Dziwna relacja - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 28 ]

1

Temat: Dziwna relacja

Pisze tu ponieważ potrzebuje obiektywizmu.
Otóż, jakiś czas temu zaczęłam się z kimś spotykać, na zasadzie fajnie ale bez ciśnienia. Jestem już jakiś czas od rozstania więc generalnie jestem gotowa na związek ale nie szukam na siłę.
Temat się zaczął w pracy, zaczął odpytywanie o mnie i ktoś mu przekazał, że jestem sama i chyba droga wolna.
On, po przejściach z 2 dzieci, po ciężkim rozwodzie i ogólnie dużo złych emocji. Prawdę mówiąc, nie byłam pozytywnie nastawiona do spotykania  sie z kimś po takich przejściach, ale głupio mi było odmówić wyjścia na do kina. Wiem, brzmi to głupio ale ogólnie dla dobrych relacji powiedzmy biznesowych chciałam być uprzejma. Ale też podobał mi się jakoś.
No i wyjścia, mega super, czad. Zajebisty gość, nie pamiętam kiedy ostatnio z kimś tak fajnie spędziłam czas.
Ale z drugiej strony bolaly mnie dwie rzeczy, jego przeszłość i to, że mówił że musi się wyszumiec, że ma czas na szaleństwo imprezy. Trochę był też negatywnie zaskoczony bo myślał, że jestem młodsza a ja mam już 33 lata więc pewnie szukam kogoś na stałe. No i tak, jak już mam się z kimś spotykać to z wizja stałego związku.
Ale do brzegu.
Po pierwsze uwielbiam spędzac z nim czas, rozmawiać, nie ma krępującej ciszy, nie ma spiny, jest zabawnie ale i poważnie. I -
Dziwne jest jego podejście. Zaprasza mnie na wyjazd, traktuje mnie bardzo dzentelmensko, później cisza dwa tygodnie, po jakimś czasie organizuje znów spotkanie z wielką pompą i prezentami, cisza trzy tygidnie i nagle się zjawia z biżuteria i prezentami bo miałam urodziny w ub.mcu . Cisza teraz, nawet nie odczytal od tygodnia mojej wiadomości...
Wiem, że sam nie wie o co mu chodzi teraz w życiu, szaleje po rozwodzie ale co ja mam myśleć. Chce się na serio spotykać czy nie, po co te drogie prezenty, po co te wystawie spotkania a godzinami potrafimy że sobą rozmawiać i zawsze jest temat. I sumie tyle by wystarczyło porozmawiać, wyjść (teraz zamknięte ale jak otworzą) do kina czy na imprezę, a on pojawia się i zaraz znika.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Dziwna relacja

Bo może nie jesteś jedyną, z którą się spotyka i tak sobie bada, z kim mu lepiej...

Z drugiej strony jeśli od początku postawił sprawę jasno, to nie powinnaś mieć pretensji. Moim zdaniem on Cię traktuje trochę jak damę do towarzystwa, grzecznie, ale bez zobowiązań. Jeśli Ty szukasz czegoś na stałe, to najlepszym sposobem na wyjaśnienie sytuacji jest rozmowa. Niech się po prostu określi. Jeśli on chce się teraz bawić, a Tobie taki układ nie odpowiada, to nie brnij w to dalej, bo szansa, że on swoje nastawienie do tej relacji zmieni jest bliska zeru.

3

Odp: Dziwna relacja

Masz kogoś z kim możesz spędzać fajnie czas. To dobry czas dla Was oboje... Nie możesz po prostu na razie z tego korzystać bez większych wymagań? Spotykajcie się na spokojnie przez jakiś czas a potem zobaczysz co z tego wyjdzie.

Prezenty -- czy Ci się podobają? Jak podobają, to bierz je jak swoje. Nigdy nie bądź za nie wdzięczna. Traktuj je jako radość dla dwoje -- on lubi dawać i daje egoistycznie aby się dobrze poczuć, a Ty bierz skoro są dla Ciebie radością.

Jeśli ta sytuacja Cię bardzo boli to jak będziesz naciskać na jej zmianę, to będziesz musiała podjąć decyzję czy postawić ultimatum:

1. "albo jesteśmy związku, regularne spotkania, wiem co robisz gdy się nie widzimy" -- czyli zabranie gościowi wolności

2. "albo cieszę się z tego co teraz jest, a w przyszłości się zobaczy"

Prawdopodobnie punkt 1. oznacza zerwanie kontaktów.

4

Odp: Dziwna relacja

Moje wrażenie? To nie dla Ciebie facet.

