Miłość od pierwszego wejrzenia? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Miłość od pierwszego wejrzenia?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 47 ]

Temat: Miłość od pierwszego wejrzenia?

Hejka , pisze tutaj w takiej pewnej sprawie . Poznałam pewnego Pana, przez Internet. Pisze się całkiem fajnie , miło, śmiesznie itp itd . Codzienny kontakt od rana do wieczora na messengerze i takie tam. Po tygodniu pisania on zaproponował spotkanie, że długi weekend i wogole. Ja też jestem tego zdania że zamiast pisać w nieskończoność lepiej się spotkać i pogadać w 4 oczy. Ok, umówiliśmy się na kawę szybką i zobaczymy co będzie.  Stres był, i to nie mały.  Ale co pogadaliśmy, posmialismy się wypiliśmy kawę i rozeszlismy się każdy w swoją stronę.  No i on po tym spotkaniu że super , że ja taka ładna że to i tamto siamto. Ja też że fajnie się  gadalo i wogole jest ok . I on mi wypala na wieczór że on sie zakochał. Że chce ze mną rodzinę założyć, że spotkał ta jedyna. Dacie wiarę? Po jednym spotkaniu , po tygodniu pisania on twierdzi że sie zakochał.  Facet 37 l Ja 29 , nie jestem jakaś piękna czy nie mam figury osy,  on tym bardziej nie A wręcz przeciwnie , z brzuszkiem piwnym hehe. nawija mi makaron na uszy co nie ? Nie powiem , fajnie się gada no ale to jest teraz 3 tydzień znajomości i nie za szybko na takie wyznania, gdzie widzieliśmy się raz przez godzinę i tylko piszemy,  bo praca wiadomo w tygodniu .
W sobotę mamy się spotkać i tak nie wiem, taka zagwozdke mam.

Zobacz podobne tematy :
Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

Nie jestem ekspertem. Ale cos czuje że gościu chce jak najszybciej pochedorzyc, za wiele nie ma doswiadczenia wiec wybral taka taktyke...jesli lubisz szybko wiedziec na czym stoi to "why not". Skoro sie dobrze gada to moze i w tej dyscyplinie osiagniecie jaki ciekawy wynik. U facetow przed 40 czesto pojawia sie chec sprawdzenia w boju. Brzuszek raczej nie wrozy wiekrzej palety z kamasutry ....najlepiej popytaj kolezanek zaprawionych w boju.

3

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

3 tygodnie znajomości to mało, ale kto wie? Może warto sprawdzić co z tego będzie, zaryzykować jeszcze trochę czasu? Może to faktycznie miłość życia?
Mój mąż po ślubie też mi powiedział że od początku wiedział że chce się ze mną ożenić, różnica taka że o tym nie mowił na głos.  A tutaj masz grę w otwarte karty więc graj i obserwuj. 
Nie znasz chwilowo jego doświadczeń życiowych, może nie trafił w swoim życiu na kobietę taką jak Ty.

4

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

Myślę  jak Edek.
Spotkaj się, gadaj sporo o ślubie i dzieciach i zobacz czy nie ucieknie. Powiedz że następna randka u rodziców w domu.
Zakochanego to nie odstraszy. A przecież zakochany wink

5

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
zakochanazagubiona napisał/a:

...  on po tym spotkaniu że super , że ja taka ładna że to i tamto siamto. Ja też że fajnie się  gadalo i wogole jest ok . I on mi wypala na wieczór że on sie zakochał. Że chce ze mną rodzinę założyć, że spotkał ta jedyna.

Są 2 opcje:

1. Pewnie można w ten sposób oszukiwać kobietę nawijając jej makaron na uszy... Był taki pan, co poderwał w ten sposób 30 kobiet, a nawet zrobił dziecko przyjaciółce swojej żony (google: "Towarzyszyła przyjaciółce podczas porodu. Po tym jak zobaczyła dziecko, zażądała od męża rozwodu ")

2. Wierzę jednak w jego szczerość... czyli po prostu go zauroczyłaś... Tylko on sobie nie zdaje sprawy co mówi, czyli jest dość niedojrzały...



Nie powiem , fajnie się gada no ale to jest teraz 3 tydzień znajomości ... W sobotę mamy się spotkać i tak nie wiem, taka zagwozdke mam.

Co robić? Odpowiedź jest zadziwiająco prosta:    "rób co chcesz".

Odpowiedź nie znaczy "obojętne co zrobisz będzie dobrze".
Odpowiedź znaczy, abyś robiła rzeczy, które TY chcesz.

Chcesz się z nim spotykać? To się spotykaj...
Chcesz seksu? To idź na seks...
NIe chcesz seksu? To nie idź na seks...
Chcesz pisać bardziej niż się spotykać? To pisz...

Najważniejsze to odkryć, czego TY chcesz. Co byś robiła, gdybyś nie była manipulowana takimi wyznaniami jak wyżej, albo spychana na niewłasciwą drogę.
W seksie zadbaj o to, aby Tobie było dobrze.

6

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

Omg big_smile. Mam nadzieję autorko, że masz świadomość, że to ruch**cz i nie dasz sie wkręcić w te bajki.

