Kobieta zaniedbana - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PIELĘGNACJA TWARZY I CIAŁA » Kobieta zaniedbana

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 45 ]

1 Ostatnio edytowany przez Iga0302 (2020-11-15 21:59:40)

Temat: Kobieta zaniedbana

Jestem kobieta, lat 25.
Od dłuższego czasu zauważyłam, ze odstaje od moich znajomych i koleżanek z pracy... odstaje wyglądem. Mam wrażenie, ze każda kobieta, która spotykam zawsze prezentuje sie nienagannie. Koleżanki maja ładnie ułożone włosy, makijaż, ładne kobiece ubrania... i ja posrod nich. Zawsze w bucie sportowym, w dzinsach i t-shircie. Zawsze włosy związane w kitke, makijażu zero- bo zawsze sie spieszę, a cały dzień przed komputerem w pracy... Czuje sie zaniedbana, pomimo ze kosmetyków pielęgnacyjnych mam od groma.

Jak o siebie dbacie? Macie jakieś stale dni w w tygodniu, w którym robicie depilacje, umawiacie sie do fryzjerów? Jak jest Wasza poranna i wieczorna rutyna?

Mam wrażenie, ze tak trudno jest być ładnym.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Kobieta zaniedbana

Depilacja  gdy widzę że już powinnam,  do fryzjera tak samo,  ew raz na 3 tygodnie  chodzę na paznokcie ale ostatnio  zrezygnowałam z tego.  Co jakiś czas  henna  i depilacja  brwi
Rano makijaż,  na szybko włosy układam lub spinam i tyle,  na ładne ubrania zwracam uwagę bo lubię dobrze wygladac,  kobieco.  A wieczorem demakijaż,  krem pod oczy,  olejki na twarz.

Lubie dbać o siebie,  więc dla mnie to nie problem smile

3

Odp: Kobieta zaniedbana

Bo dbanie o siebie nigdy nie powinno być automatycznie i domyślnie utożsamiane z dbaniem tylko o swoją powierzchownośc. Dla częsci osób niechodzenie do fryzjera czy niedepilowanie się czy brak makijażu będzie własnie wyrazem największego dbania o siebie i nigdy nie wolno takiej osoby nazywać zaniedbaną. Dbanie o siebie to robienie tego, co sprawia że czujesz się lepiej. Sama musisz znaleźć te aktywności.

4 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-11-15 23:10:15)

Odp: Kobieta zaniedbana

Raczej dbanie o fizyczność powinno być automatyczne i systematyczne. Wtedy wchodzi w nawyk.
Co jak co włosy to można mieć naturalnie piękne i tylko myć i nawiązywać w kucyk przy zadbanej  cerze i ładnych oczach i tak wygląda to lepiej niz kilo tapety .
Ale niedepilowanoe się ? No nie . To nigdy dobrze nie wygląda no chyba że ktoś po prostu nie musi są takie szczesciary zwykle blondynki jasne.

5

Odp: Kobieta zaniedbana

Uważam, że w jeansach i t-shircie też można być zadbaną: jeśli te ubrania są czyste i dobrej jakości, włosy czyste, cera zadbana, nie jakaś świecąca i tłusta, dobre obuwie sportowe, nie znoszone i wygląda się dobrze.

Jeśli potrzebujesz makijazu, to wystarczy 15 minut, by zrobić naturalny makijaż. Nie trzeba nad wyglądem spędzać nie wiadomo jak długo.

Osobiście do fryzjera chodzę co 6 tygodni - ale to też zależy od rodzaju fryzury. Włosy suszę i prostuje prostownicą - góra 20 minut roboty.

6 Ostatnio edytowany przez kao_makao (2020-11-15 23:32:34)

Odp: Kobieta zaniedbana
Ela210 napisał/a:


Ale niedepilowanoe się ? No nie . To nigdy dobrze nie wygląda no chyba że ktoś po prostu nie musi są takie szczesciary zwykle blondynki jasne.

Ta reguła dotyczy też cial męzczyzn czy "klasycznie już" mamy podwójne standardy? Wiem ze temat dotyczy zadbanej kobiety, ale chcę wiedzieć. Czyli wolisz rany i stany zapalne skóry niż zdrową skórę bez uszkodzeń z włosami?

7

Odp: Kobieta zaniedbana
kao_makao napisał/a:
Ela210 napisał/a:


Ale niedepilowanoe się ? No nie . To nigdy dobrze nie wygląda no chyba że ktoś po prostu nie musi są takie szczesciary zwykle blondynki jasne.

Ta reguła dotyczy też cial męzczyzn czy "klasycznie już" mamy podwójne standardy? Wiem ze temat dotyczy zadbanej kobiety, ale chcę wiedzieć. Czyli wolisz rany i stany zapalne skóry niż zdrową skórę bez uszkodzeń z włosami?

Jakie rany? Jakie stany zapalne?

Niestety, ale obowiązują tu inne standardy - jak w wielu zresztą sytuacjach. Inne są kryteria urody kobiet, inne mężczyzn.

Zastanawiam się, czy te osoby walczące z tymi podwójnymi standardami walczą tylko werbalnie/pisemnie, czy demonstrują na sobie, np nie goląc nóg, czy wąsika big_smile

8 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2020-11-16 00:09:37)

Odp: Kobieta zaniedbana

Moim zdaniem męskie owłosione ciało też nie wygląda dobrze. Wbrew pozorom część tych facetów, na których patrzymy i mówimy, że fajni, to dbają o siebie nawet bardziej niż my wink oni dokładnie kontrolują, które rejony ciała mają owłosione, a których nie.

