Skąd wiedzieć czy dany psychoterapeuta jest dobry? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Skąd wiedzieć czy dany psychoterapeuta jest dobry?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13 ]

1 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2021-05-27 08:54:43)

Temat: Skąd wiedzieć czy dany psychoterapeuta jest dobry?

Hej. Przepraszam jeśli ten temat została już gdzieś poruszony ale po przejrzeniu kilkunastu postów nie znalazłam odpowiedzi na swoje pytanie, więc może nie będzie to problem zadać je tutaj.

Jestem po pierwszej prywatnej wizycie u psychoterapeuty, pani którą wybrałam miała dobre opinie a ja generalnie nie miałam jakichś szczegolnych oczekiwań. A jednak to pierwsze zderzeni się z czymś takim spowodowało u mnie mieszane odczucia. A właściwie, po wyjściu ze spotkania miała dosłownie chęć kupić jakieś tabletki w aptece i.. Skrócic ta wieczną walkę o bycie "normalną" zdrową. Czytałam, że ponoć tak się zdarza na początku...
O sobie opowiem w skrócie tylko tyle że depresja pojawiła się u mnie juz w latach szkoły średniej pierwszy poważny stan gdy brałam antydepresanty potem drugi w czasie studiów i też skonczylo się depresantami plus psychoterapią NFZ. I jakoś rok temu próba leczenia tabletkami niestety szybko zakończona bo miałam takie efekty uboczne że nawet na ulotce ich nie było. Brawo dla mnie. Więc jeśli chodzi o leki to niestety je przekreśliłam, strasznie się ich boję po tamtym zdarzeniu.

Niedawno zdecydowałam się na psychoterapię, pierwsza wizytę mam za sobą. Wiem że to ode mnie wymagana jest tu największa praca i tego nie przeskoczę ale kontakt z psychoterapeuta też jest ważny a ja mam bardzo mieszane odczucia. Pomijają już fakt że to kosztuje, to nie wiem czy nie zrobie sobie w ten sposób jeszcze wiekszej krzywdy? Czy ktoś mógłby się podzielić jakimiś swoimi odczuciami? Przeżył coś takiego?  Dziękuję smile.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Skąd wiedzieć czy dany psychoterapeuta jest dobry?

pytanie, co takiego ten terapeuta zrobil, ze az tak zareagowalas. Bo terapia to nie jest bulka z maslem, tylko praca wlasna pacjenta, ktora trzeba wykonac. Terapia to siegniecie i grzebanie w miejscach, ktore bola po to, zeby w koncu sie zagoily. Terapeute zawsze mozesz zmienic, bo tutaj tez jest wazne, zeby po prostu zagral kontakt miedzyludzki z dana osoba. Ale nie przewidzisz tego sprawdzajac opinie w internecie.

3

Odp: Skąd wiedzieć czy dany psychoterapeuta jest dobry?

Po pierwsze nie przekreślaj leków. To błąd. To, że miałaś po jednych efekty uboczne nie oznacza, że po innych będzie tak samo. Poza tym, czy dobrze rozumiem, że brałaś leki dłuższy już czas, a efekty uboczne pojawiły się ostatnio ? Skąd więc pewność, że to w ogóle efekty uboczne tych leków ? Takie kwestie się konsultuje z psychiatrą i leki się zmienia. Antydepresanty to nie aspiryna i każdy musi sobie je dobierać indywidualnie. Na mnie na przykład popularna Fluoksetyna w ogóle nie działa.
Po drugie, to że psychoterapia wiąże się też z przykrymi odczuciami i spadkiem samopoczucia jest całkowicie normalne. Takie reakcje są tematem do przepracowania na kolejnych sesjach terapeutycznych. Musisz sobie uświadomić, że terapia to nie są sesje "pocieszania". Ma prawo być trudno i ciężko. Krzywdy sobie tym nie zrobisz. Ale musisz być otwarta i mówić terapeucie o tym co się dzieje z Tobą także po tych sesjach. To jest ważne.
Rezygnacja z leczenia to duży błąd.