7 Ostatnio edytowany przez zakochanazagubiona (2021-11-19 17:47:42)

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

Haha no przeszło mi to przez myśl

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

Haha no przeszło mi to przez myśl

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

ale jak z nim tak pisze to wali mi prosto z mostu też, też mu napisałam że jak interesuje go tylko moja dupa to nara A on że Niee no co Ty,  że go Tak zauroczylam no i takie tam. Ja mam dystans, i czasami myślę czy nie za ostro hehe.

10

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
zakochanazagubiona napisał/a:

ale jak z nim tak pisze to wali mi prosto z mostu też, też mu napisałam że jak interesuje go tylko moja dupa to nara A on że Niee no co Ty,  że go Tak zauroczylam no i takie tam. Ja mam dystans, i czasami myślę czy nie za ostro hehe.

Jakoś się nie zraził. No ciekawe co z tego wyjdzie.

11

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
Ela210 napisał/a:

Myślę  jak Edek.
Spotkaj się, gadaj sporo o ślubie i dzieciach i zobacz czy nie ucieknie. Powiedz że następna randka u rodziców w domu.
Zakochanego to nie odstraszy. A przecież zakochany wink

hahahaha dobra jesteś !

Dziel to co on mówi przez dziesięć a rób i myśl swoje. Nieważne czy chce ślubu już teraz czy za dwa tygodnie, Ty masz prawo do własnego tempa i nie daj się ponieść wyobraźni, że wszystko co słyszysz jest prawdą. Tak mi się skojarzyło - ciekawa jestem jak działają matrymonialni oszuści heh.
Trudno jednoznacznie powiedzieć z kim masz do czynienia. Trzeba poznać nie tylko jego ale i jego środowisko, znajomych, rodzinę i dopiero potem snuć plany o wspólnej przyszłości. A jak masz ochotę na igraszki to nie sugeruj się jego obietnicami tylko czerp z życia co Ci się podoba.

12

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
Ela210 napisał/a:

Myślę  jak Edek.
Spotkaj się, gadaj sporo o ślubie i dzieciach i zobacz czy nie ucieknie. Powiedz że następna randka u rodziców w domu.
Zakochanego to nie odstraszy. A przecież zakochany wink

Nie doczytałam wczesniej. Ela jak zawsze genialna porada. Jeszcze na zakupy bym go wzięła i jak masz jakieś remonty w domu, to bym go zatrudniła opisując gdzie dacie łóżeczko i inne akcesoria. Jeszcze zapytałabym ile zarabia, bo chcesz się upewnić, że bedzie was stać na godne życie. OOOOOO jeszcze pomysł wziełabym go do koscioła by sprawdzic terminy i zasady ślubów. I zapowiedziałabym, że seks po ślubie. Jak przejdzie takie testy to może faktycznie być szczery. Może to by w sumie było najgorsze jakby był naprawdę w tym szczery big_smile

13 Ostatnio edytowany przez zakochanazagubiona (2021-11-20 15:12:58)

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
Ajko napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Myślę  jak Edek.
Spotkaj się, gadaj sporo o ślubie i dzieciach i zobacz czy nie ucieknie. Powiedz że następna randka u rodziców w domu.
Zakochanego to nie odstraszy. A przecież zakochany wink

Nie doczytałam wczesniej. Ela jak zawsze genialna porada. Jeszcze na zakupy bym go wzięła i jak masz jakieś remonty w domu, to bym go zatrudniła opisując gdzie dacie łóżeczko i inne akcesoria. Jeszcze zapytałabym ile zarabia, bo chcesz się upewnić, że bedzie was stać na godne życie. OOOOOO jeszcze pomysł wziełabym go do koscioła by sprawdzic terminy i zasady ślubów. I zapowiedziałabym, że seks po ślubie. Jak przejdzie takie testy to może faktycznie być szczery. Może to by w sumie było najgorsze jakby był naprawdę w tym szczery big_smile


Hahaha no dziękuję za rady big_smile

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

Wiecie co Wam powiem.... No spotkałam się z nim , fajnie się gadalo, właśnie tak jakbyśmy sie znali kupę lat . Tak był poruszany temat rodziny i wogole I on że chciałby już takiej stabilizacji, tak szczerze to mówił... ajjj... No fajnie bylo , zobaczymy jak to się potoczy wszystko :-)

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

No było i się skończyło..... w piątek się widzieliśmy wszystko pięknie nawet byłam u niego w domu na herbacie , w sobotę mieliśmy się spotkać ale ja chciałam przełożyć na niedzielę a on że ok nie ma problemu i do 18 pisalismy normalnie i on poszedł do sąsiada na flaszkę i w niedzielę już się nie odezwał,  martwiłam się czy coś się stało może czy coś a on w poniedziałek tylko napisał że " nie możemy być dłużej razem , przeprasza, jestes wartościową kobieta, wybacz" i mnie wrzucił na mess do ignorowanych, na telefonie zablokował, smsy nie odczytuje , nie odbiera (jak dzwoniłam z innego numeru to odebrał usłyszał mój głos i się rozlaczyl) nic zero słowa wyjasnienia , dorosły chłop A zachował się jak dzieciak kończąc jedna wiadomością. Naprawdę znaliśmy się krótko ale i on i Ja mieliśmy taki kontakt jakbyśmy się znali X lat. Rozmawialiśmy bardzo dużo, non stop pisaliśmy...

