Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 22 ]

1

Temat: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

W czasach ghostingu mój problem pewnie wydaje się typowy, ale jednak mam wątpliwości czy na pewno. Poznałam mężczyznę kilka miesięcy temu na portalu randkowym. Nie jest dzieckiem, jest dojrzały. Na początku pisaliśmy nieregularnie, jakaś wiadomość raz na tydzień. Po miesiącu zaczęliśmy pisać intensywniej - codziennie. Pisał normalnie, nie próbował mi imponować, nie używał miłych słówek, był ostrożny i taktowny. Powoli się otwierał, mówił, że średnio znosi pandemię psychicznie bo ma problemy osobiste w rodzinie. Po 2 tygodniach zamilkł bez słowa na około miesiąc. Potem wznowiliśmy kontakt, przepraszał mnie i pisał, że mu głupio za milczenie i że ma za sobą trudne chwile. Pisaliśmy przez następny miesiąc bardzo intensywnie, codziennie, od rana do wieczora. Znów bardzo normalnie i sympatycznie, naprawdę wydawało mi się, że mamy fajną, nienachalną więź koleżeńską. Spotkaliśmy się na randkę, spędziliśmy cały dzieńze sobą - było super, zgadzaliśmy się co do wszystkich możliwych tematów światopoglądowych itd. Powiedział mi o swoich problemach rodzinnych, nie chce ich tu zdradzać, ale są naprawdę poważne, weryfikowalne i spowodowały, że jego życie wygląda ostatnio inaczej i musi pomagać kilku osobom jednocześnie. Po spotkaniu chciał dalej się widywać, pisał od razu po randce i przez cały tydzień. Wiem, że w ciągu tego tygodnia miał znów pomóc członkom rodziny i sam uprzedzał że będzie pisać trochę mniej, bo jest zajęty. Po jakichś 10 dniach znów cisza... I tak od prawie 3 tygodni. Kolejny brak kontaktu. Co ja mam robić? Z pewnych źródeł wiem, że jego problemy są prawdziwe, ale nie rozumiem dlaczego nie może dać znać nawet raz na tydzień co u niego, mimo iż prosiłam abyśmy nie wpadali drugi raz w kompletny brak kontaktu.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-08-28 23:05:26)

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

Po prostu Pan traktuje Cię jal kogoś, komu mozna się wygadać, kiedy jemu pasuje, a Twoje oczekiwania ma gdzieś.

3

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

Zachowanie fair jest takie    "Słuchaj! Jadę teraz do rodziny/załatwiaćsprawy/na wycieczkę z kochanką/przyjaciółką   i nie będę się odzywał przez 10 dni. Nie martw się o mnie. Na pewno wrócę. Jak będę online to przyślę widokówkę albo parę ciepłych słów..."

Znikanie jest całkowicie nie fair. Kompletnie niepoważne. Takie osoby bym oddalił od siebie, bo uważam, że traktują mnie źle.

4

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

Nie jest wat Twojego zainteresowania i zachodu, nie zależy mu na Tobie kompletnie. Jeśli by chciał, znalazłby minutę (!) na krótki sms chociażby. Ale tego nie robi.
Nie odzywaj się więcej do niego, nie reaguj jak znów Cię zaczepi (bo zaczepi). I tyle. Zapomnij o nim i idź dalej.

5 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-08-29 09:32:46)

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

Nie wiem, jaki może być problem w skrobnięciu krótkiej wiadomości z informacją, że ma się natłok zajęć czy problemów, więc odezwie się, gdy to minie. Taki brak jakiejkolwiek informacji świadczy albo o totalnym wylaniu na daną osobę, albo o braku empatii.
Bo rozumiem, że problemy mogą przygniatać tak bardzo, że traci się z oczu inne sprawy, ale w perspektywie paru tygodni czasami pojawiają się momenty kontaktu z rzeczywistością i wtedy to jest kwestia decyzji, czy poświęcam minutę, żeby napisać jedno zdanie. Oczywiście, o ile komuś zależy na podtrzymaniu kontaktu.

6

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

Halogeny walą po oczach aż mnie rozbolały przez ekran.
Jest jedno i jedyne rozwiązanie tej sprawy. Zablokować wszędzie gdzie się tylko da i zapomnieć o tym kimś.