4 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2021-05-27 13:44:20)

Odp: Skąd wiedzieć czy dany psychoterapeuta jest dobry?

Hej, dziękuję za odpowiedź. Wiesz ja po prostu byłam przerażona własną reakcja, głównie dlatego że nie przywykłam wogóle do mówienia o swoich problemach komuś. A tutaj w pewnym sensie po raz pierwszy poczuła że ktoś odemnie tego wymaga. Niby wiedziałam na co się porywam a jednak.
Hmm.. Chyba nie chodzi mi o opinie tylko... Czyjeś doświadczenie... Może właśnie fakt ze czytałam niepotrzebnie o sytuacja w których ludzie zrezygnowali z psychoterapią po 1 razie, albo błądzili po kilkunastu terapeutach dopóki nie znaleźli tego "odpowiedniego" namieszał mi w glowie. Choć dziś widzę że moze o to wlasnie chodzi... Że taka gwałtowna reakcja jest ok. Czułam się przez pania psychoterapeutę niezrozumina, ale może to znowu coś we mnie to powoduje... No nic poki co dam sobie szansę. I dzięki jeszcze raz za odpowiedź.

Co do leków. No właśnie nie... Leki brałam kiedyś, jakoś 7 lat temu przez około pół roku i może nie działy cudów ale też nie szkodziły. Natomiast rok temu spróbowałam dokładnie tego samego leku a efekty były okropne po jednej tabletce. Nie chce za bardzo tutaj tego opisywać bo nie sztuka zrazić do nich też innych. Czasami nie ma innego wyboru, a ludzie na tym forum i tak często o to pytają bo się boją. Ja po prostu zdecydowałam się na podjęcie walki bez tego...bo panicznie się boję.. Jak zaczynam o tym opowiadac albo nawet myslec to rycze i trzesa mi sie ręce... W pewnym sensie mam traume po tym zdarzeniu chyba tak to mozna nazwać. I paradoksalnie jest to dla mnie motywacją do tego by jednak zaufać psychoterapeucie a nie lekom... Na razie jest kiepsko.

No i tak dociera do mnie że psychoterapia to nie jest coś "miłego" i trwa latami. Tylko po wczorajszym dniu bałam się że zrobię sobie krzywdę w czasie powrotu do domu...i że nie będę w stanie nad tym zapanować. Nie czułam się tak od lat. Myślałam że udało mi się juz przejąć zupełnie kontrolę nad takim myśleniem. Troche tak jakby sie było dwoma osobami na raz... Wieczna walka.

Dziekujeza odpowiedź.

5

Odp: Skąd wiedzieć czy dany psychoterapeuta jest dobry?

Skrzydlata... tez szukam dobrego psychoterapeuty dla córki (chyba osobowosc wwo , na dodatek ze schorzeniem ktorego nie potrafi zaakceptować i to jest dla niej duzy problem bo chce byc "normalna" cokolwiek to znaczy... ), tez nie chce faszerowac jej chemią.. a ostatnia terapeutka zaciążyła, miala kogos polecic ale narazie jeszcze nie ma odzewu....
moge do Ciebie na priw??

6

Odp: Skąd wiedzieć czy dany psychoterapeuta jest dobry?

Terapia to nie jest coś miłego ale w moim odczuciu ma w jakiś sposób pomagać. Ale też nie ma się do razu ulgi po pierwszym spotkaniu - to jest praca.

Nie wiem czy terapeuta czegoś wymaga - czy może raczej Ty sama od siebie pracy, bo zdecydowałaś się na terapię.

Ja miałam dwa różne doświadczenia. Z jednym panem od początku wiedziałam, że to jest to, mimo trudności i poczucia rozwalenia po sesji, czułam, że to konstruktywne, wspierające, że mogę mu ufać i polegać na nim. Z drugim panem po pierwszym spotkaniu miałam wątpliwości, bo miałam poczucie że mnie nie słucha, a po drugiej się w tym utwierdziłam, że nie uzyskuję tego, co chciałabym, dla mnie to nie był dobry terapeuta.

