Ślub, o którym nic nie wiem ;) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Ślub, o którym nic nie wiem ;)

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 19 ]

1

Temat: Ślub, o którym nic nie wiem ;)

Dziwna historia. Mam niby dobrą kumpelę (teraz chyba już nie), o której ślubie dowiedziałam się od wspólnej znajomej. Zrobiłam research, a info mam szczątkowe wciąż. Cóż stwierdziłam, że może nie chce kontynuować znajomości - trudno. Dziś znajoma pyta mnie, czy idę na ten ślub, tłumaczę, że ja nic nie wiem oficjalnie, a ona, że powinnam, że może zapominała przez pandemię (!) i co mi szkodzi. Odpowiedziałam, że mam swoją godność. Mam nadzieję, że to ok tongue

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Ślub, o którym nic nie wiem ;)
lisseo napisał/a:

Odpowiedziałam, że mam swoją godność. Mam nadzieję, że to ok tongue

To chyba zależy od tego czy Ci na tej relacji zależy czy nie wink
Ogólnie obserwuję od kilku lat taką tendencję że ludzie coraz mniej chętnie wykazują inicjatywę w relacjach towarzyskich czy wyciągają rękę. Wszędzie musi być symetria. Nie zaprosimy ich, bo ostatnio już byli u nas - teraz czas na rewizytę. Nie zadzwonię, bo oni też nie dzwonią. Nie złożę życzeń urodzinowych, bo oni też nie składają. I Twoja sytuacja trochę mi się z tą tendencją skleja. Koleżanka Cię nie zaprosiła, zapomniała o Tobie (oczywiście również mogła to zrobić celowo), ale zamiast się przypomnieć, Ty "masz swoją godność" smile Trochę mi to przypomina znany żart o pożyczanej od sąsiada wiertarce - zakładam, że nie muszę przytaczać.
Nie wiem jaki charakter ma (miała?) Wasza relacja, ale w dobrych relacjach kumpelskich nie ma niczego złego, żeby zadzwonić i zapytać "Hej! A Ty co, boisz się, że Ci męża na weselu odbiję?". Jak chcesz utrzymać relację - zadzwoń zapytaj. Niczego nie ryzykujesz - jeśli potwierdzi się Twoje przekonanie że Cię nie chciała zapraszać - skończy się tak samo jak prawdopodobnie skończy się jeśli nie zadzwonisz - relacja powoli się rozleci.

3

Odp: Ślub, o którym nic nie wiem ;)
Mr_Str4nger napisał/a:
lisseo napisał/a:

Odpowiedziałam, że mam swoją godność. Mam nadzieję, że to ok tongue

To chyba zależy od tego czy Ci na tej relacji zależy czy nie wink
Ogólnie obserwuję od kilku lat taką tendencję że ludzie coraz mniej chętnie wykazują inicjatywę w relacjach towarzyskich czy wyciągają rękę. Wszędzie musi być symetria. Nie zaprosimy ich, bo ostatnio już byli u nas - teraz czas na rewizytę. Nie zadzwonię, bo oni też nie dzwonią. Nie złożę życzeń urodzinowych, bo oni też nie składają. I Twoja sytuacja trochę mi się z tą tendencją skleja. Koleżanka Cię nie zaprosiła, zapomniała o Tobie (oczywiście również mogła to zrobić celowo), ale zamiast się przypomnieć, Ty "masz swoją godność" smile Trochę mi to przypomina znany żart o pożyczanej od sąsiada wiertarce - zakładam, że nie muszę przytaczać.
Nie wiem jaki charakter ma (miała?) Wasza relacja, ale w dobrych relacjach kumpelskich nie ma niczego złego, żeby zadzwonić i zapytać "Hej! A Ty co, boisz się, że Ci męża na weselu odbiję?". Jak chcesz utrzymać relację - zadzwoń zapytaj. Niczego nie ryzykujesz - jeśli potwierdzi się Twoje przekonanie że Cię nie chciała zapraszać - skończy się tak samo jak prawdopodobnie skończy się jeśli nie zadzwonisz - relacja powoli się rozleci.

No mogę zrobić zaczepnego, ale jest to dziwne.

