Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 52 ]

1

Temat: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Witajcie,
Od dawna Was czytuje sporo tu mądrych fajnych kobiet doświadczonych i ciekawych.
Chyba czas na moją historie i prośbę do Was. Chyba oszalałam do reszty.

Mój mąż miał romans banalnie odkryłam go grzebiąc w telefonie. Postanowiłam dać mu szansę ( proszę tylko bez krytki czasu już nie cofne) układało się między nami różnie juz po odkryciu romansu. Nigdy mu tym „nie rzygałam” nie wypominałam. Po pierwszych 3 miesiącach odkryłam że jest odblokowana wysyla mu ich wspolne fotki niestety treści wiadomości nie było whatapp wyczyszczony, a fotki się zapisały w albumie. Najpierw prosiłam potem się awanturowałam owa Pani nie odpuszczała i wiem że pisali często późnym wieczorem. Na początku roku mąż zadecydował że jednak to nie ma sensu chce rozwodu. Zgodziłam się sama umęczona tą sytuacja poprosiłam go żeby złożył pozew ( bez orzekania) nie mam ochoty na pranie brudów. Nie wyprowadził siè nadal mieszkał ze mną i dzieckiem. Korona mocno pokrzyżowała chyba jego plany bo zdecydował się na terapie sam zaproponował mamy ją aktualnie on-line. Czemu znowu dałam się wkręcić nie wiem? Pewnie liczę że jednak to ogarniemy ( dobra głupia jestem). Po czasie odkryłam że ex kochanka go zablokowała. Wszystko znowu zaczeło się układać , albo ja żyje w iluzji. 2/3 tyg temu odkryłam w jego telefonie że ona go odblokowała, a dwa dni temu że mieli kontakt znalzłam zdjęcie zapisane automatycznie w albumie. Znowu kłamie że sama ściągnełam jej fotke z portalu społecznościowego tak to obrócił że prawie mu uwierzyłam

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Urwało mi nie wiem czemu...
Tak kłamał z tą fotką ze prawie mu uwierzyłam.
Do meritum powiedzialam mu że ma ją zablkować i usunàć nr tel definitywnie, a nie zapisać ją jako Bronka usłyszałam że mam wyluzować bo zwariuje ( tzn ja oszaleje) od dwóch dni słodki nie wchodzi na whatapp. Powtórzyłam wczoraj że ma ją usunąć bo odchodzę zero reakcji...co ja ma zrobić? Odejść! Ona ta kobieta nie odpuści taki typ on musi podjąć drastyczny krok ale wybitnie tego nie chce. Sama sobie zgotowałam taki los!

3 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-05-15 12:03:55)

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Od jakiegoś czasu Twoje życie jest w pewnym sensie zależne od wzajemnych stosunków Twojego męża z jego kochanką a tam bywa różnie jeżeli podczytujesz forum to pewnie trochę orientujesz się że romanse mają swoją że tak powiem "dynamikę" i pewne reguły .
Jeżeli chcesz być wolna i spokojna to sobie to daj daruj sobie spokój i swobodę i moim zdaniem rozwiedź się szansa ze strony męża zmarnowana,stracona okazało się że on dalej robi swoje tylko bardziej zakamuflował się w dodatku chyba kochanka stawia swoje warunki i nie odpuszcza a potem się rozstają,wracają i tak w kółko .Romans to nie jest "normalna" relacja ma znamiona toksyczności i wpływa na Ciebie nie daj się i zawalcz o siebie tkwiąc w tym układzie dajesz sobą powodować, metoda 34 kroków w wielu punktach może Ci pomóc,pozwoli powoli się zdystansować i ochłonąć.Wyjdziesz z tego zakręconego trójkąta .
Zanim oni się rozstaną dostaniesz nerwicy, a cała ta terapia wygląda na pozorną i na zasłonę dymną ze strony męża który nie chce nie potrafi nie może zakończyć romansu.Nie umie nie ma sił dokonać wyboru ma jakiś problem ze sobą i coś musi za bardzo - puść go wolno wybierz siebie po prostu.
Utrata zaufania to ciężka sprawa jak widzisz, a wybaczenie to dość długi bolesny proces ,zachowanie męża jest nieodpowiedzialne i uniemożliwia cokolwiek na przyszłość.Nie zgrywaj przed sobą bohaterki i nie jesteś głupia to co się z Tobą dzieje po odkryciu zdrad i kłamstw nie jest ani wyjątkowe ani nienormalne.

4

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Autorko, masz bardzo prosty wybór.
Albo puszczasz tego człowieka wolno, albo żyjesz pod dyktando jego kochanki.
Jakbyś nie patrzyła, to twój mąż od jakiegoś czasu łajdaczy się z jakąś boczniarka. Mają oni swoje wzloty i upadki, bo przecież wiadomo, że boczna zaczyna rzucać zadkiem i stawia swoje warunki. On raz jej ulega, a za chwilę buntuje się i tak bujają się na tej swojej hustawce. To nie jest tak, że tamta kobieta nie odpuszcza, bo taki ma charakter. Ona po prostu upomina się o swoje, bo skoro już zdecydowała się na "związek" z żonatym, on na szeptał jej do ucha różnych bzdetów w czasie miellosnych uniesień, to logiczne jest, że baba jest podkurzona i nie chce tak łatwo odpuścić. Z jego strony ona widzi też zaangażowanie, więc tym bardziej. Nie wiadomo, jak długo jeszcze oni będą to ciągnąć, ale kto wie czy nie całe lata. Facet zszedł do podziemna i zejdzie jeszcze bardziej.
Jaka w tym twoja rola? No chyba sama najlepiej wiesz, jak żyje ci się z boczniara na karku, a końca tego raczej nie widać.

Ja radzę ci, żebyś dla własnego zdrowia psychicznego oraz fizycznego także wypisała się z tego rodzaju układu.
Daj bocznej to cudo i jeszcze Podziękuj jej, że uwolniła cię z szamba. Niech ona żyje z takim facetem i niech ona martwi się o jego rozporek. Ty nie musisz tego robić.

Tak więc albo w tym zostajesz i czekasz nie wiadomo jak długo, nie wiadomo na co i nie wiadomo na kogo, albo podnosisz wysoko głowę i kończysz swój niechciany udział w tym syfie.

5

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
Olfen napisał/a:

Urwało mi nie wiem czemu...
Tak kłamał z tą fotką ze prawie mu uwierzyłam.
Do meritum powiedzialam mu że ma ją zablkować i usunàć nr tel definitywnie, a nie zapisać ją jako Bronka usłyszałam że mam wyluzować bo zwariuje ( tzn ja oszaleje) od dwóch dni słodki nie wchodzi na whatapp. Powtórzyłam wczoraj że ma ją usunąć bo odchodzę zero reakcji...co ja ma zrobić? Odejść! Ona ta kobieta nie odpuści taki typ on musi podjąć drastyczny krok ale wybitnie tego nie chce. Sama sobie zgotowałam taki los!