16

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
zakochanazagubiona napisał/a:

No było i się skończyło..... w piątek się widzieliśmy wszystko pięknie nawet byłam u niego w domu na herbacie , w sobotę mieliśmy się spotkać ale ja chciałam przełożyć na niedzielę a on że ok nie ma problemu i do 18 pisalismy normalnie i on poszedł do sąsiada na flaszkę i w niedzielę już się nie odezwał,  martwiłam się czy coś się stało może czy coś a on w poniedziałek tylko napisał że " nie możemy być dłużej razem , przeprasza, jestes wartościową kobieta, wybacz" i mnie wrzucił na mess do ignorowanych, na telefonie zablokował, smsy nie odczytuje , nie odbiera (jak dzwoniłam z innego numeru to odebrał usłyszał mój głos i się rozlaczyl) nic zero słowa wyjasnienia , dorosły chłop A zachował się jak dzieciak kończąc jedna wiadomością. Naprawdę znaliśmy się krótko ale i on i Ja mieliśmy taki kontakt jakbyśmy się znali X lat. Rozmawialiśmy bardzo dużo, non stop pisaliśmy...

O kurczę, masakra sad Bardzo Ci współczuję takiego potraktowania. Co za ch*j, nawet nie wyjasnił sad

17 Ostatnio edytowany przez zakochanazagubiona (2021-11-30 15:09:12)

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
madoja napisał/a:
zakochanazagubiona napisał/a:

No było i się skończyło..... w piątek się widzieliśmy wszystko pięknie nawet byłam u niego w domu na herbacie , w sobotę mieliśmy się spotkać ale ja chciałam przełożyć na niedzielę a on że ok nie ma problemu i do 18 pisalismy normalnie i on poszedł do sąsiada na flaszkę i w niedzielę już się nie odezwał,  martwiłam się czy coś się stało może czy coś a on w poniedziałek tylko napisał że " nie możemy być dłużej razem , przeprasza, jestes wartościową kobieta, wybacz" i mnie wrzucił na mess do ignorowanych, na telefonie zablokował, smsy nie odczytuje , nie odbiera (jak dzwoniłam z innego numeru to odebrał usłyszał mój głos i się rozlaczyl) nic zero słowa wyjasnienia , dorosły chłop A zachował się jak dzieciak kończąc jedna wiadomością. Naprawdę znaliśmy się krótko ale i on i Ja mieliśmy taki kontakt jakbyśmy się znali X lat. Rozmawialiśmy bardzo dużo, non stop pisaliśmy...

O kurczę, masakra sad Bardzo Ci współczuję takiego potraktowania. Co za ch*j, nawet nie wyjasnił sad

Nooo zabolało nie powiem, żeby chociaż powiedział co się wydarzyło w ta sobotę to Ja bym wiedziała i już. Nic mu nie zrobiłam że on nawet nie chce ze mną rozmawiać, wręcz przeciwnie zaczęłam mu nawet ufać i chyba zobaczył że mi zaczyna zależeć i się ulotnił jak tchórz. Bo to on cały czas mówił że mu zależy na mnie , nie chce stracić,  że tak łatwo nie odpuści,  że będzie walczył żebym mu zaufala, że myśli że się znaleźliśmy.  Ze to musi być przeznaczenie, naprawdę nic nie wskazywało na to że się okaże on takim tchórzem. Musiało coś się wydarzyć w ta sobotę, tam jeszcze w tej wiadomości co mi napisał było"nie chce się tłumaczyć ale tak jest" pewnie poszedł z jakaś panna i tyle. Kolejna lekcja . No cóż, ciężkie to życie hehe

18 Ostatnio edytowany przez 123Sprawdzam (2021-11-30 16:56:02)

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

Manipulacja?

Gwałtowne przerwanie rozmowy/znajomości. Zaczęliście rozmawiać, on cię zainteresował, spotkaliście się. Nagle nie wiadomo dlaczego urywa kontakt. On to może robić celowo. W takiej sytuacji kobieta zawsze będzie zaskoczona i zdezorientowana.

To może być też taka zabawa, przypominająca ciepło-zimno. On raz jest zainteresowany i mówi komplementy, za chwilę jest zimny i nie wykazuje żadnej aktywności. Tutaj kobieta też jest zdezorientowana. Zaczynasz myśleć co się dzieje, dlaczego? Sama zaczynasz się nakręcać.

Uważaj czy za jakiś czas się znowu nie odezwie, wymyśli jakąś ckliwą historyjkę i ... Karuzela emocjonalna zacznie się od nowa.

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
123Sprawdzam napisał/a:

Manipulacja?