Czytając to co piszesz to ja po drugim spotkaniu z tym panem miałam podobnie. Nie czułam się tak źle od lat, byłam totalnie rozwalona, rozchwiana, marzyłam o tabletce, która mnie  uspokoi, zabierze złe myśli itd. I dlatego zrezygnowałam, bo moim zdaniem terapeuta też powininen wyczuć jakie efekty przyniesie spotkanie, dostosować tempo, tematy itd.

Chociaż też na pierwszym spotkaniu niewiele wiadomo o człowieku więc wysokie oczekiwania mogą zwieść. Dlatego ja uznałam, że spróbuję jeszcze raz.

7

Odp: Skąd wiedzieć czy dany psychoterapeuta jest dobry?
Skrzydlata napisał/a:

Hej, dziękuję za odpowiedź. Wiesz ja po prostu byłam przerażona własną reakcja, głównie dlatego że nie przywykłam wogóle do mówienia o swoich problemach komuś. A tutaj w pewnym sensie po raz pierwszy poczuła że ktoś odemnie tego wymaga. Niby wiedziałam na co się porywam a jednak.
Hmm.. Chyba nie chodzi mi o opinie tylko... Czyjeś doświadczenie... Może właśnie fakt ze czytałam niepotrzebnie o sytuacja w których ludzie zrezygnowali z psychoterapią po 1 razie, albo błądzili po kilkunastu terapeutach dopóki nie znaleźli tego "odpowiedniego" namieszał mi w glowie. Choć dziś widzę że moze o to wlasnie chodzi... Że taka gwałtowna reakcja jest ok. Czułam się przez pania psychoterapeutę niezrozumina, ale może to znowu coś we mnie to powoduje... No nic poki co dam sobie szansę. I dzięki jeszcze raz za odpowiedź.

Co do leków. No właśnie nie... Leki brałam kiedyś, jakoś 7 lat temu przez około pół roku i może nie działy cudów ale też nie szkodziły. Natomiast rok temu spróbowałam dokładnie tego samego leku a efekty były okropne po jednej tabletce. Nie chce za bardzo tutaj tego opisywać bo nie sztuka zrazić do nich też innych. Czasami nie ma innego wyboru, a ludzie na tym forum i tak często o to pytają bo się boją. Ja po prostu zdecydowałam się na podjęcie walki bez tego...bo panicznie się boję.. Jak zaczynam o tym opowiadac albo nawet myslec to rycze i trzesa mi sie ręce... W pewnym sensie mam traume po tym zdarzeniu chyba tak to mozna nazwać. I paradoksalnie jest to dla mnie motywacją do tego by jednak zaufać psychoterapeucie a nie lekom... Na razie jest kiepsko.

No i tak dociera do mnie że psychoterapia to nie jest coś "miłego" i trwa latami. Tylko po wczorajszym dniu bałam się że zrobię sobie krzywdę w czasie powrotu do domu...i że nie będę w stanie nad tym zapanować. Nie czułam się tak od lat. Myślałam że udało mi się juz przejąć zupełnie kontrolę nad takim myśleniem. Troche tak jakby sie było dwoma osobami na raz... Wieczna walka.

Dziekujeza odpowiedź.

Jeśli masz silne objawy nerwicowe, lękowe, związane z tym dolegliwości somatyczne, to po prostu potrzebujesz farmakologii. Leki Ci krzywdy nie zrobią. Na czym polegały te efekty uboczne, które Cię tak wystraszyły ? Jaki lek brałaś ? Skupiłaś się na jednym epizodzie, a kompletnie nie bierzesz pod uwagę tego, że przez 7 lat się nic nie działo. Ile masz lat ? Może przez ten czas nastąpiły jakieś zmiany w Twoim organiźmie. A może naprawdę to nie był efekt uboczny leku, tylko coś innego. Dlaczego zakładasz, że to był efekt leku ? Konsultowałaś to z psychiatrą ?