Co do zadbania, to ja mam wrażenie, że trawa po drugiej stronie zawsze jest bardziej zielona. Jak człowiek się dobrze czuje, to to widać bardziej niż kilo tapety na twarzy. Ja też się nie maluję, nie układam jakoś specjalnie włosów, najczęściej chodzę w spodniach, jakiejś bluzce do tego i trampkach i nie czuję, żebym odstawała od moich koleżanek, a jestem od Ciebie, Autorko, starsza.

Najważniejsze to jest to, żebyś Ty się dobrze czuła z tym jak jest. Jeszcze się zdziwisz, bo pewnie koleżanki też mają coś, czego zazdroszczą Tobie wink

A skoro zawsze się spieszysz, to może pora na wcześniejsze wstawanie? 15min może zdziałać cuda, krem wklepiesz, oko pomalujesz smile ja właściwie używam tylko tuszu do rzęs i serum do twarzy. Po co więcej?
Naprawdę chcesz określić sobie konkretne dni na depilację i fryzjera? big_smile depilujesz wtedy, kiedy trzeba.
U fryzjera ostatni raz byłam rok temu. Widać po włosach czy potrzebują czy nie.

edit. CatLady - ja jestem ciemnowłosa wszędzie i od kiedy pracuję z domu, czyli od marca, to na depilacji wąsika byłam raz xD po prostu mi się nie chce. I tak zakrywam się maseczką jak wychodzę, a przez kamerkę i tak aż tak nie widać. O i w sumie wtedy też ostatni raz regulowałam sobie brwi tongue

natomiast nie płakałabym, gdyby faceci zaczęli np. golić pachy big_smile uważam, że byłoby to super estetycznie. Ale jak nie chcą, to niech nie golą. Ich sprawa. Każdy indywidualnie niech ocenia. To, że mnie się wizualnie nie podobają owłosione damskie nogi wystające z miniówy właściwie nic nie oznacza. Jak właścicielce z tym dobrze, to niech sobie tak chodzi.

Ja w sumie nie opanowałam umiejęności jakiegoś super dokładnego golenia i chociaż tuż po zawsze wydaje mi się, że mam super zrobione nogi, to potem jak już założę kieckę i wyjdę, to zawsze dopatrzę się gdzieś jakiegoś pominiętego miejsca. I jakoś z tym żyję i mam nadzieję, że nikt, kto się tego dopatrzył, nie zionął oburzeniem.

9 Ostatnio edytowany przez R_ita (2020-11-16 00:37:33)

Odp: Kobieta zaniedbana
Iga0302 napisał/a:

Jak o siebie dbacie? Macie jakieś stale dni w w tygodniu, w którym robicie depilacje, umawiacie sie do fryzjerów? Jak jest Wasza poranna i wieczorna rutyna?
Mam wrażenie, ze tak trudno jest być ładnym.

Mogę Ci napisać jak to wygląda u mnie.
Makijaż: tylko rzęsy maluję i przeczesuje brwi i zakrywam cienie pod oczami. Jestem z natury bardzo ciemną brunetką, z bardzo ciemną oprawą oczu a oczy mam niemal czarne, cerę mam bardzo ładną, oliwkową więc te rzęsy wystarczają.

Fryzjer- jak pójdę z raz na pół roku to sukces wink Mam długie brązowe włosy, tylko pójdę podciąć od czasu do czasu i wsio. Z raz w tygodniu nałożę maseczkę na nie ...jak nie zapomnę. Ale nie suszę, nie prostuję więc są w dobrej kondycji. Zakładam je za uszy i w drogę.

Co do ubrań- bardzo nie lubię się stroić. Zazwyczaj mam dżinsy, czarną bluzkę i jakąś narzutkę boho. I wsio. Nie robi mi czy idę do restauracji czy na spacer do parku. Prawie zawsze ten sam zestaw wink

Co do pielęgnacji twarzy to tak naprawdę olejek z pestek malin, witamina E w płynie i krem ze śluzem ze ślimaka i wsio na noc.Na dzień lekki krem. Żebym sobie urządziła jakieś wielkie pielęgnacje jak peelingi czy maseczkowanie to już mi się musi nudzić.

Paznokcie zawsze krótkie, niepomalowane. Szkoda mi czasu i pieniędzy na to.

Depilacja to ciekawy temat.... i te cudowne podwójne standardy, że my musimy być gładziutkie... no nie. Ja jestem ciemną brunetką, jak ogolę nogi to po dwóch dniach, albo i następnego dnia wieczorem musiałabym znowu, a nie uśmiechają mi się ciągłe stany zapalne więc i tak golę raz na tydzień. I mam to gdzieś, że mogę kłuć smile w różnych miejscach.