Gwałtowne przerwanie rozmowy/znajomości. Zaczęliście rozmawiać, on cię zainteresował, spotkaliście się. Nagle nie wiadomo dlaczego urywa kontakt. On to może robić celowo. W takiej sytuacji kobieta zawsze będzie zaskoczona i zdezorientowana.

To może być też taka zabawa, przypominająca ciepło-zimno. On raz jest zainteresowany i mówi komplementy, za chwilę jest zimny i nie wykazuje żadnej aktywności. Tutaj kobieta też jest zdezorientowana. Zaczynasz myśleć co się dzieje, dlaczego? Sama zaczynasz się nakręcać.

Uważaj czy za jakiś czas się znowu nie odezwie, wymyśli jakąś ckliwą historyjkę i ... Karuzela emocjonalna zacznie się od nowa.

Tak myślę że chce mnie sprawdzić, pisałam dzwoniłam wiadomo emocje, dziwne że nie skasował mnie z fb tylko zignorował wiadomości, ja go skasowalam teraz trochę żałuję bo niech widzi co traci ale no co emocje wzięły górę. Dzisiaj już nie odzywam się, nad ranem tylko wysłałam mu ostatnia długa wiadomość, (mam nocki i dużo myslalalam nad ta sytuacja)  nie wiem czy ją przeczytal czy nie mam to gdzieś. Chodźby nawet się odezwał to nie wiem czy mu zaufam po tym jak mnie potraktował. Jeszcze w piątek mi mówi że chce ze mną być... Nosz k*rwa mac. Narazie przeczekam.

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

spotkaliście się.

Spotykaliśmy się dość regularnie, weekendy lub po pracy , on w tym czasie 2 razy przełożył spotkanie ale zapewniał że na następny dzień się widzimy no i tak było, wiadomo praca , życie codzienne itp. Ja przełożyłam tylko raz , w ta sobotę. I już w niedzielę się nie odezwał.  Nie wiem czy ten sąsiad mu przegadał coś czy co A może nie sąsiad tylko sąsiadka? , no nie mam pojęcia. Sprawiał wrażenie takiego normalnego , po przejściach gościa. Tyle pytań i tyle myśli....

21

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
zakochanazagubiona napisał/a:

... Tyle pytań i tyle myśli....

Efekt został osiągnięty. W 1000 procentach. Sama się nakręcasz, myślisz o tym, piszesz różne scenariusze w głowie. Dlaczego tak postąpił? Tak, a nie inaczej? Nie wiesz, myślisz nad tym ... ciągle myślisz ... Emocje ... tyle emocji ... Inwestujesz w ten związek już mnóstwo energii i czasu.

Rybka połknęła haczyk smile

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
123Sprawdzam napisał/a:
zakochanazagubiona napisał/a:

... Tyle pytań i tyle myśli....

Efekt został osiągnięty. W 1000 procentach. Sama się nakręcasz, myślisz o tym, piszesz różne scenariusze w głowie. Dlaczego tak postąpił? Tak, a nie inaczej? Nie wiesz, myślisz nad tym ... ciągle myślisz ... Emocje ... tyle emocji ... Inwestujesz w ten związek już mnóstwo energii i czasu.

Rybka połknęła haczyk smile

Więc po co to wszystko? Żeby mi zaczęło zależeć? Do niczego nie doszło na szczęście bo bardziej bym to przeżyła ale się zastanawiam PO CO ?

23

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

Czasami tak po prostu.

Podrywaczom często głównie chodzi o zabawę. Nawet niekoniecznie o seks, wystarczy, że wzbudza zainteresowanie kobiety. Bardzo często chcą się po prostu dowartościować.

Nie zawracaj sobie tym głowy. Nie krzywdź sama siebie. Zerwał to jego strata. I kropka.

24 Ostatnio edytowany przez 123Sprawdzam (2021-11-30 18:44:23)

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

Dubel

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
123Sprawdzam napisał/a:

Nie zawracaj sobie tym głowy.

Ehh łatwo powiedzieć.  Przeczekam do końca tygodnia . Potem pojadę do niego i niech mi wyjaśnia. Lepsza najgorsza prawda niż kłamstwo.

26

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
zakochanazagubiona napisał/a:
123Sprawdzam napisał/a:

Nie zawracaj sobie tym głowy.

Ehh łatwo powiedzieć.  Przeczekam do końca tygodnia . Potem pojadę do niego i niech mi wyjaśnia. Lepsza najgorsza prawda niż kłamstwo.

Widzę że nadal łudzisz się z tym że nagle mu się odwidzi po tym spotkaniu.
Od takich ludzi trzeba się odcinać, a nie na siłę jeszcze szukać kontaktu. Chyba że masz za mało wrażeń w życiu i taka huśtawka emocjonalna jest Ci potrzebna. Znacie się maks miesiąc więc bardzo króciutko, można powiedzieć że jesteście dla siebie nadal obcymi ludźmi. Nie wyszło i czas szukać dalej, a nie rozpaczać, jeszcze po takiej osobie.

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
TypowyCharlie napisał/a:
zakochanazagubiona napisał/a:
123Sprawdzam napisał/a:

Nie zawracaj sobie tym głowy.