Pozdrawiam smile

7

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

Jeju, czyli jestem chyba największą naiwniaczką na świecie. I aniołem cierpliwości... Dodam tylko, że planowaliśmy 2 dni na spotkanie i on pierwszego dnia nie mógł przyjechać, bo członek rodziny źle sie poczuł (to była prawda, i pisał do mnie wtedy cały dzień przepraszając).
Nie wiem, on mówił, że ponieważ ma słaby okres to potrzebuje kogoś z kim powoli może się poznawać, przepraszał mnie wielokrotnie za wcześniejsze wpadki i sam mówił, że nie zdziwiłby się, gdybym się na niego wkurzyła...

8

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?
Gatta3 napisał/a:

Jeju, czyli jestem chyba największą naiwniaczką na świecie. I aniołem cierpliwości... Dodam tylko, że planowaliśmy 2 dni na spotkanie i on pierwszego dnia nie mógł przyjechać, bo członek rodziny źle sie poczuł (to była prawda, i pisał do mnie wtedy cały dzień przepraszając).
Nie wiem, on mówił, że ponieważ ma słaby okres to potrzebuje kogoś z kim powoli może się poznawać, przepraszał mnie wielokrotnie za wcześniejsze wpadki i sam mówił, że nie zdziwiłby się, gdybym się na niego wkurzyła...

Wzruszające. Strzelam, że jeśli zostaniesz w tym układzie to za kilka miesięcy powstanie post "zostawił mnie bez słowa po kilku miesiącach związku". Nie pozwól żeby taki post powstał. Aha i jeszcze jedno, jeśli ktoś wydaje nam się identyczny jak my to na 99% jest to manipulacja i kolejna czerwona lampka jak dla mnie bo coś takiego nie istnieje, chyba że w filmach albo w relacjach z psychopatami smile

9

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

Wiecie, mnie też przeszło przez myśl, że to jest jakiś oszust po prostu. Tylko po co pisać tyle czasu na odległość i urabiać kobietę, z którą nawet nie wiadomo czy doszłoby do spotkania bo odległość daleka? Ok,udało nam się spotkać, ale to nie było wcale oczywiste. Po co ktoś marnuje tyle czasu na pisanie od rana do wieczora, przysyłanie zdjęć, dzielenie się niemal każdym momentem życia? Jakbym była oszustką to nie chciałoby mi się tyle czasu poświęcać, pisałabym może ze 2 smsy dziennie żeby podtrzymać kontakt i już, a nie non stop pisać... O co tu chodzi?

10

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

Ja już przerabiałam trochę takich historii. Oni zawsze są biedni, muszą komuś pomagać, albo sami mają problemy. I przez to stale gdzieś znikają, są nieuchwytni, pojawiają sie, potem znów znikają i tak to trwa. W końcu albo znikają na dobre albo nagle uświadamiają sobie, że z tego nic być nie może, bo x(jakiś powód), mimo że wcześniej wszystko zdawało się być tak dobrze.

11

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

No na pewno jest takich wiele, ale to jest facet po kilkunastu latach małżeństwa, nie jakiś wieczny singiel czy młodzieniaszek. Naprawdę ja już tracę wiarę w ludzi...

12

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?
Gatta3 napisał/a:

Tylko po co pisać tyle czasu na odległość i urabiać kobietę, z którą nawet nie wiadomo czy doszłoby do spotkania bo odległość daleka? Ok,udało nam się spotkać, ale to nie było wcale oczywiste. Po co ktoś marnuje tyle czasu na pisanie od rana do wieczora, przysyłanie zdjęć, dzielenie się niemal każdym momentem życia? Jakbym była oszustką to nie chciałoby mi się tyle czasu poświęcać, pisałabym może ze 2 smsy dziennie żeby podtrzymać kontakt i już, a nie non stop pisać... O co tu chodzi?

Kolega nie jest z Nigerii? wink

Ostatnio w mediach był taki przypadek

Ponad 120 tys. zł straciła mieszkanka Lublina, która została oszukana przez rzekomego amerykańskiego biznesmena. Uwierzyła, że pomaga mu w transporcie 3,5 tony złota. Oszusta szuka teraz policja.

58-letnia mieszkanka Lublina poznała na jednym z portali randkowych mężczyznę, który przedstawił się jako amerykański biznesmen Jay Elio. Znajomość szybko się rozwijała. Kobieta korespondowała z rzekomym biznesmenem w języku angielskim.

Informował o kolejnych "kosztach"

Po niedługim czasie "biznesmen", poinformował kobietę, że jest posiadaczem 3,5 tony złota, które musi przewieźć samolotem, ale brakuje mu pieniędzy na opłacenie transportu. Poprosił o pożyczkę. Polka uwierzyła i zgodziła się

Urabiali ją kilka miesięcy.

