Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 21 ]

1 Ostatnio edytowany przez Panna z Kapeluszem (2020-11-29 11:57:50)

Temat: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety

Czy bycie na początku miłym dla kobiety,
a później oschłym, niewiele mówiącym,
to oznaka brak zainteresowania mężczyzny daną kobieta?
To zawsze znak że dana kobieta go nie interesuje?

Po czym poznać że mężczyzna jest zainteresowany?
Czy mężczyzna zainteresowany kobietą zawsze to okazuje,
czy bywa że gra w jakaś grę?
Czy zdarza się ze mężczyzna chce ukryć zainteresowanie? by kobieta myślała ze nie jest on zainteresowany?
Co sądzicie na ten temat?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety

Odpowiedź jest prosta. Nie zależy.

3

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety
Panna z Kapeluszem napisał/a:

Czy bycie na początku miłym dla kobiety,
a później oschłym, niewiele mówiącym,
to oznaka brak zainteresowania mężczyzny daną kobieta?
To zawsze znak że dana kobieta go nie interesuje?

Po czym poznać że mężczyzna jest zainteresowany?
Czy mężczyzna zainteresowany kobietą zawsze to okazuje,
czy bywa że gra w jakaś grę?
Czy zdarza się ze mężczyzna chce ukryć zainteresowanie? by kobieta myślała ze nie jest on zainteresowany?
Co sądzicie na ten temat?

Nie jest zainteresowany, albo był, ale mu po jakimś okresie już przeszło.
Kup spbie książkę "Nie zależy mu na tobie" - to jest dość popularna pozycja, ale tam znajdziesz odpowiedzi na pytania.

4 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2020-11-29 17:09:04)

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety

Wiadomo, że może grać brak zainteresowania. Tylko czy Ty też chcesz w to grać? Może być tak, że tylko będziesz się łudzic i oszukiwać. Sądzę, że zwykle jednak faceci okazują jak są zainteresowani.

5 Ostatnio edytowany przez Britan (2020-11-29 17:23:17)

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety

Jak jest niedojrzały to może grać, bo się po prostu boi. Strach rzecz ludzka.
Najlepiej spytać go bezpośrednio.
Będziesz wiedziała.

6

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety
Panna z Kapeluszem napisał/a:

Czy bycie na początku miłym dla kobiety,
a później oschłym, niewiele mówiącym,
to oznaka brak zainteresowania mężczyzny daną kobieta?
To zawsze znak że dana kobieta go nie interesuje?

Chwilowo jego uwagę może zaprzątać coś innego. Facetom różne rzeczy zaprzątają głowę. Może się zastanawia co mu tak piszczy pod maską?

Panna z Kapeluszem napisał/a:

Po czym poznać że mężczyzna jest zainteresowany?

Osobiście obstawiałbym, że po tym jak klęka i prosi o rękę.

7

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety
Snake napisał/a:
Panna z Kapeluszem napisał/a:

Czy bycie na początku miłym dla kobiety,
a później oschłym, niewiele mówiącym,
to oznaka brak zainteresowania mężczyzny daną kobieta?
To zawsze znak że dana kobieta go nie interesuje?

Chwilowo jego uwagę może zaprzątać coś innego. Facetom różne rzeczy zaprzątają głowę. Może się zastanawia co mu tak piszczy pod maską?

Panna z Kapeluszem napisał/a:

Po czym poznać że mężczyzna jest zainteresowany?

Osobiście obstawiałbym, że po tym jak klęka i prosi o rękę.

Dokładnie. Ja bym nie oceniał osoby tak zero jedynkowo.
Może ma jakiś problem? Najlepiej po prostu bezpośrednio zapytać.

8

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety

wiesz co to zależy, na prawdę różnie bywa, czasem to gra a czasem jak się fajnie relacje układa to on oczekuje że jako kobieta też mu dasz to odczuć: np złapiesz za rękę przytulisz, nie mam pojęcia jak to u Ciebie wygląda ale żeby zobrazować: czasem jak 2 ludzie się spotyka, póki co koleżeńsko to sporo kobiet jeszcze oczekuje że to facet zainicjuję relację, dotknie, wyzna uczucia a teraz wielu facetów ma z tym problem i oczekuje że kobieta mu trochę w tym pomoże, a często jest tak że kobieta zła że facet jest wolny w tym aspekcie to wzbudza zazdrość w takim chłopaku np idą na impreze wspolnych znajomych i ona okazuje sympatie i uwagę innemu i wtedy facet może się poczuć urażony i być oschły, to tylko 1 sytuacja, która może w ogole Ciebie nie dotyczyc ale chcialem Ci pokazac jak wiele moze byc powodow takiego zachowania

9

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety

Po pierwsze  to jak ludzie są bliżej 40 to nie ma mowy że ktoś jest oschły z jakiejś nieśmiałości.
Nawet najbardziej zajęty czlowiek znajdzie czas na krótkie czule słowa jak mi na kimś zależy.