5 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-12-05 23:15:38)

Odp: Dziwna relacja

Nie idzie to w stronę związku, jeśli na taki liczysz. Sam Ci zresztą powiedział.
Nie ma co wyczekiwać na niego przez 2 tygodnie.
Swoją drogą przykry rozwód nie upoważnia nikogo do "wyszumiania" się na kimś kto tego nie chce.
Więc zastanów się czego ty chcesz i jasno to wyraź w stronę tego Pana.
Co do prezentów to mam podejście jak Gary: daje się je dla przyjemności dawania więc to co robi dla Ciebie sprawia mu widocznie radość ale niekoniecznie świadczy o uczuciach do Ciebie.
Nie odpisywanie na wiadomości przez 2 tygodnie chociaż jednym zdaniem w stylu mam duzo pracy pozdrawiam to jednak brak klasy.

6

Odp: Dziwna relacja

Wiesz .. ignorowanie wiadomości jest z ogólnie słabe, w każdych kontaktach od partnerskich po biznesowe, to źle o Nim świadczy. Wydaje mi się, że nie masz co liczyć na nic poważnego od tego Pana. Jeśli spotkania Ci odpowiadają w takiej formie, to korzystaj i baw sie dobrze, ale nie miej złudnej nadziei, że się zakocha. Szkoda Twoich nerwów.

7

Odp: Dziwna relacja

Ale jeśli się z kimś dobrze czuje i miło spędza czas, to za mało w relacji damsko męskiej żeby myśleć że jest coś na rzeczy?
Trzeba mu przyznać, że jasno powiedział, że jest po rozwodzie i musi się wyszalec, niczego nie obiecywał to też fakt, a reszta to moje wnioski bo jak komuś zależy to chce się tej osobie sprawiać przyjemnosc w postaci prezentów. Ja tak to odebralam.
Szkoda mi tej relacji, tak jednoznacznie ja ucinac ponieważ naprawdę od dawna z żadnym mężczyzna tak dobrze mi się nie spędzali czasu (nie mówię o seksie, bo seksu nie było) jest dzentelmenski i nie nachalny.
A z drugiej strony moge pozostać w trybie, o fajny kolega, ale wszyscy tu wiemy, że nie ma kumpelstwa między dorosłymi ludźmi płci przeciwnej wiec prędzej czy później, a pewnie prędzej jedno z nas się zaangażuje i napewno będę to ja.
Ela
Tak, też uważam, że odpisanie słowem, jestem zajęty nie jest czasochłonne i uciążliwe.

8

Odp: Dziwna relacja

Odpuść sobie, tylko się rozczarujesz i będziesz później cierpieć. Szkoda Twojego czasu, może poznasz kogoś, kto będzie miał podobny kierunek w życiu. Jeżeli już teraz Ci szkoda, to pomyśl co by było później. Czym dalej tym gorzej.

9

Odp: Dziwna relacja

nie mam pojecia co w jego glowie siedzi ale ja po rozstaniu z narzeczoną jak poznalem fajną dziewczyne to wrocilem emocjonalnie do sytuacji gdzie mialem 19 lat (a mam 34) i traktowalem ja jak prawdziwą dame, mimo ze byla okazja na fajny seks i chec z obu stron to do tego nie dazylem, po prostu w pewnym momencie zycia kiedy czlowiek juz sporo przezyl to sie z niczym nie spieszy, autentycznie bardziej dla mnie sie liczyla rozmowa i to emocjonalne napiecie bez fizycznosci, nie tlumaczy to jednak faktu ze nie odpisuje na wiadomosci w normalnym trybie (powiedzmy ze do 24h) ale z calą pewnoscią siedzisz mu w glowie, nie znam faceta ktory by traktowal kobiete z szacunkiem jezeli a) nie jest jego zona i taki model wlasnie sobie przyjeli, b) nie chce od niej seksu i jak dostanie nagrode to sie zawinie lub chwile jeszcze sie pobawi c) jak mu sie bardzo podobasz ale wlasnie nie spieszy mu sie z czyms na stale, bardziej delektuje sie kazdym spotkaniem i traktuje je jako swieto,