10 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-11-16 00:47:37)

Odp: Kobieta zaniedbana

dlaczego rany? czy stany zapalne? dobierasz metodę depilacji tak by nie było komplikacji i tyle. nie mam zadnych ran..
Nic nie poradzę, że nie przeszkadza mi estetycznie niewydepilowany Pan, ani nie razi wydepilowany,
za to codziennie musza brodę goilić a to niewygodne, więc jest sprawiedliwie

edit: pachy to raczej Panowie golą? ex robił to od 20 lat , bo nie wkładałabym nosa pod oswłosioną pachę, jak się przytulam big_smile

11

Odp: Kobieta zaniedbana
Lady Loka napisał/a:

..

edit. CatLady - ja jestem ciemnowłosa wszędzie i od kiedy pracuję z domu, czyli od marca, to na depilacji wąsika byłam raz xD po prostu mi się nie chce. I tak zakrywam się maseczką jak wychodzę, a przez kamerkę i tak aż tak nie widać. O i w sumie wtedy też ostatni raz regulowałam sobie brwi tongue

natomiast nie płakałabym, gdyby faceci zaczęli np. golić pachy big_smile

Ja w sumie nie opanowałam umiejęności jakiegoś super dokładnego golenia i chociaż tuż po zawsze wydaje mi się, że mam super zrobione nogi, to potem jak już założę kieckę i wyjdę, to zawsze dopatrzę się gdzieś jakiegoś pominiętego miejsca. I jakoś z tym żyję i mam nadzieję, że nikt, kto się tego dopatrzył, nie zionął oburzeniem.

Nigdy nie regulowałam sobie brwi. Mam też ten sam problem z depilacja nóg, nieważne czy maszynką, plastrami czy depilatorem - zawszę coś pominę.

Swojego faceta nauczyłam golić pachy ciągnąć go za te włosy. Teraz trzyma je krótko big_smile

12

Odp: Kobieta zaniedbana

Niektórzy przy każdej metodzie depilacji mają stany zapalne. Tak bywa w życiu. I ok jest, gdy ktos z tego powodu rezygnuje  z depilacji, a nie będzie tracił czas i pieniądze na szukanie coraz to wymyslniejszych metod, tylko po to zeny dostosowac się do złych norm, bo to one powinny zostać zmienione. Oczywiście nigdy nie powinien istniec równiez przymusu golenia zarostu z twarzy, każdy powinien móc robić ze swoim cialem co chce zgodnie ze swoją estetyką. Ja tylko chcę zwrócić uwagę, że utożsamianie zaniedbania z porzuceniem depilacji jest po prostu błędem. Może ktoś inwestować wysiłki w regularne badania, zdrowie psychiczne, a własnie nie golić nóg, A ci, którzy depilują ciało własnie nic takiego z profilaktyką chorób nie robią. I obie osoby mozemy nazwać zadbanymi, a nie tylko tę bez włosów na nogach. Zadbanie o siebie ma wiele form i każdy ma swoją indywidualną.

13

Odp: Kobieta zaniedbana
CatLady napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

..

edit. CatLady - ja jestem ciemnowłosa wszędzie i od kiedy pracuję z domu, czyli od marca, to na depilacji wąsika byłam raz xD po prostu mi się nie chce. I tak zakrywam się maseczką jak wychodzę, a przez kamerkę i tak aż tak nie widać. O i w sumie wtedy też ostatni raz regulowałam sobie brwi tongue

natomiast nie płakałabym, gdyby faceci zaczęli np. golić pachy big_smile

Ja w sumie nie opanowałam umiejęności jakiegoś super dokładnego golenia i chociaż tuż po zawsze wydaje mi się, że mam super zrobione nogi, to potem jak już założę kieckę i wyjdę, to zawsze dopatrzę się gdzieś jakiegoś pominiętego miejsca. I jakoś z tym żyję i mam nadzieję, że nikt, kto się tego dopatrzył, nie zionął oburzeniem.

Nigdy nie regulowałam sobie brwi. Mam też ten sam problem z depilacja nóg, nieważne czy maszynką, plastrami czy depilatorem - zawszę coś pominę.

Swojego faceta nauczyłam golić pachy ciągnąć go za te włosy. Teraz trzyma je krótko big_smile

Ja nie umiem sama wyregulowac sobie brwi big_smile chodze do kosmetyczki.
Ale z wyregulowanymi bardziej podoba mi sie moja twarz. I w sumie tylko dlatego to robie.

14

Odp: Kobieta zaniedbana

ale ludzie są tylko ludzmi, każdy właśnie ma inną estetykę i owszem nie powinno tak być ale niestety tak jest że szufladkujemy innych jakimis swoimi wewnętrznymi stereotypami...  np. czy osoba o żółtych zębach znaczy że jest zaniedbana? zdrowe i dość równe ale nie białe zęby.. a do tego porcelanowa niemalże biała skóra.. niesamowity kontrast, cuż... dla otoczenia taka osoba wydaje się nie myć zębów albo palić papierosy - tak sądzi większość... takie są stereotypy - nie białe to zaniedbane... a uśmiech to przeciez wizytówka. Życie nie jest sprawiedliwe - inny ma klopot z depilacją, nogami, inny z zębami, inny z włosami... trzeba robić tak by czuć się dobrze, a czasem to trudne..
Autorko - brwi depiluję sama od czasu do czasu - nie uzywam henny bo mam ciemną oprawę, kosmetyczka od wielkiego dzwonu, paznokcie .. robię je sama na okazje, nie lubię hybryd, czy tam innych... na codzien wolę bezbarwne krótko wykonczone, włosy mam naturalnie kręcone wiec tylko muszę ujarzmić olejkiem i 1 x 2 miesiące odrost robię u fryzjera - jak zaspię to spinam w kitkę, makijaz - głównie korektor bo moja przezroczysta skóra robi mi niebieskie slady przy oczach no i slady po "trądziku młodzienczym" maskuję, ostatnio też róż bo blada jestem okrutnie, mam to szczęście ze w miejscu pracy nie muszę biegac w szpilkach i garsonkach tylko właśnie w dzinsach mogę i wygodnych butach... jak dziś smile ..także chociaz nie odstaję za bardzo...
może właśnie ktoś radził - wstawaj ciut wczesniej, i najwazniejsze jak będziesz się dobrze czuła sama ze sobą to wystarczy.. naturalność moim zdaniem zawsze jest na czasie smile
Apropo tego golenia - no ja bym nie chciała zeby mój partner golił się pod pachami - akurat nie ma gęsto wiec higiena i spoko, nawet lubię jego wlasny zapach.. kazdy ma inaczej.. :]