Jeszcze mi przyszło do głowy Olfen Twój jm stara się i próbuje na różne sposoby zrobić z Ciebie wariatkę robiąc z siebie durnia i idiotę.Chcesz dzieci uczyć jak wygląda idiota ich ojciec ?To daj mu pole do popisu.
Z moich i nie tylko moich doświadczeń życiowych podpowiem Ci że jak się daje przyzwolenie samemu sobie na zdradę  i romans to już ma się jakiś problem ze sobą, niekoniecznie oczywisty i wielki, a małżeństwo wcale nie musi być wybitnie nieudane, tragiczne przed, romans i zdrada jednak degeneruje wichruje jeszcze bardziej człowieka, nikt mi nie powie, że to jest zdrowa relacja która zawsze i wszędzie ma jakikolwiek dobry wpływ to odlot i ucieczka przeważnie.
Masz Autorko do czynienia z oszustem i kłamcą ,nieistotne są jego myśli i ewentualne wyrzuty,rozterki,dylematy moralne, ważne co robi i jakie są tego skutki co wybiera, a przywykł do kłamania ukrywania się zatajania jednocześnie mając się za cwaniaka i  spryciarza to zabija i niszy szacunek do siebie i szacunek do Ciebie choć długo na to nie wygląda bo w głębi wie że jest słaby zależny i nie panuje nad sobą ,wypierając z siebie to wszystko.To jednak nie znika odezwie się kiedyś i to już nie Twój problem.
Moim zdaniem nie będzie słodko przygotuj się na trudności i machloje ze strony jm ,na wszelki wypadek zbieraj dowody ,zadbaj przede wszystkim o swoje prawa i interesy, żebyś nie żałowała przez lata i w przyszłości - kompromisu i ustępstw na rzecz jm.
Takie poświęcenie i rezygnacja z siebie gorzką czkawką często się odbija, a jm może Ciebie zaskoczyć niewyobrażalną podłością.
Sentymenty zostaw na boku .

6

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

" Powtórzyłam wczoraj że ma ją usunąć bo odchodzę zero reakcji...co ja ma zrobić? Odejść!!....... Sama sobie zgotowałam taki los!"

Postaraj się bo to ważne aby być konsekwentną co do swoich deklaracji, to Cię odróżni od męża i da mu też dobry przykład.... a więc jeśli  nie usunął- odchodzisz albo nie mówisz takich tekstów, druga rzecz, która rzuciła mi się w Twoim poście to skłonność do obwiniania siebie za działania na jakie nie miałaś wpływu i to że mężowi dałaś szansę nie jest absolutnie błędem, chyba że jego bo tę szansę zaprzepaścił. To przykre ale wygląda że to kochanka nadaje kierunek postępowania Twojego męża, jak pisze Pasławek czy Ulle i z czym się również zgadzam

7

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Napisałaś żeby Cię nie krytykować. Ja nie zamierzam, bo jak najbardziej wierze, że można sobie wybaczyć zdradę i być dalej ALE tylko gdy dwie strony mocno tego chcą i już nie kłamią big_smile
A u Ciebie sama widzisz jak jest...

8

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
paslawek napisał/a:
Olfen napisał/a:

Urwało mi nie wiem czemu...
Tak kłamał z tą fotką ze prawie mu uwierzyłam.
Do meritum powiedzialam mu że ma ją zablkować i usunàć nr tel definitywnie, a nie zapisać ją jako Bronka usłyszałam że mam wyluzować bo zwariuje ( tzn ja oszaleje) od dwóch dni słodki nie wchodzi na whatapp. Powtórzyłam wczoraj że ma ją usunąć bo odchodzę zero reakcji...co ja ma zrobić? Odejść! Ona ta kobieta nie odpuści taki typ on musi podjąć drastyczny krok ale wybitnie tego nie chce. Sama sobie zgotowałam taki los!

Jeszcze mi przyszło do głowy Olfen Twój jm stara się i próbuje na różne sposoby zrobić z Ciebie wariatkę robiąc z siebie durnia i idiotę.Chcesz dzieci uczyć jak wygląda idiota ich ojciec ?To daj mu pole do popisu.
Z moich i nie tylko moich doświadczeń życiowych podpowiem Ci że jak się daje przyzwolenie samemu sobie na zdradę  i romans to już ma się jakiś problem ze sobą, niekoniecznie oczywisty i wielki, a małżeństwo wcale nie musi być wybitnie nieudane, tragiczne przed, romans i zdrada jednak degeneruje wichruje jeszcze bardziej człowieka, nikt mi nie powie, że to jest zdrowa relacja która zawsze i wszędzie ma jakikolwiek dobry wpływ to odlot i ucieczka przeważnie.
Masz Autorko do czynienia z oszustem i kłamcą ,nieistotne są jego myśli i ewentualne wyrzuty,rozterki,dylematy moralne, ważne co robi i jakie są tego skutki co wybiera, a przywykł do kłamania ukrywania się zatajania jednocześnie mając się za cwaniaka i  spryciarza to zabija i niszy szacunek do siebie i szacunek do Ciebie choć długo na to nie wygląda bo w głębi wie że jest słaby zależny i nie panuje nad sobą ,wypierając z siebie to wszystko.To jednak nie znika odezwie się kiedyś i to już nie Twój problem.
Moim zdaniem nie będzie słodko przygotuj się na trudności i machloje ze strony jm ,na wszelki wypadek zbieraj dowody ,zadbaj przede wszystkim o swoje prawa i interesy, żebyś nie żałowała przez lata i w przyszłości - kompromisu i ustępstw na rzecz jm.
Takie poświęcenie i rezygnacja z siebie gorzką czkawką często się odbija, a jm może Ciebie zaskoczyć niewyobrażalną podłością.
Sentymenty zostaw na boku .

Zdecydowanie robi. Nie chciałam mu mówić że znam kod na telefon mimo że go zmienił po raz 1467366. Dowodów mam mnóstwo ich wspólne zdjęcia screeny konwersacji jego wiadomości do mnie o romansie. Tylko nie wiem czy chce się ścierać z nim.
On ma teraz gorszy czas w pracy jego branża mocno oberwała w czasie epidemii odwrotnie niż moja. Ona tez nie pracuje bo jej miejsce pracy jest wciąż zamknięte z nudów siedzą oboje po nocach i piszą.

9

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

"On ma teraz gorszy czas w pracy jego branża mocno oberwała w czasie epidemii odwrotnie niż moja. Ona tez nie pracuje bo jej miejsce pracy jest wciąż zamknięte ...."

Nie lubię być cyniczna ale masz odpowiedź skąd u niego niechęć odejścia od Ciebie i próby tuszowania zdrady

10

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
Olfen napisał/a:

Sama sobie zgotowałam taki los!