A co do psychoterapii. Czułaś się przez terapeutką niezrozumiana. Musisz zrozumieć, że terapeuta Cię dopiero poznaje. Każdy jest inny i trzeba czasu, żeby się "wgryźć" w jego problem. Terapia to jest naprawdę bardzo długa praca nad sobą. Często wcale nie miła. A efekty często nie bywają jakieś widowiskowe, tylko powolne i odłożone w czasie. Ale Ty nie masz innej opcji. Albo zawalczysz o swoje zdrowie, albo ten stan, który teraz masz będzie trwał i będzie się pogarszał. Ponadto problemy natury nerwicowej rujnują generalnie zdrowie, więc za ileś lat możesz być fizycznie wrakiem. Z tym nie ma żartów.

8

Odp: Skąd wiedzieć czy dany psychoterapeuta jest dobry?
cześka8 napisał/a:

Skrzydlata... tez szukam dobrego psychoterapeuty dla córki (chyba osobowosc wwo , na dodatek ze schorzeniem ktorego nie potrafi zaakceptować i to jest dla niej duzy problem bo chce byc "normalna" cokolwiek to znaczy... ), tez nie chce faszerowac jej chemią.. a ostatnia terapeutka zaciążyła, miala kogos polecic ale narazie jeszcze nie ma odzewu....
moge do Ciebie na priw??

Ok. Ale tu też odpowiem.

"chce być normalna" jak dobrze znam to zdanie... ile lat ma córka? Wszystkie tego typu problemy biorą się z porównywania się do innych... wiem o tym doskonale a sama i tak się na tym łapię. Jak patrzę na lata szkoły średniej to był najgorszy czas. I wtedy szczerze powiem bez leków bym się nie obyła... Nie miałam w swojej głowie sposobów i umiejętności pracy nad sobą, nikt młodych ludzi nie uczy jak zrozumieć siebie a szkoda... Nie dostajemy instrukcji samoobsługi siebie. A jak do tego dochodzą "patologie" rodzinne, w tym te nieuświadomione to robi się jeszcze ciekawiej. Też jestem wrażliwcem, chłonne emocje ludzi jak gąbka i musiałam się nauczyć to oddzielać te cudze od własnych.

Trochę nie fajnie z tą psychoterapeutą wyszło... Pewnie córka już się jakoś oswoiła z tą jedną... Ja to widzę trochę jak loterię... W tej chwili... Czy uda się z kimś nawiązać kontakt czy nie... swojej dam szanse. Zdezylam się ze ścianą własnych słów... I to chyba mnie "rozwaliło".

Pani którą wybrałam opinie ma dobre i pracuje z ludźmi już wiele lat... To dość dobre kryterium oceny, tak myślę...

Co do leków... Może nie należy tego traktować jak wyroku tylko próby czy to zadziała. Mocna reakcja jeśli ma się pojawić to na początku potem organizm się przyzwyczaja albo wręcz uodparnia na lek i trzeba zmieniać (znam taka osobę która w ciągu 2 lat zmieniala leki już okolo 10 razy).

Może warto spróbować pomóc w ten sposób powiedźmy przez pół roku? Tylko według mnie trzeba pamiętać o jednym leki nie usuwają problemu w głowie. Jestesmy czymś więcej niż biologiczna kupą mięsa(chce tak w to wierzyć) i dodanie sobie pewnych substancji owszem pomaga funkcjonować ale problem nie znika. Mój nie znikł po lekach. W czasie lat szkolnych i studiów pomagałam sobie lekami by przetrwać trudny czas w praktyce, i to miało sens. Teraz skoleji,  psychoterapia to jest moja własna osobista decyzja, zamierzam poskromic te demony które są we mnie i ktore są powodem a nie skutkiem moich stanów. Mam na to przestrzeń pewną stabilność  w życiu przynajmniej obecnie i daje mi to taką możliwość... Mimo umiarkowanej depresji pracuje i "jakoś" żyje.

