zdziwiło mnie ostatnio że żona poblokowała podgląd swoich znajomych na fb . Potem zobaczyłem jak notoryczne jakis facet daje jej serduszka , no cóż myślę tylko znajomy z fb puki nie ma jakiś dziwnych komentarzy to spoko lubi jej zdjecia choć jest młodszy od niej , ciekawe z kąd go zna ? . Nie dawało mi to spokoju spytałem kto to jest żona odpowiedziała że kuzyn jej koleżanki Arlety. sprawdziłem jego profil i tam moje zdziwienie od kilku tygodni moja żona wysyła mu buziaczki na dobranoc na dzień dobry pod jego romantycznymi postami on jej serca itd . Porobiłem screeny pokazałem żonie oczywiście awantura , najpierw tłumaczenie kuzyn koleżanki, teraz mówi że zrobiła to poto by sprawdzić czy załważe i czy będę o nią
zazdrosny .... postanowiłem pod jednym takim komentarze gdzie wysyłali sobie całuski napisac parę słów... ( w stylu widze Pawle zezostalismy szwagrami czy w moich klapkach tez chodzisz )efekt koleja awantura z żoną jej internetowy adorator oczywiscie mnie zablokował
1 2020-08-19 11:02:22 Ostatnio edytowany przez R.pyk (2020-08-19 11:30:48)
Nie wiem czy to najlepiej rozwiazales, ale jakies dziwne te reakcje ich sa bardzo dramatyczne.
zdziwiło mnie ostatnio że żona poblokowała podgląd swoich znajomych na fb . Potem zobaczyłem jak notoryczne jakis facet daje jej serduszka , no cóż myślę tylko znajomy z fb puki nie ma jakiś dziwnych komentarzy to spoko lubi jej zdjecia choć jest młodszy od niej , ciekawe z kąd go zna ? . Nie dawało mi to spokoju spytałem kto to jest żona odpowiedziała że kuzyn jej koleżanki Arlety. sprawdziłem jego profil i tam moje zdziwienie od kilku tygodni moja żona wysyła mu buziaczki na dobranoc na dzień dobry pod jego romantycznymi postami on jej serca itd . Porobiłem screeny pokazałem żonie oczywiście awantura , najpierw tłumaczenie kuzyn koleżanki, teraz mówi że zrobiła to poto by sprawdzić czy załważe i czy będę o nią
zazdrosny .... postanowiłem pod jednym takim komentarze gdzie wysyłali sobie całuski napisac parę słów... ( w stylu widze Pawle zezostalismy szwagrami czy w moich klapkach tez chodzisz )efekt koleja awantura z żoną jej internetowy adorator oczywiscie mnie zablokował
Śmieszy mnie gdy widzę, że dorośli ludzie tak się zachowują.
Podglądanie, screnowanie, blokowanie, zazdrość i awantury o internetowe znajomości i ilość serduszek.
Ludzie, dorośnijcie.
zdziwiło mnie ostatnio że żona poblokowała podgląd swoich znajomych na fb [ciach!]
Żona przeżywa fascynację tym facetem - to fakt bezsprzeczny.
Całą sytuację mogłeś (albo wręcz powinieneś) załatwić inaczej - to drugi fakt bezsprzeczny.
To powinieneś zrobić, to uświadomić żonie co się z nią dzieje. Ale nie agresywnie - bo skutek będzie odwrotny od założonego. Jest obecnie w okresie fascynacji jakimś mężczyzną. Każde Twoje nerwowe albo agresywne zachowanie będzie pożywką dla jej emocji.
Ogólnie sytuacja delikatna, ale jeszcze nic się nie stało.
Kurcze ciężka sytuacja.
Jeżeli zależy Ci na żonie, to pretensje i kłótnie nie pomogą. Wręcz sprawią że staniesz się tym złym, a tamten będzie taki dobry i czuły.