Panie jak faceci, zyja troche narracja przeszlosci a prawda jest taka ze teraz masa facetow i to takich calkiem w porzadku (bo idealow nie ma) zostaje bardzo nie w porzadku potraktowanych przez kobiety, mozna powiedziec ze kobiety zaczynają dorownywac slynnym bad boyom i łobuzom po meskiej stronie, historii ze facet traktowal swoja kobiete jak krolewne a ona go zdradzala z kolegą albo szefem w pracy albo historie ze kobieta mówiła ze facet jest miloscia jej zycia a jednoczesnie miala regularny seks na boku z innymi to na prawde juz obraz wspolczesnej Polski, mam wrazenie ze czesc kobiet uwaza teraz ze moga byc w tym jeszcze lepsze niz faceci. Dlatego byc moze ten facet tez dostal solidnego kopa w dupe od swojej bylej panny i zwyczajnie delektuje sie swoją wolnoscią i chce zobaczyc jak to wszystko sie potoczy, czy warto mu dawac szanse i czekac? nie wiem, to już indywidualna kwestia

10 Ostatnio edytowany przez Olinka (2020-12-06 02:04:38)

Odp: Dziwna relacja
WendyW napisał/a:

Trochę był też negatywnie zaskoczony bo myślał, że jestem młodsza a ja mam już 33 lata więc pewnie szukam kogoś na stałe.


Gdyby chodziło o 25 latka z czystą kartą to mogłabym to jeszcze zrozumieć, natomiast koleś z zasranym życiorysem, po ciężkim rozwodzie i z dwojgiem dzieci oraz zapewne alimentami i wkurzoną byłą na karku oraz niewygasłym gejzerem złych emocji, który zachowuje się jak rozwydrzona primadonna, budzi moje politowanie. Zakładam, że milionerem o urodzie i ciele modela względnie sportowca nie jest smile.

Po drugie, skoro Ty wiesz że nie do końca mu odpowiadasz (wolałby żebyś była 23-letnią łabędzicą, której horyzont nie sięga dalej niż impreza w przyszłym tygodniu) i godzisz się z tym, że Cię jawnie lekceważy (bo jednak takie akcje ze znikaniem są mało grzeczne, a Wt nie ustaliliście żadnych zasad na początku znajomości) to pretensje możesz mieć wyłącznie do siebie.

[zupełnie zbędne, osobiste wycieczki, bez związku z głównym tematem wątku].

Albo zaakceptujesz że kolesiowi bije palma po rozwodzie i jest kompletnie niestabilny, albo będziesz się męczyć. BTW nie wszystkim 23-latkom pasowałby taki pan.


A i poczytaj sobie trochę o benchingu i ghostingu (metody manipulacji). Według mnie koleś świadomie lub nieświadomie je wobec Ciebie stosuje, tylko że Wy poznaliście się w realu a nie przez internet.

11

Odp: Dziwna relacja
WendyW napisał/a:

Ale jeśli się z kimś dobrze czuje i miło spędza czas,

To w czym problem? Oszukujesz się i karmisz złudzeniami. Kochająca osoba nie znika na tygodnie. Pomyśl ktoś przed Toba, też sie nim zachwycił, ale w końcu gdy złudzenia się skończyły, postanowił z nim się rozstać.

12 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-12-06 09:53:03)

Odp: Dziwna relacja
prego napisał/a:
WendyW napisał/a:

Ale jeśli się z kimś dobrze czuje i miło spędza czas,

To w czym problem? Oszukujesz się i karmisz złudzeniami. Kochająca osoba nie znika na tygodnie. Pomyśl ktoś przed Toba, też sie nim zachwycił, ale w końcu gdy złudzenia się skończyły, postanowił z nim się rozstać.

Przecież nie znasz powodów dla których to mazensstwo upadło Prego.
Ale co do wnioskowania  do tego że Panu nie zależy na autorce jako stałej partnerce zgoda, zludzenia.
To nie tak że jak ktoś kupuje 30 róż to mu bardziej zależy niż temu co jedną.
Pewnie Cię bardzo lubi zachwyca się może nawet, ale nie pożąda bardzo albo dawkuje?
W sumie jak się tak dobrze rozmawia jak piszesz to można porozmawiać i o tym jak między wami jest..
A ponieważ to Ty dostajesz te prezenty niespodzianki on daje Ci coś to nazwałabym to Adoracją. Która Ci odpowiada.
Jeśli Ci na nim zależy dlaczego to Ty nie zrobisz jakiś gestów w jego stronę sama z siebie?

13

Odp: Dziwna relacja

Ela210 mam prośbę. Nie odnoś się do moich wypowiedzi, nie mam ochoty prostować twoich manipulacji i konfabulacji.

14

Odp: Dziwna relacja

To publiczne forum i odnoszę się jak zauważyłeś do wypowiedzi na temat autorki Jestes tu na takich prawach jak inni.

