamten Ci powiedzieć i pociągnąć ją za język np. spytać jak długo to trwa, ile razy podczas czy po imprezie to robili itd. a Ty od razu się wyprułeś że to blef i ona dowiedziała się że Ty nic nie wiesz.
Gadałeś z tamtym?

20

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Podobno związku po zdradzie nie należy w żaden sposób ratować, jeżeli osoba zdradzający ma dalej jakikolwiek kontakt z osobą, z którą Ciebie zdradziła. Weź to sobie do serca, bo dokładnie jak piszą powyżej - ona tego nie żałuje, ona Ciebie zwodzi.
Weź te rady sobie do serca naprawdę i przygotuj się na ciężkie emocjonalne przeżycia.

21

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Podziwiam Cię jak spokojnie piszesz o tej zdradzie. Nie ma usprawiedliwienia też alkohol, ona wiedziała co robi, a jeśli w takich sytuacjach, nie potrafi się kontrolować, to będą następne razy, bez względu na terapię.

Wybaczyłeś raz, to dlaczego nie następny...
Do tego zniszczyła zaufanie, a tego nie da się odbudować, stałe w tyle głowy będziesz miał obawy czy to się nie powtórzy...

Zabranianie, nakazywanie, to dobre dla małych dzieci.
Sama powinna omijać imprezy, jak nie panuje nad sobą, bo jak nie ten to inny...

22 Ostatnio edytowany przez Airuf (2021-12-15 17:44:06)

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Ona Cię nie kocha.
Nie żałuje też, a przynajmniej nie tego że Cię zraniła, najwyżej tyle że się wydało.
Żona która zdradziła, ale kocha, zrobi dużo więcej niż odpuszczenie imprezy żeby naprawić swój błąd. Ty nawet nie musiałbyś jej tego tłumaczyć jeżeli by coś do Ciebie czuła.

Małżeństwo do utylizacji.

Ps. Za każdy dzień w którym teraz będziesz udawał że ona taka nie jest - będziesz chciał sobie kiedyś napluć w twarz. Serio. Przypomnisz to sobie wtedy.

23 Ostatnio edytowany przez Roxann (2021-12-15 17:38:58)

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Łukasz czytając Twoje posty powiem, żeś naiwny i to bardzo.
Twoja żona najprawdopodobniej dorabiała Ci rogi od dłuższego czasu. Ona nie tylko nie żałuje tego co zrobiła w Twoim i waszego małżeństwa kontekście, nie ma też też poczucia wstydu czy skrepowania wobec znajomych, którzy wiedzą o zdradzie. A o czym to świadczy ano o tym, że Twoje uczucia ma gdzieś, a jej znajomi pewnie już z jej romansem się oswoili, a pewnie też ją kryli wcześniej.
No sorry ale jeżeli kobieta nocuje o faceta, to o jakiej zdradzie po alkoholu mówimy? Może nawet żadnych wyjść nie ma, tylko od razu spotkania u tamtego faceta. A reszta jest wtajemniczona bo potrzebne alibi.
Poza tym dość niewiarygodnie brzmi sposób w jaki dowiedziałeś się o zdradzie. Skąd wiedziałeś, gdzie żona nocowała i że to dom tamtego faceta? Śledziłeś ją? Czy sama wymyśliła bajkę z tym, że mieszka tam koleżanka, a nie facet? Skoro to sprawdziłeś, to musiałeś przeczuwać, że coś jest na rzeczy i się nie myliłeś.
Żona najpewniej pod pretekstem spotkań ze znajomymi umawiała się na schadzki. Inaczej nikt by o tym nie wiedział, a ona zrobiłaby wszystko by się nie dowiedział i to nie powtórzyło. No ale tak nie jest.
Ona nie poniosła żadnej konsekwencji swojej zdrady dlatego nadal to będzie robić, nie łudź się, że nie. Przecież jej znajomi to akceptują, może nawet kibicują, Ty się nie liczysz.