15 Ostatnio edytowany przez R_ita (2020-11-16 09:18:30)

Odp: Kobieta zaniedbana
cześka8 napisał/a:

Apropo tego golenia - no ja bym nie chciała zeby mój partner golił się pod pachami - akurat nie ma gęsto wiec higiena i spoko, nawet lubię jego wlasny zapach.. kazdy ma inaczej.. :]

Akurat co do pach to nie znam faceta, który by ich nie golił, ale poza tym to mi wcale owlosienie u mężczyzn nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. U siebie też nie. Naturalna sprawa.

Ela210 napisał/a:

za to codziennie musza brodę goilić a to niewygodne, więc jest sprawiedliwie

Nie, nie muszą. Mogą, jeśli chcą.

16

Odp: Kobieta zaniedbana

Kao Makao jeśli twój partner uważa ze to obojętne a na zdaniu innych Ci nie zależy to ok.
jeżeli natomiast jesteś singielką i szukasz kogoś, to wg mnie to zbytnia ekstrawagancja.
Można zrobić laser 200- 400 zł raz na 6 tygodni- to trochę, ale problem z głowy na zawsze po kilku sesjach.

17 Ostatnio edytowany przez kao_makao (2020-11-16 13:06:46)

Odp: Kobieta zaniedbana
Ela210 napisał/a:

Kao Makao jeśli twój partner uważa ze to obojętne a na zdaniu innych Ci nie zależy to ok.
jeżeli natomiast jesteś singielką i szukasz kogoś, to wg mnie to zbytnia ekstrawagancja.
Można zrobić laser 200- 400 zł raz na 6 tygodni- to trochę, ale problem z głowy na zawsze po kilku sesjach.

Zależy mi na tym, żeby partner akceptował mnie taką jaką jestem, na całe szczęście z tobą ani z ludźmi tobie podobnymi w związek wchodzić nie muszę. Jeśli się komuś nie podobam, to nie spada - proste. Dla ciebie to zbytnia ekstrawagancja, a jeśli nie chcesz, żebym taka była, to dasz mi kasę na ten laser, że tak go proponujesz? Poza tym po laserze włosy mogą odrosnąć, może tego nie wiesz. Nie dasz kasy? no tak myślałam, same "dobre" rady.

18 Ostatnio edytowany przez R_ita (2020-11-16 13:07:08)

Odp: Kobieta zaniedbana
Ela210 napisał/a:


jeżeli natomiast jesteś singielką i szukasz kogoś, to wg mnie to zbytnia ekstrawagancja. .

Jak bym była singielką i miala poglad, że owlosienie to naturalna sprawa, nie trzęsę się na tym a miejsca intymne przycinam a nie depiluje na zero to nie brałabym faceta któremu się marzy gładziusia dziewuszka a już na pewno nie zaczęłabym spełniać jakichś chorych kanonów piękna by się Panu przypodobać. Toć to brak godności. Niech on sobie znajdzie gładką a ona takiego, co owlosienie akceptuje i mu nie przeszkadza.

19 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-11-16 14:55:01)

Odp: Kobieta zaniedbana

Sorry, ale chyba zawęziłyście temat do okolic intymnych a to nie jest coś co widać w ogólnym zadbaniu, więc bardziej prywatna sprawa a nie temat tego posta.
Nie, nie dam Ci pieniędzy KM i jestem hetero całkowicie więc nie wchodzi w grę smile
I nadal nogi w rajstopach z bujnym owłosieniem uważam za nieestetyczne a bronienie tego jako filaru niezależności kobiety za głupotę.
A mozesz trafić na takiego dla którego to fetysz i przestanie Cię akceptować jak ogolisz i co wtedy? smile

20

Odp: Kobieta zaniedbana
Ela210 napisał/a:

Sorry, ale chyba zawęziłyście temat do okolic intymnych a to nie jest coś co widać w ogólnym zadbaniu, więc bardziej prywatna sprawa.
Nie, nie dam Ci pieniędzy KM i jestem hetero całkowicie więc nie wchodzi w grę smile
I nadal nogi w rajstopach z bujnym owłosieniem uważam za nieestetyczne a bronienie tego jako filaru niezależności kobiety za głupotę.

Skoro nie dasz mi pieniędzy, to po co o tym piszesz?
No i ok, nie istnieję po to, żeby spełniać twoje wymagania estetyczne. A uważam, że walka z presją depilacji u kobiet za jeden z ważnych filarów walki z patriarchatem i przejaw feminizmu. Ty możesz sobie wybrać inną metodę walki i przejawy, ale nazywając taką drogę głupotą niestety ani feminizmem, ani siostrzeństwem się nie wykazujesz.