4

Odp: Ślub, o którym nic nie wiem ;)
lisseo napisał/a:

Dziwna historia. Mam niby dobrą kumpelę (teraz chyba już nie), o której ślubie dowiedziałam się od wspólnej znajomej. Zrobiłam research, a info mam szczątkowe wciąż. Cóż stwierdziłam, że może nie chce kontynuować znajomości - trudno. Dziś znajoma pyta mnie, czy idę na ten ślub, tłumaczę, że ja nic nie wiem oficjalnie, a ona, że powinnam, że może zapominała przez pandemię (!) i co mi szkodzi. Odpowiedziałam, że mam swoją godność. Mam nadzieję, że to ok tongue

Są osoby, które o swoim ślubie informują tylko gości zaproszonych na wesele, co nie znaczy, że pominięcie informacji skierowanej do pozostałych osób o dacie samego ślubu jest celowe i przeciwko komukolwiek wymierzone. Trudno zresztą powiadamiać dokładnie wszystkich, których się zna. Jeśli zależy Ci na tej relacji, to nie unoś się honorem, ale idź na ten ślub, złóż życzenia i życz jej wszystkiego dobrego na nowej drodze życia.

P.S.
A może spodziewałaś się, że w przypadku takiego obrotu spraw, że znajoma będzie wychodzić za mąż, zostaniesz zaproszona na wesele?

5

Odp: Ślub, o którym nic nie wiem ;)
lisseo napisał/a:

No mogę zrobić zaczepnego, ale jest to dziwne.

Dziwne czy nie - niczym nie ryzykujesz. Poza rozczarowaniem, którego i tak już doznałaś.

6 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2020-06-19 14:48:19)

Odp: Ślub, o którym nic nie wiem ;)

Jeśli dowiaduję się, że "dobra kumpela" nie zaprosiła mnie na ślub, to dzwonię i pytam "dlaczego?". Chyba, że to jedna z bardzo, bardzo wielu znajomości, a relacja nie była i nie jest bliska, wówczas idę/nie idę, ale też nie strzelam focha.

7

Odp: Ślub, o którym nic nie wiem ;)
Olinka napisał/a:
lisseo napisał/a:

Dziwna historia. Mam niby dobrą kumpelę (teraz chyba już nie), o której ślubie dowiedziałam się od wspólnej znajomej. Zrobiłam research, a info mam szczątkowe wciąż. Cóż stwierdziłam, że może nie chce kontynuować znajomości - trudno. Dziś znajoma pyta mnie, czy idę na ten ślub, tłumaczę, że ja nic nie wiem oficjalnie, a ona, że powinnam, że może zapominała przez pandemię (!) i co mi szkodzi. Odpowiedziałam, że mam swoją godność. Mam nadzieję, że to ok tongue

Są osoby, które o swoim ślubie informują tylko gości zaproszonych na wesele, co nie znaczy, że pominięcie informacji skierowanej do pozostałych osób o dacie samego ślubu jest celowe i przeciwko komukolwiek wymierzone. Trudno zresztą powiadamiać dokładnie wszystkich, których się zna. Jeśli zależy Ci na tej relacji, to nie unoś się honorem, ale idź na ten ślub, złóż życzenia i życz jej wszystkiego dobrego na nowej drodze życia.

P.S.
A może spodziewałaś się, że w przypadku takiego obrotu spraw, że znajoma będzie wychodzić za mąż, zostaniesz zaproszona na wesele?


Ja z tych nieweselnych wink no nic, średnio coś zrobie, bo to jutro heh wink

8

Odp: Ślub, o którym nic nie wiem ;)

Naprawdę chcesz iść niezaproszona na ślub nawet bliskiej koleżanki? W dzisiejszych czasach, gdy są fb, maile, smsy i wystarczy za pomocą jednego kliknięcia zaprosić w taki sposób wiele osób, ty nie zostałaś zaproszona nawet tak.

9

Odp: Ślub, o którym nic nie wiem ;)
kao_makao napisał/a:

Naprawdę chcesz iść niezaproszona na ślub nawet bliskiej koleżanki? W dzisiejszych czasach, gdy są fb, maile, smsy i wystarczy za pomocą jednego kliknięcia zaprosić w taki sposób wiele osób, ty nie zostałaś zaproszona nawet tak.