24

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?
Roxann napisał/a:

Łukasz czytając Twoje posty powiem, żeś naiwny i to bardzo.
Twoja żona najprawdopodobniej dorabiała Ci rogi od dłuższego czasu. Ona nie tylko nie żałuje tego co zrobiła w Twoim i waszego małżeństwa kontekście, nie ma też też poczucia wstydu czy skrepowania wobec znajomych, którzy wiedzą o zdradzie

Ja też miałam takie podejrzenia, ale nie chciałam chłopaka dobijać...
Bo tak naprawdę nie wiemy.

25

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Niektórzy na tym forum się troszkę za bardzo rozkręcają. Nigdzie nie napisałem że to było jej któreś z koleji wyjście. To było jej pierwsze wyjście. Dlaczego niewiarygodnie brzmi sposób jakim dowiedziałem się o zdradzie? Następnego dnia wróciła do domu i powiedziała że spała u koleżanki ale do domu ją przywiozła nasza wspólna znajoma która podała mi adres a mieszkamy w kraju w którym można sprawdzić każdy adres kto jest pod nim zameldowany.

26

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?
Lukasz91 napisał/a:

Niektórzy na tym forum się troszkę za bardzo rozkręcają.

Masz teraz jak masz tego się może na razie nie przeskoczy to faza zaprzeczania jest tak zwana
w tym wątku też niektórzy się rozkręcili a niektórzy nie
https://www.netkobiety.pl/t120581.html

27

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?
Lukasz91 napisał/a:

Niektórzy na tym forum się troszkę za bardzo rozkręcają. Nigdzie nie napisałem że to było jej któreś z koleji wyjście. To było jej pierwsze wyjście. Dlaczego niewiarygodnie brzmi sposób jakim dowiedziałem się o zdradzie? Następnego dnia wróciła do domu i powiedziała że spała u koleżanki ale do domu ją przywiozła nasza wspólna znajoma która podała mi adres a mieszkamy w kraju w którym można sprawdzić każdy adres kto jest pod nim zameldowany.

Tym bardziej brzmi to absurdalnie.
Kobieta idzie na imprezę ze znajomymi jak piszesz po raz pierwszy, nocuje u kolegi z pracy z którym Cię zdradza, następnie z rana prosi waszą wspólną znajomą by odwiozła ją do domu i umawia się z nią pod miejscem zamieszkania kochanka. Znajoma ją odwozi i podaje Ci adres spod którego odebrała kobietę, a Ty od razu sprawdzasz kto jest tam zameldowany. Kojarzysz, że to kolega z pracy i dzwonisz do żony wkręcając ją, że wiesz, że miała z nim seks i że sam Ci się do tego przyznał, żona nie zaprzecza tłumacząc, że to nic nie znaczyło bo było po alkoholu ale już zdążyła w to wtajemniczyć ze 3 osoby. Minął miesiąc i nagle się okazuje, że jest planowana kolejna impreza w "starym" gronie i żona planuje na nią iść mimo, że będzie tam jej kochanek, a Ty się zastanawiasz co z tym fantem zrobić.
No proszę Cię...

28

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Byłoby lepiej gdybyś odpowiadał na pytania.

Lukasz91 napisał/a:

Niektórzy na tym forum się troszkę za bardzo rozkręcają. Nigdzie nie napisałem że to było jej któreś z koleji wyjście. To było jej pierwsze wyjście. Dlaczego niewiarygodnie brzmi sposób jakim dowiedziałem się o zdradzie? Następnego dnia wróciła do domu i powiedziała że spała u koleżanki ale do domu ją przywiozła nasza wspólna znajoma która podała mi adres a mieszkamy w kraju w którym można sprawdzić każdy adres kto jest pod nim zameldowany.

Jak piszesz tak czytamy.

Lukasz91 napisał/a:

Nigdzie nie napisałem że to było jej któreś z koleji wyjście. To było jej pierwsze wyjście.

Czyli 1 wyjście i od razu zdrada z noclegiem?

Lukasz91 napisał/a:

Nadszedł czas kolejnej imprezy znajomych z pracy.