15

Odp: Dziwna relacja
Ela210 napisał/a:

Przecież nie znasz powodów dla których to mazensstwo upadło Prego.
Ale co do wnioskowania  do tego że Panu nie zależy na autorce jako stałej partnerce zgoda, zludzenia.
To nie tak że jak ktoś kupuje 30 róż to mu bardziej zależy niż temu co jedną.
Pewnie Cię bardzo lubi zachwyca się może nawet, ale nie pożąda bardzo albo dawkuje?
W sumie jak się tak dobrze rozmawia jak piszesz to można porozmawiać i o tym jak między wami jest..
A ponieważ to Ty dostajesz te prezenty niespodzianki on daje Ci coś to nazwałabym to Adoracją. Która Ci odpowiada.
Jeśli Ci na nim zależy dlaczego to Ty nie zrobisz jakiś gestów w jego stronę sama z siebie?

Ela nie ma ICH nie ma nic między NIMI więc o czym autorka ma rozmawiać? Koleś nie chce związku, olewa ją. Niech nie robi z siebie desperatki...Nie powinna robić żadnych gestów wobec niego, gdyż on jej dał jasny i klarowny przekaz. Każde utrzymywanie przez nią tej relacji, będzie jednostronne. Szkoda jej czasu i później bólu - jak byłam taka dobra, on się mną pobawił, wykorzystał i 'zostawił'. W tej relacji nie ma drugiego dna, on jej powiedzial wprost.

16

Odp: Dziwna relacja

Ale to oni decydują co między nimi jest a nie osoby trzecie.
Autorka wyraźnie pisze że się zaangażowała i z jej strony coś jest.
A jednak to nie ona jest stroną aktywną chyba że coś źle zrozumiałam.
Więc skąd on ma wiedzieć że jej zależy? Tylko z rozmowy. To jest naprawdę proste jak budowa cepa. Ale zawsze można odtwarzać teatrzyk typu że jak mężczyzna się nie stara to z tego nie może powstać relacja.
Najpierw to każdy odkrywa karty. Może jego karty jej się nie spodobają i co wtedy? Korona jej z głowy spadnie?

17

Odp: Dziwna relacja

Na miejscu Wendy bym skupiał się na tym co w danej chwili czuję. I jeśli mam ochotę na wycieczki, zabawy to bym się bawił. Nie liczyłbym na więcej jednak. Niewykluczone że straciłbym ochotę na zabawę jeśli ktoś nie odpisuje przez 3 tygodnie.

18

Odp: Dziwna relacja

Wendy, przecież facet powiedział wprost, że chce się wyszaleć, więc Twoje oczekiwanie, że zacznie traktować Cię poważnie, to tylko Twoje myślenie życzeniowe.

A prezenty po co? Może po to, żeby wywołać poczucie zobowiązania. I chyba wywołują. Bo zamiast zastanowić się nad sobą zastanawiasz się nad nim.

19

Odp: Dziwna relacja
Ela210 napisał/a:

Ale to oni decydują co między nimi jest a nie osoby trzecie.
Autorka wyraźnie pisze że się zaangażowała i z jej strony coś jest.
A jednak to nie ona jest stroną aktywną chyba że coś źle zrozumiałam.
Więc skąd on ma wiedzieć że jej zależy? Tylko z rozmowy. To jest naprawdę proste jak budowa cepa. Ale zawsze można odtwarzać teatrzyk typu że jak mężczyzna się nie stara to z tego nie może powstać relacja.
Najpierw to każdy odkrywa karty. Może jego karty jej się nie spodobają i co wtedy? Korona jej z głowy spadnie?

Ja nadal nie rozumiem Twojego toku myślenia. Koleś powiedział jej, że nie chce związku, chce się wyszaleć. Autorka chce związku. Wiec ?

20

Odp: Dziwna relacja

Jak powiedzial że nie chce związku wprost to jasne. Ale nie widziałam tego w tekście.
Poza tym nie wiemy  na jakim etapie znajomości to powiedział. Lepiej powrórzyc jak coś niejasne. Widocznie dla autorki niejasne. A poza tym autorka też nie deklaruje jasno czy szuka związku. Raczej szuka odpowiedzi na pytanie czy jest dla niego ważna.
Ja uważam że najlepiej zapytać a nie sądzić po pozorach czy mniemaniach innych, ale to moje zdanie a nie obowiązująca norma.
Akurat nie mam problemu z takimi rozmowami, dla kogoś mogą być trudne albo niepotrzebnie bo liczy się wyrobione wcześniej zdanie. Własne czy innych.