21 Ostatnio edytowany przez CatLady (2020-11-16 16:28:14)

Odp: Kobieta zaniedbana

Czyli jednak prawda, że feministki mają problem z kobiecą urodą i przeszkadza im u innych kobiet dbałość o siebie...

Jeśli tak mamy definiować feminizm, to ja dziękuję.

22

Odp: Kobieta zaniedbana
CatLady napisał/a:

Czyli jednak prawda, że feministki mają problem z kobiecą urodą i przeszkadza im u innych kobiet dbałość o siebie...

Wiesz, jest różnica między przymusem a wyborem.

23

Odp: Kobieta zaniedbana
kao_makao napisał/a:
CatLady napisał/a:

Czyli jednak prawda, że feministki mają problem z kobiecą urodą i przeszkadza im u innych kobiet dbałość o siebie...

Wiesz, jest różnica między przymusem a wyborem.

Wiem doskonale. Dlatego nie jestem feministką.

24

Odp: Kobieta zaniedbana
CatLady napisał/a:
kao_makao napisał/a:
CatLady napisał/a:

Czyli jednak prawda, że feministki mają problem z kobiecą urodą i przeszkadza im u innych kobiet dbałość o siebie...

Wiesz, jest różnica między przymusem a wyborem.

Wiem doskonale. Dlatego nie jestem feministką.

Gdzie napisałam, że feminizm polega na porzuceniu dbałości o siebie? Przeczytaj moje posty jeszcze raz. Cały czas piszę o walce z presją i tym, że feminizm daje ci WYBÓR, a NIE PRZYMUS. O to chodzi w feminizmie. Nie musisz być feministką, ale to też możliwość, jaką ci oferuje feminizm.

25 Ostatnio edytowany przez R_ita (2020-11-16 16:44:15)

Odp: Kobieta zaniedbana

Kluczowe: wybór a nie przymus.
Ja nie mam problemów z urodą i dbałością u innych ani u siebie ale z definiowaniem wartości kobiet i miary ich kobiecości przez pryzmat opakowania już tak. Jak i narzucania kanonów piękna i tego co kobieta POWINNA by "robić dobrze" mężczyznom i otoczeniu też. WYBÓR, nie PRZYMUS.

CatLady, myślę że feministką jednak jesteś bo raczej popierasz równość, prawa kobiet itd. I postrzegasz samo zjawisko feminizmu bardzo płytko, może przez pryzmat kilku krzykaczek albo unikasz tego określenia przez fakt, jak negatywne znaczenie mu się w tym patriarchalnym świecie nadało. Nie wnikam. Ja przywyklam do kobiet w około, które by się przypodobać mężczyznom śmieją się z seksistowskich żartów i podkreślają, że nie są feministkami, czyli dalsze wdrukowane "robienie dobrze" otoczeniu i facetom. ... Można tylko ubolewać.

26

Odp: Kobieta zaniedbana
R_ita napisał/a:

Kluczowe: wybór a nie przymus.
Ja nie mam problemów z urodą i dbałością u innych ani u siebie ale z definiowaniem wartości kobiet i miary ich kobiecości przez pryzmat opakowania już tak. Jak i narzucania kanonów piękna i tego co kobieta POWINNA by "robić dobrze" mężczyznom i otoczeniu też. WYBÓR, nie PRZYMUS.

Niestety tak ciężko to zrozumieć użytkowniczkom wypowiadającym się w tym wątku...

27

Odp: Kobieta zaniedbana

To jest dział o pielęgnacji urody. gdyby polecenie tu komuś czegoś wiązało się ze sponsoringiem, nie stać by było mnie tu wchodzić.
czemu nie założysz tematu o goleniu nóg jako manifestu wolnosci w dziale poniżej? offtopujesz

28

Odp: Kobieta zaniedbana

Autorka zadała pytanie jak o siebie dbamy i dziewczyny tutaj odpowiadają. Nie mam pojęcia po co zamieszczane są jakieś feministyczne manifesty i obruszanie się na fakt golenia nóg, czy okolic intymnych. Jest pytanie, były odpowiedzi.  Autorka nie założyła tematu dotyczącego ukazywania swojej niezależności, w szczególności poprzez wygląd. 
Trzymając się tematu: ja codziennie robię staranny, delikatny makijaż, wyjątkiem są weekendy i dni wolne, kiedy nie mam jakiś specjalnych wyjść. Codziennie też myje włosy i układam na szczotce. Wcześniej prostowałam, ale włosy  się bardzo niszczyły, więc zrezygnowałam z tego jakieś pół roku temu.
Do fryzjera i kosmetyczki chodzę raz w miesiącu.
Jestem już przed 40 i pozbyłam się złudzeń, że moja twarz bez podkładu i korektora posiada młodzieńczy urok smile

29 Ostatnio edytowany przez kao_makao (2020-11-16 20:51:43)

Odp: Kobieta zaniedbana

Czyli ktoś nie może o siebie dbać, nie depilując ciała, bo z automatu niedepilowanie oznacza niedbanie o siebie?

30

Odp: Kobieta zaniedbana
kao_makao napisał/a:

Czyli ktoś nie może o siebie dbać, nie depilując ciała, bo z automatu niedepilowanie oznacza niedbanie o siebie?