To sugeruje że te spotkania są cykliczne a nie że to będzie 2 wyjście.

Lukasz91 napisał/a:

Dlaczego niewiarygodnie brzmi sposób jakim dowiedziałem się o zdradzie? Następnego dnia wróciła do domu i powiedziała że spała u koleżanki ale do domu ją przywiozła nasza wspólna znajoma która podała mi adres a mieszkamy w kraju w którym można sprawdzić każdy adres kto jest pod nim zameldowany

A czemu nie podała swojego adresu? Dlaczego sprawdzałeś ten adres, dlaczego nie zaufałeś w słowa żony?
Czegoś nam nie mówisz?

29 Ostatnio edytowany przez maku2 (2021-12-15 19:08:38)

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Dubel

30

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Czy masz jakiekolwiek wątpliwości jak wazny dla niej jestes? W sensie - nieważny?
Czy to nie ona powinna teraz prosic Cie o wybaczenie i byc transparentna? Dbac o TWOJ komfort i uczucia? Poniesc konsekwencje? Jak sądzisz?

31

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Poczytaj  wątek Nathana tu na forum.
Może Nathan odezwie się do Ciebie jak będzie miał ochotę.

32

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

1) "Tylko dwóch kolegów i jedna koleżanka z pracy wiedzą co się stało."  czyli wszyscy z pracy i nie tylko o tym wiedzą
2) pracuje tam dalej i chce iść na kolejną imprezę - ma Ciebie w 4 literach i zasmakowała bo o ile zmiana pracy to problem to wogóle w takiej sytuacji jakiejkolwiek wyjście samej to plucie zdradzonemu w twarz
3) dlaczego tamci wiedzą i dlaczego tak bezkrytycznie podeszła do podwózki przez koleżankę nie będąc w obawie że się wyda co robiła ?
4) jesteś pewny że to pierwsza zdrada ? może tak ale na imprezie bo skoro tak łatwo jej poszło w pójściem do kolesia na bara bara to wcześniej z nim lub innym miodzika próbowała (kobieta by zdradzić fizycznie musi się zaangażować emocjonalnie, nie jest wstanie tak po prostu pojechąc do obcego faceta jego domu i dupę wypiąć w przeciwienstwie do facetów)
5) jak ty się czujesz przyłapując ją na zdradzie ( może ? pierwszej ) tak poniżony bo tamci plotkują jak to .... tak potraktowany i olany przez żonę (kto ma ratować małżeństwo ? zdradzony czy zdradzający ?)
6) poczytaj fora a zrozumiesz że to co ty piszesz czujesz i myślisz to bajka serwowana przez żonę bo głupio wpadła gdyż była pijana prosząc o podwózkę
7) czy macie dzieci, kredyt, coś co was wiąże finansowo ? jeżeli nie to składaj pozew o rozwód z jej winy bo z tego twojego małżeństwa chleba nie będzie a tylko przyniesie Ci ból, poniżenie, nerwice i wydatki - szkoda twojego czasu i nerwów na osobę co ma ciebie t 4 literach tylko gadając a nic nie robiąc ( nigdy nie ufaj zdrajcy a wierz w połowę tego co robi).
8) powiedz swojej myszce aby zrobiła badania na choroby bo róznie to bywa oraz uważaj na ewentualną ciąże ( niestety bywa i tak )
9) i ostatnia rada : jak możesz wyjedz gdzieś do innego miejsca na pare dni nie informując jej gdzie i kiedy wrócisz ograniczając do zera kontakt telefoniczny by odpocząć , zebrać myśli, przemyśleć i podjąc własciwą decyzję analizując bez emocji jej zachowanie po zdradzie z zachowaniem osoby która żałuje, ma kaca moralnego i się wstydzi tego co zrobiła.
Jakbym był w sytuacji twojej żony wiedząc że tamci czyli wszyscy wiedzą że dupy dałem to już chyba nigdy na żadną imprezę firmową nie poszedłbym z mężem a tym bardziej sam. No chyba że wcześniej to się działo i przyzwyczaiłbym się a towarzystwo nic złego w tym by nie widziało.