Spróbuj zabrać żonę do kina, albo restauracji. Przypomnij sobie co lubiliście robić na początku i spraw żeby patrzyła na Ciebie jak kiedyś. Ona nie chce źle, tylko przy dłuższym stażu, uczucia nie są takie "gorące", nie ma fascynacji. Musicie zadbać o swoje uczucia i podsycać płomień uczuć. Walczcie z nudą i rutyną, wtedy nie będzie jej obchodziło zainteresowanie innych.
Zgadzam się z wcześniejszymi postami. Żona ewidentnie zauroczyła się innym kolesiem. Śledząc ją, zgłaszając pretensje i awanturując się tylko ją od siebie odsuniesz i popchniesz w ramiona tamtego, którego w tej chwili postrzega wyłącznie w różowych barwach. Nie zdając sobie sprawy prawdopodobnie jeszcze z konsekwencji swojego działania, zacznie traktować cię jak przeszkodę, którą będzie starała się za wszelką cenę usunąć. W końcu powie ci, że od lat męczyła się w związku i tylko on ją rozumie, a ty nie. W tym momencie nawet sensowne, spokojne rozmowy nic nie dadzą (wiem z doświadczenia) bo ona jest w amoku i będzie wszystkiemu zaprzeczać robiąc z ciebie przewrażliwionego gościa.
Jeśli cokolwiek jest do uratowania w waszym związku (czyli nie jest to jakiś daleko posunięty romans) to radzę nie reagować, nie wywierać presji, nie poruszać tematu. Zająć się maksymalnie sobą ewentualnie organizować maksymalnie czas dla was dwojga, żeby nie miała czasu się tam angażować - może jej minie ale gwarancji nie ma.
7 2020-08-20 08:48:35 Ostatnio edytowany przez Airuf (2020-08-20 08:54:51)
Kurcze ciężka sytuacja.
Jeżeli zależy Ci na żonie, to pretensje i kłótnie nie pomogą. Wręcz sprawią że staniesz się tym złym, a tamten będzie taki dobry i czuły.
Spróbuj zabrać żonę do kina, albo restauracji. Przypomnij sobie co lubiliście robić na początku i spraw żeby patrzyła na Ciebie jak kiedyś. Ona nie chce źle, tylko przy dłuższym stażu, uczucia nie są takie "gorące", nie ma fascynacji. Musicie zadbać o swoje uczucia i podsycać płomień uczuć. Walczcie z nudą i rutyną, wtedy nie będzie jej obchodziło zainteresowanie innych.
Tak, zabierz żonę do restauracji w nagrodę za to że kręci coś na boku...
I w ogóle zacznij się bardziej starać żeby żona nie szukała innych adoratorów, bo to nie jej wina, ona nie chce źle... W końcu przy dłuższym stażu, kiedy uczucia już nie są takie gorące to Twój obowiązek żeby rozpalić je na nowo, ona co najwyżej poszuka sobie ekscytacji na boku jak Ci się nie uda...
Albo przypomnij jej że za związek odpowiadają dwie osoby i jeżeli ona ze względu na brak podniet i ognia w małżeństwie wybiera jako rozwiązanie - szukanie tego na boku, to najlepsza droga do rozwodu. Bez awantur i wrzasków, ale stanowczo, powiedz że takie zachowanie przekracza Twoje granice i nie dasz zrobić z siebie jelenia. Swoją drogą, jeżeli jacyś wasi znajomi widza te ciągłe serduszka i buziaki na fb, jak u nastolatki, to i tak dla nich pewnie już masz rogi...
8 2020-08-20 10:15:04 Ostatnio edytowany przez Monika123000 (2020-08-20 13:02:26)
Monika123000 napisał/a:Kurcze ciężka sytuacja.
Jeżeli zależy Ci na żonie, to pretensje i kłótnie nie pomogą. Wręcz sprawią że staniesz się tym złym, a tamten będzie taki dobry i czuły.