21

Odp: Dziwna relacja

Fajny kolega od czasu do czasu. Prezenciki abyś o nim nie zapomniala przez 2 - 3 tygodnie kiedy to on sobie pewnie szaleje z innymi dziewczynami.
Powiedział wprost - musi się wyszumieć, stad zdziwienie twoim wiekiem - jakbyś była młodsza to byś się z nim wyszumiala i poszła w odstawke a tak zdaje sobie sprawę ze pewnie szukasz czegoś innego , trwalego.
Reasumując - myśle ze cię lubi i uważa jako koleżankę i tylko tyle. Nie w głowie mu związki teraz bo w końcu jest wolny a pewnie przy okazji uzyskał tyle wolnego czasu ze nie wie co z nim zrobić. Wiec jedli liczysz na coś stałego to lepiej zacznij szukać sobie kogoś nowego bo z nim raczej to od czasu do czasu fajnie czas spędzisz.

22

Odp: Dziwna relacja

Jeszcze tak na marginesie, autorko a nawet jeżeli on by chciał od Ciebie coś więcej - to czy Ty dobrze to przemyslałaś? To, że fajnie się spędza czas i rozmawia to jedno a to, że jest po rozwodzie, z dwójką dzieci na karku to drugie...

23

Odp: Dziwna relacja

Odpowiadając na pytania.

Ja szukam związku, ale właśnie nie wiem czy ten kandydat jest dobrym wyborem. Słuszne są tutaj uwagi, ewidentnie szaleje, nic mi nie obiecywał, dawal do zrozumienia, że nie w głowie mu teraz stały związek z perspektywa kolejnych etapów.
Tak, zdecydowanie nie było mu na rękę ze mam tyle lat ile mam, w rozmowie skomentował taka sytuację, że dziewczyna w tym wieku już chce stabilizacji a on o tym teraz nie myśli.
Cała reszta to chyba moje oczekiwania bo prezenty też nie są dla niego jakimś kosztem czy wyczynem.
Dlatego chyba chce sobie za wszelka cenę dorobić teorie, że to musi coś znaczyć.

Tylko co zrobić jak się nagle zjawi, olać czy traktować to jak kumpelskie spotkania?

24

Odp: Dziwna relacja

Olać. Olać i jeszcze raz olać. Inaczej znowu będziesz się doszukiwać jakiś teorii. Zaangażujesz się, nawet jak będziesz myśleć, że dasz radę się kumplować. Później będziesz cierpieć. Uwierz, to nie jest dobra droga.

25 Ostatnio edytowany przez panna_orzeszek (2020-12-06 16:43:23)

Odp: Dziwna relacja

Ja na twoim miejscu traktowałabym go jak kolegę i zajęła umysł czymś innym. Może ma dużo takich koleżanek, jak ktoś wcześniej napisał i jest w trakcie "wyszumiania" , skoro nawet nie ma czasu odpisać.. co jest według mnie jest trochę niegrzeczne. Następnym razem powiedz mu, że nie masz czasu. ; p
Uważam, że gdyby chciał czegoś więcej, to okazałby to w inny sposób i utrzymywał stale kontakt. A jak cię to tak gnębi, to może wprost zapytaj czemu cię tak od święta adoruje...

26

Odp: Dziwna relacja

Nie, nie będę się pytać. Po prostu oleje temat i tyle. Już jestem w takim wieku, że nie jest niemożliwe. Chyba

27

Odp: Dziwna relacja

Przecież to nie jest tak, że on nie ma czasu odpisać. On specjalnie nie odpisuje...Chce się odsunąć, bo się w końcu skumał, że ona liczy na coś poważnego. Poza tym, to nie jest 'trochę niegrzeczne'. To zwyczajne chamstwo i olewanie. Tchórz uciekający w cisze. Jakimiś prezencikami chciał ją przekonać do siebie. A jak się okazało, że Ona chce związku to czar prysnął. Tu nie ma o czym rozmawiać ani o co pytać. Miej swoją godność. Napisałaś raz, drugi - cisza. No i wystarczy. Poza tym raz, jeszcze - nawet jakby się zmieniło. Czy dobrze przemysłałaś Jego jako osobę do relacji? Rozwodnik z dwójką dzieci i Ty, która chciałaby mieć kochającego męża i jak zakładam rodzinę ? Wiadomo, że jedno drugiego nie wyklucza, nie skreślam go jako człowieka. Ale z nim miałabyś po prostu ciężki i dużo bardziej trudny start.

28

Odp: Dziwna relacja
KoloroweSny napisał/a:

Poza tym, to nie jest 'trochę niegrzeczne'. To zwyczajne chamstwo i olewanie

Masz racje.. pisząc to chyba myślałam o moim bliskim przyjacielu, który często znikał, bo miał problemy rodzinne, ale to inna sytuacja.

Posty [ 28 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024