33

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Wątek wspomnianego Nathana smile ciężki temat
służę uprzejmie

https://www.netkobiety.pl/t117344.html

34 Ostatnio edytowany przez Roxann (2021-12-15 21:15:46)

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?
Ela210 napisał/a:

Poczytaj  wątek Nathana tu na forum.
Może Nathan odezwie się do Ciebie jak będzie miał ochotę.

Tyle, że tam reakcja żony na zdradę po alko była raczej naturalna. Żałowała, pewnie było jej wstyd i nie chciała mieć nic wspólnego z tamtym facetem, a tym bardziej się tym "chwalić" znajomym. No niesyty konsekwencje (ciąża) przekreśliły wszystko, w sensie związku. 

normalnyjestem napisał/a:

Jakbym był w sytuacji twojej żony wiedząc że tamci czyli wszyscy wiedzą że dupy dałem to już chyba nigdy na żadną imprezę firmową nie poszedłbym z mężem a tym bardziej sam. No chyba że wcześniej to się działo i przyzwyczaiłbym się a towarzystwo nic złego w tym by nie widziało.

Dlatego wcześniej pisałam, że najpewniej wiedzieli o romansie i ją kryli. Może ta wspólna znajoma po prostu uznała, że Autor powinien wiedzieć dlatego podała mu adres skąd kobietę zabierała.
No sorry nikt normalnie ani takich rzeczy nie mówi ani nie prosi o nie i nie sprawdza.
Mam wrażenie, że Autor albo kłamie albo zaklina rzeczywistość. Bo nagle pierwsze wyjście to było, a teraz za miesiąc raptem drugie. To co tacy znajomi, że wcześniej nie widywała z nimi ale teraz jak po bzyknęła się z kolegą tam będącym, to nie chce zrywać znajomości? I druga rzecz, pewność Autora w prowokacji. Gdyby ufał żonie nie sprawdzałby skąd przyjechała, a już na pewno by nie robił takich akcji bo gdyby się pomylił albo wspólna znajoma by coś naściemniała, to ... no ja czegoś takiego nie wybaczyłabym swojemu facetowi (ale ja go nie zdradzam), albo parsknęła śmiechem, że zazdrośnik.
Gdybym jednak była na miejscu jego żony (czysto teoretycznie), to po pierwsze "morda na kubeł", zamówiłabym taxe lub inaczej wróciła ale na pewno nie "chwaliłabym się" znajomym z pracy i jeszcze wspólną znajomą  prosiła by zawiozła mnie rano do domu spod mieszkania kochanka.
Przecież to kupy nie trzyma.
No chyba że, wszyscy w pracy o romansie, który już musiał trwać wcześniej, widzą, a ta wspólna znajoma nie chciała jej ani (już) kryć ani wydawać wprost więc Autorowi powiedziała, że jednak nie odebrała jej od koleżanki ale spod innego adresu i poszło.
Tak czy inaczej rogi Ci już spore urosły, sorry. Możesz zaprzeczać ale fakty mówią same za siebie no chyba, że historia zmyślona.

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Nic już nie będzie tak samo jak wcześniej. Tego się nie da tak po prostu zapomnieć. Ciągle będziesz sobie wyobrażał ich seks i nie będziesz mógł pozbyć się myśli, że to się stało tzn. jakiś inny facet pukał Twoją kobietę. Nie miej złudzeń. Zgadzam się z tym co przedmówcy napisali, to jest od dawna, a laska która idzie do typa na noc. Proszę Cię...myślę, że odbył się tam niezły maraton.
Moja rada - zapoznaj sobie jakąś pannę na tinderze na seks-spotkanie albo jak masz kasę to idź na dziwki. Na pewno to chociaż trochę ukoi twój ból. W końcu będzie 1:1.