Jak widać po postach tutaj na forum ludzie mają różne opinie na ten temat smile Nie, nie idę, może gdybym dowiedziała się o tym wcześniej.

10

Odp: Ślub, o którym nic nie wiem ;)

Ja nie widzę żadnego sensu w zapraszanie kogoś tylko na ślub. Tym bardziej w czasie pandemii.

Odp: Ślub, o którym nic nie wiem ;)

A to nie wiedziałam, że trzeba zapraszać wszystkich znajomych na ślub. big_smile

12

Odp: Ślub, o którym nic nie wiem ;)
czekoladazfigami napisał/a:

A to nie wiedziałam, że trzeba zapraszać wszystkich znajomych na ślub. big_smile

No nie trzeba luz. Chyba bardziej wkurzyły te namawianki.

13

Odp: Ślub, o którym nic nie wiem ;)

Chyba zalezy czy chcesz utrzymywac znajomosc, czy nie. Jesli tak i nie pokłócilyscie się, to nie wybralabym się na ślub, ale zadzwonila i zlozyla zyczenia.
Albo wyslala sms, messengerem .
Ona powinna zareagować.
Wesele to skomplikowana operacja logistyczna, moze musieli ograniczac liczbę gosci, może np decydowali rodzice?
No chyba ze masz jakis grzeszek na sumieniu, typu romans z wujkiem Waldkiem big_smile

14

Odp: Ślub, o którym nic nie wiem ;)

U nas przyjęło się że do kościoła może przyjść każdy, a na wesele to oczywiście z zaproszeniem

15 Ostatnio edytowany przez lisseo (2020-06-20 09:41:33)

Odp: Ślub, o którym nic nie wiem ;)
Ela210 napisał/a:

Chyba zalezy czy chcesz utrzymywac znajomosc, czy nie. Jesli tak i nie pokłócilyscie się, to nie wybralabym się na ślub, ale zadzwonila i zlozyla zyczenia.
Albo wyslala sms, messengerem .
Ona powinna zareagować.
Wesele to skomplikowana operacja logistyczna, moze musieli ograniczac liczbę gosci, może np decydowali rodzice?
No chyba ze masz jakis grzeszek na sumieniu, typu romans z wujkiem Waldkiem big_smile


Ta z dwoma Wladkami tongue

Ona nie mówiła otwarcie NAWET, że ma narzeczonego, a widzialysmy się, poza tym efekt szoku i zaskoczenia przeżyłam nie tylko ja.

16 Ostatnio edytowany przez lisseo (2020-06-20 09:40:20)

Odp: Ślub, o którym nic nie wiem ;)
zojaanna napisał/a:

U nas przyjęło się że do kościoła może przyjść każdy, a na wesele to oczywiście z zaproszeniem

Ale samego aktu zawarcia slubu nie ukrywałas ? [Tak, dubel]

17

Odp: Ślub, o którym nic nie wiem ;)

jeśli o kimś nie wiesz, że jest w związku to chyba nie jest na tyle twoją "dobrą kumpelą" żeby miała wystosować dla ciebie zaproszenie na ślub.

18

Odp: Ślub, o którym nic nie wiem ;)
sosenek napisał/a:

jeśli o kimś nie wiesz, że jest w związku to chyba nie jest na tyle twoją "dobrą kumpelą" żeby miała wystosować dla ciebie zaproszenie na ślub.


No dobrze może tak przyjąć, że odcięła się od 50 procent znajomych.

19

Odp: Ślub, o którym nic nie wiem ;)
lisseo napisał/a:
sosenek napisał/a:

jeśli o kimś nie wiesz, że jest w związku to chyba nie jest na tyle twoją "dobrą kumpelą" żeby miała wystosować dla ciebie zaproszenie na ślub.


No dobrze może tak przyjąć, że odcięła się od 50 procent znajomych. No biorę na klatę, że to koniec znajomości, tylko nie będę nakreślić tu kontekstu, że nie wymyśliłam sobie, że kiedyś było inaczej .

Posty [ 19 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Ślub, o którym nic nie wiem ;)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024