Ehh łatwo powiedzieć.  Przeczekam do końca tygodnia . Potem pojadę do niego i niech mi wyjaśnia. Lepsza najgorsza prawda niż kłamstwo.

Widzę że nadal łudzisz się z tym że nagle mu się odwidzi po tym spotkaniu.
Od takich ludzi trzeba się odcinać, a nie na siłę jeszcze szukać kontaktu. Chyba że masz za mało wrażeń w życiu i taka huśtawka emocjonalna jest Ci potrzebna. Znacie się maks miesiąc więc bardzo króciutko, można powiedzieć że jesteście dla siebie nadal obcymi ludźmi. Nie wyszło i czas szukać dalej, a nie rozpaczać, jeszcze po takiej osobie.

Dziwię się że mu się odwidzialo z dnia na dzień i tyle.  Nie chce się łudzić że coś to zmieni tylko lepiej zrobić coś niż nie zrobić nic i zadreczac się do końca życia "A może jakbym pojechała z nim pogadac" no właśnie o to chodzi . Jeżeli się okaże że po tym wszystkim on nie będzie chciał zawalczyć o mnie dam mu spokój ale teraz po prostu muszę wiedzieć i tyle . Znamy się krótko fakt ale kontakt był taki jakbyśmy się znali X lat i nagle tego kontaktu brak . Mówił mi wiele razy że z nikim takiego kontaktu nie miał i ja też.

28

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
zakochanazagubiona napisał/a:

(...)I on mi wypala na wieczór że on sie zakochał. Że chce ze mną rodzinę założyć, że spotkał ta jedyna. Dacie wiarę? Po jednym spotkaniu , po tygodniu pisania on twierdzi że sie zakochał.  Facet 37 l Ja 29 , nie jestem jakaś piękna czy nie mam figury osy, (...)

That shit happened to me as well. Zakochałem się od pierwszego wejrzenia. OK - po 3 godzinnym spotkaniu w kobiecie, która obiektywnie patrząc nie była żadną laską. Ponieważ nie lubię ściemy to jej również o tym powiedziałem. Niestety nic z tego nie wszyło. Ale Wam życzę wszystkiego najlepszego!

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

Chyba znam rozwiązanie tej zagadki. Po prostu żona go nakryła na pisaniu z Tobą i gościu dostał propozycję nie do odrzucenia, że ma natychmiast uciąć temat.
Nie udowodnię tego teraz, ale jak przeczytałem temat to od razu sobie pomyślałem, że to się tak właśnie skończy czyli ghostingiem. Facet zmieniał terminy spotkań, nic nie mówił o swojej przeszłości, rodzinie i od razu wyznał miłość. To nawet nie czerwone lampki, a czerwone latarnie.
Dobra rada na przyszłość "Nie wierzymy w nic co mówią, patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski". Nie przejmuj się, nie Ty pierwsza dałaś się zrobić w bambuko.

30 Ostatnio edytowany przez zakochanazagubiona (2021-11-30 21:24:35)

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
uczenczarnoksieznika napisał/a:

Chyba znam rozwiązanie tej zagadki. Po prostu żona go nakryła na pisaniu z Tobą i gościu dostał propozycję nie do odrzucenia, że ma natychmiast uciąć temat.
Nie udowodnię tego teraz, ale jak przeczytałem temat to od razu sobie pomyślałem, że to się tak właśnie skończy czyli ghostingiem. Facet zmieniał terminy spotkań, nic nie mówił o swojej przeszłości, rodzinie i od razu wyznał miłość. To nawet nie czerwone lampki, a czerwone latarnie.
Dobra rada na przyszłość "Nie wierzymy w nic co mówią, patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski". Nie przejmuj się, nie Ty pierwsza dałaś się zrobić w bambuko.

Nie ma żony na 100 % , jeżeli zmieniał terminy spotkania to i tak pisaliśmy dalej w ten dzień to nie że odwołał spotkanie i zamilkl tylko normalnie pisaliśmy. I właśnie mówił, opowiadał o przeszłości, o byłych no normalnie tak jak powinno być w zdrowej relacji. Też mówił jakie ma szczęście że mnie poznał ale się martwi bo ja bym chyba wolała innego faceta bo on jest taki zwykly i wogole. Zapewniałam go cały czas że jest dla mnie ważny i że nie wygląd się liczy tylko co sie ma w głowie. Bal się że mnie straci. I nagle z dnia na dzień cyk nie ma go. Ja myślę że w ta sobotę się uchlal i poszedł z jakaś panna w tango A druga wersja że chciał się dowartosciowac.

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
Mietki_Wacek napisał/a:
zakochanazagubiona napisał/a:

(...)I on mi wypala na wieczór że on sie zakochał. Że chce ze mną rodzinę założyć, że spotkał ta jedyna. Dacie wiarę? Po jednym spotkaniu , po tygodniu pisania on twierdzi że sie zakochał.  Facet 37 l Ja 29 , nie jestem jakaś piękna czy nie mam figury osy, (...)