10

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety
Ela210 napisał/a:

Po pierwsze  to jak ludzie są bliżej 40 to nie ma mowy że ktoś jest oschły z jakiejś nieśmiałości.
Nawet najbardziej zajęty czlowiek znajdzie czas na krótkie czule słowa jak mi na kimś zależy.

Też tak myśl. Mam znajomych przez lata, teraz większość już pod 40, koło 40 ki, po 50 tce. Sa to mężczyźni o różnym stopniu nieśmiałości albo przeciwnie bardzo śmiali. Obie te grupy, gdy naprawdę "obiekt" był na celowniku przełamywali nieśmiałośc, może trwało to ciut powolniej ale znajomość szła do przodu. wiele razy w przeszłości nacinałam sie na ta nieśmiałośc. Pierwszy raz jak miałam 18 lat, on był 4 lata starszy, zawsze miło ze mną rozmawia, uśmiechał się, puszczał oko, słuchał uważnie co mam do powiedzenia, był sam spokojny, wyważony, poważny - myślałam nieśmiały. może potrzebuje czasu. Tak mijały tygodnie, miesiące (nigdy nie wspominał, ze kogoś ma). Aż pewnego razu zobaczyłam go z dziewczyną z którą okazało się już mieszkał i jest od dawna.
Także tyle po tej nieśmiałości było. big_smile

11

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety

A może jest typowym introwertykiem i ma problem z okazywaniem uczuc...

12

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety
weroska33 napisał/a:

A może jest typowym introwertykiem i ma problem z okazywaniem uczuc...

To, ze ktos jest introwertykiem nie oznacza, ze ma problem z wyrazaniem uczuc. Introwertyk nie znaczy tez, ze ktos jest od razu niesmialy. To znaczy, ze ktos lubi przebywac z dala od tlumu ludzi i nie potrzebuje caly czas towarzystwa.
Z mojego doświadczenia wynika, że jak mężczyzna nie okazuje zainteresowania  to znaczy, że nie jest zainteresowany. A nie, że jest nieśmiały, nie ma czasu, jest niepewny, czy co tam jeszcze.

13

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety
rossanka napisał/a:
weroska33 napisał/a:

A może jest typowym introwertykiem i ma problem z okazywaniem uczuc...

To, ze ktos jest introwertykiem nie oznacza, ze ma problem z wyrazaniem uczuc. Introwertyk nie znaczy tez, ze ktos jest od razu niesmialy. To znaczy, ze ktos lubi przebywac z dala od tlumu ludzi i nie potrzebuje caly czas towarzystwa.
Z mojego doświadczenia wynika, że jak mężczyzna nie okazuje zainteresowania  to znaczy, że nie jest zainteresowany. A nie, że jest nieśmiały, nie ma czasu, jest niepewny, czy co tam jeszcze.

To jest jedna z cech introwertyka, warto o tym poczytać..Introwertyk przeżywa wszystko w środku nie pokazując tego itd. No to masz inne doswiadczenia:)

14 Ostatnio edytowany przez Britan (2020-11-30 20:51:40)

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety
weroska33 napisał/a:
rossanka napisał/a:
weroska33 napisał/a:

A może jest typowym introwertykiem i ma problem z okazywaniem uczuc...

To, ze ktos jest introwertykiem nie oznacza, ze ma problem z wyrazaniem uczuc. Introwertyk nie znaczy tez, ze ktos jest od razu niesmialy. To znaczy, ze ktos lubi przebywac z dala od tlumu ludzi i nie potrzebuje caly czas towarzystwa.
Z mojego doświadczenia wynika, że jak mężczyzna nie okazuje zainteresowania  to znaczy, że nie jest zainteresowany. A nie, że jest nieśmiały, nie ma czasu, jest niepewny, czy co tam jeszcze.