Ale o co chodzi? Czego oczekujesz od forum?

11 Ostatnio edytowany przez Olfen (2020-05-15 13:08:10)

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
Ranna_Panna napisał/a:

"On ma teraz gorszy czas w pracy jego branża mocno oberwała w czasie epidemii odwrotnie niż moja. Ona tez nie pracuje bo jej miejsce pracy jest wciąż zamknięte ...."

Nie lubię być cyniczna ale masz odpowiedź skąd u niego niechęć odejścia od Ciebie i próby tuszowania zdrady

Mimo obniżki nadal zarabia lepiej ode mnie. Myślę że kasa to też argument dla którego kochanka nie odpuszcza bo jej poziom życia po jej rozwodzie mocno poleciał w dół.

12

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
Olfen napisał/a:

Mimo obniżki nadal zarabia lepiej ode mnie.

No to w końcu piszesz jasno o co tu chodzi. Piszesz, że "jestem głupia", a taka nie jesteś. Waga (bilans) ma 2 strony, dodatnia to komfort, który dzięki mężowi masz. Ujemna to jego skoki w bok. Jak na razie przeważały plusy, ale się zbiera na minusowej coraz bardziej.

13

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

On odejdzie niezależnie od tego co zrobisz, pytanie tylko kiedy. Skoro jego branża podupadła to może bierze cię na przeczekanie - w końcu zapewniasz jakiś zastrzyk gotówki i poczucie zabezpieczenia finansowego.
Obawiam się że taki stan rzeczy jaki ma obecnie bardzo mu odpowiada. Na twoim miejscu jeżeli masz możliwość wyprowadzenie się to bym to zrobiła, chociażby z szacunku dla samej siebie. Być może takiego zdecydowanego ruchu potrzebuje także on, skoro nie potrafi podjąć decyzji. Inaczej jeśli zostaniesz nadal będzie cię oszukiwał a może to trwać latami skoro nie ma dla niego żadnych konsekwencji.

14

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
Olfen napisał/a:

Urwało mi nie wiem czemu...
..co ja ma zrobić? Odejść!!

Odejść? Ty masz spie...ć najdalej gdzie się da..

Kłamstwa konfabulacje i manipulowanie Twoimi uczuciami będą na porządku dziennym, zrobi z Ciebie furiatkę, histeryczkę, która wymyśla i wmawia mu jakaś zdradę..

Jak najszybciej powinnaś uświadomić delikwenta, że wszystko wiesz i chcesz rozwodu.
Krótko mówiąc żegnasz pana ozięble i wyprowadzasz już dziś z sypialni..

15

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
balin napisał/a:
Olfen napisał/a:

Mimo obniżki nadal zarabia lepiej ode mnie.

No to w końcu piszesz jasno o co tu chodzi. Piszesz, że "jestem głupia", a taka nie jesteś. Waga (bilans) ma 2 strony, dodatnia to komfort, który dzięki mężowi masz. Ujemna to jego skoki w bok. Jak na razie przeważały plusy, ale się zbiera na minusowej coraz bardziej.

To że mąż zarabia lepiej nie jest argumentem żeby zostać z nim. Mam swoje panieńskie mieszkanie być może będę musiała zmienić auto czy fryzjera ale to nie jest powód dla którego z nim jestem czy zostałam.
Ja chciałam bardzo mieć rodzinę pełną takiej nie miałam i pewnie w dużej mierze chciałam uchronić swoje dziecko przed tym.

16

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

''Ja chciałam bardzo mieć rodzinę pełną takiej nie miałam i pewnie w dużej mierze chciałam uchronić swoje dziecko przed tym''

Więc myśl o dziecku. Życie w takim układzie to najgorsze co może być. Mówię że swojego doświadczenia- bardzo żałuję że moi rodzice się nie rozwiedli. Może wtedy byłaby chociaż namiastka normalności w domu...

17

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Piszą że sobą z nudów, bo taka jest dzisiaj wymuszona na ludziach sytuacja.
Oni sobie piszą, a ty sobie śpisz spokojnie.
Brzmisz jak nadopiekuńcza matka.
Oczywiście, że nie chcesz tego zostawić, bo pod względem bytowym mocno byś straciła. Nie ma czego się wstydzić, samo życie. Nie powiesz nam, że pieniądze nie mają żadnego wpływu, szczególnie że jest jeszcze dziecko, które jest istnym worem bez dna, jeśli chodzi o wydatki.
Myślę, że napisałaś tu licząc na to, że ktoś podpowie ci, jak skutecznie usunąć boczniarka. Tobie wydaje się bowiem, że wszystko co złe w twoim małżeństwie, to wina kochanki i że gdyby jej nie było, to wasza rodzina miałaby się cudownie.

18 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-05-15 13:53:14)

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

To że w takim układzie wszyscy kalkulują w jakiś sposób wcale nie jest niezwykłe, mąż siedzi teraz z Tobą bo ma pewien pokrętny komfort odsuwa widmo  niedogodności z rozwodem na nie wiadomo kiedy, kochankę trzyma w odwodzie  w zawieszeniu stara się ją uzależnić zwodząc ją ,niezłą grę zabawę sobie wymyślił z Tobą  z tamtą.Pisze sobie po nocach w odlocie i buja w obłokach "dylematach" ułożył się świetnie wszystko ma w tym układzie, włączył program na przeczekanie i przetrwanie, a jakoś to będzie zawsze mu się udawało spaść na cztery łapy to rozzuchwala taka arogancja.Kochanka w tym systemie nie zniknie prędko wszyscy maja swoje role rozdane przez jm.On kręci tym p******iem równiutko. 
Jeżeli jesteś niezależna to dobrze, ale nie lituj nie użalaj się nad nim i nad sobą, bo sobie zrobisz krzywdę a jemu nieświadomie pomagasz w ten sposób  uciekać, unikać odpowiedzialności , romans daje mu niby azyl odskocznie i coś jakby wsparcie do walki z Tobą a jeszcze on taki i dobry dla Ciebie na terapię Cię wysłał wrócił, niby swój błąd zrozumiał , i dla kochanki taki "współczujący" po cichu  ludzki pan po prostu uszczęśliwia dwie kobiety po prostu.
Może też coś jej naobiecywał i miota się teraz biedaczysko.Pokręcone to i na dłuższą metę wycieńcza a najbardziej Ciebie wykończy.

ulle napisał/a:

Piszą że sobą z nudów, bo taka jest dzisiaj wymuszona na ludziach sytuacja.
Oni sobie piszą, a ty sobie śpisz spokojnie.
Brzmisz jak nadopiekuńcza matka.
Oczywiście, że nie chcesz tego zostawić, bo pod względem bytowym mocno byś straciła. Nie ma czego się wstydzić, samo życie. Nie powiesz nam, że pieniądze nie mają żadnego wpływu, szczególnie że jest jeszcze dziecko, które jest istnym worem bez dna, jeśli chodzi o wydatki.
Myślę, że napisałaś tu licząc na to, że ktoś podpowie ci, jak skutecznie usunąć boczniarka. Tobie wydaje się bowiem, że wszystko co złe w twoim małżeństwie, to wina kochanki i że gdyby jej nie było, to wasza rodzina miałaby się cudownie.


