Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 36 ]

1 Ostatnio edytowany przez Olinka (2020-09-05 21:28:58)

Temat: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Mam46 lat jestem po zakończeniu 2 związku mój pierwszy mąż powiesił się 3 lata temu. Był alkoholikiem narkomanem po wyrokach kochałam go bardzo żyliśmy razem 22 lata ciągle wybaczałam wszystkie wyskoki zdrady agresję wobec mnie i córki ciągle sprawy karne i policję jednak wkoncu dzban przelał wodę i powiedziałam dość pomogła mi w tym moja córka pogoniłam go z domu on się załamał i się powiesił niby chciał się leczyć ale ja już mu nie wierzyłam miałam i mam ogromne wyrzuty sumienia ze mu nie pomogłam po pół roku poznałam drugiego partnera myślałam że to jest to z początku był miły troskliwy zakochałam się po raz drugi jednak on też okazał się alkoholikiem robił awantury demolował mieszkanie moja córka go nie znosi moi rodzice też załatwiłam mu odwyk przeszedł go byłam z niego dumna jednak po tygodniu zaczol znów pić z początku ukradkiem później już po całości wyzwiska agresja ostatnia awanturę zrobił przy mojej córce wezwałam policję i go wyprowadziłam stwierdził że pije przeze mnie ja nie poświęcam mu uwagi że bardziej interesuje się córka niż nim on nie ma dzieci [wulgaryzm] go jak córka przyjeżdżała do domu bo nie mieszka ze mną kocham go nadal co mam zrobić jak mam mu pomóc żeby nie pił żeby się zmienił poradźcie.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Jest chorą osobą, nie pomożesz mu w żaden sposób dopóki sam nie będzie chciał. Widocznie jeszcze nie dojrzał do abstynencji. Zastanawia mnie jednak co innego, mianowicie dwa razy wybrałaś alkoholika, przypadek? Jeśli masz możliwość spróbuj poprzyglądać się temu, dlaczego. Najlepiej zrobić to na psychoterapii. Jest coś w twojej psychice, co skutkuje takimi wniszczającymi wyborami. Pozdrawiam serdecznie.

3 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-09-05 23:55:48)

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem
Kasia szabi napisał/a:

co mam zrobić jak mam mu pomóc żeby nie pił żeby się zmienił poradźcie.

I dla jednego i dla drugiego Kasiu zrobiłaś co potrafiłaś i mogłaś więcej absolutnie już nie jesteś w stanie zrobić.
Teraz zajmij się sobą i zaopiekuj się swoim życiem bo ten facet pociągnie ciebie za sobą tam gdzie już raz byłaś a nawet może jeszcze niżej.
Nie jesteś niczemu winna jesteś tylko i wyłącznie odpowiedzialna za siebie .
To chory się leczy i od pomocy są fachowcy kompetentni ale i oni nic nie wskórają jeżeli chory nie ma motywacji .
Zostaw go daj mu wybrać co chce żyć czy pić wiem że to szczególnie dla ciebie trudne bo obarczasz się za tamtą śmierć po części.
Zostając z tym drugim niczego nie możesz być pewna może zapić się mieć wypadek itp a bezwiednie nieświadomie pomagając mu żyjąc za niego godząc się na takie traktowanie karmisz niechcący jego chorobą.
Na odwyk może iść sam to nie jest mały chłopczyk którego trzeba za rączkę zaprowadzić do dentysty.Do AA droga jest prościutka jak drut.
Najpierw jednak musi się dopić.Ty nie musisz na to patrzeć i Twoja córka też.Nie oderwiesz go od butelki, bo to wyzwoli w nim opór i agresję.

4

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Proponuję odejść i pokazać wreszcie córce, że nie powinno się w życiu dać sobą pomiatać.

I terapia dla Was obu. Ty zafundjj córce, bo to z Twojej winy ma takie wzorce jakie ma.

5

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

1. Świata nie zbawisz. Jego też nie. Człowiek ma wpływ w życiu a) na siebie, b) na swoje dzieci przez pierwsze lata ich życia. Koniec wpływów. Nie zmienisz kogoś, kto nie chce się zmienić. To on musi chcieć.

2. Po co z nim rozmawiać? Naprawdę liczysz na cud, że on nagle się zmieni i będzie wspaniale jak kiedyś? Nie będzie.

3. Zajmij się sobą i odpowiedzią na pytanie: dlaczego wybieram alkoholików na partnerów? Terapia pomoże w odpowiedzi na to pytanie.