To jest jedna z cech introwertyka, warto o tym poczytać..Introwertyk przeżywa wszystko w środku nie pokazując tego itd. No to masz inne doswiadczenia:)

Ja tak miałem. Miałem problem z okazywaniem uczuć.
Nawet jeśli osoba mi się bardzo podobała, po prostu bałem się.
Strach przed odrzuceniem, strach przed wyjściem ze strefy komfortu, strach przed reakcją drugiej osoby.
Dwa lata temu byłem gruby, brzydki. Wziąłem się porządnie za siebie w ostatnich miesiącach i według ludzi postronnych przeszedłem wręcz bardzo dużą metamorfozę (184cm wzrostu z 120kg do 85 z umięśnioną sylwetką).
Ale mindset został stary. Muszę nad tym popracować.

Zresztą ten strach przed okazywaniem uczuć w jakimś stopniu mi jeszcze został. Trochę czasu mija zanim się zaangażuje, ale nie jest tak patologicznie jak kiedyś.
To jest złe, jeśli druga osoba nie zrozumie co czujesz, nie ma wykształconego zrozumienia, dojrzałości czy empatii. Dobrym przykładem jest mój wątek. Kiedy druga osoba myślała, ze ja nie jestem nią zainteresowany, a ja po prostu się bałem. Wpływ na to miały też rozregulowane przez głupotę hormony (też miało znaczenie na zwiększenie strachu)
Zrobiło się bagno i patologia.

Więc ja bym nie wrzucał wszystkich do jednego wora.

15

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety
Britan napisał/a:
weroska33 napisał/a:
rossanka napisał/a:

To, ze ktos jest introwertykiem nie oznacza, ze ma problem z wyrazaniem uczuc. Introwertyk nie znaczy tez, ze ktos jest od razu niesmialy. To znaczy, ze ktos lubi przebywac z dala od tlumu ludzi i nie potrzebuje caly czas towarzystwa.
Z mojego doświadczenia wynika, że jak mężczyzna nie okazuje zainteresowania  to znaczy, że nie jest zainteresowany. A nie, że jest nieśmiały, nie ma czasu, jest niepewny, czy co tam jeszcze.

To jest jedna z cech introwertyka, warto o tym poczytać..Introwertyk przeżywa wszystko w środku nie pokazując tego itd. No to masz inne doswiadczenia:)

Ja tak miałem. Miałem problem z okazywaniem uczuć.
Nawet jeśli osoba mi się bardzo podobała, po prostu bałem się.
Strach przed odrzuceniem, strach przed wyjściem ze strefy komfortu, strach przed reakcją drugiej osoby.
Dwa lata temu byłem gruby, brzydki. Wziąłem się porządnie za siebie w ostatnich miesiącach i według ludzi postronnych przeszedłem wręcz bardzo dużą metamorfozę (184cm wzrostu z 120kg do 85 z umięśnioną sylwetką).
Ale mindset został stary. Muszę nad tym popracować.

Zresztą ten strach przed okazywaniem uczuć w jakimś stopniu mi jeszcze został. Trochę czasu mija zanim się zaangażuje, ale nie jest tak patologicznie jak kiedyś.
To jest złe, jeśli druga osoba nie zrozumie co czujesz, nie ma wykształconego zrozumienia, dojrzałości czy empatii. Dobrym przykładem jest mój wątek. Kiedy druga osoba myślała, ze ja nie jestem nią zainteresowany, a ja po prostu się bałem. Wpływ na to miały też rozregulowane przez głupotę hormony (też miało znaczenie na zwiększenie strachu)
Zrobiło się bagno i patologia.

Więc ja bym nie wrzucał wszystkich do jednego wora.

Ale masz strach z okazywaniem uczuć nie dlatego ,że jesteś introwertykiem, ale z innego (jakiegoś )powodu.

16 Ostatnio edytowany przez Britan (2020-11-30 21:54:46)

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety
rossanka napisał/a:

Ale masz strach z okazywaniem uczuć nie dlatego ,że jesteś introwertykiem, ale z innego (jakiegoś )powodu.

Możliwe. Jeszcze tego nie odkryłem. Ale myślę, że jestem na dobrej drodze.
Strzelam, że dzieciństwo. Brak udziału taty w dorastaniu, a mama oschła w uczuciach.

Myślę, że w moim przypadku zadziałałaby szczera rozmowa w cztery oczy lub chociaż przez telefon. Bez nacisku, bez presji, z lekkim nakierowaniem na temat przez kobietę.
Kobieta musiałaby pierwsza powiedzieć jakie ma uczucia co do mnie, aby podnieść moją niską samoocenę. Nie robię z siebie królewicza czy coś, ale tak mi się wydaje, że w tamtym momencie to by zadziałało na mnie odblokowująco i bym się po prostu w pełni otworzył przed nią.