O matko, no i dalej w to brniemy.
Tak owszem, w obecnych czasach depilacja to nie fanaberia, to absolutna konieczność.
Coś jak mycie zębów.
I mówię tutaj o zarówno o kobietach, jak i mężczyznach.

31 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2020-11-16 22:36:48)

Odp: Kobieta zaniedbana
emocja_ napisał/a:
kao_makao napisał/a:

Czyli ktoś nie może o siebie dbać, nie depilując ciała, bo z automatu niedepilowanie oznacza niedbanie o siebie?

O matko, no i dalej w to brniemy.
Tak owszem, w obecnych czasach depilacja to nie fanaberia, to absolutna konieczność.
Coś jak mycie zębów.
I mówię tutaj o zarówno o kobietach, jak i mężczyznach.

Ja wulgaryzm! ... Sredniowiecze umysłowe, a nie XXI w.

32 Ostatnio edytowany przez Istotka6 (2020-11-16 21:51:21)

Odp: Kobieta zaniedbana

Łe  zwykle jest tak,  że o "tolerancji" krzyczą  osoby najmniej tolerancyjne
PS tolerancja,  to akceptacja  czyjegoś punktu widzenia nawet całkowicie  sprzecznego z własnym zdaniem
I tu się mieszczą feministki,  ruchy wszelkie homo,  hetero  itp a tak naprawdę wszyscy a niektórzy szczególnie tongue
A ja się gole dla siebie,  dla partnera i dla znajomych i co?  big_smile

33

Odp: Kobieta zaniedbana
kao_makao napisał/a:
emocja_ napisał/a:
kao_makao napisał/a:

Czyli ktoś nie może o siebie dbać, nie depilując ciała, bo z automatu niedepilowanie oznacza niedbanie o siebie?

O matko, no i dalej w to brniemy.
Tak owszem, w obecnych czasach depilacja to nie fanaberia, to absolutna konieczność.
Coś jak mycie zębów.
I mówię tutaj o zarówno o kobietach, jak i mężczyznach.

Ja wulgaryzm ... Sredniowiecze umysłowe, a nie XXI w.

smile)))) Zrobiłaś mi dzień smile
Miłego wieczoru życzę...

34

Odp: Kobieta zaniedbana

. <-- taktyczna kropka moderatorska do obserwowania jak bardzo niektóre osoby kierują dyskusję w wątku na drogę feministycznego off topu, prowadzącą w dodatku przez ciernie wulgaryzmów

35

Odp: Kobieta zaniedbana

Myślę, że to kwestia nawyków. Ja czasami jak już jestem naprawdę zmęczona to nie chce mi się stroić. Ale zaczęłabym od poprawy tego co może ci się wydawać problematyczne.
Depilacja, rozumiem że mogą być stany zapalne i bardzo polecam laser, naprawdę działa. Nawet te domowe są w porządku, ja taki mam i sobie chwale.

U mnie to wygląda tak, że raz w tygodniu maseczka na twarz, maseczka na włosy codziennie, skubanie brwi, depilacja raz w tygodniu.
Do kosmetyczki chodzę na depilacje rak raz w miesiącu ,masaze twarzy albo raz w miesiącu albo raz na dwa mc.
Codziennie bardzo subtelny makijaż. Podkład, róż i usta, czasem rzęsy a czasem nie, nie maluje ich codzinnie są czarne więc jakoś przechodzi. Nie maluje się w weekendy i jak się spotykam że znajomymi
Największy problem mam z włosami, bo są długie, pofalowane więc w zależności od tego w jakim stanie mnie rano przywitają to tak walczę żeby jakoś wyglądać. I na włosy wydaje najwięcej, bo żeby jakoś wyglądały to trochę odżywek potrzebują.
Ciuchy różnie, czasem się stroje, czasem nie.
Nie trzeba dużo ani wydawać, ani czasu na to żeby lepiej wyglądać. No i biżuteria która uwielbiam. Drobne dodatki i już robią robotę.

Co chcesz najbardziej osiągnąć? Poprawę jakości skóry czy po prostu zmienić styl?

36

Odp: Kobieta zaniedbana

o do depilacji to teraz to podstawa. Ekstrawagancja czyli nie golenie nóg, pach i wąsika pod nosem (niektóre kobiety mają ciemny i dośc widoczny) to może pasować do młodej dziewczyny kobiety. Coś jak córka Madonny, która w wieku 20 lat pozowała z nieogolonymi pachami, włosami na łydkach i zarośniętymi brwiami - wyglądało to zadziornie, jakby chciała powiedzieć: akceptuję siębie nie wydepilowaną i dobrze mi z tym. Jakoś zbyt rażąco nie wyglądała bo.... bo to ładna, młoda i zgrabna dziewczyna.
Wyjdz na ulice w starszym wieku, powiedzmy w wieku 40 lat z wąsikiem, włosami pod pachami ,n na nogach , z niepofarbowanymi siwymi odrostami - nie wyglądasz zadziornie ani tak, ze akceptujesz swój wygląd, ale, bez obrazy, wygląda się jak stara , zaniedbana baba.