Z tym tez zgoda - masz Autorko z innej trochę strony spojrzenie - pragmatycznej i nie ma co udawać zgrywać heroinę, życie życiem a jeść trzeba.

19

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

"Mimo obniżki nadal zarabia lepiej ode mnie. Myślę że kasa to też argument dla którego kochanka nie odpuszcza bo jej poziom życia po jej rozwodzie mocno poleciał w dół."     


może być że ona z takich kobiet co chętnie skorzysta z pomocy kochanka a tym samym Twój mąż byłby bardzo nie w porządku gdyby mając rodzinę,  dotował tę kobietę bo wtedy o ironio znaczyłoby to iż i Ty masz w tym finansowaniu udział, chyba że macie rozdzielność, jak nie patrzeć Ty musisz skupić się na sobie i na tym co Tobie nie odpowiada, mając wiedzę o kochance i nie robiąc nic, wygląda jakbyś to akceptowała, może Ty sama porozmawiaj z terapeutą, może to Cię uspokoi i wzmocni i zaczniesz widzieć jaśniej co się dzieje, rób coś w taki sposób żeby nie było to podjęcie za niego decyzji a co najwyżej zmusiło do niej,masz możliwości wyboru, możesz być samodzielna, nie podporządkowuj jakości swojego życia pod dziecko, jest bardzo ważne ale to mąż zdradzając zmienił priorytety

20

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
ulle napisał/a:

Piszą że sobą z nudów, bo taka jest dzisiaj wymuszona na ludziach sytuacja.
Oni sobie piszą, a ty sobie śpisz spokojnie.
Brzmisz jak nadopiekuńcza matka.
Oczywiście, że nie chcesz tego zostawić, bo pod względem bytowym mocno byś straciła. Nie ma czego się wstydzić, samo życie. Nie powiesz nam, że pieniądze nie mają żadnego wpływu, szczególnie że jest jeszcze dziecko, które jest istnym worem bez dna, jeśli chodzi o wydatki.
Myślę, że napisałaś tu licząc na to, że ktoś podpowie ci, jak skutecznie usunąć boczniarka. Tobie wydaje się bowiem, że wszystko co złe w twoim małżeństwie, to wina kochanki i że gdyby jej nie było, to wasza rodzina miałaby się cudownie.

Mnie nie chodzi o pieniądze zdaje sobie sprawę że po rozwodzie nie będę jeżdzić tym autem bo ubezpieczenie czy części są drogie. Nie mam z tego powodu problemu.
Nie uważam, że moja sytuacja to wina kochanki absolutnie. Moj mąż jest winny bo kiedy ja widziałam, że między nami jest źle to namawiałam na wspólny wekend spacer wyjście zawsze miał mln wymówek ja próbowałam ratować rodzinę, ale sama nie dam rady.
Co do kochanki to nie kontaktowałam się z nią wiem jak wygląda czym się zajmuje i tyle dziś w dobie portali społecznościowych nie stanowi to problemu.

21

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
Ranna_Panna napisał/a:

"Mimo obniżki nadal zarabia lepiej ode mnie. Myślę że kasa to też argument dla którego kochanka nie odpuszcza bo jej poziom życia po jej rozwodzie mocno poleciał w dół."     


może być że ona z takich kobiet co chętnie skorzysta z pomocy kochanka a tym samym Twój mąż byłby bardzo nie w porządku gdyby mając rodzinę,  dotował tę kobietę bo wtedy o ironio znaczyłoby to iż i Ty masz w tym finansowaniu udział, chyba że macie rozdzielność, jak nie patrzeć Ty musisz skupić się na sobie i na tym co Tobie nie odpowiada, mając wiedzę o kochance i nie robiąc nic, wygląda jakbyś to akceptowała, może Ty sama porozmawiaj z terapeutą, może to Cię uspokoi i wzmocni i zaczniesz widzieć jaśniej co się dzieje, rób coś w taki sposób żeby nie było to podjęcie za niego decyzji a co najwyżej zmusiło do niej,masz możliwości wyboru, możesz być samodzielna, nie podporządkowuj jakości swojego życia pod dziecko, jest bardzo ważne ale to mąż zdradzając zmienił priorytety

Wiem to tylko brakuje mi kropki nad „i” mnie czekałby ogromne zmiany lącznie z pracą bo musiałbym wracać do rodzinnego miasta oddalonego o prawie 500 km nowa szkoła dla dziecka generalnie same nowości i chyba to mnie przeraża. Pewnie bardzo też boję się samotności ten jego romans mocno moim poczuciem wartości zachwiał. Choć myślę, że teraz nadchodzi najlepszy czas wakacje więc może dziecku byłoby łatwiej. Zamierzam dziś się postawić wieczorem. Znowu bedzie gadał że histeryzuje wymyślam generalnie zrobi ze mnie debila!

22

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Olfen, nie pisz, proszę, postu pod postem. Zamiast tego, korzystaj z opcji „edytuj”.

23 Ostatnio edytowany przez takata (2020-05-15 14:26:50)

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
Olfen napisał/a:

[Zamierzam dziś się postawić wieczorem. Znowu bedzie gadał że histeryzuje wymyślam generalnie zrobi ze mnie debila!

Zabrzmiało to tak jakbyś szła na strzelaninę ze scyzorykiem..
Dziewczyno spójrz na swoje dziecko i zastanów się czym na to zasłużyło, aby jego mama zachowywała się jak zlękniona mysz, bo zamierza powiedzieć tatusiowi, że nie będzie dłużej tolerować jego zdrad!!
Twój jm nie zrozumie dopóki dobitnie mu nie pokażesz gdzie jego miejsce.. Ale o tym już pisałam w poście wyżej..