13

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

Och..od samego uplywu lat nikt nie jest mądry.
Przy pierwszym olabiu Cię bez dobrego powodu powinnaś powiedzieć pass.. odpusc sobie , z zewnątrz to wygląda beznadziejnie, czujesz się przy nim niepewnie? To wystarczający powód do powiedzenia pass..

14

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

Jeśli ktoś chce, znajdzie sposób, jeśli nie chce(mu się), znajdzie powód. Czy to nie dziwne, że potrafił pisać dzień w dzień, dzielić się swoimi osobistymi sprawami, tak się poczułaś, jakbyście się dobrze rozumieli, był z Tobą blisko, a za chwilę zapada jak kamień w wodę, znika na 3 tygodnie i zero kontaktu? Co za trudne zadanie na niego spadło i tak jest przemęczony, że przez ten czas nie znalazł chwili, by skrobnąć kilka zdań? Jest na jakiejś wojnie, czy palce mu sparaliżowało z przemęczenia? Ty byś tak zrobiła? Wyobraź sobie, że jesteś na jego miejscu. Nie znalazłabyś chwili wieczorem, czy w ciągu dnia, żeby się odezwać, gdybyś poważnie traktowała znajomość?
Ja się wymądrzam, ale chwilę temu byłam w bardzo podobnym układzie, właśnie z niego wyszłam i teraz zaczynam dostrzegać te "szczegóły", które wcześniej tłumaczyłam samej sobie na milion sposobów.

15

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

Już naprawde nie wiem co myśleć. Z jednej strony macie racje ale z drugiej to może on naprawdę nie ma teraz głowy do romantycznych chwil. Jego sytuacja jest naprawdę niepewna, nasze okresy intensywnego pisania lrzypadly na jedyny wolny moment urlopowo-wakacyjny. Potem wiem że wpadł w wir obowiązkow i pracy...Nie wiem już... Moja rodzina nie uważa że wyglada na oszusta, wrecz przeciwnie, powiedzieli, ze super mezczyzna, normalny bardzo...

16 Ostatnio edytowany przez Bullinka (2020-08-30 14:50:52)

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?
Gatta3 napisał/a:

Już naprawde nie wiem co myśleć. Z jednej strony macie racje ale z drugiej to może on naprawdę nie ma teraz głowy do romantycznych chwil. Jego sytuacja jest naprawdę niepewna, nasze okresy intensywnego pisania lrzypadly na jedyny wolny moment urlopowo-wakacyjny. Potem wiem że wpadł w wir obowiązkow i pracy...Nie wiem już... Moja rodzina nie uważa że wyglada na oszusta, wrecz przeciwnie, powiedzieli, ze super mezczyzna, normalny bardzo...

Wakacyjny flircik, poprzedzony uprzedzeniem o "problemach".

Bedzie wracal, gdy mu to bedzie pasowalo, gdy bedzie chwila, aby nikt sie nie dowiedzial. Wyleje z siebie wszelkie brudy, dowartosciuje i zostawi ciebie na jakis czas, bo juz jestes "urobiona".

Ja, gdy bylam dlugo ciezko chora, bez sil na rozmowe, pisanie itd to zawsze wyslalam choc emotke z usmiechem, bo tylko na to mialam sile. Nie zostawialam bez wiadomosci, nie znikalam. Nie bylo mnie tylko wtedy, gdy korzystanie z urzadzen bylo zakazane. I o tym tez druga strona byla uprzedzana.

Uwierz: gdy ktos chce znalezc sposob, by powiedziec/pokazac, ze mu zalezy to "gory pokona i rzeki przeplynie".

17

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

Przeniesione z kolejnego wątku Autorki:

Gatta3 napisał/a:

