Od jakiś 10 miesięcy piszę z pewnym facetem. Raz już się spotkaliśmy, ja chciałabym czegoś więcej.... Nawet powiedziałam mu o tym i o tym też, że się nim zauroczyłam. On niby też, ale teraz trochę zauważyłam, że złapał dystans. Jak mu się zapytałam o co chodzi to powiedział, że trzeba by było się spotkać i że wszystko jest dobrze. Już kilka razy była taka rozmowa i zawsze mnie zapewniał, że wszystko jest ok. On piszę do mnie pierwszy, tak samo jak ja. Kolejny problem jak pytam się o spotkanie to mówi, że nie wie kiedy. Kilka już razy odwołał, ja też nie mogłam. Dzieli nas jakieś 200 km. Zawsze zapewnia, że wszystko jest ok i odpisuję mi na SMS. Ale sama już nie wiem co mam o tym myśleć
1 2021-10-17 09:31:23 Ostatnio edytowany przez migotka34 (2021-10-17 09:50:13)
Myślę, że jesteś jedną z wielu znajomości tego Pana i w dodatku raczej taką, która nie jest brana pod uwagę jako potencjalna kandydatka na partnerkę.
Od razu dałaś mu sygnał, że jesteś zauroczona mimo, że w ogóle się nie znacie. Dla faceta to mogło zadziałać odstraszająco, mógł Cię wziąć za desperatkę. Takie rzeczy można powiedzieć dopiero po jakimś czasie trwania związku.
Inna sprawa, że mieszkasz daleko i po prostu najzwyczajniej w świecie nie chce mu się inwestować w tą znajomość skoro może sobie ogarnąć kogoś bliżej siebie.
Lepiej nie wiązać nadmiernych nadziei z tą znajomością. To, że do Ciebie pisze co jakiś czas może oznaczać, że po prostu się nudzi albo nie wychodzi mu z innymi. Rzeczywistość internetowych znajomości wita:)
Niestety gdybyś podczas spotkania spodobała mu się bardzo to by to inaczej wyglądało..