24 Ostatnio edytowany przez ulle (2020-05-15 14:29:53)

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
Olfen napisał/a:
Ranna_Panna napisał/a:

"Mimo obniżki nadal zarabia lepiej ode mnie. Myślę że kasa to też argument dla którego kochanka nie odpuszcza bo jej poziom życia po jej rozwodzie mocno poleciał w dół."     


może być że ona z takich kobiet co chętnie skorzysta z pomocy kochanka a tym samym Twój mąż byłby bardzo nie w porządku gdyby mając rodzinę,  dotował tę kobietę bo wtedy o ironio znaczyłoby to iż i Ty masz w tym finansowaniu udział, chyba że macie rozdzielność, jak nie patrzeć Ty musisz skupić się na sobie i na tym co Tobie nie odpowiada, mając wiedzę o kochance i nie robiąc nic, wygląda jakbyś to akceptowała, może Ty sama porozmawiaj z terapeutą, może to Cię uspokoi i wzmocni i zaczniesz widzieć jaśniej co się dzieje, rób coś w taki sposób żeby nie było to podjęcie za niego decyzji a co najwyżej zmusiło do niej,masz możliwości wyboru, możesz być samodzielna, nie podporządkowuj jakości swojego życia pod dziecko, jest bardzo ważne ale to mąż zdradzając zmienił priorytety

Wiem to tylko brakuje mi kropki nad „i” mnie czekałby ogromne zmiany lącznie z pracą bo musiałbym wracać do rodzinnego miasta oddalonego o prawie 500 km nowa szkoła dla dziecka generalnie same nowości i chyba to mnie przeraża. Pewnie bardzo też boję się samotności ten jego romans mocno moim poczuciem wartości zachwiał. Choć myślę, że teraz nadchodzi najlepszy czas wakacje więc może dziecku byłoby łatwiej. Zamierzam dziś się postawić wieczorem. Znowu bedzie gadał że histeryzuje wymyślam generalnie zrobi ze mnie debila!

Co to znaczy, że on zrobi z ciebie debila? Zrobi z ciebie debila, a ty co? Usiądziesz w kącie i zaplaczesz "o jaka ja biedna, zrobił ze mnie debila, więc nim jestem i co ja teraz pocznę jako debil?"
Tak wszystko ma się skończyć? Za każdym razem, gdy zechcesz zrobić z nim porządek on będzie kogoś z ciebie robił i to ma być argumentem na zaniechanie z twojej strony?
A jak zrobi z ciebie np brudasa albo fleje, to też w to uwierzysz?
Ty nie patrz na to kogo on z ciebie robi, tylko patrz na to, kogo on robi z siebie.
Szanujesz tego człowieka w takim wydaniu, w jakim on jest? No chyba raczej nie szanujesz. Wobec tego jakim cudem ciągnie cię do kogoś, kim gardzisz?
Boisz się po prostu zmian, zmian ewidentnie na twoja niekorzyść pod względem materialnym bytowym. Tego boisz się najbardziej.

W jaki sposób mu się postawisz?

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

500km od dziecka???Już ci mówie, ze ci rozwodu tak łatwo nie da.

26 Ostatnio edytowany przez Olfen (2020-05-15 14:53:26)

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
ulle napisał/a:
Olfen napisał/a:
Ranna_Panna napisał/a:

"Mimo obniżki nadal zarabia lepiej ode mnie. Myślę że kasa to też argument dla którego kochanka nie odpuszcza bo jej poziom życia po jej rozwodzie mocno poleciał w dół."     


może być że ona z takich kobiet co chętnie skorzysta z pomocy kochanka a tym samym Twój mąż byłby bardzo nie w porządku gdyby mając rodzinę,  dotował tę kobietę bo wtedy o ironio znaczyłoby to iż i Ty masz w tym finansowaniu udział, chyba że macie rozdzielność, jak nie patrzeć Ty musisz skupić się na sobie i na tym co Tobie nie odpowiada, mając wiedzę o kochance i nie robiąc nic, wygląda jakbyś to akceptowała, może Ty sama porozmawiaj z terapeutą, może to Cię uspokoi i wzmocni i zaczniesz widzieć jaśniej co się dzieje, rób coś w taki sposób żeby nie było to podjęcie za niego decyzji a co najwyżej zmusiło do niej,masz możliwości wyboru, możesz być samodzielna, nie podporządkowuj jakości swojego życia pod dziecko, jest bardzo ważne ale to mąż zdradzając zmienił priorytety

Wiem to tylko brakuje mi kropki nad „i” mnie czekałby ogromne zmiany lącznie z pracą bo musiałbym wracać do rodzinnego miasta oddalonego o prawie 500 km nowa szkoła dla dziecka generalnie same nowości i chyba to mnie przeraża. Pewnie bardzo też boję się samotności ten jego romans mocno moim poczuciem wartości zachwiał. Choć myślę, że teraz nadchodzi najlepszy czas wakacje więc może dziecku byłoby łatwiej. Zamierzam dziś się postawić wieczorem. Znowu bedzie gadał że histeryzuje wymyślam generalnie zrobi ze mnie debila!

Co to znaczy, że on zrobi z ciebie debila? Zrobi z ciebie debila, a ty co? Usiądziesz w kącie i zaplaczesz "o jaka ja biedna, zrobił ze mnie debila, więc nim jestem i co ja teraz pocznę jako debil?"
Tak wszystko ma się skończyć? Za każdym razem, gdy zechcesz zrobić z nim porządek on będzie kogoś z ciebie robił i to ma być argumentem na zaniechanie z twojej strony?
A jak zrobi z ciebie np brudasa albo fleje, to też w to uwierzysz?
Ty nie patrz na to kogo on z ciebie robi, tylko patrz na to, kogo on robi z siebie.
Szanujesz tego człowieka w takim wydaniu, w jakim on jest? No chyba raczej nie szanujesz. Wobec tego jakim cudem ciągnie cię do kogoś, kim gardzisz?
Boisz się po prostu zmian, zmian ewidentnie na twoja niekorzyść pod względem materialnym bytowym. Tego boisz się najbardziej.

W jaki sposób mu się postawisz?

Ja mam taki charakter taka „ciepła klucha” ze mnie.
Chcę żeby się wyprowadził najpóźniej do końca wekendu. Ja nie mam gdzie tym bardziej z dzieckiem. Pracy nie mogę zostawić z dnia na dzień o urlopie mogę zapomnieć tym bardziej, że jestem ze służby zdrowia.
Im więcej o tym myślę tym bardziej zdaje sobie sprawę, że od miesięcy jestem rolowona w każdą stronę. Nie chce dłużej tego tolerować wykończona jestem. Ciekawe czy starczy mi odwagi.

Ojcem zawsze był dobrym i tu złego słowa nie mogę powiedzieć obiektywnie, ale przy rozstaniu muszę i chce wrócić w rodzinne strony gdzie jest cała moja rodzina i gdzie mam swój kąt. On zdaje sobie sprawę, że będę chciała wyjechać.