Dzień dobry, mam problem, który wraca do mnie od kilku miesięcy. Jeśli ktoś czytał moje poprzednie posty to wie, że kilka miesięcy temu poznałam przez internet mężczyznę. Z powodu pandemii głównie pisaliśmy, wydawał się poważnym i miłym facetem, nigdy nie robił żadnych aluzji do spraw łóżkowych ani nic z tych rzeczy.
Nasza korepspondencja od początku była dziwna, bo ani razu do mnie nie zadzwonił, tylko pisaliśmy i to z przerwami z jego strony. Potem na miesiąc przes spotkaniem pisał do mnie non stop, codziennie po kilkanaście smsów. Wydawał się zainteresowany moją opinią o religii, polityce etc. Spotkanie było bardzo fajne, spędziliśmy cały dzień razem. Po spotkaniu też do mnie pisał, planował się spotkać etc, aż któregoś razu zamilkł bez powodu. Nie chciałam mu się narzucać, więc napisałam po kilku dniach co u niego - nie odpowiedział. Po następnym tyg znów napisałam zwykłego smsa - też nic. Zapytałam czy się rozmyślił, i napisałam, że jeśli tak to nie ma problemu, niech da znać, bo lubię wiedzieć na czym stoję. Cisza... Kilka dni temu zobaczyłam, że jest aktywny na portalu randkowym..
Im dłużej o tym myślę tym bardziej jestem przekonana, że chciał tylko przygody i udawał biednego i skrytego, żeby mi się przypodobać... Ale po co w takim razie pytał o moje opinie, zainteresowania, dużo pisaliśmy o różnych tematach, na randce też cały dzień spędziliśmy razem i łączyło nas dużo..
Ciężko mi się z tego podnieść, bo nigdy coś takiego mi się nie przydarzyło. Zawsze miałam dobrą intuicję do ludzi i szukających przygody od razu wyczuwałam.
Jak mam do tego podejść dojrzale i na spokojnie?  Proszę o pomoc, bo jest mi niemal wstyd, że jestm już dorosłą kobietą a nie umiem sobie poradzić z czymś takim...

18

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

Portale randkowe to bardzo specyficzne miejsca. Ciężko znaleźć tam normalnego faceta. Tutaj ewidentnie widać, że jemu na Tobie do końca nie zależy bo w przeciwnym razie facet będzie dążył do kontaktu chociażby żeby Ciebie nie stracić.

19

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

Facet bardzo zalazł Ci za skórę. Ale jakie ma znaczenie, czy ma problemy czy się bawi, może jedno, może drugie, może oba powody, a może jeszcze coś innego. Tak sobie możemy rozważać następne 10 lat. Tylko po co?

Myślisz ciągle o nim, a gdzie jesteś w tym Ty? Jak się czujesz z tym, jak on Cię traktował? I co ważniejsze, jak to możliwe, że pozwoliłaś się tak traktować? Nie szkoda Ci życia na takiego jednego? Zastanów się, ale nad sobą samą. Ile czasu i energii zainwestowałaś w tą znajomość. I dalej inwestujesz. Czy warto?

20 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2020-12-20 21:13:00)

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

Może właśnie rozkręca kolejną "nienachalną znajomość" i nie ma czasu, ale nie chce Cię całkiem odstawiać, bo tamto może nie wyjść. Albo w ogóle Ci nakłamał i tak naprawdę nadal ma żonę (i dzieci, więc nie chce robić sobie problemów).

pamabianka napisał/a:

Ja już przerabiałam trochę takich historii. Oni zawsze są biedni, muszą komuś pomagać, albo sami mają problemy. I przez to stale gdzieś znikają, są nieuchwytni, pojawiają sie, potem znów znikają i tak to trwa. W końcu albo znikają na dobre albo nagle uświadamiają sobie, że z tego nic być nie może, bo x(jakiś powód), mimo że wcześniej wszystko zdawało się być tak dobrze.

Też to zauważyłam. To jest zwykle podobny schemat, dlatego lepiej wiać, jeśli facet od początku "ma problemy" i tym tłumaczy, że się pojawia i znika..

21

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

Tak, macie tutaj wszyscy rację. Ale jakoś naprawdę zrobiło mi sie przykro i poczułam się oszukana, bo ja nie mogłabym się tak zachować... Myślę, że on od początku szukał tylko rozrywki w lockdownie i wsparcia w trudnych czasach, ale z siebie nic nie chciał dać. Podejrzewam też kryzys wieku średniego, bo widziałam jego zdjęcia sprzed paru lat i wygladal o wiele mniej atrakcyjnie, mial nadwage, niemodne ubrania etc. Teraz to zupełnie inny facet, wiec może mu woda sodowa uderzyła do głowy po 40tce i korzysta z życia...

22

Odp: Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

To właśnie powód, dla którego znajomości w sieci są ryzykowne. Pełno jest takich ludzi płci obojga. Nawet przedstawiane przez nich problemy i sytuacje mogą być prawdziwe, ale i czasami stworzone na potrzebę chwili. Mogą oni nie widzieć, że takie zachowanie jest zwyczajnie nie w porządku. Urabiają drugą stronę, aby po prostu sobą zainteresować, wiedząc, że przez jakiś czas będzie ona szukała tego kontaktu.

Posty [ 22 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Znikający mężczyzna - ma problemy czy bawi się mną?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024