Maz zarzuca mi cos czego nie zrobilam. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Maz zarzuca mi cos czego nie zrobilam.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12 ]

Temat: Maz zarzuca mi cos czego nie zrobilam.

Witam jestem Marlena mam 28 lat i mam pytanie bo nie wiem co robic (sama jestem sobie winna bo myslalam, że moge mezowi opowiadac o moich problemach z zycia wczesniejszego a on to wykorzystuje teraz w naszych kłótniach. Jestem dzieckiem DDD. Jak sie klocimi on wtedy oskarza mnie o rozne rzeczy np. moja matka miala w dupie zycie rodziny i to co ona nie załatwiła on mi sugeruje, że to ja mogłam np majac a raczej nie mając, bo wtedy nawet mnie na świecie nie było jak załatwialli te sprawy (chodzi o sprawy rodzinne mojej rodziny), to jest jedna historia. Kolejna to np: moja matka ma siostre i siostra wziela od rodzicow dom ktory sie bardziej podoba mojemu mezowi a moja matka wziela taki co sie mu nie podoba i ja równiez czasem coś zarzuce, że są złe rozwiazania w tym domu na moja niekorzyść, to on wtedy do mnie, że mogłam się tym interesować a ne teraz mieć problem. Dodam,że  dochodziło do zapisywania pomiędzy moja matka a jej siostrą to ja miałam 8 lat to jak miałam to załatwiać? On jest strasznym materialista tak samo jak jego rodzina oceniają po tym co kto ma, można być nawet nie umieć liczyc i nie mieć szkoły ale musisz mieć majatki, bo jak nie to jestes nikim. Co o o tym sądzicie?
Czy jest to normalna sytuacja?
Kolejna sprawa to mowi ze jesli mam takie problemy jak osoby z ddd to jest to moja wina, bo zycie z dziecinstwa a teraz to inna kwestia,  że jesli moja matka mna sie nie interesowala i ze byłam zdana sama na siebie, to nie znaczy że teraz mam byc zamknieta w sobie powielać te schematy bo to jest tylko i wyłacznie mój wybór takie jest jego zdanie.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Maz zarzuca mi cos czego nie zrobilam.

'moja matka miala w dupie zycie rodziny i to co ona nie załatwiła on mi sugeruje, że to ja mogłam np majac a raczej nie mając, bo wtedy nawet mnie na świecie nie było jak załatwialli te sprawy'

Co to znaczy?

3

Odp: Maz zarzuca mi cos czego nie zrobilam.
Marlenka08 napisał/a:

Witam jestem Marlena mam 28 lat i mam pytanie bo nie wiem co robic (sama jestem sobie winna bo myslalam, że moge mezowi opowiadac o moich problemach z zycia wczesniejszego a on to wykorzystuje teraz w naszych kłótniach. Jestem dzieckiem DDD. Jak sie klocimi on wtedy oskarza mnie o rozne rzeczy np. moja matka miala w dupie zycie rodziny i to co ona nie załatwiła on mi sugeruje, że to ja mogłam np majac a raczej nie mając, bo wtedy nawet mnie na świecie nie było jak załatwialli te sprawy (chodzi o sprawy rodzinne mojej rodziny), to jest jedna historia. Kolejna to np: moja matka ma siostre i siostra wziela od rodzicow dom ktory sie bardziej podoba mojemu mezowi a moja matka wziela taki co sie mu nie podoba i ja równiez czasem coś zarzuce, że są złe rozwiazania w tym domu na moja niekorzyść, to on wtedy do mnie, że mogłam się tym interesować a ne teraz mieć problem. Dodam,że  dochodziło do zapisywania pomiędzy moja matka a jej siostrą to ja miałam 8 lat to jak miałam to załatwiać? On jest strasznym materialista tak samo jak jego rodzina oceniają po tym co kto ma, można być nawet nie umieć liczyc i nie mieć szkoły ale musisz mieć majatki, bo jak nie to jestes nikim. Co o o tym sądzicie?
Czy jest to normalna sytuacja?
Kolejna sprawa to mowi ze jesli mam takie problemy jak osoby z ddd to jest to moja wina, bo zycie z dziecinstwa a teraz to inna kwestia,  że jesli moja matka mna sie nie interesowala i ze byłam zdana sama na siebie, to nie znaczy że teraz mam byc zamknieta w sobie powielać te schematy bo to jest tylko i wyłacznie mój wybór takie jest jego zdanie.


