Żarty, zwroty w związku - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Żarty, zwroty w związku

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 16 ]

Temat: Żarty, zwroty w związku

Cześć Wszystkim,
Jestem tutaj nową osobą i chciałabym się podzielić moją krótką historią i byłabym wdzięczna za Wasze zdanie.

Jestem z chłopakiem od dwóch miesięcy. Znamy się kilka miesięcy. Mamy po 29 lat. Mieszkamy w innych miastach oddalonych od siebie o 200km. Spotykamy się co weekend. Staramy się rozmawiać codziennie przez telefon. Z początku wszystko było super. Starania, drobne prezenty, spore zainteresowanie. Wiadomo jak to to jest, im więcej się z drugą osobą przebywa, tym bardziej się poznaje w każdej sytuacji. On dużo żartuje, ja też. Zaczęły padać stwierdzenia typu; "na h...j to mówisz" albo "przypier....lasz się" - on twierdzi, że to tylko żart. Ale powiedziałam mu, co ja na ten temat myślę. Tak mężczyzna powinien się zwracać do swojej kobiety? Co o tym sądzicie, czy uważacie, że takie żarty są ok?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Żarty, zwroty w związku

Po polsku to wydaje mi sie, ze gorzej to brzmi. Jezeli nie podoba Ci sie to, to powiedz mu, ze sobie nie zyczysz.

3

Odp: Żarty, zwroty w związku
Winter.Kween napisał/a:

Jezeli nie podoba Ci sie to, to powiedz mu, ze sobie nie zyczysz.

Powyższa sugestia to bezwzględnie podstawa.

Druga rzecz - słowa mają inne znaczenie w zależności od kontekstu i tonu wypowiedzi - i na to trzeba też zwracać uwagę. Nie usprawiedliwiam go, broń Boże, bo ja tego typu zwrotów nie uznaję nawet w żartach, ale znam przypadki związków, w których faktycznie podobne teksty funkcjonują, będąc na swój sposób "czułościami".

4

Odp: Żarty, zwroty w związku

Żartem jest to, co śmieszy obie osoby.

5

Odp: Żarty, zwroty w związku

To że faceci tal odzywają się do kobiet albo przy kobietach dzisiaj przecież jest norma. Ileż to razy widzi się na ulicach idące grupy nastolatków, chłopaków i dziewczyny rzucających co chwilę  mięsem i na dodatek dracych japę na całą ulicę. I te chichoczące dziewuszki, gdy ich kolega zaklnie sazniscie. Twój facet daje ci do zrozumienia, że jest za feministkami.
Możesz to tolerować udając, że wszystko jest ok albo zareagować niczym zgorszona stara panna i obrazić się za tego typu wyrażanie się w twojej obecności.

6

Odp: Żarty, zwroty w związku
annaklucz2020 napisał/a:

Cześć Wszystkim,
Jestem tutaj nową osobą i chciałabym się podzielić moją krótką historią i byłabym wdzięczna za Wasze zdanie.

Jestem z chłopakiem od dwóch miesięcy. Znamy się kilka miesięcy. Mamy po 29 lat. Mieszkamy w innych miastach oddalonych od siebie o 200km. Spotykamy się co weekend. Staramy się rozmawiać codziennie przez telefon. Z początku wszystko było super. Starania, drobne prezenty, spore zainteresowanie. Wiadomo jak to to jest, im więcej się z drugą osobą przebywa, tym bardziej się poznaje w każdej sytuacji. On dużo żartuje, ja też. Zaczęły padać stwierdzenia typu; "na h...j to mówisz" albo "przypier....lasz się" - on twierdzi, że to tylko żart. Ale powiedziałam mu, co ja na ten temat myślę. Tak mężczyzna powinien się zwracać do swojej kobiety? Co o tym sądzicie, czy uważacie, że takie żarty są ok?

Nie. Facet właściwie 30-letni nie powinien używać takich słów zwracając się do swojej kobiety.

Może to zależy od środowiska albo od wychowania ale mi nawet jak byłem nastolatkiem do głowy by nie przyszło żeby tak zwracać się do dziewczyny. To zwykłe prostactwo. Z tym że wśród kolegów jako nastolatek i 20-paro latek oczywiście przeklinałem jak każdy ale dawno z tego wyrosłem.

7

Odp: Żarty, zwroty w związku

Jeżeli zastanawiasz się czy tak mężczyzna zwraca się do kobiety odpowiem-nie, to zwykły cham.

8 Ostatnio edytowany przez justa_pl (2020-06-16 22:53:50)

Odp: Żarty, zwroty w związku

A Ty jesteś jego pierwszą dziewczyną ? Taka wulgarność w tym wieku to raczej ze środowiska się wywodzi i trudno będzie to zmienić. Ale nie niemożliwe. Daj mu szansę i trochę czasu.
Jeśli dalej będzie tak się wyrażał to sobie odpuść. Wbrew pozorom słowa i to takie chamskie potrafią bolesnie ranić - po co Ci to.

U mnie w domu nigdy nie było przekleństw, nigdy ich nie slyszalam od rodziców. Ale pewnego razu ( już jako dorosła osoba) przez przypadek uslyszalam rozmowę mojego ojca ( był wojskowym) z kolegami - on mnie nie widział. Myślałam, że mi uszy zwiedną.
Czyli jednak można panować nad tym gdzie, przy kim i co się mówi- jeśli się chce.

9

Odp: Żarty, zwroty w związku

Podejrzewam że w środowisku, w którym on się wychowywał i może nadal przebywa taki język jest normalny. Możesz próbować go przekonać, by tak nie mówił do Ciebie, ale wątpię, czy to coś da. Moja znajoma raz poznała faceta, któremu zdarzało się bąka w towarzystwie puścić i nie dał się przekonać, że w pewnych warstwach społecznych tak się nie robi, poza tym złoty chłopak był.

