Witam, zastanawiałem się czy ktoś jeszcze ma podobne doświadczenia i co ty robisz, żeby sobie z tym poradzić? Przez ostatnie kilka miesięcy mam ten problem, budzę się w nocy około 2-4 rano i przerażam się, wydaje mi się, że każdy cichy dźwięk lub skrzypienie podłogi to włamywacz wchodzący do domu. Próbuję się uspokoić i skupić na oddechu, ale to nie działa. Jestem tak czujny, że nie mogę sobie pozwolić na zasypianie, bo czuję, że muszę słuchać wszystkich dźwięków i upewnić się, że jesteśmy bezpieczni. Wtedy jakoś w pewnym momencie zasypiam wyczerpana. Jest strach i poczucie nadchodzącej zagłady, które jest związane z nocami i nie wiem, co z tym zrobić, nie było żadnego traumatycznego wydarzenia, które się wydarzyło i wywołało te reakcje, dzieje się to zarówno po męczących, jak i łatwych dniach. W dzień te obawy wydają się głupie i nielogiczne, ale w nocy robi się dość źle
może przeszedłeś niedawno covida, ponoć powoduje zmiany neurologiczne i w efekcie tego psychiczne
Terapia.
Mam tak samo
Mnie pomaga muzyka, a w najgorszych momentach zasypianie jak jeszcze nie jest bardzo ciemno.
Spróbuj najpierw wyeliminiwac to budzenie sie o 2.
Witam, zastanawiałem się czy ktoś jeszcze ma podobne doświadczenia i co ty robisz, żeby sobie z tym poradzić? Przez ostatnie kilka miesięcy mam ten problem, budzę się w nocy około 2-4 rano i przerażam się, wydaje mi się, że każdy cichy dźwięk lub skrzypienie podłogi to włamywacz wchodzący do domu. Próbuję się uspokoić i skupić na oddechu, ale to nie działa. Jestem tak czujny, że nie mogę sobie pozwolić na zasypianie, bo czuję, że muszę słuchać wszystkich dźwięków i upewnić się, że jesteśmy bezpieczni. Wtedy jakoś w pewnym momencie zasypiam wyczerpana. Jest strach i poczucie nadchodzącej zagłady, które jest związane z nocami i nie wiem, co z tym zrobić, nie było żadnego traumatycznego wydarzenia, które się wydarzyło i wywołało te reakcje, dzieje się to zarówno po męczących, jak i łatwych dniach. W dzień te obawy wydają się głupie i nielogiczne, ale w nocy robi się dość źle
A miałeś ostatnio więcej stresu?
Ja mam zaburzenia osobowości i jak zaczynam gorzej się czuć, bardziej denerwować, to pojawiają się pobudki między 2 a 4 rano. Psychiatra mi kiedyś powiedziała, że to reakcja mózgu na nadmiar stresu.
Wygląda to na depresję lękową, dość typowy objaw to budzenie się w tych godzinach i niepokój. Jeżeli dłużej będzie się to utrzymywało sugeruje konsultację z psychiatrą. Więcej ruchu, ograniczenie ilość stresorów, odstawienie kawy i nikotyny oraz wypicie melisy przed snem na pewno nie zaszkodzi.