Napisze to raz jeszcze. Nie boje się zmian ekonomicznych w moim zawodzie pracy nie brakuje choć kiepsko płatna jest. Nie mam problemu z przestawieniem się na tańsze auto czy jeansy.
Całe dorosłe życie byłam z tym facetem i pewnie gdzieś głęboko łudze się że może się zmieni wróci stary dobry. Choć nie wiem już teraz czy kiedykolwiek taki był być może teraz mu maska spadła i poznałam prawdziwe oblicze.
W pracy codziennie podejmuje decyzje w ułamku sekundy w życiu prywatnym jestem jakaś mocno  „rozmemłana”

27

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Szczęść Boże, łatwo nie będzie się rozwieść, ale w końcu doczekałaby się tego, tylko trochę musiałaby pojeździć do ich miasta, no do sądu po prostu.
Dziewczyno, zanim pójdziesz na niego z tym swoim scyzorykiem, to udzielę Ci kilka rad, żeby nie zrobił z ciebie ostayniej frajerki i doopy wołowej.
Twoje motto b powinno brzmieć "im mniej wie on, tym więcej wiem ja"
Co to znaczy?
Oznacza to, że w czasie rozmowy z nim trzymaj buzię na kłódke i nie mów mu, że masz na niego dowody, ile tego masz i jeszcze gdzie to wszystko trzymasz oraz stosuj zasadę, że mowa jest srebrem a milczenie złotem. Po prostu nie wystrzelaj się przed nim z tego, co wiesz.
Powiedz mu tylko, że chcesz rozwodu i zadawaj mu jak najwięcej pytań, to on ma się wystrzelać z newsów, a nie ty.
Ty nic nie wiesz, ty chcesz tylko rozwodu.
Nie mów mu, jakie masz plany odnośnie np wyprowadzki, o sobie nie mów mu nic.
Niech on glowkuje nad tym, co zamierzasz mu zrobić.
Nie mów mu, że albo ty, albo ona, bo coś takiego już wcześniej powiedziałaś i jak widzisz wybrał ją. Nie poniżaj się więc i nie rób z siebie żebraka. Ty chcesz rozwodu, bo wiesz, że on ma kochankę. To jedyna informacja, jaką on od ciebie usłyszy wieczorem. Cała reszta jest tylko i wyłącznie twoja sprawa. On niech się domyśla, jego sprawa i jego problem.

Dalej-zabezpiecz wszystkie dowody zdrady, jakie masz i szukaj dalszych, które też zabezpieczaj. On nie może zniszczyć Ci tego.

Idź do sądu i złóż pozew, a co zadzieje się potem, to czas pokaże. Zanim oni w tym sądzie rusza doope miną całe miesiące. Będziesz więc miała czas i na prawnika i na ogarnięcie problemu.

Milcz jak zaklęta dopóki nie załatwisz spraw finansowych, konta czy tam czegoś, bo musisz być niezależna finansowo. Przez te miesiące odkładaj sobie grosz do grosza i szczyp się z wydawaniem własnych pieniędzy. Kasa będzie Ci potrzebna na wyprowadzkę, na początek.

Idź do prawnika, żebyś wiedziała na czym stoisz.

Rozważ rozwód z orzeczeniem o jego winie, to znacznie wszystko Ci ułatwi, szczególnie że masz dowody.
Potem jeszcze do ciebie napisze.

28

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
ulle napisał/a:

Szczęść Boże, łatwo nie będzie się rozwieść, ale w końcu doczekałaby się tego, tylko trochę musiałaby pojeździć do ich miasta, no do sądu po prostu.
Dziewczyno, zanim pójdziesz na niego z tym swoim scyzorykiem, to udzielę Ci kilka rad, żeby nie zrobił z ciebie ostayniej frajerki i doopy wołowej.
Twoje motto b powinno brzmieć "im mniej wie on, tym więcej wiem ja"
Co to znaczy?
Oznacza to, że w czasie rozmowy z nim trzymaj buzię na kłódke i nie mów mu, że masz na niego dowody, ile tego masz i jeszcze gdzie to wszystko trzymasz oraz stosuj zasadę, że mowa jest srebrem a milczenie złotem. Po prostu nie wystrzelaj się przed nim z tego, co wiesz.
Powiedz mu tylko, że chcesz rozwodu i zadawaj mu jak najwięcej pytań, to on ma się wystrzelać z newsów, a nie ty.
Ty nic nie wiesz, ty chcesz tylko rozwodu.
Nie mów mu, jakie masz plany odnośnie np wyprowadzki, o sobie nie mów mu nic.
Niech on glowkuje nad tym, co zamierzasz mu zrobić.
Nie mów mu, że albo ty, albo ona, bo coś takiego już wcześniej powiedziałaś i jak widzisz wybrał ją. Nie poniżaj się więc i nie rób z siebie żebraka. Ty chcesz rozwodu, bo wiesz, że on ma kochankę. To jedyna informacja, jaką on od ciebie usłyszy wieczorem. Cała reszta jest tylko i wyłącznie twoja sprawa. On niech się domyśla, jego sprawa i jego problem.

Dalej-zabezpiecz wszystkie dowody zdrady, jakie masz i szukaj dalszych, które też zabezpieczaj. On nie może zniszczyć Ci tego.

Idź do sądu i złóż pozew, a co zadzieje się potem, to czas pokaże. Zanim oni w tym sądzie rusza doope miną całe miesiące. Będziesz więc miała czas i na prawnika i na ogarnięcie problemu.

Milcz jak zaklęta dopóki nie załatwisz spraw finansowych, konta czy tam czegoś, bo musisz być niezależna finansowo. Przez te miesiące odkładaj sobie grosz do grosza i szczyp się z wydawaniem własnych pieniędzy. Kasa będzie Ci potrzebna na wyprowadzkę, na początek.

Idź do prawnika, żebyś wiedziała na czym stoisz.

Rozważ rozwód z orzeczeniem o jego winie, to znacznie wszystko Ci ułatwi, szczególnie że masz dowody.
Potem jeszcze do ciebie napisze.

Dowody mam zabezpieczone wszystkie zdjęcia screeny są u mojej mamy dodatkowo je drukowałam i wysyłałam Pocztą. On o tym nic nie wie.
Jeśli chodzi o wyprowadzkę to muszę to zrobić do końca lipca/sierpnia muszę mieć szkołe dla dziecka. Druga sprawa to na początku mogę mieszkać u mamy moje panieńskie mieszkanie jest wynajmowane i pieniądze wpływają od kilku miesięcy na moje konto ( jak romans wyszedł na jaw zrobiłam aneks do uumowy) większość tych pieniędzy jest nie ruszona szykowałam je na ewentualny remont mieszkania.
Praca to nie jest problem bo w moim zawodzie łatwo ją mieć.
To akurat mam troche poukładane. Ale rozmowa z nim mnie przeraża wiem co będzie mówił że to skończone że mu na Nas zależy że wymyślam histeryzuje mam urojenia...idz się lecz never ending story!
Adwokat będzie mi potrzebny choćby do podziału majątku bo zdaje sobie sprawę, że musi mnie np spłacić z połowy mieszkania czy środków na koncie. Najlepiej to by było gdyby miała juz teraz adwokata który by za mnie poprowadził całą rozmowę. Bo z moim charakterem to on mnie zajedzie.