That shit happened to me as well. Zakochałem się od pierwszego wejrzenia. OK - po 3 godzinnym spotkaniu w kobiecie, która obiektywnie patrząc nie była żadną laską. Ponieważ nie lubię ściemy to jej również o tym powiedziałem. Niestety nic z tego nie wszyło. Ale Wam życzę wszystkiego najlepszego!

A jak to zakonczyliscie ? Tak jak on bez słowa wyjasnienia zniknąłeś albo ona ?

32

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
zakochanazagubiona napisał/a:
Mietki_Wacek napisał/a:
zakochanazagubiona napisał/a:

(...)I on mi wypala na wieczór że on sie zakochał. Że chce ze mną rodzinę założyć, że spotkał ta jedyna. Dacie wiarę? Po jednym spotkaniu , po tygodniu pisania on twierdzi że sie zakochał.  Facet 37 l Ja 29 , nie jestem jakaś piękna czy nie mam figury osy, (...)

That shit happened to me as well. Zakochałem się od pierwszego wejrzenia. OK - po 3 godzinnym spotkaniu w kobiecie, która obiektywnie patrząc nie była żadną laską. Ponieważ nie lubię ściemy to jej również o tym powiedziałem. Niestety nic z tego nie wszyło. Ale Wam życzę wszystkiego najlepszego!

A jak to zakonczyliscie ? Tak jak on bez słowa wyjasnienia zniknąłeś albo ona ?

W moim przypadku to ona próbowała zrobić ghosting ale dla chcącego/zakochanego nic trudnego. Odnalazłem ją po czym oberwałem od niej taką wiązką że mi na długo weszło w pięty.

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
Mietki_Wacek napisał/a:
zakochanazagubiona napisał/a:
Mietki_Wacek napisał/a:

That shit happened to me as well. Zakochałem się od pierwszego wejrzenia. OK - po 3 godzinnym spotkaniu w kobiecie, która obiektywnie patrząc nie była żadną laską. Ponieważ nie lubię ściemy to jej również o tym powiedziałem. Niestety nic z tego nie wszyło. Ale Wam życzę wszystkiego najlepszego!

A jak to zakonczyliscie ? Tak jak on bez słowa wyjasnienia zniknąłeś albo ona ?

W moim przypadku to ona próbowała zrobić ghosting ale dla chcącego/zakochanego nic trudnego. Odnalazłem ją po czym oberwałem od niej taką wiązką że mi na długo weszło w pięty.


Czyli Ja jestem teraz na Twoim miejscu... Ciekawe jaką Ja dostanę wiązankę big_smile

34

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

Zakochana przy randkach internetowych trzeba miec grubą skórę i bardzo duży dystans. Ludzie takie cyrki tam odstawiają, że to ciężko zrozumieć osobie nastawionej na normalną relację. Takie sytuacje, że jest miło a za moment ktoś znika, jest chłodny, jemu albo i tobie nagle się zmienia, to tam jest chleb powszedni. Sama to przerabiałam. Lepiej nie angażować się i nie obdarzać szybko zaufaniem. Takie deklaracje traktować z przymrużeniem oka.
Nie ma sensu dociekać co tam się wydarzyło. Jakby facet był do rzeczy to by się tak nie zachowywał. Nie zawracaj sobie nim dalej głowy.

35

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

Droga pani, szkoda na takiego delikwenta powietrza. Skasować nr, zapomnieć.
No, chyba, że coś się stało faktycznie, zdarza się, życie pisze różne scenariusze. Ja raz wylądowałem w szpitalu i raczej nie myślałem by pisać z randką. No ale - wtedy pewnie podejmie akcje naprawczą jak już wyjdzie.

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
zrzutekranu napisał/a:

Droga pani, szkoda na takiego delikwenta powietrza. Skasować nr, zapomnieć.
No, chyba, że coś się stało faktycznie, zdarza się, życie pisze różne scenariusze. Ja raz wylądowałem w szpitalu i raczej nie myślałem by pisać z randką. No ale - wtedy pewnie podejmie akcje naprawczą jak już wyjdzie.

No ja w ta niedzielę myślałam że on normalnie umarł. A w poniedziałek rano przed pracą mi napisał właśnie że nie możemy dłużej być razem, pisałam tam wyżej. Napisał, wrzucił ignorowanie na mess, na telefonie też żebym się nie dodzwonila. No kurde dziwne to , z jednej strony myślę że sprawdza czy mi zależy A z drugiej że poszedł w tango jakaś panna. I po tym jak z innego numeru odebrał i usłyszał mój głos to sie od razu rozlaczyl. No paranoja jakaś, tak się nie robi. Dorośli ludzie ze sobą rozmawiają chyba nie ?

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

Ok, a był seks?

38 Ostatnio edytowany przez zakochanazagubiona (2021-11-30 23:10:00)

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
uczenczarnoksieznika napisał/a:

Ok, a był seks?