Spróbuj zabrać żonę do kina, albo restauracji. Przypomnij sobie co lubiliście robić na początku i spraw żeby patrzyła na Ciebie jak kiedyś. Ona nie chce źle, tylko przy dłuższym stażu, uczucia nie są takie "gorące", nie ma fascynacji. Musicie zadbać o swoje uczucia i podsycać płomień uczuć. Walczcie z nudą i rutyną, wtedy nie będzie jej obchodziło zainteresowanie innych.Tak, zabierz żonę do restauracji w nagrodę za to że kręci coś na boku...
I w ogóle zacznij się bardziej starać żeby żona nie szukała innych adoratorów, bo to nie jej wina, ona nie chce źle... W końcu przy dłuższym stażu, kiedy uczucia już nie są takie gorące to Twój obowiązek żeby rozpalić je na nowo, ona co najwyżej poszuka sobie ekscytacji na boku jak Ci się nie uda...Albo przypomnij jej że za związek odpowiadają dwie osoby i jeżeli ona ze względu na brak podniet i ognia w małżeństwie wybiera jako rozwiązanie - szukanie tego na boku, to najlepsza droga do rozwodu. Bez awantur i wrzasków, ale stanowczo, powiedz że takie zachowanie przekracza Twoje granice i nie dasz zrobić z siebie jelenia. Swoją drogą, jeżeli jacyś wasi znajomi widza te ciągłe serduszka i buziaki na fb, jak u nastolatki, to i tak dla nich pewnie już masz rogi...
Jeżeli ludzie żyją jak współlokatorzy a nie jak para zakochanych to dziwisz się? Ja się nie dziwię że jak ktoś okazuje zainteresowanie jej osobą i sprawia że czuję się atrakcyjna to kobieta swiruje.
Nie mówię że dobrze robi i że to popieram. Ale faceci też tak mają, niestety potrzebujemy zainteresowania i uwagi. Każdy chce czuć się atrakcyjny dla partnera.
Oczywiście, że powinna szczerze porozmawiać z mężem i oboje powinni się starać, ale ona czuję się jak zakochana nastolatka i nie myśli logicznie.
Większość mężczyzn i kobiet myśli że po ślubie nie trzeba się starać bo mają partnera na własność. Właśnie trzeba się starać i dbać o związek i uczucie.
Jestem z mężem 8 lat, 6 w małżeństwie i mamy 2 córki z czego starsza ma 5 lat. Moze to nie jest długo, ale mimo pracy, dzieci i obowiązków domowych, znajdujemy czas dla siebie. Dbamy o naszą relację. I mąż wcale nie kupuje mi kwiatów i nie wymyśla nic nadzwyczajnego. Cieszy nas wspólne wyjście na piwo i pizze bez dzieci. Oglądamy razem mecze, seriale. Eksperymentujemy w łóżku. Nie tylko wiem że dla męża jestem atrakcyjna, ja to czuję.
Mąż czasami po ciężkim dniu robi mi domowe spa. Wspólna kąpiel z pianą, potem masaż i seks dla rozluźnienia.
Ja czasami zapraszam jego znajomych na mecz, kupuje piwo i robię przekąski. Dbamy o siebie i swoje potrzeby.
I są badania które potwierdzają, że jeżeli seks był np codziennie to wystarczy 5 dni żeby ludzie zaczęli się oddalać. Seks nie jest najważniejszy, ale w związku bardzo zbliża ludzi. Po porodzie jak każda kobieta nie mogłam uprawiać seksu, ale dbałam o męża, pomagałam mu rękami, ustami, piersiami. To nas w tamtym czasie strasznie zbliżyło. Mąż mi też bardzo pomagał w domu i przy córce.
Złotym środkiem jest miłość, rozmowa i dbanie o siebie i partnera, jak myślimy tylko o sobie i żyjemy razem a osobno to nie wyjdzie.