4. Zastanów się, co będzie najlepsze dla Twojej córki: awantury i wyzwiska od faceta, którego nie znosi, czy spokojne życie z matką?

6

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem
Kasia szabi napisał/a:

Mam46 lat jestem po zakończeniu 2 związku mój pierwszy mąż powiesił się 3 lata temu. Był alkoholikiem narkomanem po wyrokach kochałam go bardzo żyliśmy razem 22 lata ciągle wybaczałam wszystkie wyskoki zdrady agresję wobec mnie i córki ciągle sprawy karne i policję jednak wkoncu dzban przelał wodę i powiedziałam dość pomogła mi w tym moja córka pogoniłam go z domu on się załamał i się powiesił niby chciał się leczyć ale ja już mu nie wierzyłam miałam i mam ogromne wyrzuty sumienia ze mu nie pomogłam po pół roku poznałam drugiego partnera myślałam że to jest to z początku był miły troskliwy zakochałam się po raz drugi jednak on też okazał się alkoholikiem robił awantury demolował mieszkanie moja córka go nie znosi moi rodzice też załatwiłam mu odwyk przeszedł go byłam z niego dumna jednak po tygodniu zaczol znów pić z początku ukradkiem później już po całości wyzwiska agresja ostatnia awanturę zrobił przy mojej córce wezwałam policję i go wyprowadziłam stwierdził że pije przeze mnie ja nie poświęcam mu uwagi że bardziej interesuje się córka niż nim on nie ma dzieci [wulgaryzm] go jak córka przyjeżdżała do domu bo nie mieszka ze mną kocham go nadal co mam zrobić jak mam mu pomóc żeby nie pił żeby się zmienił poradźcie.

Jemu nie pomagaj, pomóż sobie i swojej córce. Idź na terapię, tam dowiesz się, dlaczego wybierasz sobie na partnerów toksycznych mężczyzn.
Pomyśl o córce, jaką już ma zrujnowaną psychikę, jeśli czegoś nie zrobisz, będzie tylko gorzej.

7

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Otrzymałaś b. dobre rady.  Skorzystaj z nich. Alkoholik musi sam chcieć wyjść z uzależnienia, ale będzie robił wszystko, zastosuje każdy wybieg, by oszukać, że się stara wyjść, a tego robił nie będzie.  Zresztą pewnie znasz te mechanizmy. Poszukaj pomocy w grupach dla osób wspóuzależnionych

8

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Dzięki za rady dzwoni do mnie i pisze esemesy obwiniajoc mnie o wszystko pisze ze niby jestem jego największym skarbem i przeżył ze mną najlepsze chwilę swego życia i że nie chce mnie znać i nigdy mi nie wybaczy to sam nie wie co pisze jak to rozumieć

9 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-09-06 21:58:30)

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

A co tu jest do rozumienia? Facet jest wściekły, bo traci dach nad głową wikt i opierunek, wygodną metę i azyl dla swojego nałogu. Tak łatwo z tego nie zrezygnuje. Będzie próbował wziąć na piękne słówka i rzekomą wielką miłość.

10 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-09-06 22:44:16)

