Witam przedwczoraj pokłóciłem się z Siostrą.
Na początku poszło, o to że z wróciłem jej uwagę żeby nie wysyłała swojego Syna 11.l żeby pilnował swoje rodzeństwo Chł 3. l i Dzw 1,5. r za blok do piaskownicy na pół godziny, Chł 11 lat nawet nie był chętny, Moja siostra do niego zaczęła się drzeć, że łaski jej nie będzie robił. Ja spokojnie powiedział tylko w Emocjach, później pisałem z nią mówiła żebym się nie wtrącał bo nie mam dzieci, i nie wiem jak to jest. Mówię że jakby coś się stało to możesz mieć problemy, bo On nie dał by fizycznie rady jak by coś się stało, w linku wysłałem jej o pilnowaniu przez starsze rodzeństwo, to mi odpowiedziała czy uważam, że Syn nie ma dzieciństwa przez to, później mówiłem w Smsach chciałem jej dać do zrozumienia ze Jej mąż psychicznie nie dość że ja gnębi to u chłopaka ponieważ ciągle podnosi głos na chłopaka, i że ma słaba samoocenę ona sama, to mi odpowiedziała, czemu ja nie mam kobiety chyba przez samoocenę bo ona jest pewna siebie i żebym jej nie wkręcał, później w Emocjach mówiła do mnie ze nie mam swojego kąta, że muszę wynajmować ze na starość nikt mi nie poda nawet szklanki wody, wkurzyłem się pomyślałem że nie ma sensu z nią pisać bo i tak nie zrozumie a jest gorzej i już nie odpisywałem na wiadomości, a i wspomniałem jej, że Chłopak 11.l mówił mi że,, chciałbym żeby tata był taki jak Ty Wujku, to mi powiedziała że dlaczego się wypytuje, ogólnie widzę że jej nie przegadam a Tym bardziej Jemu, ponieważ go Nie lubię za to jak się odzywa do Dzieci, On wszystko wie najlepiej co i tym sądzicie Net kobietki??, jak by co o szczegóły się pytajcie a i On jest ciągle w delegacji wraca na weekendy
Proszę, byś na przyszłość przestrzegał zasad ortografii i interpunkcji, bo tego się nie da czytać!
Moderatorka Cyngli