Dodam jeszcze żeby ktoś mnie tu nie atakował. Tak wiem, są choroby i sytuacje w których problem tkwi w organizmie a nie głowie (jak chora tarczyca). A biologia organizmu jest tak zaburzona że leki są jedynym lekarstwem np. uszkodzenie w mózgu po przebytej chorobie np. szkarlatynie itd. I sa też takie sytuacje że traci się zupelnie kontrole nad swoim życieciem, z rzeczywistością. U mnie aż tak źle nie jest i mimo pustki i smutku jaki mam w sobie chce zawalczyć... I poskładać się do kupy. Ale nie wykluczam też tego że na jakimś etapie dodam do tego leki. Na razie nie chce, boje się...

9

Odp: Skąd wiedzieć czy dany psychoterapeuta jest dobry?
Monoceros napisał/a:

Nie wiem czy terapeuta czegoś wymaga - czy może raczej Ty sama od siebie pracy, bo zdecydowałaś się na terapię.

Coś jest w tym zdaniu. W gruncie rzeczy to prawda, To ja sama sobie to zrobiłam... Nikt mi nie kazał o niczym mówić... Tylko czułam jak zwykle że muszę spełnić czyjeś oczekiwanie... I wylała z siebie to gówno. A psychoterapeutka mnie jeszcze nie zna. Dam sobie szanse z nią, chyba że faktycznie dalej nie poczuje tego zrozumienia... Bo efekt pracy... To pewnie jeszcze daleka droga...
Dziękuję Ci.

10

Odp: Skąd wiedzieć czy dany psychoterapeuta jest dobry?
Misinx napisał/a:

Jeśli masz silne objawy nerwicowe, lękowe, związane z tym dolegliwości somatyczne, to po prostu potrzebujesz farmakologii. Leki Ci krzywdy nie zrobią. Na czym polegały te efekty uboczne, które Cię tak wystraszyły ? Jaki lek brałaś ? Skupiłaś się na jednym epizodzie, a kompletnie nie bierzesz pod uwagę tego, że przez 7 lat się nic nie działo. Ile masz lat ? Może przez ten czas nastąpiły jakieś zmiany w Twoim organiźmie. A może naprawdę to nie był efekt uboczny leku, tylko coś innego. Dlaczego zakładasz, że to był efekt leku ? Konsultowałaś to z psychiatrą ?

Pierwszy raz lek brałam przez okolo rok szkoła średnia. Drugi raz nieco dłużej niz rok gdy rzuciłam studia. Potem się trochę pozbierałam i przerwałam branie tabletek. Mam obecnie 29 lat.

Rok temu chciałam wrocic do leku. I tak jestem pewna że to po tej tabletce, pierwsze reakcję zaczęły się już jakoś po niecałej godzinie... Zaczęłam odczuwać ból mięśni który z każdą kolejną godziną narastał... Ok to nic strasznego ale gdy położyłam się spać doszły do tego inne objawy płytki oddech, kołatanie serca, okropne piski w uszach i takie jakby trzaski... A potem paniczny paraliżujący strach który nie pozwolił mi sie ruszać. Dosłownie mnie sparaliżowało... Nie mogłam nawet zawołać żeby ktoś przyszedł i pomógł... I tak przez okolo 8 godzin az do rana. Kiedy to minęło... Ja byłam wdzięczna że wogole żyje, bałam się ze umrę. Wogole te wszystkie reakcję były reakcjami jakie wywołuje stres tylki raz 100... Psychiatra nie umiał mi tego wyjasnic... Może ma to związek z chorobą neurologiczna na jaką choruje.. Nie wiem, po tej akcji powiedziałam sobie "pierdole wasze leki". Nie oceniaj mnie proszę...
Na chwilę obecną nie jestem w stanie pokonać lęku przed wzięciem tabletki... Ale z psychoterapi na pewno nie zrezygnuje...  Widzę w tym jedyną szanse na zmiane. Jeśli chodzi o to że nerwy wykańczają organizm. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę ale szukam alternatyw, swoją drogą wycofałam sie z życia spolecznego co jest dla mnie najciezszym problemem w tej chwili... Ale wlasnie z tym między innymi chce powalczyć...