37 Ostatnio edytowany przez kao_makao (2020-12-23 14:44:41)

Odp: Kobieta zaniedbana
rossanka napisał/a:

o do depilacji to teraz to podstawa. Ekstrawagancja czyli nie golenie nóg, pach i wąsika pod nosem (niektóre kobiety mają ciemny i dośc widoczny) to może pasować do młodej dziewczyny kobiety. Coś jak córka Madonny, która w wieku 20 lat pozowała z nieogolonymi pachami, włosami na łydkach i zarośniętymi brwiami - wyglądało to zadziornie, jakby chciała powiedzieć: akceptuję siębie nie wydepilowaną i dobrze mi z tym. Jakoś zbyt rażąco nie wyglądała bo.... bo to ładna, młoda i zgrabna dziewczyna.
Wyjdz na ulice w starszym wieku, powiedzmy w wieku 40 lat z wąsikiem, włosami pod pachami ,n na nogach , z niepofarbowanymi siwymi odrostami - nie wyglądasz zadziornie ani tak, ze akceptujesz swój wygląd, ale, bez obrazy, wygląda się jak stara , zaniedbana baba.

A dlaczego wg ciebie kobieta w wieku 40 lat nie wygląda jakby akceptowała swj wyglad?

38

Odp: Kobieta zaniedbana
kao_makao napisał/a:
rossanka napisał/a:

o do depilacji to teraz to podstawa. Ekstrawagancja czyli nie golenie nóg, pach i wąsika pod nosem (niektóre kobiety mają ciemny i dośc widoczny) to może pasować do młodej dziewczyny kobiety. Coś jak córka Madonny, która w wieku 20 lat pozowała z nieogolonymi pachami, włosami na łydkach i zarośniętymi brwiami - wyglądało to zadziornie, jakby chciała powiedzieć: akceptuję siębie nie wydepilowaną i dobrze mi z tym. Jakoś zbyt rażąco nie wyglądała bo.... bo to ładna, młoda i zgrabna dziewczyna.
Wyjdz na ulice w starszym wieku, powiedzmy w wieku 40 lat z wąsikiem, włosami pod pachami ,n na nogach , z niepofarbowanymi siwymi odrostami - nie wyglądasz zadziornie ani tak, ze akceptujesz swój wygląd, ale, bez obrazy, wygląda się jak stara , zaniedbana baba.

A dlaczego wg ciebie kobieta w wieku 40 lat nie wygląda jakby akceptowała swj wyglad?

Ok. Może akceptować. Ale wygląda na niezadbaną.
To coś na zasadzie ode spac bez prysznica    robię sobie wolny wieczór, spocona i brudna, ale mi to nie przeszkadza i wskakuje pod kołdrę. Ta osoba akceptuje to, ale idzie spac niehigienicznie i śmierdzi. Chociaż sama akceptuje ten stan.

39 Ostatnio edytowany przez kao_makao (2020-12-23 16:12:24)

Odp: Kobieta zaniedbana
rossanka napisał/a:
kao_makao napisał/a:
rossanka napisał/a:

o do depilacji to teraz to podstawa. Ekstrawagancja czyli nie golenie nóg, pach i wąsika pod nosem (niektóre kobiety mają ciemny i dośc widoczny) to może pasować do młodej dziewczyny kobiety. Coś jak córka Madonny, która w wieku 20 lat pozowała z nieogolonymi pachami, włosami na łydkach i zarośniętymi brwiami - wyglądało to zadziornie, jakby chciała powiedzieć: akceptuję siębie nie wydepilowaną i dobrze mi z tym. Jakoś zbyt rażąco nie wyglądała bo.... bo to ładna, młoda i zgrabna dziewczyna.
Wyjdz na ulice w starszym wieku, powiedzmy w wieku 40 lat z wąsikiem, włosami pod pachami ,n na nogach , z niepofarbowanymi siwymi odrostami - nie wyglądasz zadziornie ani tak, ze akceptujesz swój wygląd, ale, bez obrazy, wygląda się jak stara , zaniedbana baba.

A dlaczego wg ciebie kobieta w wieku 40 lat nie wygląda jakby akceptowała swj wyglad?

Ok. Może akceptować. Ale wygląda na niezadbaną.
To coś na zasadzie ode spac bez prysznica    robię sobie wolny wieczór, spocona i brudna, ale mi to nie przeszkadza i wskakuje pod kołdrę. Ta osoba akceptuje to, ale idzie spac niehigienicznie i śmierdzi. Chociaż sama akceptuje ten stan.

Niezadbaną dla ciebie i innych osób myślących tak jak ty. Chodzenie spać bez umycia się dla mnie nie jest jednoznacznie niehigieniczne. Rozumiem ze podciągasz depilację pod higienę, a brak depilacji jako brak higieny i smród.

40 Ostatnio edytowany przez rossanka (2020-12-23 16:20:05)

Odp: Kobieta zaniedbana
kao_makao napisał/a:
rossanka napisał/a:
kao_makao napisał/a:

A dlaczego wg ciebie kobieta w wieku 40 lat nie wygląda jakby akceptowała swj wyglad?

Ok. Może akceptować. Ale wygląda na niezadbaną.
To coś na zasadzie ode spac bez prysznica    robię sobie wolny wieczór, spocona i brudna, ale mi to nie przeszkadza i wskakuje pod kołdrę. Ta osoba akceptuje to, ale idzie spac niehigienicznie i śmierdzi. Chociaż sama akceptuje ten stan.