29

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

To w ogóle z nim nie rozmawiaj, skoro tak się stresujesz. Co da ci rozmowa? Bo powiesz mu, że szykujesz się do rozwodu? Powiesz mu, gdy zaczną się konkrety w tej sprawie. Po co masz się dzisiaj denerwować? Olej to.
Zamiast tego rób swoje za jego plecami.
Później napiszę więcej.

30 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-05-15 16:26:30)

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
ulle napisał/a:

To w ogóle z nim nie rozmawiaj, skoro tak się stresujesz. Co da ci rozmowa? Bo powiesz mu, że szykujesz się do rozwodu? Powiesz mu, gdy zaczną się konkrety w tej sprawie. Po co masz się dzisiaj denerwować? Olej to.
Zamiast tego rób swoje za jego plecami.
Później napiszę więcej.

Też jestem za jak Ulle nie stawiaj sobie zbyt wygórowanych zadań jeżeli masz jeszcze niewiele sił , przygotuj się solidnie poczujesz się pewniej i najpierw jak najbardziej ochłoń - znajdź prawnika.Rób swoje ale konsekwentnie powoli nie na hurra jeżeli nie czujesz się mocna tylko nie odkładaj niczego w nieskończoność zrób sobie plan i trzymaj się tego.To silna pokusa znowu uniknąć i schować się wycofać znowu pod byle pretekstem miej tego świadomość jesteś w walce ze sobą i rozdarciu chcesz i nie chcesz jednocześnie .Jak będzie potrzeba znajdziesz zdrowy wk...w i energię do "ostatecznego rozwiązania umowy" z jm tylko do tego wycofywanie to sie nie przyzwyczajaj .
Daruj sobie dzisiejszą rozmowę bo w takich emocjach przerośnie Ciebie to i nie zarzucaj sobie że jesteś jakaś tam,każdy orze jak może rozstanie, rozwód to bardzo niecodzienna traumatyczna  sprawa i nie ma idealnego jedynie słusznego wzorca jak superduper się zachowywać w takich sytuacjach i emocjach.
Bądź naprawdę łagodną dla siebie dasz radę a i nagrywaj to co on Ci będzie gadał to dobrze działa na to że Ty nie będziesz za dużo mówić jak już dojdzie do rozmowy i poinformowaniu jm o rozwodzie nie wdawaj się w dyskusje on ma dużo czasu i wprawy w racjonalizowaniu,relatywizowaniu wynajdywaniu powodów wywoływaniu poczucia winy w Tobie i wyszczekany jest.

31 Ostatnio edytowany przez ulle (2020-05-15 16:28:59)

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
paslawek napisał/a:
ulle napisał/a:

To w ogóle z nim nie rozmawiaj, skoro tak się stresujesz. Co da ci rozmowa? Bo powiesz mu, że szykujesz się do rozwodu? Powiesz mu, gdy zaczną się konkrety w tej sprawie. Po co masz się dzisiaj denerwować? Olej to.
Zamiast tego rób swoje za jego plecami.
Później napiszę więcej.

Też jestem za jak Ulle nie stawiaj sobie zbyt wygórowanych zadań jeżeli masz jeszcze niewiele sił , przygotuj się solidnie poczujesz się pewniej i najpierw jak najbardziej ochłoń - znajdź prawnika.Rób swoje ale konsekwentnie powoli nie na hurra jeżeli nie czujesz się mocna tylko nie odkładaj niczego w nieskończoność zrób sobie plan i trzymaj się tego.Jak będzie potrzeba znajdziesz zdrowy wk...w i energię do "ostatecznego rozwiązania umowy" z jm.
Daruj sobie dzisiejszą rozmowę bo w takich emocjach przerośnie Ciebie to i nie zarzucaj sobie że jesteś jakaś tam,każdy orze jak może rozstanie, rozwód to bardzo niecodzienna traumatyczna  sprawa i nie ma idealnego jedynie słusznego wzorca jak superduper się zachowywać w takich sytuacjach i emocjach.
Bądź naprawdę łagodną dla siebie dasz radę a i nagrywaj to co on Ci będzie gadał to dobrze działa na to że Ty nie będziesz za dużo mówić jak już dojdzie do rozmowy i poinformowaniu jm o rozwodzie nie wdawaj się w dyskusje on ma dużo czasu i wprawy w racjonalizowaniu,relatywizowaniu wynajdywaniu powodów wywoływaniu poczucia winy w Tobie i wyszczekany jest.

Widzisz autorko, paslawek też tak uważa.
Po prostu mierz siły na zamiary. Jeśli czujesz, że on rozjedzie cię emocjonalnie i na argumenty, to nie rozmawiaj z nim. I tak jest teraz za wcześnie na jakieś poważne rozmowy.
Napisz porządny pozew, dowiedz się czy od razu będziesz wnosiła o jego winę czy możesz zrobić to później w zależności od rozwoju wydarzeń i na ten moment na tym się skup.
Gdy pozew znajdzie się w sądzie, to zobaczysz, jakiego powera wtedy dostaniesz. Składając pozew przełamiesz swoje lęki, a w twoim przypadku to bardzo ważne.
Pozew będzie w sądzie, ty będziesz miała prawnika, a pieniądze będą się składać do kupki aż miło. Nie porwiesz się z motyka na słońce.
Super, że masz oparcie w swojej mamie i że tak sprytnie zabezpieczyła sobie wszystkie dowody. Kto wie do czego mogą Ci się przydać. Pilnuj ich jak oka w głowie.

Załatwienie szkoły dla dziecka mocno cię zdeterminuje, ale póki co masz na wszystko sporo czasu, chociaż nie tak dużo.
Do działania więc.

Prawnik, pozew i buzia na kłódke.
On niech w tym czasie miło spędza czas na pogawędkach z boczniara. W ogóle nie zwracaj na to uwagi.
Żyj swoim życiem i załatwiaj wszystko, by miało ręce i nogi.

32

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
ulle napisał/a:
paslawek napisał/a:
ulle napisał/a:

To w ogóle z nim nie rozmawiaj, skoro tak się stresujesz. Co da ci rozmowa? Bo powiesz mu, że szykujesz się do rozwodu? Powiesz mu, gdy zaczną się konkrety w tej sprawie. Po co masz się dzisiaj denerwować? Olej to.
Zamiast tego rób swoje za jego plecami.
Później napiszę więcej.