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Nie ma sensu próbować tego rozumieć,o wiele większy sens moim zdaniem ma zajęcie się zrozumieniem samej siebie.
W związku z uzależnieniem od alkoholu  zaistniał termin "choroba zaprzeczeń" ,taka sprzeczność o której napisałaś jest tego przykładem.
Dopóki byłaś grzeczna i posłuszna ,facet miał gdzie się przespać miał azyl i zapewnione wachlowanie gazetą,por..ł, miał być może czasem co porządnie zjeść, to byłaś skarbem jak zaczęłaś stawiać kontry po demolkach to on Ci tego nie wybaczy ,dlatego że poczucie winy które ma w sobie jest nie do zniesienia to po pierwsze po drugie jest potrzebne do tego żeby przechodziło w poczucie krzywdy, a obwinianie innych jest jego bronią kontroluje bliskie osoby wywołując w nich poczucie winy to oczywiście jeden malutki fragmencik całego systemy uzależnionego umysłu.Był czasem do rany przyłóż bo to korzystne i perspektywiczne usypia czujność innej uwikłanej osoby.
Po za tym śmiałaś odebrać mu nadrzędny skarb,jego obsesyjne pragnienie i chorą chęć doznawania ulgi która wiąże się z nałogowym systemem regulowania emocji i uczuć gdzie celem jest nawalenie się jak messerschmitt bezkarne i bezpieczne tzn bez konsekwencji,zaczęłaś mu przeszkadzać,chociaż odruchowo dla niego to nic nowego i jest stale gotowy do tego żeby walczyć czeka a nawet prowokuje pewne sytuacje też nawykowo bezwolnie jakby ale dość świadomie bo ma plan awaryjny  i to była twoja największa zbrodnia niewybaczalna to przeciwstawienie się przemocy i postawienie warunku,pomimo tego że pozornie wyraził chęć leczenia i być może nawet próbował sam uwierzyć w to co mówił.Najbardziej zwodniczą  rzeczą jest to że uwierzyłaś w to że przestanie pić dla Ciebie.
Kompletnie i absolutnie nie masz z nim żadnych szans w tej walce a podejmowanie prób walki jest bezcelowe jeżeli on nie sięgnie dna.
Nie masz też na to absolutnie żadnego wpływu a jeżeli wydaje Ci się że masz to jest to totalnym złudzeniem podobnym do złudzenia które on posiada że to on kontroluje picie i swoje życie oraz otoczenie .

11 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-09-06 23:13:31)

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Mój ostatni przyjaciel okazał się alkoholikiem i tak jak pisze Paslawek, był do rany przyłóż, dopóki ja nie zorientowałam się, o co chodzi i nie zaczęłam nazywać rzeczy po imieniu.
Błogosławię swój sceptycyzm który nie pozwala mi zbyt szybko angażować się w związki i przeklinam swoje zbyt miękkie serce żadnego raz a porządnie kopnąć w tyłek. zdystansował się mocno ale on wciąż wykorzystuje uchyloną furtkę i próbuje się wślizgnąć do mojego życia. Być może dojdzie do tego, że postawię sprawę na ostrzu noża.

12 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-09-07 09:44:34)

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Nie można edytować, więc wyjaśniam, że miało być napisane: "żeby go raz a porządnie...", a nie:"żadnego raz...". A dalej: " Zdystansowałam się..." zamiast: "Zdystansował się".

13 Ostatnio edytowany przez Ajko (2020-09-07 13:51:22)

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem
Kasia szabi napisał/a:

Mam46 lat jestem po zakończeniu 2 związku mój pierwszy mąż powiesił się 3 lata temu. Był alkoholikiem narkomanem po wyrokach kochałam go bardzo żyliśmy razem 22 lata ciągle wybaczałam wszystkie wyskoki zdrady agresję wobec mnie i córki ciągle sprawy karne i policję jednak wkoncu dzban przelał wodę i powiedziałam dość pomogła mi w tym moja córka pogoniłam go z domu on się załamał i się powiesił niby chciał się leczyć ale ja już mu nie wierzyłam miałam i mam ogromne wyrzuty sumienia ze mu nie pomogłam po pół roku poznałam drugiego partnera myślałam że to jest to z początku był miły troskliwy zakochałam się po raz drugi jednak on też okazał się alkoholikiem robił awantury demolował mieszkanie moja córka go nie znosi moi rodzice też załatwiłam mu odwyk przeszedł go byłam z niego dumna jednak po tygodniu zaczol znów pić z początku ukradkiem później już po całości wyzwiska agresja ostatnia awanturę zrobił przy mojej córce wezwałam policję i go wyprowadziłam stwierdził że pije przeze mnie ja nie poświęcam mu uwagi że bardziej interesuje się córka niż nim on nie ma dzieci [wulgaryzm] go jak córka przyjeżdżała do domu bo nie mieszka ze mną kocham go nadal co mam zrobić jak mam mu pomóc żeby nie pił żeby się zmienił poradźcie.

Kasia straszne jest to, że można się tak upodlić jak zrobiłaś to ty. Jestem pewna, ze twoja córka zadaje sobie takie samo pytanie jak ty. Co mam zrobić, jak pomóc mojej matce żeby przestała się wiązać z pijakami, żeby poszła na terapię, żeby się zmieniła i zaczęła się szanować, była dobra dla siebie? Potrzebujesz takiego "dowartościowania"? w sytuacji gdy pomagasz i czujesz jaka jesteś potrzebna? Jesteś taka jedyna która pochyliła się nad skrzywdzonym przez życie pijakiem i poświęcisz wszystko co masz by za niego myśleć, działać. Poświęcisz to co masz najcenniejsze swoje życie i życie swojej córki by tylko poczuć się "kochana". Nigdy się nie poczujesz kochana, nigdy mu i nikomu innemu kto jest nałogowcem nie pomożesz przy takim myśleniu. Zacznij może studia psychologiczne i zostań terapeutką od uzależnień, może wtedy poczujesz ukojenie.

