Nie mogę podjąć decyzji :( - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Nie mogę podjąć decyzji :(

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 5 ]

Temat: Nie mogę podjąć decyzji :(

Mam spotkać się z koleżanką w sobotę i będę u niej na kilka dni (będę mieć własny pokój).
Od poniedziałku siedzi u niej siostra, która przyjechała do niej w odwiedziny z Francji i tak siedzi u niej do dzisiaj. Przez ten czas jeździły na zakupy, były na pogrzebie i były w centrum miasta w barach. Koleżanka mówiła mi, że tyle ludzi było w mieście co przed epidemią. W dodatku mama ma jej wrócić z wypadu ze znajomymi na kajaki...

Boję się z nią spotkać w obawie, że zarażę się koronawirusem. Mieszkam z rodzicami i dziadkami. Boję się, że ich zarażę kiedy wrócę do domu.

Nie wiem czy spotkać się z koleżanką czy nie. Nie wiem co mam jej powiedzieć w przypadku jeśli lepiej się z nią nie spotkać... Zdaniem koleżanki zarażenie się jest mało prawdopodobne. Mówiła, że trzeba mieć pecha, żeby trafić na osobę zakażoną.

Ale nie chcę sobie pozwolić na błąd. Nie chce stracić rodziców sad Ale też nie chce obrazić koleżanki, która sobie zaplanowała

Co robić?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nie mogę podjąć decyzji :(
jarmuż napisał/a:

(...) Co robić?

Nie jechać.

3

Odp: Nie mogę podjąć decyzji :(
jarmuż napisał/a:

Mam spotkać się z koleżanką w sobotę i będę u niej na kilka dni (będę mieć własny pokój).
Od poniedziałku siedzi u niej siostra, która przyjechała do niej w odwiedziny z Francji i tak siedzi u niej do dzisiaj. Przez ten czas jeździły na zakupy, były na pogrzebie i były w centrum miasta w barach. Koleżanka mówiła mi, że tyle ludzi było w mieście co przed epidemią. W dodatku mama ma jej wrócić z wypadu ze znajomymi na kajaki...

Boję się z nią spotkać w obawie, że zarażę się koronawirusem. Mieszkam z rodzicami i dziadkami. Boję się, że ich zarażę kiedy wrócę do domu.

Nie wiem czy spotkać się z koleżanką czy nie. Nie wiem co mam jej powiedzieć w przypadku jeśli lepiej się z nią nie spotkać... Zdaniem koleżanki zarażenie się jest mało prawdopodobne. Mówiła, że trzeba mieć pecha, żeby trafić na osobę zakażoną.

Ale nie chcę sobie pozwolić na błąd. Nie chce stracić rodziców sad Ale też nie chce obrazić koleżanki, która sobie zaplanowała

Co robić?

Ja bym nie pojechała. Zakażeń nadal jest sporo, dziś 333 nowe. A ile niezbadanych?
Koleżanka nie powinna się obrażać.
Powiedz szczerze, ze się boisz o najbliższych, oni będą w niepokoju jeśli pojedziesz.
Jeżeli ona tego nie zrozumie to nie zasługuje na bycie koleżanką.

4 Ostatnio edytowany przez jarmuż (2020-07-16 18:51:24)

Odp: Nie mogę podjąć decyzji :(
Kleoma napisał/a:
jarmuż napisał/a:

Mam spotkać się z koleżanką w sobotę i będę u niej na kilka dni (będę mieć własny pokój).
Od poniedziałku siedzi u niej siostra, która przyjechała do niej w odwiedziny z Francji i tak siedzi u niej do dzisiaj. Przez ten czas jeździły na zakupy, były na pogrzebie i były w centrum miasta w barach. Koleżanka mówiła mi, że tyle ludzi było w mieście co przed epidemią. W dodatku mama ma jej wrócić z wypadu ze znajomymi na kajaki...

Boję się z nią spotkać w obawie, że zarażę się koronawirusem. Mieszkam z rodzicami i dziadkami. Boję się, że ich zarażę kiedy wrócę do domu.

Nie wiem czy spotkać się z koleżanką czy nie. Nie wiem co mam jej powiedzieć w przypadku jeśli lepiej się z nią nie spotkać... Zdaniem koleżanki zarażenie się jest mało prawdopodobne. Mówiła, że trzeba mieć pecha, żeby trafić na osobę zakażoną.

Ale nie chcę sobie pozwolić na błąd. Nie chce stracić rodziców sad Ale też nie chce obrazić koleżanki, która sobie zaplanowała

Co robić?

Ja bym nie pojechała. Zakażeń nadal jest sporo, dziś 333 nowe. A ile niezbadanych?
Koleżanka nie powinna się obrażać.
Powiedz szczerze, ze się boisz o najbliższych, oni będą w niepokoju jeśli pojedziesz.
Jeżeli ona tego nie zrozumie to nie zasługuje na bycie koleżanką.

Właśnie bardziej mnie skłania, by nie jechać. Moja mama pracuje w DPS i nie chcę narażać jej i podopiecznych. Mam nadzieję, że zrozumie sad Źle się z tym czuję, że muszę odmawiać i mam wyrzuty sumienia sad Powiedzcie, że dobrze robię

Z jednej strony czuję, że to słuszna decyzja - nie chcę dla swoich korzyści narażać życie i zdrowie innych osób
Z drugiej strony boję się o relację z koleżanką - nie widziałyśmy się od marca. Idziemy na studia II stopnia na pierwszy rok od października. Boję się, że kontakt nam się urwie sad

5

Odp: Nie mogę podjąć decyzji :(

Obcy ludzie powiedza Ci, ze dobrze robisz i juz Tobie to pomoze... Smutne w sumie.

Rob co uwazasz za sluszne i co chcesz.

Posty [ 5 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Nie mogę podjąć decyzji :(

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024