36

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Nie słuchaj ich, taka żona to skarb, pewnie jej nie doceniałeś i poczuła się zagubiona.
A abstrahując od standardowych tekstów zdradzieckich picz, wytłumacz mi jak można być tak naiwnym.
Rogi masz nie od dziś, ona NIE CHCE skończyć kontaktów z kochankiem.
Coś ci powiem, jak zdrajca nie ma wywalone, nie wykazuje chęci naprawy w postaci DZIAŁAŃ! CZYNÓW! to se daruj. Jak kolega napisał wyżej weź coś puknij jak możesz na poprawę humoru, nie chwal się i papiery o rozwód.
Ona, kolokwialnie mówiąc, sra na ciebie na to małżeństwo. W ogóle się nie przejęła.
Trzeźwego myślenia życzę

37

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Nie wiem co mam powiedzieć bo już do rzuciliście wszyscy tyle do tej historii że ta historia w ogóle nie wygląda tak która się wydarzyła.
Zamykam temat.  Dzięki za pomoc

38

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Albo zmyślasz, albo jeszcze nie dotarło do Ciebie.
W obu przypadkach współczuję. Wszystkiego dobrego, kiedyś będzie lepiej.

39

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Jesteś w fazie szoku i ciężko Ci to przetrawić... daj sobie czas i czytaj pomału wszystko, ale masz tutaj sporo racji. Zależy Ci na małżeństwie, ale fakt jest taki, że zdradziła Cię i kompletnie tego nie żałuje. Poczytaj inne tematy, zerknij jak wygląda schemat zdradzającego - to się powiela w 90%.
Do tego czy ona jakkolwiek zabiega po tym o Ciebie? Zrobiła coś, aby naprawić swój błąd? Zobacz też, jak żyją osoby po zdradzie, też nie są zadowolone w 100% z swojego życia. Zawieść się na najbliższej osobie w życiu jest bardzo, bardzo ciężko - sam przechodzę ten etap i uwierz mi, że z jakiś czas docenisz powyższe rady.

40

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Ludzie tutaj się naprodukowali, a Ty strzelasz focha bo ktoś coś skrytykował. Na co dzień też tak robisz?
A może faktycznie temat zmyślony?

41 Ostatnio edytowany przez Airuf (2021-12-16 11:37:40)

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?
Lukasz91 napisał/a:

Nie wiem co mam powiedzieć bo już do rzuciliście wszyscy tyle do tej historii że ta historia w ogóle nie wygląda tak która się wydarzyła.
Zamykam temat.  Dzięki za pomoc

A co, zmieniło się coś? Żona zrozumiała że chęci na imprezy z kochankiem, po odkryciu zdrady, jednoznacznie wyrażają jej brak uczuć czy nawet szacunku do Ciebie? Nie sądzę... No ale rozumiem, trudno się pogodzić że nie kocha i nie szanuje...


maku2 napisał/a:

Ludzie tutaj się naprodukowali, a Ty strzelasz focha bo ktoś coś skrytykował. Na co dzień też tak robisz?
A może faktycznie temat zmyślony?

Od zawsze tak było że ludzie uczą się głównie na własnych błędach. Może autor wróci tu za jakiś czas - jak inni którzy wrócili przyznać że forumowicze mieli rację.
A nawet jeżeli nie, to wiemy że przynajmniej sobie to przypomni w "odpowiednim" momencie.
A póki co niech uczy się bycia frajerem - może akurat to polubi, może będzie jeszcze woził żonę na imprezy z kochankiem...

42

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

To była chyba najszybsza "pomoc" na Forum lol
A poważnie. Autorze, na zadane w tytule pytanie odpowiedz masz tutaj

Lukasz91 napisał/a:

Dla mnie ta cała sytuacja jest chora i  nie do pojęcia. Nie wyobrażam sobie że zaledwie miesiąc po zdradzie miałaby sobie sama wyjść na wspólną imprezę ze znajomymi z pracy (nawet nie pijąc na niej alkoholu) wiedząc że będzie na niej były kochanek.