Podsumowując ja bym nie skreślał takiego człowieka, a go po prostu zapytał. Tylko nie tak, że musi odpowiedzieć od razu.
Nie zawsze ma panny na boku i jesteś opcją zapasową smile

17

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety
Britan napisał/a:
rossanka napisał/a:

Ale masz strach z okazywaniem uczuć nie dlatego ,że jesteś introwertykiem, ale z innego (jakiegoś )powodu.

Możliwe. Jeszcze tego nie odkryłem. Ale myślę, że jestem na dobrej drodze.
Strzelam, że dzieciństwo. Brak udziału taty w dorastaniu, a mama oschła w uczuciach.

Myślę, że w moim przypadku zadziałałaby szczera rozmowa w cztery oczy lub chociaż przez telefon. Bez nacisku, bez presji, z lekkim nakierowaniem na temat przez kobietę.
Kobieta musiałaby pierwsza powiedzieć jakie ma uczucia co do mnie, aby podnieść moją niską samoocenę. Nie robię z siebie królewicza czy coś, ale tak mi się wydaje, że w tamtym momencie to by zadziałało na mnie odblokowująco i bym się po prostu w pełni otworzył przed nią.

Podsumowując ja bym nie skreślał takiego człowieka, a go po prostu zapytał. Tylko nie tak, że musi odpowiedzieć od razu.
Nie zawsze ma panny na boku i jesteś opcją zapasową smile

Być może się nie doczekasz. Piszę teraz subiektywnie i to z punktu widzenia kobiety. Na mnie to , że mężczyzna nie mówi o swoich do mnie uczuciach i nie pokazuje tego czynami, ze mu zależy - dla mnie byłby to jasny znak, ze lubi mnie tylko jako koleżankę. Dlatego więc sama nie brnęłabym w uczucia, bo to by spowodowało dla niego niezręczną sytuację, dla niego Rossanka to kumpelka a ona mu coś o miłości gada :0 Z resztą już gdzieś pisałam, z moich doświadczeń wynika, że jak kobieta nie widzi wyraźnego zainteresowania, to znaczy, ze mężczyzna nie jest zainteresowany (oczywiście nie mówię o nieśmiałych nastolatkach). Nacięłam się już tak parę razy a i życzliwe koleżanki namawiały: mapisz do niego, powiedzmu, zaproś go , zainicjuj pierwsza - ja sie broniłam, bo czułam, ze coś jest nie tak, to sie po prostu czuje, ale w końcu ulegałam, zapraszałam, dzwoniłam czy posałam maile po czym zostawałam grzecznie i uprzejmnie spławiana.
Mądry człowiek po latach. Z resztą moja mama 70 lat i babcia 90plus zawsze mówiły, że to facet ma się starać i one się nigdy nie starały, wręcz olewały wybranków, co zaowocowało wieloletnimi małżeństwami.

18 Ostatnio edytowany przez Jovanna (2020-12-01 04:14:28)

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety

Nie wiem jak Ty, ale ja sie nigdy nie spotkam z osoba, która sama nie chce się spotkać ze mną w połowie drogi. Nie zrobię ani kroku dalej dla takiej osoby. I nie bede roztrząsać, zależy, nie zależy. A  może zależy, tylko mniej. Nie ważne. To dla mnie za mało. Czegoś więcej bym chciała, niż budować związek, który opiera się tylko na tym, ze ja chce. Nie będę robić za respirator.

To co Ci mogę powiedzieć - jeżeli ktoś gra w gry, do tego bazując na negatywnych emocjach, takich jak okazywanie braku zainteresowania, osobie, która podobno lubi ???? to znaczy, ze nie jest to człowiek gotowy z siebie cokolwiek dać.

19

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety
Britan napisał/a:
weroska33 napisał/a:
rossanka napisał/a:

To, ze ktos jest introwertykiem nie oznacza, ze ma problem z wyrazaniem uczuc. Introwertyk nie znaczy tez, ze ktos jest od razu niesmialy. To znaczy, ze ktos lubi przebywac z dala od tlumu ludzi i nie potrzebuje caly czas towarzystwa.
Z mojego doświadczenia wynika, że jak mężczyzna nie okazuje zainteresowania  to znaczy, że nie jest zainteresowany. A nie, że jest nieśmiały, nie ma czasu, jest niepewny, czy co tam jeszcze.