14

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Ratuj siebie i córkę!!! Pomyślałaś kiedyś o tej biednej dziewczynie, czy tylko ten pijak Cię interesuje.... ręce opadają.
Potrzebujesz terapii, nie mniej niż to zero - czytaj: Twój facet.

15

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Z mojego doswiadczenia najlepiej z nim nie rozmawiac tylko po prostu zakonczyc znajomosc.

16

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Z doświadczenia mojej koleżanki - baaardzo ciężko. Próbowała, rozmawiała, dawała szanse. Niszczył zarówno ją, jak i siebie. On musi sam chciec przestać i widzieć swój problem. Przykłady:
- chodzenie na terapie: poszedł 1-2x, za każdym razem znajdował wytłumaczenie czemu przestał (nie podoba mu się prowadzący, nie potrzebuje już terapii). Nasz wniosek: chodził, żeby dała mu spokoj i się odczepiła.
- sytuacje, gdzie nią manipulował: mówił, że nie pije, kłamał w żywe oczy. A kłamstwo krótkie ma nogi, raz całkiem przypadkowo, odkryła butelki pod jego łóżkiem - nie szukała, coś jej spadło. Innym razem przyszedł do niej z sokiem - zapierał się w żywe oczy, że nie dolał alkoholu...
- ciągłe sytuacje tak zmienie się, tak się poprawie - nic to nie dało.

17

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Wiem o tym że to nic nie da ta rozmowa jednak ja czuję się taka samotna ze jestem gotowa niedługo zrobić wszystko by tylko nie być sama czemu ja nie umiem stworzyć normalnego związku czemu nikt mnie chce pokochać prawdziwa miłością czuje się taka beznadziejna może jakiś mnie doprowadzicie do pionu czuje taka rozpacz w sercu że nie wiem jak stworzyć normalny partnerski zwiazek

18

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Przytuliłabym cię teraz gdybyś była obok mnie. Przytulam wirtualnie. Kasiu zacznij chodzić do AA zobaczysz nie będziesz sama. Tam jest pełno osób, które wiedzą co czujesz. Jak człowiek nie zauważa siebie, gardzi sobą,nie szanuje siebie, to choćby nie wiem jak cudowny człowiek mu się trafi będzie ciągle czuł samotność. Zrób to dla siebie bo sama sobie nie poradzisz. Ty jesteś jak alkoholik, tylko uzależniony od alkoholika. On może najgorsze rzeczy ci robić, a ty to odbierzesz jako jego wrażliwość i oznaki miłości. To nie tak powinno wyglądać.

19

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Dziękuję Ci Ajko za słowa otuchy czuje taki ból i ogromny żal że znowu zaufałam człowiekowi a on to wszystko wykorzystał i jeszcze ma mi czelność mówić że mnie zdradził tak niby mnie bardzo kochał co za dopek czemu ja nie mogę stworzyć normalnego związku już czasem myślę że to we mnie jest problem ze mną jest coś niebtak

20 Ostatnio edytowany przez Ajko (2020-09-11 10:39:39)

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem
Kasia szabi napisał/a:

Dziękuję Ci Ajko za słowa otuchy czuje taki ból i ogromny żal że znowu zaufałam człowiekowi a on to wszystko wykorzystał i jeszcze ma mi czelność mówić że mnie zdradził tak niby mnie bardzo kochał co za dopek czemu ja nie mogę stworzyć normalnego związku już czasem myślę że to we mnie jest problem ze mną jest coś niebtak

Kasia trochę masz rację, problem jest w tobie, ale nie tak jak myślisz. Problem jest w niskiej samoocenie, w pogardzie dla siebie, obwinianiu siebie za to, że inni są złymi ludźmi. Zainteresuj się tematem wewnętrznego dziecka. Mi to pomogło wrócić do siebie. Bardzo polecam ci w poszukiwaniu kanał you tube Eweliny Stępnickiej i 2 kanał Magdaleny Szpilki

