Czy są tu mamy chudych dzieci? Ja już wpadam w depresję przez swoje. Syn 7 lat 20 kg i 119 cm. Drugi zaraz skończy 3 lata i ledwo 13 kg. Starszy je,ale mało i nie może przybrać,drugi też. Wszystkie dzieci są większe,grubsze. Ja już mam dosyc wysluchiwania że takie drobne,nie radzę sobie z tym zupełnie. Wczoraj miałam tak dolujacy dzień przez to że ryczalam. Ktoś powie,ważne że zdrowe. Mam dosyć serdecznie tego wszystkiego.
Temat: Niejadki
Zobacz podobne tematy :
- Olinka
- Redaktor Naczelna Forum
- Nieaktywny
Odp: Niejadki
Magda_1985 napisał/a:
Czy są tu mamy chudych dzieci? Ja już wpadam w depresję przez swoje. Syn 7 lat 20 kg i 119 cm. Drugi zaraz skończy 3 lata i ledwo 13 kg. Starszy je,ale mało i nie może przybrać,drugi też. Wszystkie dzieci są większe,grubsze. Ja już mam dosyc wysluchiwania że takie drobne,nie radzę sobie z tym zupełnie. Wczoraj miałam tak dolujacy dzień przez to że ryczalam. Ktoś powie,ważne że zdrowe. Mam dosyć serdecznie tego wszystkiego.
Co Cię w tej sytuacji najbardziej dołuje? Sam fakt, że dzieci nie przybierają na wadze czy komentarze ze strony innych osób?
Konsultowałaś temat z pediatrą?
Mam też pytanie czy przypadkiem za dużo wagi nie przykładasz do jedzenia? Dzieci, które się wciąż do tego namawia, chodzi się za nimi z łyżką, zaczynają tę czynność traktować jak karę, a jedzenie powinno być przecież czymś absolutnie rutynowym, a nawet sprawiającym maluchom przyjemność.
Odp: Niejadki
I jedno i drugie. Tak,przykładam uwagę do jedzenia,za bardzo 
Konsultowalam,teraz też będę się udawać na bilans.
- Olinka
- Redaktor Naczelna Forum
- Nieaktywny
Odp: Niejadki
To zacznij traktować je jak naturalną czynność, żeby jedzenie przestało się dzieciom źle kojarzyć. One naprawdę doskonale wiedzą kiedy są głodne i potrafią to zasygnalizować, do Ciebie należy dbałość o jakość posiłków. Dodam, że Twój stres na pewno maluchom wyraźnie się udziela, przypuszczalnie stąd ich negatywne skojarzenia, opór i niechęć do posiłków.
Odp: Niejadki
Staram się jak mogę. Może to geny i już tacy będą. Wyniki muszę im zrobić,zawsze wychodziły ok. Ech
Odp: Niejadki
Skoro wyniki są okej, to zostaje tylko kwestia Twojego nastawienia. Rozmowy matek dają wiele do zrozumienia, reguła jest taka: dzieci kobiet, które mają problem z jedzeniem, mają problem z jedzeniem. Jeśli to jest dla Ciebie temat problematyczny, to dzieci takie pozostaną dopóki nie rozwiążesz SWOJEGO problemu. Potem się okaże, czy dzieciom znormalnieje jedzenie, czy zmieni ich się wygląd... czy Ty przestaniesz się przejmować tym, że komuś nie odpowiada wygląd Twoich dzieci.
Źródło jest w Twojej psychice, w tę stronę też trzeba szukać rozwiązań.
Odp: Niejadki
Sprawdzam, ze mieszczą się w normie.
Z ciekawości, czy jesteś osobą z nadwagą?
Odp: Niejadki
Nie mam nadwagi,w dzieciństwie chuda i maz też. Teraz jesteśmy szczupli,drobna kość. Od higienistki szkolnej dzieci dostały pismo na bilans w przychodni i tam pisze że 20 kg to poniżej 3 centyla(wyszło 2,5) i na czerwono. BMI wyszło mu 14,1.