Kiedyś było nie do pomyślenia, by mężczyzna przy kobiecie tak się wyrażał. Teraz jest to Znacznie częstsze. Co nie znaczy, że musisz to akceptować. Podaj z nim, a jak nic się nie zmieni, to go pogoń. Po co się męczyć z prostakiem?

10

Odp: Żarty, zwroty w związku

Na rzucanie soczystą łaciną rzadko sobie pozwalam, ale jeśli już, to wyłącznie w towarzystwie najbliższych kumpli, takich których znam od kilkunastu lat. Wśród innych osób nawet przez myśl mi nie przejdzie, żeby rzucać takich mięchem, nie mówiąc już o kobietach...

11

Odp: Żarty, zwroty w związku

hmm, dlaczego nas pytasz, jak ty się masz czuć? sam fakt, ze zadałas pytanie oznacza, ze nie podoba ci sie to, jak twoj amant sie do ciebie zwraca, a on ma to gdzieś.                   
              nie dogadujecie sie w elementarnej sprawie.  Moze on kiedys znajdzie taką, ktorej spodoba się takie mięso z ust, ale w imię czego ty masz się meczyc i tolerowac podobne chamstwo od typa, ktorego ledwo co znasz i nawet rzadko widujesz? on moze  wyzywać, ale ty nie musisz tego tolerować i to O D ciebie zalezy,  czy bedziesz cale zycie tolerowala chamskie odzywki od swojego mezczyzny, czy  dasz panu swobode w poszukiwaniu pani, ktorej takie rynsztokowe uwagi nie przeszkadzają

12

Odp: Żarty, zwroty w związku

Uważam że nie ma jakiś ustalonych zasad odnośnie tego czy coś można mówić czy nie. Pytanie jest jedno które Pani powinna sobie zadać, a pytanie to brzmi : czy mnie to odpowiada. Jak widać odpowiedź brzmi nie. Powiedziała Pani raz swojemu lubemu że nie odpowiada Pani sposób w jaki się zwraca do Pani i jeśli on nadal będzie to kontynuował to do widzenia.

13

Odp: Żarty, zwroty w związku

Jak następnym razem powie taki "żart", to powiedz mu, że ma "...ujowe żarty" i żeby zmienił płytę.
Rozumiem, że czasami łacina się wymsknie, ale tak nadmiernie to już chamstwo.

14

Odp: Żarty, zwroty w związku
annaklucz2020 napisał/a:

; "na h...j to mówisz" albo "przypier....lasz się" - on twierdzi, że to tylko żart. Ale powiedziałam mu, co ja na ten temat myślę. Tak mężczyzna powinien się zwracać do swojej kobiety? Co o tym sądzicie, czy uważacie, że takie żarty są ok?

To nawet nie są żarty. Rzucanie mięchem nie jest ok.

15

Odp: Żarty, zwroty w związku

Moim zdaniem to zwykłe chamstwo i prostactwo. Ja nigdy bym mojemu facetowi nie pozwoliła tak się do siebie zwracać.

16 Ostatnio edytowany przez adiafora (2020-06-19 21:55:34)

Odp: Żarty, zwroty w związku
annaklucz2020 napisał/a:

Cześć Wszystkim,
Jestem tutaj nową osobą i chciałabym się podzielić moją krótką historią i byłabym wdzięczna za Wasze zdanie.

Jestem z chłopakiem od dwóch miesięcy. Znamy się kilka miesięcy. Mamy po 29 lat. Mieszkamy w innych miastach oddalonych od siebie o 200km. Spotykamy się co weekend. Staramy się rozmawiać codziennie przez telefon. Z początku wszystko było super. Starania, drobne prezenty, spore zainteresowanie. Wiadomo jak to to jest, im więcej się z drugą osobą przebywa, tym bardziej się poznaje w każdej sytuacji. On dużo żartuje, ja też. Zaczęły padać stwierdzenia typu; "na h...j to mówisz" albo "przypier....lasz się" - on twierdzi, że to tylko żart. Ale powiedziałam mu, co ja na ten temat myślę. Tak mężczyzna powinien się zwracać do swojej kobiety? Co o tym sądzicie, czy uważacie, że takie żarty są ok?

nie cierpię takich prostaków. Nie mam nic przeciwko przeklinaniu, jeśli jest to od czasu do czasu i ma uzasadnienie., np. czlowiek wyprowadzony z rownowagi, dosadne określenie i podkreślenie kogoś lub jakiegoś zjawiska, opowiedzenie dowcipu, gdzie łacina jest kluczowa itp. Ale gdzie żart w powiedzeniu do Ciebie, że "przypierd...asz się"?  To obok żartu nawet nie stało a Twój chlopak robi Cię w balona takim tłumaczeniem. Najwyrażniej wyrósł w otoczeniu takiego slownictwa i weszło mu w krew. Na początku się starał hamować a teraz wychodzi jego prawdziwa natura.  A teraz coraz więcej ludzi przeklina, nawet na ulicy, w autobusie i nie widzi w tym nic niestosownego.  Podobnie, jak Twoj chłopak. I co najsmutniejsze, rodzice przeklinają przy dzieciach małych a nawet do nich. Nigdy nie zapomne, jak mijała mnie kobieta z malym kilkultnim brzdącem i wydarła się do niego, że mu zaraz przypierd...li jak się nie uspokoi. :-(

Posty [ 16 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Żarty, zwroty w związku

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024