Dzięki za komentarz, konfrontacja z czyjaś opinią mi trochę pomogła zrozumieć co chce dalej robić...
Nie żałuję napisania tego posta choć był jakąś forma desperacji i paniki. Trochę sie pozbierałam. Pisanie pomaga uporządkować myśli...

11

Odp: Skąd wiedzieć czy dany psychoterapeuta jest dobry?

Jesli wolno to npisze cos od siebie.
Skrzydlata nie rezygnuj z terapii to rzecz jasna. Natomiast z terapia jest tak ze jak sie jest w dobrym stanie to mozna bez lekow a jak sie jest w nieco gorszym to leki sa pomocne w terapii, jednak trzeba je najpierw ustawic, przynajmniej mi tak terapeta powiedzial. Skoro masz dodatkowo jakas chorobe neurologiczna to nic dziwnego ze mozesz wrazliwiej reagowac na leki ale nie zniechecaj sie, jest troche specyfikow o lagodnych skutkach ubocznych, poczytaj o lekach nowej generacji:
mianseryna,
mirtazapina,
trazodon,
nefazodon,
tianeptyna.

Ten ostatni jest nienajgorszy, oczywiscie reszta i inne tez jest dobra i to lekarz wie najlepiej ale chce Ci tylko uswiadomic ze mozna dobrac leki tylko trzeba troche cierpliwosci i czasu przedewszystkim.

Co do terapii to nie lepiej by isc na NFZ wiem ze kolejki sa duze ale mozesz sie zapisac i czekac ten rok najwyzej a przynajmniej zaoszczedzisz kase wink

Jesli chodzi o mnie to poczytaj moje posty. Ja bylem kilka razy pod rzad w psychiatryku spory czas temu, mialem wtedy ciezki okres, nie bede opisywal szczegolow ale nie bylo kolorowo... teraz staram sie isc na terapie ale najpierw musze dopasowac wlasnie leki aczkolwiek troche to trwa bo juz 3 lata dpasowuje, juz jestem prawie na koncu. Skutki uboczne sa akceptowalne i nawet nie jest zle musze jeszcze dawki dopasowac i bedzie ok wink Z lekami jest tak ze czasami choc nie zawsze trzeba isc na pewnego rodzaju ustepstwa natomiast lekow nie bedziesz raczej brala cale zycie tylko jakis rok moze dwa nadluzej wiec po odstawieniu raczej wszystko wroci do normy, ja przynajmniej mam taki plan.
Jesli natomiast uwazasz ze bez lekow dasz rade to oczywiscie mozesz isc na terapie ale zapytaj sie lekarza lub terapeuty czy oni uwazaja ze bez lekow dobrze funkjconujesz.

Jakbys o cos chciala zapytac to pisz smialo, odpowiem wink Pozdro

12

Odp: Skąd wiedzieć czy dany psychoterapeuta jest dobry?
Pawl1207 napisał/a:

Jesli wolno to npisze cos od siebie.
Skrzydlata nie rezygnuj z terapii to rzecz jasna. Natomiast z terapia jest tak ze jak sie jest w dobrym stanie to mozna bez lekow a jak sie jest w nieco gorszym to leki sa pomocne w terapii, jednak trzeba je najpierw ustawic, przynajmniej mi tak terapeta powiedzial. Skoro masz dodatkowo jakas chorobe neurologiczna to nic dziwnego ze mozesz wrazliwiej reagowac na leki ale nie zniechecaj sie, jest troche specyfikow o lagodnych skutkach ubocznych, poczytaj o lekach nowej generacji:
mianseryna,
mirtazapina,
trazodon,
nefazodon,
tianeptyna.