Niezadbaną dla ciebie i innych osób myślących tak jak ty. Chodzenie spać bez umycia się dla mnie nie jest jednoznacznie niehigieniczne. Rozumiem ze podciągasz depilację pod higienę, a brak depilacji jako brak higieny i smród.

Nie. Odpowiadałam o akceptacji bo pytałaś o akceptację.  Moze ktoś akceptować siebie nie umytą - ale to świadczy o braku higieny. Może ktoś akceptować siebie z włosami wystającymi spod bikini czy siwymi odrostami - ale to brak zadbania.
To, ze się ktoś umyje, wyszoruje paznokcie, umyje głowę i ma czyste ubranie to jest minimum, podstawowe zasady higieny.
A dbanie o swoje ciało - to już depilacja, pozbywanie się zrogowaciałej skóry na piętach, golenie pach, farbowanie siwych odrostów, podcinanie regularne włosów i tak dalej.
Bez tego wszystkiego jesteś po prostu czysta, ale niezadbana.

41

Odp: Kobieta zaniedbana
rossanka napisał/a:
kao_makao napisał/a:
rossanka napisał/a:

Ok. Może akceptować. Ale wygląda na niezadbaną.
To coś na zasadzie ode spac bez prysznica    robię sobie wolny wieczór, spocona i brudna, ale mi to nie przeszkadza i wskakuje pod kołdrę. Ta osoba akceptuje to, ale idzie spac niehigienicznie i śmierdzi. Chociaż sama akceptuje ten stan.

Niezadbaną dla ciebie i innych osób myślących tak jak ty. Chodzenie spać bez umycia się dla mnie nie jest jednoznacznie niehigieniczne. Rozumiem ze podciągasz depilację pod higienę, a brak depilacji jako brak higieny i smród.

Nie. Odpowiadałam o akceptacji bo pytałaś o akceptację.  Moze ktoś akceptować siebie nie umytą - ale to świadczy o braku higieny. Może ktoś akceptować siebie z włosami wystającymi spod bikini czy siwymi odrostami - ale to brak zadbania.
To, ze się ktoś umyje, wyszoruje paznokcie, umyje głowę i ma czyste ubranie to jest minimum, podstawowe zasady higieny.
A dbanie o swoje ciało - to już depilacja, pozbywanie się zrogowaciałej skóry na piętach, golenie pach, farbowanie siwych odrostów, podcinanie regularne włosów i tak dalej.
Bez tego wszystkiego jesteś po prostu czysta, ale niezadbana.

Dla ciebie i tobie podobnym. A nie dla ogółu społeczeństwa - taka uwaga, chyba że ja jestem wykluczona ze społeczeństwa.

42

Odp: Kobieta zaniedbana
kao_makao napisał/a:
rossanka napisał/a:
kao_makao napisał/a:

Niezadbaną dla ciebie i innych osób myślących tak jak ty. Chodzenie spać bez umycia się dla mnie nie jest jednoznacznie niehigieniczne. Rozumiem ze podciągasz depilację pod higienę, a brak depilacji jako brak higieny i smród.

Nie. Odpowiadałam o akceptacji bo pytałaś o akceptację.  Moze ktoś akceptować siebie nie umytą - ale to świadczy o braku higieny. Może ktoś akceptować siebie z włosami wystającymi spod bikini czy siwymi odrostami - ale to brak zadbania.
To, ze się ktoś umyje, wyszoruje paznokcie, umyje głowę i ma czyste ubranie to jest minimum, podstawowe zasady higieny.
A dbanie o swoje ciało - to już depilacja, pozbywanie się zrogowaciałej skóry na piętach, golenie pach, farbowanie siwych odrostów, podcinanie regularne włosów i tak dalej.
Bez tego wszystkiego jesteś po prostu czysta, ale niezadbana.

Dla ciebie i tobie podobnym. A nie dla ogółu społeczeństwa - taka uwaga, chyba że ja jestem wykluczona ze społeczeństwa.

No dla mnie to tak. Człowiek czysty jest czysty i tylko tyle.
Siwe odrosty, czarne włosy na nogach, niezadbane stopy - to nie wygląda dobrze.

43 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2020-12-23 17:35:18)

Odp: Kobieta zaniedbana

To nie jest takie jednoznaczne... Higiena to oczywistość, ale reszta nie.
Dla mnie, jeśli się ma niezadbane dłonie lub stopy, to jest się zaniedbanym niezależnie od reszty wyglądu. Tak bym się czuła. Ale to dotyczy też mężczyzn..
Wyjście bez makijażu albo w dresie, czy bez ułożonej fryzury to nie jest zaniedbanie.

44

Odp: Kobieta zaniedbana

Zadbanie to dla mnie schludnosc i zdrowie. Seksistowskie podwojne standarty mnie osobiscie nie interesuja za bardzo.
Kazdy lubi co innego i kazdy ma swoje widzimisie. Ja lubie miec np ogolone rece.

45

Odp: Kobieta zaniedbana

hmm, ja lubię się malować i mieć rozpuszczone włosy, ale też chodzę raczej luzno ubrana, nie czuję się za bardzo w spódnicach, butach na obcasie. I już nawet nie chodzi o wygodę, po prostu czuje się nieswojo w takich kobiecych ciuszkach. Ale na innych kobietach bardzo mi się podobają ;p

Posty [ 45 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PIELĘGNACJA TWARZY I CIAŁA » Kobieta zaniedbana

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024