Kasiu na teraz, nawet jeśli tego nie czujesz, jak będziesz sama, obejmij się (przytul się sama, głaszcząc rekami swoje ramiona) i powiedz sama do siebie "biedaku mój jesteś taka samotna, nawet ja cię opuściłam. Pozwalam cię niszczyć jakiemuś dziwnemu, złemu człowiekowi, który cię potrzebuje tylko po to mieć swoją własność, by wylać swoją pogardę. Proszę bądź dla mnie cierpliwa i poczekaj bo ja chcę cię kochać szanować, tylko musze się tego nauczyć. " Jak będziesz chciała popłakać, płacz. Płacz to oczyszczenie. Kasiu jak ty sama nie ruszysz się, nie staniesz po swojej stronie, to nikt tego nie zrobi. Bo dla innych to sygnał, ze tobie takie traktowanie odpowiada. Idealna partnerka, taki worek treningowy do wyrzucania do niego swoich śmieci. Tylko ty możesz obudzić w sobie brak zgody na takich ludzi koło siebie.
Bardzo namawiam cię na AA, nie odwlekaj tego, szkoda twojego czasu.

21 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-09-11 10:44:27)

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Kasia, Ajko bardzo dobrze Ci radzi!
Można samodzielnie bardzo podreperować poczucie własnej wartości, jestem tego przykładem, ale ze wsparciem życzliwych i komptetentnych osób, będzie szybciej i łatwiej. A "pakiet startowy" do pracy nad sobą też każdy z nas ma inny. Ja mialam nie taki najgorszy.
Zasuwaj do AA i nawet się nie zastanawiaj.
Najtrudniejszy pierwszy krok! Odwagi!!!

22

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Tak wiem idę w poniedziałek na AA chodzę do terapeuty ale w dalszym ciągu źle się czuję psychicznie czuje się tak jakby moje życie miało die skończyć i nic mnie już w nim nie czeka dobrego

23 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-09-11 11:07:17)

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Kasia, to przejdzie, każdy się tak czasem czuje.
Znam kobietę, która wskutek ciężkich przeżyć wpadła w poważną chorobę, próbowała się zabić, a dziś, po kilku latach prowadzi fajne, spokojne życie. Bez faceta, ale i tak mówi, że wszechświat kocha ją z wzajemnością.
Ja wyłam do ścian w pustym domu, gdy mi mąż "zabrał" dziecko. I przeżyłam. I też dziś fajnie żyję.
Paslawek ma bardzo mądre motto w swojej sygnaturce (pod postem): "Nie bój się cieni, one wskazują, że w pobliżu jest światło" (Oskar Wilde jest autorem podobno).

A moja siostrzenica bawiąc się w lekarza powiedziała mojemu synowi: "Musi boleć" smile Bardzo sobie tę błahą scenkę zapamiętałam.

Kochana, poboli Cię chwilę, jeśli wyjdziesz z "toksyny". Jeśli w niej zostaniesz, będziesz cierpieć całe życie, ciągle od nowa. Chcesz? Naprawdę?

24

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem
Kasia szabi napisał/a:

Tak wiem idę w poniedziałek na AA chodzę do terapeuty ale w dalszym ciągu źle się czuję psychicznie czuje się tak jakby moje życie miało die skończyć i nic mnie już w nim nie czeka dobrego

Spójrz na to inaczej twoje życie się kończy, ale to życie w zgodzie na psycholi. To życie, które było twoją normalnością. To smutne życie będzie o sobie co chwilę przypominać. Tak łatwo nie odpuści. Zaczyna się nowe, lepsze, tylko potrzebuje do rozgoszczenia sie miłości, współczucia, dobroci, wybaczenia do siebie samej. Nie broń się przed tym to przyjemne.

25 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2020-09-11 13:10:07)

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Tak wiem idę w poniedziałek na AA chodzę do terapeuty ale w dalszym ciągu źle się czuję psychicznie czuje się tak jakby moje życie miało die skończyć i nic mnie już w nim nie czeka dobrego

Tylko jak sobie samej wybaczy polubić siebie i zaprzyjaźnić się z soba

26 Ostatnio edytowany przez Olinka (2020-09-18 16:20:33)

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

A jak Cię chwila słabości dopadnie, to pisz, pisz, pisz.

smile Pobawiłam się kolorami przy okazji smile
Pozdrawiam serdecznie!!!