Nieee, do niczego nie doszło na szczęście bo bardziej bym to przeżyła. Od początku mówiłam że ja muszę go dobrze poznać i jeśli chodzi mu o to żeby zaciągnąć mnie tylko do łóżka to niech sobie daruje, i to on mówił że to nie jest najważniejsze, że chce osoby z którą będzie spędzać czas , wieczory i że chciałby móc komuś zrobić śniadanie, obiad ugotować.  Tylko się calowalismy. Po pierwszym pocałunku on bardzo to przeżył , że pozytywnie no ja też cała chodziłam,  później to już normalnie się calowalismy , trzymalismy za ręce, takie normalne zdrowe podejście tak jak powinno być.

39 Ostatnio edytowany przez Mietki_Wacek (2021-12-01 13:57:00)

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
zakochanazagubiona napisał/a:

No ja w ta niedzielę myślałam że on normalnie umarł. A w poniedziałek rano przed pracą mi napisał właśnie że nie możemy dłużej być razem, pisałam tam wyżej. Napisał, wrzucił ignorowanie na mess, na telefonie też żebym się nie dodzwonila. No kurde dziwne to , z jednej strony myślę że sprawdza czy mi zależy A z drugiej że poszedł w tango jakaś panna. I po tym jak z innego numeru odebrał i usłyszał mój głos to sie od razu rozlaczyl. No paranoja jakaś, tak się nie robi. Dorośli ludzie ze sobą rozmawiają chyba nie ?

O kurde. Niezły przypał. Zapomnieć. Zaorać. Zablokować. Zasypać furgonetką gruzu i zalać betonem. Dla pewności zatrzeć jeszcze wszystkie swoje ślady i przenieść się na inny kontynent.

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
zakochanazagubiona napisał/a:
uczenczarnoksieznika napisał/a:

Ok, a był seks?

Nieee, do niczego nie doszło na szczęście bo bardziej bym to przeżyła. Od początku mówiłam że ja muszę go dobrze poznać i jeśli chodzi mu o to żeby zaciągnąć mnie tylko do łóżka to niech sobie daruje, i to on mówił że to nie jest najważniejsze, że chce osoby z którą będzie spędzać czas , wieczory i że chciałby móc komuś zrobić śniadanie, obiad ugotować.  Tylko się calowalismy. Po pierwszym pocałunku on bardzo to przeżył , że pozytywnie no ja też cała chodziłam,  później to już normalnie się calowalismy , trzymalismy za ręce, takie normalne zdrowe podejście tak jak powinno być.

Super podejście. Tak trzymaj. Mimo tego, że doznałaś zawodu to pomyśl, że rozczarowanie było by jeszcze większe gdyby Cię zaciągnął do łóżka, a potem zostawił. Wiele już dziewczyn na tym forum pisało takie historie.
Ten Pan mógł też szukać dziewczyny na seks i dlatego mógł mówić te wszystkie rzeczy i obiecywać złote góry. Możesz tylko się cieszyć, że zaufałaś sobie i nie uległaś.
Trzeba otrzepać sukienkę i iść dalej. Stać Cię na dużo lepszego faceta. Według mnie wszystko zrobiłaś dobrze i tutaj nie doszukiwałbym się winy po Twojej stronie.

41

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

To dobrze, że nie poszliście do łózka, bo teraz czułabyś się jak szmata (w sensie że zostawił po seksie). Niestety o takich zachowaniach coraz częściej słyszę sad Ktos obiecuje gwiazdkę z nieba, mówi o przeznaczeniu, pokrewieństwie dusz, a potem nagle "meeh, to nie to. Bye bye"

42 Ostatnio edytowany przez zakochanazagubiona (2021-12-01 19:53:10)

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

Tak myślę właśnie wszystkie za i przeciw. Wiadomo coś tam poczułam, taką normalność , spokój, bezpieczeństwo no nie wiem . Na pewno nie była to miłość. Ale można było po prostu powiedzieć wprost, a nie znikać jak tchórz. Dorosły chłop A zachował się jak 15nastolatek. Ja już chciałam wsiąść w auto i jechać do niego no ale jak on nie chce ze mną rozmawiać to czy jest sens ? A może to jakiś psychol? A co jakbyśmy się normalnie spotkali w weekend? Zastanawiam się tylko czy myśli teraz czy z dnia na dzień mu przeszło, tak jak zniknął bo w końcu pisaliśmy non stop od rana do wieczora. Nie  rozumiem takiego pojęcia i tchórzostwa, przejechalam się ale to też jest kolejna lekcja smile

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
Mietki_Wacek napisał/a:
zakochanazagubiona napisał/a:

No ja w ta niedzielę myślałam że on normalnie umarł. A w poniedziałek rano przed pracą mi napisał właśnie że nie możemy dłużej być razem, pisałam tam wyżej. Napisał, wrzucił ignorowanie na mess, na telefonie też żebym się nie dodzwonila. No kurde dziwne to , z jednej strony myślę że sprawdza czy mi zależy A z drugiej że poszedł w tango jakaś panna. I po tym jak z innego numeru odebrał i usłyszał mój głos to sie od razu rozlaczyl. No paranoja jakaś, tak się nie robi. Dorośli ludzie ze sobą rozmawiają chyba nie ?