Monika123000, ja się tylko dziwię że z góry zakładasz że ona tak się zachowuje bo on o nią nie dba... Przyczyn może być cała masa... Ile tu jest wątków gdzie piszą zdradzający i przyznają że partnerowi trudno coś zarzucić a i tak pojawił się ktoś nowy, bardziej interesujący...
Monika123000, ja się tylko dziwię że z góry zakładasz że ona tak się zachowuje bo on o nią nie dba... Przyczyn może być cała masa... Ile tu jest wątków gdzie piszą zdradzający i przyznają że partnerowi trudno coś zarzucić a i tak pojawił się ktoś nowy, bardziej interesujący...
Bo Monika ma to do siebie, że wszędzie widzi tylko seks. Jej poprzednie posty też o tym świadczą. A małżeństwo nie składa się tylko z seksu. Żeby partnerzy się oddalili od siebie to trzeba szeregu rzeczy. I seks nie jest na pierwszym miejscu.
A co do autora to popieram inne wpisy. Rozmowa i nie z pretensjami, tylko taka , która pozwoli Wam zrozumieć daną sytuację.
11 2020-08-20 15:43:33 Ostatnio edytowany przez Monika123000 (2020-08-20 15:52:57)
Bo Monika ma to do siebie, że wszędzie widzi tylko seks. Jej poprzednie posty też o tym świadczą. A małżeństwo nie składa się tylko z seksu. Żeby partnerzy się oddalili od siebie to trzeba szeregu rzeczy. I seks nie jest na pierwszym miejscu.
A co do autora to popieram inne wpisy. Rozmowa i nie z pretensjami, tylko taka , która pozwoli Wam zrozumieć daną sytuację.
Inne posty były na temat seksu, pewnie dlatego że cały temat dotyczył seksu.
Co do tego tematu to chodzi o związek.
Opisałam nie tylko temat seksu, ale ciężko o nim nie wspomnieć omawiając związek dorosłych ludzi. Zwłaszcza że zaznaczyłam, seks nie jest najważniejszy, ale jest istotną częścią związku.
Nie wnikam w niczyje życie seksualne, ale jeżeli uważasz że temat seksu w związku nie istnieje i nie ma wpływu na relacje to jestem w ostrym szoku.
I przyznaje się że lubię seks, mało tego, nie boję się o nim rozmawiać i myślę że powinniśmy o nim rozmawiać. Jak osoba bojącą się tego tematu i uważająca go za tabu, ma wychować świadome nowe pokolenie? Jak moje dzieci będą w odpowiednim wieku to będę z nimi normalnie rozmawiała na ten temat.
I dodam jeszcze tylko że związek bez seksu i seksualnej bliskości, to przyjaźń.
Monika123000, ja się tylko dziwię że z góry zakładasz że ona tak się zachowuje bo on o nią nie dba... Przyczyn może być cała masa... Ile tu jest wątków gdzie piszą zdradzający i przyznają że partnerowi trudno coś zarzucić a i tak pojawił się ktoś nowy, bardziej interesujący...
Myślę tak, bo nie zdradza go w ukryciu, tylko zachowuje się jak nastolatka. Gdyby go zdradzała to by się kryła i nic by nie znalazł na jej fb. Ona zgłupiała z zauroczenia i nie myśli racjonalnie. To raczej świadczy o tym, że potrzebowała adoracji i chciała poczuć się kobieco. To jak kryzys wieku średniego związku. Kobieta nagle czuję się nieatrakcyjnie i chce sobie udowodnić ze jest inaczej
Współczuję, widzę, że rozgrywa się sytuacja jak w wątku https://www.netkobiety.pl/t120581.html autora Pompa. Proponuję go poczytać. I jeszcze 2 ciekawy wątek https://www.netkobiety.pl/t120621.html autora Kubuś_Puchatek. Może znajdziesz tam ciekawe porady.