Kasia szabi napisał/a:

Tylko jak sobie samej wybaczy polubić siebie i zaprzyjaźnić się z soba

Tak się potraktuj, jak potraktowałabyś swoją najlepszą przyjaciółkę albo ukochane dziecko. Nie myśl o nim źle, spraw mu jakąś przyjemność, nakarm je, ubierz, pogłaskaj i przytul. Pytaj, czego mu potrzeba, co lubi, dawaj mu to, co dla niego dobre i zdrowe.
A czasami mu po łapach daj, jak pcha ręce w ogień i nie pomagają perswazje wink Ale potem znowu przytul.




---------------
Post został edytowany z uwagi na naruszenie 10 punktu Regulaminu Forum, który wyraźnie mówi: (...) Umieszczone posty powinny posiadać czarny kolor czcionki.
Z pozdrowieniami, Olinka

27

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem
Kasia szabi napisał/a:

Tak wiem idę w poniedziałek na AA chodzę do terapeuty ale w dalszym ciągu źle się czuję psychicznie czuje się tak jakby moje życie miało die skończyć i nic mnie już w nim nie czeka dobrego

To stare nawyki walczą o to by było jak dawniej, byś się czuła nic nie warta, byś się czuła zdesperowana, byś za darmo sprzedawała swoją duszę byle gnojowi, za marne złudzenie miłości. Poudaję, że ją kocham to stanie na rzęsach by mnie zadowolić, moja prywatna naiwniaczka.
Przytul swój strach, który czeka na twoją akceptację, przymknij oczy, od czasu do czasu zerkając, i idź pomalutku w nowe.

28 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-09-11 11:54:03)

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

On, nawet jeśli darzy Cię jakimś uczuciem, to uczucie przegrywa z wódką.
Ja ze strony "mojego" PP czułam sympatię, czułam że się podobam, traktował mnie naprawdę dobrze, świetnie się z nim rozmawiało, żartowało, pracowało, ale w imię tego nie dam sobie zrobić z domu meliny i kłopotów w życiu. A to się niepostrzeżenie zaczynało
O, nie, kolego, tak się nie będziemy bawić.

29

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem
Piegowata'76 napisał/a:

On, nawet jeśli darzy Cię jakimś uczuciem, to uczucie przegrywa z wódką.
Ja ze strony "mojego" PP czułam sympatię, czułam że się podobam, traktował mnie naprawdę dobrze, świetnie się z nim rozmawiało, żartowało, pracowało, ale w imię tego nie dam sobie zrobić z domu meliny i kłopotów w życiu. A to się niepostrzeżenie zaczynało
O, nie, kolego, tak się nie będziemy bawić.

No katastrofix.  Edytowałaś posta, szanuję to, ale zdążyłam doczytać. Jestem z ciebie dumna, ż tego, że ty jesteś dumną i świadomą kobietą i w porę pozwoliłaś sobie zobaczyć co się święci. Jesteś wyjątkowa i fajnie się czyta, że o tym wiesz, nawet jak jest ci cięzko.

30 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-09-11 12:23:21)

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Edytowalam, bo stwierdziłam, że nie ma czym się chwalić.
Powinnam od razu go odesłać z kwitkiem, ale zobaczyłam go od innej, lepszej strony i podkusiło mnie spróbować. Też czułam w życiu brak jednej części układanki i mimo wszystko mam poczucie, że przeżyłam coś fajnego. Może nie wszystko było fajne, ale wiele z tej relacji chciałabym kiedyś powtórzyć.
Ale nie było absolutnie sensu dalej w to brnąć.

31

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem
Piegowata'76 napisał/a:

Edytowalam, bo stwierdziłam, że nie ma czym się chwalić.
Powinnam od razu go odesłać z kwitkiem, ale zobaczyłam go od innej, lepszej strony i podkusiło mnie spróbować. Też czułam w życiu brak jednej części układanki i mimo wszystko mam poczucie, że przeżyłam coś fajnego. Może nie wszystko było fajne, ale wiele z tej relacji chciałabym kiedyś powtórzyć.
Ale nie było absolutnie sensu dalej w to brnąć.