O kurde. Niezły przypał. Zapomnieć. Zaorać. Zablokować. Zasypać furgonetką gruzu i zalać betonem. Dla pewności zatrzeć jeszcze wszystkie swoje ślady i przenieść się na inny kontynent.

Na szczęście mieszkamy od siebie ok 30 km od siebie i nie będzie szansy się spotkać na codzień. No cóż poznaliśmy się w necie i w necie to zakończymy, znaczy się on zakończył.

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
uczenczarnoksieznika napisał/a:
zakochanazagubiona napisał/a:
uczenczarnoksieznika napisał/a:

Ok, a był seks?

Nieee, do niczego nie doszło na szczęście bo bardziej bym to przeżyła. Od początku mówiłam że ja muszę go dobrze poznać i jeśli chodzi mu o to żeby zaciągnąć mnie tylko do łóżka to niech sobie daruje, i to on mówił że to nie jest najważniejsze, że chce osoby z którą będzie spędzać czas , wieczory i że chciałby móc komuś zrobić śniadanie, obiad ugotować.  Tylko się calowalismy. Po pierwszym pocałunku on bardzo to przeżył , że pozytywnie no ja też cała chodziłam,  później to już normalnie się calowalismy , trzymalismy za ręce, takie normalne zdrowe podejście tak jak powinno być.

Super podejście. Tak trzymaj. Mimo tego, że doznałaś zawodu to pomyśl, że rozczarowanie było by jeszcze większe gdyby Cię zaciągnął do łóżka, a potem zostawił. Wiele już dziewczyn na tym forum pisało takie historie.
Ten Pan mógł też szukać dziewczyny na seks i dlatego mógł mówić te wszystkie rzeczy i obiecywać złote góry. Możesz tylko się cieszyć, że zaufałaś sobie i nie uległaś.
Trzeba otrzepać sukienkę i iść dalej. Stać Cię na dużo lepszego faceta. Według mnie wszystko zrobiłaś dobrze i tutaj nie doszukiwałbym się winy po Twojej stronie.

Pewnie emocje opadły, doszło realne życie i widocznie on nie chciał poważnego związku. Niech mu się wiedzie , trudno. Nie wiem czy pojadę w końcu do niego żeby mi wyjaśnił, jak tak znika bez słowa wyjasnienia to chyba nie ma po co. Nawet jeśli coś się wydarzyło, a przeczucie mam że właśnie tak było to wydaje mi się że powinnam o tym wiedzieć i to tylko tyle.

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
madoja napisał/a:

To dobrze, że nie poszliście do łózka, bo teraz czułabyś się jak szmata (w sensie że zostawił po seksie). Niestety o takich zachowaniach coraz częściej słyszę sad Ktos obiecuje gwiazdkę z nieba, mówi o przeznaczeniu, pokrewieństwie dusz, a potem nagle "meeh, to nie to. Bye bye"

Tylko po co się bawić czyimis uczuciami? Żeby się dowartosciowac ? Albo na zasadzie "moja była mnie bardzo zranila, i ja też teraz Ciebie zranie za to co ona zrobiła"

46 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-12-01 20:05:47)

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?
zakochanazagubiona napisał/a:
madoja napisał/a:

To dobrze, że nie poszliście do łózka, bo teraz czułabyś się jak szmata (w sensie że zostawił po seksie). Niestety o takich zachowaniach coraz częściej słyszę sad Ktos obiecuje gwiazdkę z nieba, mówi o przeznaczeniu, pokrewieństwie dusz, a potem nagle "meeh, to nie to. Bye bye"

Tylko po co się bawić czyimis uczuciami? Żeby się dowartosciowac ? Albo na zasadzie "moja była mnie bardzo zranila, i ja też teraz Ciebie zranie za to co ona zrobiła"

Niestety rdzeń problemu jest w tej zabawie cudzymi i swoimi uczuciami,tylko to jedno głupie złudzenie goni drugie
a o których piszesz,to jak z próżnia ,stwarza się ją a powietrze z bańki (może byś żarówka smile ) pompuje się do np niech będzie że balona i takiego nadymanego można go nazwać ego - stara sztuczka,niektórych jeszcze bawi jak widzisz .
Z dużym prawdopodobieństwem tamten facet kogoś ma ,ale mu mało a z pustego w próżne to i jak wiadomo Salomon nie naleje .
Tylko trochę próżni zobaczyłaś nic więcej ,nie ma za bardzo czego i kogo żałować ,ale doświadczenie może być jakoś cenne dla Ciebie.
Wiesz jak jest głowa do góry i idziesz dalej do przodu .

Odp: Miłość od pierwszego wejrzenia?

Hej, odezwał się.  Dacie wiarę? Rok minął a ten jak gdyby nigdy nic "hej co u Ciebie słychać " Ja nie wiem co Ci faceci mają w głowach...
Oczywiście pisał że źle zrobił, że żałuje itd. pitu pitu.  Ale mam choć satysfakcję że mu wygarnelam co o nim myślę hehe i mam spokój.  Ot co  , taka mała aktualizacja. Nie mam JA szczęścia w tym życiu...

Posty [ 47 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Miłość od pierwszego wejrzenia?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024