Moim zdaniem męskie owłosione ciało też nie wygląda dobrze. Wbrew pozorom część tych facetów, na których patrzymy i mówimy, że fajni, to dbają o siebie nawet bardziej niż my
oni dokładnie kontrolują, które rejony ciała mają owłosione, a których nie.
Co do zadbania, to ja mam wrażenie, że trawa po drugiej stronie zawsze jest bardziej zielona. Jak człowiek się dobrze czuje, to to widać bardziej niż kilo tapety na twarzy. Ja też się nie maluję, nie układam jakoś specjalnie włosów, najczęściej chodzę w spodniach, jakiejś bluzce do tego i trampkach i nie czuję, żebym odstawała od moich koleżanek, a jestem od Ciebie, Autorko, starsza.
Najważniejsze to jest to, żebyś Ty się dobrze czuła z tym jak jest. Jeszcze się zdziwisz, bo pewnie koleżanki też mają coś, czego zazdroszczą Tobie
A skoro zawsze się spieszysz, to może pora na wcześniejsze wstawanie? 15min może zdziałać cuda, krem wklepiesz, oko pomalujesz
ja właściwie używam tylko tuszu do rzęs i serum do twarzy. Po co więcej?
Naprawdę chcesz określić sobie konkretne dni na depilację i fryzjera?
depilujesz wtedy, kiedy trzeba.
U fryzjera ostatni raz byłam rok temu. Widać po włosach czy potrzebują czy nie.
edit. CatLady - ja jestem ciemnowłosa wszędzie i od kiedy pracuję z domu, czyli od marca, to na depilacji wąsika byłam raz xD po prostu mi się nie chce. I tak zakrywam się maseczką jak wychodzę, a przez kamerkę i tak aż tak nie widać. O i w sumie wtedy też ostatni raz regulowałam sobie brwi 
natomiast nie płakałabym, gdyby faceci zaczęli np. golić pachy
uważam, że byłoby to super estetycznie. Ale jak nie chcą, to niech nie golą. Ich sprawa. Każdy indywidualnie niech ocenia. To, że mnie się wizualnie nie podobają owłosione damskie nogi wystające z miniówy właściwie nic nie oznacza. Jak właścicielce z tym dobrze, to niech sobie tak chodzi.
Ja w sumie nie opanowałam umiejęności jakiegoś super dokładnego golenia i chociaż tuż po zawsze wydaje mi się, że mam super zrobione nogi, to potem jak już założę kieckę i wyjdę, to zawsze dopatrzę się gdzieś jakiegoś pominiętego miejsca. I jakoś z tym żyję i mam nadzieję, że nikt, kto się tego dopatrzył, nie zionął oburzeniem.