Nawet, gdybyś była odpowiedzialna za rzeczy, które wypomina Tobie Twój partner, to mogłabyś powiedzieć, że jesteś tylko człowiekiem, który popełnia błędy. Jak każdy :-) Ale w tym przypadku, to nawet nie miałaś wpływu na wydarzenia, które Twój partner wykorzystuje, żeby wpędzać Cię w poczucie winy, więc tak naprawdę obwinia Cię za urojone Twoje winy.
Trudno powiedzieć dlaczego on to robi, być może sam czuje się lepszym człowiekiem, gdy wpędza Cię w poczucie winy, może chce w ten sposób Tobą manipulować, bo - jak zapewne sama czujesz - te działania nie pozostają bez wpływu na Twoje samopoczucie i samoocenę. Ale jedno jest pewne - nie miałaś wpływu na rzeczy, o które obwinia Ciebie Twój partner, ale masz wpływ na to z kim się wiążesz i/lub gdzie ustawiasz granice swojemu partnerowi.
Dla mnie takie zachowanie faceta byłoby wielkim ostrzeżeniem. Przeprowadź z nim poważna rozmowę i raz na zawsze zakończ temat wypominania przez niego Tobie rzeczy, które były niezależne od Ciebie. Jeżeli temat Twoich urojonych przez niego win będzie nadal się pojawiał, szczególnie w sytuacjach kryzysowych np. kłótniach, i jeśli on nadal będzie robił Tobie kolejne przytyki i wpędzał Cię w poczucie winy, to już będziesz miała jasną sytuację. Dla mnie byłaby jasna.

4

Odp: Maz zarzuca mi cos czego nie zrobilam.

On się nad Tobą po prostu pastwi. Nie ma do tego prawa i nie powinnaś mu na to pozwalać.

5

Odp: Maz zarzuca mi cos czego nie zrobilam.

Oczywiście, że obwinianie o coś na co nie miałaś wpływu jest nie w porządku, jest bez sensu, może być formą przemocy.
Dużo masz do niego żalu i do swojej matki.
Co do DDD nie myślałaś o terapii? Skoro wiecie, że masz takie obciążające doświadczenia i sanowi to problem, to chyba powinien Cię wesprzeć w podjęciu terapii. Nie jest ok winić Cię za to, ale jesteś odpowiedzialna za to, co robisz ze swoim życiem.

6

Odp: Maz zarzuca mi cos czego nie zrobilam.
Winter.Kween napisał/a:

'moja matka miala w dupie zycie rodziny i to co ona nie załatwiła on mi sugeruje, że to ja mogłam np majac a raczej nie mając, bo wtedy nawet mnie na świecie nie było jak załatwialli te sprawy'

Co to znaczy?



To znaczy, że to co moja matka nie załatwiła to mogłam ja np w wieku 2 lat.

7

Odp: Maz zarzuca mi cos czego nie zrobilam.

wszystko co powiesz może być użyte przeciwko Tobie.

Teraz masz nauczke żeby nie paplać

8

Odp: Maz zarzuca mi cos czego nie zrobilam.

Nie rozumiem, dlaczego w ogóle doprowadzasz do rozmów w których Twój mąż wtrąca się w sprawy Twojej rodziny, które zupełnie go nie dotyczą?
Jeśli już opowiedziałaś mu całą historię swojej rodziny i swojego dzieciństwa, to nie pozostaje Ci teraz nic innego, jak ucinać krótko jego komentarze i próby atakowania Cię z tego powodu. Nie próbuj też swoich błędów usprawiedliwiać trudnym dzieciństwem. Już wiesz, że w tej kwestii nie znajdziesz u niego zrozumienia. Piszesz, że on jest materialistą, ale chyba wiedziałaś o tym, zanim wyszłaś za niego za mąż?

9

Odp: Maz zarzuca mi cos czego nie zrobilam.