Jak również na ukrytą troskę smile

Lukasz91 napisał/a:

Niestety coś ich ze sobą łączy

Pomijając piorunujący czas, w jakim do zdrady doszło ( pierwsze, samodzielne wyjście? ) oraz okoliczności (alkohol) tak sobie myślę, że grunt pod ten sex był już dużo wcześniej przygotowany.
Pytasz, czy jest to normalne kiedy po zdradzie i w fazie odbudowy związku, zdradzająca osoba szuka kontaktu z kochankiem. Nie, nie jest. Logicznym jest, że gdyby prawda szła w parze z deklaracjami, żona raczej unikałaby kontaktu niż do niego dążyła. Wydaje mi się, że charakter ich relacji możne być zupełnie inny niż Ci przedstawia. Więc możesz uciec z tego miejsca jeśli chcesz, ale coś czuję, że niedługo będzie Ci potrzebne. Pamiętaj, że nikt tutaj nie ma interesu żeby Ci dopiec, ostrzec bardziej i zwrócić uwagę na fakty, które bagatelizujesz jakoś.

43

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Roxann napisała  : ,,Gdybym jednak była na miejscu jego żony (czysto teoretycznie), to po pierwsze "morda na kubeł", zamówiłabym taxe lub inaczej wróciła ale na pewno nie "chwaliłabym się" znajomym z pracy i jeszcze wspólną znajomą  prosiła by zawiozła mnie rano do domu spod mieszkania kochanka.
Przecież to kupy nie trzyma.
No chyba że, wszyscy w pracy o romansie, który już musiał trwać wcześniej, widzą, a ta wspólna znajoma nie chciała jej ani (już) kryć ani wydawać wprost więc Autorowi powiedziała, że jednak nie odebrała jej od koleżanki ale spod innego adresu i poszło.
Tak czy inaczej rogi Ci już spore urosły, sorry. Możesz zaprzeczać ale fakty mówią same za siebie no chyba, że historia zmyślona."
a może tamta kobieta to była kochanka i chciała się zemśćic na żonie za romans z nim ?

44 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-12-16 14:36:29)

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?
normalnyjestem napisał/a:

a może tamta kobieta to była kochanka i chciała się zemśćic na żonie za romans z nim ?

Nie odlatujmy i nie przesadzajmy ,na tej zasadzie to można spekulować ruski rok ,kto z kim .
Najistotniejszym było jednak chyba pytanie co dalej z małżeństwem Autora ,ale on sam nie jest raczej gotowy na odpowiedź
nie sięgnął jeszcze swojego dna i żyje w półśnie ,znieczulony własnym myśleniem życzeniami ,wybaczaniem na wyrost,walką ,naprawianiem na siłę i niby obietnicami żony.
Taka faza,taki etap ,najczęściej recydywa niewiernej niewiernego ,bardziej otrzeźwia i powoduje chęć dokonania śmielszego wyboru.
Takie życie.
Autor zniknął i koniec kropka może się kiedyś pojawi a może nigdy.

45 Ostatnio edytowany przez bullet (2021-12-16 14:25:45)

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

odpowiedź jest prosta, jeśli na impreze jest Pan X to Twoja jż powinna wiedzieć czy:
- ważniejsza jest rodzina i jaj ratowanie
- wazniejsza jest impreza
nie ma trzeciej opcji, jesli wybrała imprezę to juz odpowiedź znasz.
Z tego co napisałeś to jest jakaś patologia, ze firmowo się spotykają co miesiąc i musza się napier..ic na umór, koniecznie sami. To się nie trzyma logiki.
To jakieś towarzystwo frywolne. Był kiedys taki watek, gdzie zona autora dala się na jednej z takich imprez zapłodnić. Wtedy to był tez jednorazowy wyskok, tylko konsekwencje były inne

46

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Na stawianie granic Autorze nigdy nie jest za późno. Pytanie tylko, czy masz siłę, żeby się ich trzymać i ich nie przesuwać. Nietrudno zgadnąć dlaczego żona nalega na udział w tej imprezie, oczywiście bez Ciebie. A to z kolei nie jest zachowanie kogoś, kto faktycznie wyraża skruchę.