Czasem moja mama miała przebłyski i mówiła cos naprawdę fajnego. Po niepowodzeniach z moim ojcem, ojcem mojej siostry ja byłam przekonana, że jedyne co ma po tym to tylko żal, a ona mi powiedziała, ze były tez w tym dobre chwile. To niby zwykłe zdanie, ale jakie ważne, by móc zawsze po niepowodzeniach mieć w głowie równowagę i nie zatonąć w zgorzknieniu. Takie  realne patrzenie, daje dużo ciekawych odkryć i zrozumienia powodów różnych zdarzeń. Dobra już nie robię off topic.

32

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Tak jak piszesz piegowata ja też tak mam jak Twoja mama mam straszny żal i wyzuty sumienia do siebie że nie pomogłam mojemu mężowi z drugiej jednak strony pomagałam mu tyle razy przez 22 lata że już ta czara goryczy się przelała i jak spotkałam drugiego partnera to myślałam że jemu pomogę ze to ukoi mój ból po stracie męża jednak nie bo on sam tego nie chce muszę nauczyć się z tym żyć że nic na ślę głową muru nie przebije

33 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-09-12 08:39:40)

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem
Kasia szabi napisał/a:

Tak jak piszesz piegowata ja też tak mam jak Twoja mama

Kasiu, o mamie pisała Ajko.

Ajko, nikt nie jest całkowicie zły czy dobry, to oczywiste.
A ludzki umysł, zauważyłam, lubi oceniać "globalnie". Stąd się biorą dysonanse poznawcze, o których czytałam i o których wspominała ucząca na psychologii (mieliśmy wśród przedmiotów w studium pomaturalnym) wykładowczyni.
Nauczyłam się, że można jednocześnie postrzegać kogoś pozytywnie i negatywnie, np. uważam, że pewna moja znajoma to okropna "melepeta", ale też ma złote serce, jest ciepła i serdeczna.
PP jest, co tu mówić, pijak i kombinator, ale ma cudne poczucie humoru, cholerną inteligencję, zaradność, energię, wiele umiejętności. Wszędzie pójdzie, wszystko załatwi, jeśli zechce, i z każdym nawiąże kontakt. Nietuzinkowy człowiek, ale rozmienia się na drobne i marnuje.
Denerwowałam się, że pije, przyłapałam na nieuczciwości, ale wspomnienia wspólnych spacerów, pitych razem kaw, rozmów bez końca, przekomarzanek i wielu innych fajnych rzeczy nikt mi nie odbierze. Do tych wspomnień będę się zawsze uśmiechać.
Ale to nie znaczy, że mam się godzić na bardzo paskudne sprawy.

Ostatnio przyszedł zawrócić mi głowę, więc powiedziałam, że muszę gotować obiad i nie mam czasu. On mi na to, że mógłby mi gotować, tak jak to nieraz robił, gdybym tylko zechciała. Ja mu na to: " Mój drogi, twoje gotowanie ma za duże skutki uboczne" wink

34

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Kasia, i co u Ciebie słychać?

35

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Z tego jak tak czytam twoją opowieść to wydaje mi się że też powinnaś dać sobie pomóc i porozmawiać ze specjalistą, skoro przez tyle lat godziłaś się na agresję i brak szacunku wobec siebie.

36 Ostatnio edytowany przez Olinka (2020-10-22 22:23:49)

Odp: Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Dzień dobry dawno mnie nie było ale już jestem u mnie wszystko dobrze. Facet o którym pisałam próbował mną zmanipulować aby do mnie wrócić biedaczek nie ma gdzie mieszkać parę razy się z nim spotkałam z początku to była nawet tęsknota myślałam że coś zrozumiał i będzie próbował się zmienić ale już wiem że to nie możliwe teraz czuję do niego złość teraz na ulicy mnie nie poznaje udaje że mnie nie zna a jak jest pijany to wydzwania do mnie i że chce wrócić że pójdzie na zastrzyk że będzie mi pomagał i będzie mnie utrzymywał do końca życia ja jemu już nie wierze myślę że powoli wychodzę z tego uzależnienia od niego jeszcze czasem nachodzą mnie wątpliwości i obawy ze będę sama do końca życia że jestem nic nie warta ale są to krótkie chwilę napieram ochoty na sprzątanie w domu na chodzenie na kijki myślę że małymi krokami ale powoli wracam do normalności trudno widocznie nie nadaje się na związki trudno będę sama  co wy na to pozdrawiam

Posty [ 36 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Jak rozmawiać z alkoholikiem manipulantem

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024