Zachowanie Twojego męża jest toksyczne. On wyraźnie oczekuje, że będziesz udowadniać, że nie jesteś wielbłądem, w tym przypadku, że na pewne rzeczy nie miałaś wpływu, pomimo że doskonale powinien zdawać sobie z tego sprawę. Prawdę mówiąc nie wiem po co to robi i co może mu to dawać (za mało mamy danych), poza ewentualnym poprawianiem sobie samopoczucia, niestety Twoim kosztem. Być może potrzebuje czuć nad Tobą przewagę, co z kolei może rekompensować mu swoje własne zaniżone poczucie wartości.   
W jednym jednak ma rację:

Marlenka08 napisał/a:

Kolejna sprawa to mowi ze jesli mam takie problemy jak osoby z ddd to jest to moja wina, bo zycie z dziecinstwa a teraz to inna kwestia,  że jesli moja matka mna sie nie interesowala i ze byłam zdana sama na siebie, to nie znaczy że teraz mam byc zamknieta w sobie powielać te schematy bo to jest tylko i wyłacznie mój wybór takie jest jego zdanie.

Nawet w tym poście definiujesz siebie przez pryzmat tego, że jesteś DDD, dlatego jeśli w życiu w ten sam sposób tłumaczysz swoje problemy i deficyty, zamiast nad sobą pracować, to można przyjąć, że w pewien sposób wykorzystujesz to do usprawiedliwiania swoich braków i zachowań.
Przeszłości nie zmienisz, ale - jak słusznie zauważyła Aniuu1 - to Ty jesteś odpowiedzialna za to, co obecnie dzieje się w Twoim życiu.

10 Ostatnio edytowany przez Averyl (2020-10-22 22:43:50)

Odp: Maz zarzuca mi cos czego nie zrobilam.
josz napisał/a:

Nie rozumiem, dlaczego w ogóle doprowadzasz do rozmów w których Twój mąż wtrąca się w sprawy Twojej rodziny, które zupełnie go nie dotyczą?

dokładnie, nic jemu do cudzego majątku.
Kopnij w du** gnojka zanim zniszczy Ci życie.

11

Odp: Maz zarzuca mi cos czego nie zrobilam.
Averyl napisał/a:
josz napisał/a:

Nie rozumiem, dlaczego w ogóle doprowadzasz do rozmów w których Twój mąż wtrąca się w sprawy Twojej rodziny, które zupełnie go nie dotyczą?

dokładnie, nic jemu do cudzego majątku.
Kopnij w du** gnojka zanim zniszczy Ci życie.

Olinka - jeśli argumenty męża kręcą się wokół DDD, to w jaki sposób dziewczyna ma opowiedzieć swoją sytuację, bez odniesienia się do tego. Zazwyczaj ludzie z rodzin dysfunkcyjnych nie mają właściwych wzorców i zanim się nauczą ich w dorosłym życiu, to wkręcą się w takie historię jak autorka - z toksycznym mężem.
Ale fakt, po co taki mąż, który jeszcze mocniej ją pociąga w dół, zamiast pomóc jej uporać się z deficytami.

12

Odp: Maz zarzuca mi cos czego nie zrobilam.
Averyl napisał/a:

Olinka - jeśli argumenty męża kręcą się wokół DDD, to w jaki sposób dziewczyna ma opowiedzieć swoją sytuację, bez odniesienia się do tego. Zazwyczaj ludzie z rodzin dysfunkcyjnych nie mają właściwych wzorców i zanim się nauczą ich w dorosłym życiu, to wkręcą się w takie historię jak autorka - z toksycznym mężem.
Ale fakt, po co taki mąż, który jeszcze mocniej ją pociąga w dół, zamiast pomóc jej uporać się z deficytami.

Trochę nie o to mi chodziło. Odnoszę wrażenie, choć mogę się mylić, że Autorka przyjęła postawę "jestem DDD, dlatego jestem, jaka jestem", co niejako daje jej wewnętrzne przyzwolenie na posiadanie pewnych cech i braków. To jest niestety bardzo częste, ale prowadzi na manowce, choćby dlatego, że jakość życia takiej osoby mogłaby być diametralnie inna, gdyby tylko zdecydowała się nad tym pracować.

Mąż to zupełnie inna bajka, bo zdając sobie z tego sprawę, wydaje się robić ze swojej wiedzy użytek i broń - uderza w czułe punkty, bo wie, że zaboli, choć powinien Autorkę motywować do pracy nad sobą i w tym wspierać.

Posty [ 12 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Maz zarzuca mi cos czego nie zrobilam.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024