Witajcie
Jestem już tak bezsilny ze postanowiłem zaczerpnąć rad innych kobiet , żeby nie pogorszyć jeszcze i tak beznadziejnej sprawy
Sytuacja wyglądała tak ze poznałem pewna dziewczynę , ona praktycznie od razu się we mnie zakochała , spotykaliśmy się itd. , zrobiłaby dla mnie wszystko , na każdym kroku starała mi powiedzieć jak bardzo mnie kocha i jak ważny jestem , niestety ja wtedy nie potrafiłem okazać jej uczyć , mówiłem ze potrzebuje czasu , ona cierpiała i płakała , a ja po prostu bałem się tych uczyć , cała sytuacja trwała 5 miesięcy , wtedy ona powiedziała ze to koniec ze dłużej tak nie może , kiedy jej zabrakło zdałem sobie sprawę jak ważna dla mnie jest i jak bardzo ja kocham , stała się dla mnie całym światem i osoba bez której nie mogę żyć.
Teraz próbuje ja odzyskac , mowie szczerze o swoich uczuciach , próbuje od 3 tygodni , wysyłam kwiaty , sam jeżdżę do niej , pisze niestety nie chce mnie nawet wpuścić do domu , a wszelkie możliwe wiadomości ignoruje , ona po prostu jakby mnie nienawidziła , mówi wszystko żeby mnie skrzywdzić , jakikolwiek kontakt kończy się krzykiem , mówi tylko ze miałem swoje 5 minut i ona zdania nie zmieni, mówi ze ma innego , z tym ze dam sobie ze nią rękę uciąć ze mówi to na złość mi bo wie jak dla nas obojga jest ważna wierność , napisałem tez do niej list pełen uczyć jednak tez został bez odpowiedzi , powiedziała przez telefon ze nic odemnie już nie chce , ze wystarczająco dużo dla mnie zrobiła a list spali , mam nadzieje ze tego jednak nie zrobiła ... , jest po prostu jakby na mnie uczulona . Reaguje na mnie jak byk na czerwona płachtę. Im więcej rzeczy robiłem tym jest gorzej
W rozpaczy proszę o jakieś rady , czy jest możliwe żebym stał się dla miej obojętny z dnia na dzień ? , czy od tak mogła przestać mnie kochać ? , tak wielka miłośćia która mnie dazyla przekształciła się w równie wielka nienawisc , czy ona w ogóle o mnie myśli ? , Jestem zdecydowany zrobić dla niej wszystko , zrozumiałem ze popełniłem największy błąd w moim życiu i straciłem kobietę z która chce spedzic resztę życia , zrobię co tylko mogę byleby tylko do mnie wróciła.
Czy da mi szanse się wykazać ? , pokazać jak mocno ja kocham , czy nie wybaczy mi już nigdy sad , mam wrażenie ze zrobiłem już wszystko a sam jestem bezsilny i kompetnie załamany , proszę o jakakolwiek pomoc , rady , cokolwiek
Zrobię dla niej naprawdę wszystko , bez wyjątków , gdyby tylko chciała.