Odp: Niejadki
Sprawdzam różne strony i widzę dolną granicę normy, nie niedowagę. Myślę, że ogromne znaczenie ma to, że wasze dziecI, jak wy, też są drobnokościste. Na pewno to co możesz zrobić to mocno ograniczyć słodycze, bo zmniejszają przyswajanie witamin i zapoznać się z zasadami żywienia wysoko odżywczego. Sprawdzić czy dzieci nie maja celiakii, oraz pasożytów. Jak to wyeliminujesz to będzie wskazywało na to, że z twoimi dziecmi jest wszystko ok. Na pewno przestań panikować bo twoje reakcje są straszne i mogą zrobić twoim bliskim dużo złego.
Odp: Niejadki
Dziękuję. Starszy syn jak miał 3 lata i lezelismy w szpitalu miał robione badania na celiakie i wyszły ujemne,nie wiem czy tskie badanie jest już pewne nawet po latach? Mlodszemu muszę zrobić. Piszecie o posiłkach żeby były odzywcze,staram się jak mogę ale mlodszemu coś wcisnac to masakra. Brokuł be,burak fe itd. Wybiórcze jedzenie. Jako matka pod względem jedzenia czuje osobista porazka,obwiniam się za to. Dziękuję wam za odpowiedzi.
Odp: Niejadki
Co lubią twoje dzieci jeść? Nie pytam o słodycze bo to chyba lubią wszystkie 
.
- Olinka
- Redaktor Naczelna Forum
- Nieaktywny
Odp: Niejadki
Magda_1985 napisał/a:
Dziękuję. Starszy syn jak miał 3 lata i lezelismy w szpitalu miał robione badania na celiakie i wyszły ujemne,nie wiem czy tskie badanie jest już pewne nawet po latach? Mlodszemu muszę zrobić. Piszecie o posiłkach żeby były odzywcze,staram się jak mogę ale mlodszemu coś wcisnac to masakra. Brokuł be,burak fe itd. Wybiórcze jedzenie. Jako matka pod względem jedzenia czuje osobista porazka,obwiniam się za to. Dziękuję wam za odpowiedzi.
Ale jakie to ma znaczenie, że brokuł be, burak fe? Mało które dziecko je wszystko, dlatego odpuść i z tej samej grupy produktów daj swojemu to, co lubi. Przede wszystkim jednak NICZEGO dzieciom NIE wciskaj. Raz jeszcze powtórzę: jedzenie nie może być karą, a takie usilne namawianie, wpychanie łyżki do buzi, robienie z posiłku całego, mało przyjemnego rytuału dla malucha jest nie mniej stresujące niż dla Ciebie.
Odp: Niejadki
Zdecydowanie nie wciskać, nie karać (krzykiem, złym humorem, pretensjami, złą miną), nie nagradzać. Co robić? Jeść razem, miło spędzać czas przy stole, zrobić z posiłków rytuał bycia razem, chociaż raz dziennie, który będzie się miło kojarzył. Przygotowywać jednoskładnikowe, proste posiłki. Dawać dużo rzeczy, które można jeść rękami i bawić się jedzeniem. Zaprosić do wspólnego przygotowania czegoś. Jeśli chce jeść tylko chleb, dawać chleb bez limitu. (No chyba że to słodycze to niekoniecznie).
Wkurzyć się na ludzi, którzy wsadzają nos w nie swoje sprawy, nawrzeszczeć na nich.
- Olinka
- Redaktor Naczelna Forum
- Nieaktywny
Odp: Niejadki
Od razu zaznaczę, że nie twierdzę, że tak jest u Ciebie, ale zachęcam do zapoznania się z tym wątkiem i zastanowienia nad zapisanymi w nim punktami: https://www.netkobiety.pl/t124955.html Szczerze przyznam, że temat chodził za mną od dawna, za to dziś zmobilizowałam się i w końcu go założyłam, a nuż okaże się, że coś da się naprawić i poprawić 
.