To jest jedna z cech introwertyka, warto o tym poczytać..Introwertyk przeżywa wszystko w środku nie pokazując tego itd. No to masz inne doswiadczenia:)

Ja tak miałem. Miałem problem z okazywaniem uczuć.
Nawet jeśli osoba mi się bardzo podobała, po prostu bałem się.
Strach przed odrzuceniem, strach przed wyjściem ze strefy komfortu, strach przed reakcją drugiej osoby.
Dwa lata temu byłem gruby, brzydki. Wziąłem się porządnie za siebie w ostatnich miesiącach i według ludzi postronnych przeszedłem wręcz bardzo dużą metamorfozę (184cm wzrostu z 120kg do 85 z umięśnioną sylwetką).
Ale mindset został stary. Muszę nad tym popracować.

Introwertyzm, nawet w Twoim przypadku, nie ma nic wspólnego z trudnością wyrażania uczuć. Można być introwertykiem, czyli kimś kto nie lubi tlumów i częstego towarzystwa, a być bardzo bezposrednim czlowiekiem. Twoje lęki są raczej powodowane kompleksami, których nie przepracowaleś.

20 Ostatnio edytowany przez Panna z Kapeluszem (2020-12-01 19:55:54)

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety

Powiem Wam, ze z moich obserwacji, ze słyszenia różnych historii wynika ze są rozne powody gdy mężczyzna jest obojętny/oschły w stosunku do danej kobiety, czy to dopiero poznanej, bądź i już znanej.

-Obojętny/oschły, bo nie jest absolutnie zainteresowany
-Obojętny/oschły, bo nie che od razu pokazać ze mu zależy, boi się że pokaże się według niego jako „słaby”?
-Obojetny/oschły, bo gra w grę, chce manipulować by coś ugrać?

21

Odp: Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety
rossanka napisał/a:

Być może się nie doczekasz. Piszę teraz subiektywnie i to z punktu widzenia kobiety. Na mnie to , że mężczyzna nie mówi o swoich do mnie uczuciach i nie pokazuje tego czynami, ze mu zależy - dla mnie byłby to jasny znak, ze lubi mnie tylko jako koleżankę. Dlatego więc sama nie brnęłabym w uczucia, bo to by spowodowało dla niego niezręczną sytuację, dla niego Rossanka to kumpelka a ona mu coś o miłości gada :0 Z resztą już gdzieś pisałam, z moich doświadczeń wynika, że jak kobieta nie widzi wyraźnego zainteresowania, to znaczy, ze mężczyzna nie jest zainteresowany (oczywiście nie mówię o nieśmiałych nastolatkach). Nacięłam się już tak parę razy a i życzliwe koleżanki namawiały: mapisz do niego, powiedzmu, zaproś go , zainicjuj pierwsza - ja sie broniłam, bo czułam, ze coś jest nie tak, to sie po prostu czuje, ale w końcu ulegałam, zapraszałam, dzwoniłam czy posałam maile po czym zostawałam grzecznie i uprzejmnie spławiana.
Mądry człowiek po latach. Z resztą moja mama 70 lat i babcia 90plus zawsze mówiły, że to facet ma się starać i one się nigdy nie starały, wręcz olewały wybranków, co zaowocowało wieloletnimi małżeństwami.

Jovanna napisał/a:

Nie wiem jak Ty, ale ja sie nigdy nie spotkam z osoba, która sama nie chce się spotkać ze mną w połowie drogi. Nie zrobię ani kroku dalej dla takiej osoby. I nie bede roztrząsać, zależy, nie zależy. A  może zależy, tylko mniej. Nie ważne. To dla mnie za mało. Czegoś więcej bym chciała, niż budować związek, który opiera się tylko na tym, ze ja chce. Nie będę robić za respirator.

To co Ci mogę powiedzieć - jeżeli ktoś gra w gry, do tego bazując na negatywnych emocjach, takich jak okazywanie braku zainteresowania, osobie, która podobno lubi ???? to znaczy, ze nie jest to człowiek gotowy z siebie cokolwiek dać.

Tak, zdałem sobie z tego sprawę.
Jak to mówią. Lepiej późno niż wcale smile

Beyondblackie napisał/a:

Introwertyzm, nawet w Twoim przypadku, nie ma nic wspólnego z trudnością wyrażania uczuć. Można być introwertykiem, czyli kimś kto nie lubi tlumów i częstego towarzystwa, a być bardzo bezposrednim czlowiekiem. Twoje lęki są raczej powodowane kompleksami, których nie przepracowaleś.

Tak. Mam nieprzepracowane problemy którymi od jakiegoś czasu się zajmuję.

Posty [ 21 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Oschłość/Obojętność-Mezczyzny w stosunku do kobiety

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024