Lukasz91 napisał/a:

Twierdzi że chce ją odciąć od jej wszystkich znajomych po tym co się stało.

To nic innego jak próba wbicia Cię w poczucie winy, zmanipulowania w taki sposób, żebyś uwierzył, że robisz coś złego stawiając warunki. W domu jej nie zatrzymasz. Jeśli będzie chciała z niego wyjść i spotkać się z nim, zrobi to. Przede wszystkim obserwuj, może zbieraj jakieś dowody. Moim zdaniem żona nie była i nadal nie jest z Tobą szczera.

47

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Chyba autor liczył na to, że napiszemy mu, że żonka ok i w sumie nie ma prawa jej niczego zabraniać (no bo nie ma, ale ma prawo kazać jej wybrać w tej sytuacji i łyknąć konsekwencję swoich czynów).

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?
Lukasz91 napisał/a:

Niestety po 10 latach naszego małżeństwa doszło do zdrady ze strony żony. Zdradziła mnie pijana ze swoim kolegą z pracy po imprezie na którą wyszła sama ze wspólnymi znajomymi z pracy.
Postanowiliśmy odbudować nasz związek po zdradzie. Obiecała że całkowicie urwie kontakt z byłym kochankiem poza koniecznym ponieważ razem pracują ale na szczęście nie widują się często do pracy. Mówiła że to wszystko stało się po alkoholu że tak naprawdę nic ją z nim nie łączy ani jego z nią , że zamknęli ten temat i nie wracają do tego(po zdradzie ja zdradzony stuprocentowej pewności nie mam. Minął dopiero miesiąc) .
Niestety jednak coś ich ze sobą łączy - mają wspólnych znajomych z pracy którzy są nieświadomi tego co się stało po jednej z ich wspólnych imprez. Tylko dwóch kolegów i jedna koleżanka z pracy wiedzą co się stało.
Nadszedł czas kolejnej imprezy znajomych z pracy. Żona wiedząc że na imprezie będzie też jej były kochanek twierdzi że nie może sobie tak po prostu urwać kontaktu ze swoimi znajomymi z powodu tego co się stało. Mówi że to że na imprezie będzie też jej były kochanek z którym mnie zdradziła nic nie oznacza i że nie będzie z nim rozmawiać ani obok niego siedzieć. Chcę tam iść dla znajomych a nie dla byłego kochanka - tak mówi.
Dla mnie ta cała sytuacja jest chora i  nie do pojęcia. Nie wyobrażam sobie że zaledwie miesiąc po zdradzie miałaby sobie sama wyjść na wspólną imprezę ze znajomymi z pracy (nawet nie pijąc na niej alkoholu) wiedząc że będzie na niej były kochanek.
Nie wyobrażam sobie jej jakichkolwiek wyjść samej na imprezy.
Twierdzi że chce ją odciąć od jej wszystkich znajomych po tym co się stało.
Moim zdaniem jej czas na wychodzenie samej na imprezy ze znajomymi z pracy których tak naprawdę ja osobiście nie znam się skończył kiedy mnie zdradziła. Nie rozumiem tylko czemu ona tego nie rozumie , czemu nie wie że życie po zdradzie będzie wyglądać całkiem inaczej . Że już nie będzie można sobie robić tego co można było sobie robić przed zdrada.

Co polecacie mi zrobić w tej sytuacji?

Jakie wprowadzilibyście zasady i  granicę w związku po zdradzie?

Pozdrawiam
Lukasz

Serio? Czyżby trol? Pewnych rzeczy jak zdrada się nie wybacza….

49 Ostatnio edytowany przez 123Sprawdzam (2022-01-25 03:35:04)

Odp: Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Jeżeli to był trol to ... Pogratulować inwencji. Naprawdę.

Chociaż bardziej mi pasuję na niewierną żonę, która sprawdzała czy zachowanie "wariującego" męża jest normalne wink

Posty [ 49 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Życie po zdradzie. Czy pozwolić żonie na kontakty z ex-kochankiem?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024