Ten ostatni jest nienajgorszy, oczywiscie reszta i inne tez jest dobra i to lekarz wie najlepiej ale chce Ci tylko uswiadomic ze mozna dobrac leki tylko trzeba troche cierpliwosci i czasu przedewszystkim.

Co do terapii to nie lepiej by isc na NFZ wiem ze kolejki sa duze ale mozesz sie zapisac i czekac ten rok najwyzej a przynajmniej zaoszczedzisz kase wink

Jesli chodzi o mnie to poczytaj moje posty. Ja bylem kilka razy pod rzad w psychiatryku spory czas temu, mialem wtedy ciezki okres, nie bede opisywal szczegolow ale nie bylo kolorowo... teraz staram sie isc na terapie ale najpierw musze dopasowac wlasnie leki aczkolwiek troche to trwa bo juz 3 lata dpasowuje, juz jestem prawie na koncu. Skutki uboczne sa akceptowalne i nawet nie jest zle musze jeszcze dawki dopasowac i bedzie ok wink Z lekami jest tak ze czasami choc nie zawsze trzeba isc na pewnego rodzaju ustepstwa natomiast lekow nie bedziesz raczej brala cale zycie tylko jakis rok moze dwa nadluzej wiec po odstawieniu raczej wszystko wroci do normy, ja przynajmniej mam taki plan.
Jesli natomiast uwazasz ze bez lekow dasz rade to oczywiscie mozesz isc na terapie ale zapytaj sie lekarza lub terapeuty czy oni uwazaja ze bez lekow dobrze funkjconujesz.

Jakbys o cos chciala zapytac to pisz smialo, odpowiem wink Pozdro

Hej, dziękuję Ci za twoją odpowiedź. Z psychoterapi nie zrezygnowałam. Jestem umówiona na kolejną wizytę... A drugie spotkanie było łatwiejsze. Co do leków na razie nie, ale nie przekreślam ich. Po prostu na chwilę obecną uważam że mam siłę zawalczyć. Moimi endorfinami są codzienne spacery i praca na działce. To odrobinę jednak pomaga. Usuwa tą totalna pustke... Nie wiem jak będzie zimą. Poza tym dwa razy już brałam leki i nie rozwiązały one moich problemów. Ciągle wracają, leki tylko łatają nieco te dziury a ja chcę się od nich uwolnić. Mam nadzieję że to wogóle możliwe... Długa droga widzę przed nami, życzę Ci powodzenia w tym dobraniu leków a potem psychoterapi. I rozpocznij psychoterapię jak najszybciej sie da smile

Co do NFZ racja ale obecnie nie znalazłam dobrego specjalisty blisko. Plus zależało mi na czasie. I jakoś tak wyszło że traktuje to jako inwestycje w siebie... Jedyną zresztą. Może podwyższy to motywację do pracy za każdym razem gdy oddaje te 120 zł. Zabawnie przykre ale cóż...

Trzymaj się! Musiało ci być ciężko przez te lata. Dobrze że istnieją takie fora, człowiek czuje się mniej "świrem" gdy może sie podzielić... Najgorszym w chorobie jest chyba brak zrozumienia... Pozdrawiam.

13

Odp: Skąd wiedzieć czy dany psychoterapeuta jest dobry?

Dodam jeszcze, że mój psychiatra polecił mi abym zapisała się na psychoterapię do kogoś kto konkretnie miał w tym kierunku specjalizacje. Ponieważ teraz każdy psycholog bez tej specjalizacji może być psychoterapeutą i niekoniecznie jego metody mogą przynosić oczekiwane efekty.

Dodam też, ze skuteczna terapia nie musi być prowadzona stacjonarnie https://www.babskiswiat.com.pl/blog/per … nline.html  Można zapisać się na taką terapię w formie online.

Posty [ 13 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Skąd wiedzieć czy dany psychoterapeuta jest dobry?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024