Hej wszystkim. Nie wiem od czego zacząć, więc zacznę od początku. Mam 26 lat , nigdy nie byłam w oficjalnym związku, spotykałam się z facetami zawsze przez portale randkowe, z niektórymi do dziś utrzymuję kontakt, ale to nie to...
Chciałabym kogoś poznać , ale na żywo nigdy nie miałam okazji z nikim się zgadać i spotkać, kiedyś miałam sytuację,że jakiś facet zaczepił mnie ale w kulturalny sposób na mieście,to ja głowa w dół i uciekłam, raz chciał mnie jakiś zaprosić na kawę to ja się zaczerwieniłam i zaczęłam zachowywać jakbym miała zespół touretta... Jestem niepewna siebie i nieśmiała,zaczęłam się unawiac przez portale randkowe i zauważyłam że trochę mi łatwiej,gdyby nie te portale to NIGDY nie byłabym na żadnej randce z FACETEM. Wiem że są zwolennicy i przeciwnicy portali,ale dla mnie akurat był wybarwieniem.
Chciałabym założyć ponownie,lecz trochę się boję,obawiam ...że nikogo nie poznam, najbardziej boję się ,że faktycznie tak będzie,mam już 26 lat chciałabym się kiedyś ustatkować,a portale to moja jedyna deska ratunku. Nie mam znajomych, właściwie nigdzie specjalnie nie chodzę, tylko praca dom, nawet nie mam gdzie a samej sie nie chce. W dodatku mieszkam w totlanym zadupiu. Co sądzicie??