Też jestem za jak Ulle nie stawiaj sobie zbyt wygórowanych zadań jeżeli masz jeszcze niewiele sił , przygotuj się solidnie poczujesz się pewniej i najpierw jak najbardziej ochłoń - znajdź prawnika.Rób swoje ale konsekwentnie powoli nie na hurra jeżeli nie czujesz się mocna tylko nie odkładaj niczego w nieskończoność zrób sobie plan i trzymaj się tego.Jak będzie potrzeba znajdziesz zdrowy wk...w i energię do "ostatecznego rozwiązania umowy" z jm.
Daruj sobie dzisiejszą rozmowę bo w takich emocjach przerośnie Ciebie to i nie zarzucaj sobie że jesteś jakaś tam,każdy orze jak może rozstanie, rozwód to bardzo niecodzienna traumatyczna  sprawa i nie ma idealnego jedynie słusznego wzorca jak superduper się zachowywać w takich sytuacjach i emocjach.
Bądź naprawdę łagodną dla siebie dasz radę a i nagrywaj to co on Ci będzie gadał to dobrze działa na to że Ty nie będziesz za dużo mówić jak już dojdzie do rozmowy i poinformowaniu jm o rozwodzie nie wdawaj się w dyskusje on ma dużo czasu i wprawy w racjonalizowaniu,relatywizowaniu wynajdywaniu powodów wywoływaniu poczucia winy w Tobie i wyszczekany jest.

Widzisz autorko, paslawek też tak uważa.
Po prostu mierz siły na zamiary. Jeśli czujesz, że on rozjedzie cię emocjonalnie i na argumenty, to nie rozmawiaj z nim. I tak jest teraz za wcześnie na jakieś poważne rozmowy.
Napisz porządny pozew, dowiedz się czy od razu będziesz wnosiła o jego winę czy możesz zrobić to później w zależności od rozwoju wydarzeń i na ten moment na tym się skup.
Gdy pozew znajdzie się w sądzie, to zobaczysz, jakiego powera wtedy dostaniesz. Składając pozew przełamiesz swoje lęki, a w twoim przypadku to bardzo ważne.
Pozew będzie w sądzie, ty będziesz miała prawnika, a pieniądze będą się składać do kupki aż miło. Nie porwiesz się z motyka na słońce.
Super, że masz oparcie w swojej mamie i że tak sprytnie zabezpieczyła sobie wszystkie dowody. Kto wie do czego mogą Ci się przydać. Pilnuj ich jak oka w głowie.

Załatwienie szkoły dla dziecka mocno cię zdeterminuje, ale póki co masz na wszystko sporo czasu, chociaż nie tak dużo.
Do działania więc.

Prawnik, pozew i buzia na kłódke.
On niech w tym czasie miło spędza czas na pogawędkach z boczniara. W ogóle nie zwracaj na to uwagi.
Żyj swoim życiem i załatwiaj wszystko, by miało ręce i nogi.

Wróciłam do domu i na szybko zapytałam go czy zrobił to o co prosiłam czy zablokował i skasował jej nr telefonu. Odpowiedział „nadal drążysz temat nie możemy żyć bez wracania do tej historii? Mówiłem, że to zamknięty etap i nie mam z nią kontaktu...” nic nie odpowiedziałam „zlałam” to i poszłam ogarnąc domowe sprawy. On serio ma mnie za debila.
Plan mam szukać prawnika i postarać się umówić na spotkanie w nast.tygodniu. Ja bez porady i wsparcia osoby ogarniętej w tych kwestiach nie dam rady.
Plus taki, że jutro idę do pracy i cały dzieñ nie będę go widzieć!

33

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
Olfen napisał/a:
ulle napisał/a:
paslawek napisał/a:

Też jestem za jak Ulle nie stawiaj sobie zbyt wygórowanych zadań jeżeli masz jeszcze niewiele sił , przygotuj się solidnie poczujesz się pewniej i najpierw jak najbardziej ochłoń - znajdź prawnika.Rób swoje ale konsekwentnie powoli nie na hurra jeżeli nie czujesz się mocna tylko nie odkładaj niczego w nieskończoność zrób sobie plan i trzymaj się tego.Jak będzie potrzeba znajdziesz zdrowy wk...w i energię do "ostatecznego rozwiązania umowy" z jm.
Daruj sobie dzisiejszą rozmowę bo w takich emocjach przerośnie Ciebie to i nie zarzucaj sobie że jesteś jakaś tam,każdy orze jak może rozstanie, rozwód to bardzo niecodzienna traumatyczna  sprawa i nie ma idealnego jedynie słusznego wzorca jak superduper się zachowywać w takich sytuacjach i emocjach.
Bądź naprawdę łagodną dla siebie dasz radę a i nagrywaj to co on Ci będzie gadał to dobrze działa na to że Ty nie będziesz za dużo mówić jak już dojdzie do rozmowy i poinformowaniu jm o rozwodzie nie wdawaj się w dyskusje on ma dużo czasu i wprawy w racjonalizowaniu,relatywizowaniu wynajdywaniu powodów wywoływaniu poczucia winy w Tobie i wyszczekany jest.

Widzisz autorko, paslawek też tak uważa.
Po prostu mierz siły na zamiary. Jeśli czujesz, że on rozjedzie cię emocjonalnie i na argumenty, to nie rozmawiaj z nim. I tak jest teraz za wcześnie na jakieś poważne rozmowy.
Napisz porządny pozew, dowiedz się czy od razu będziesz wnosiła o jego winę czy możesz zrobić to później w zależności od rozwoju wydarzeń i na ten moment na tym się skup.
Gdy pozew znajdzie się w sądzie, to zobaczysz, jakiego powera wtedy dostaniesz. Składając pozew przełamiesz swoje lęki, a w twoim przypadku to bardzo ważne.
Pozew będzie w sądzie, ty będziesz miała prawnika, a pieniądze będą się składać do kupki aż miło. Nie porwiesz się z motyka na słońce.
Super, że masz oparcie w swojej mamie i że tak sprytnie zabezpieczyła sobie wszystkie dowody. Kto wie do czego mogą Ci się przydać. Pilnuj ich jak oka w głowie.

Załatwienie szkoły dla dziecka mocno cię zdeterminuje, ale póki co masz na wszystko sporo czasu, chociaż nie tak dużo.
Do działania więc.

Prawnik, pozew i buzia na kłódke.
On niech w tym czasie miło spędza czas na pogawędkach z boczniara. W ogóle nie zwracaj na to uwagi.
Żyj swoim życiem i załatwiaj wszystko, by miało ręce i nogi.

Wróciłam do domu i na szybko zapytałam go czy zrobił to o co prosiłam czy zablokował i skasował jej nr telefonu. Odpowiedział „nadal drążysz temat nie możemy żyć bez wracania do tej historii? Mówiłem, że to zamknięty etap i nie mam z nią kontaktu...” nic nie odpowiedziałam „zlałam” to i poszłam ogarnąc domowe sprawy. On serio ma mnie za debila.
Plan mam szukać prawnika i postarać się umówić na spotkanie w nast.tygodniu. Ja bez porady i wsparcia osoby ogarniętej w tych kwestiach nie dam rady.
Plus taki, że jutro idę do pracy i cały dzieñ nie będę go widzieć!

Tak, prawnik to podstawa, szczególnie w twoim przypadku, żeby lowelas cię nie wyrolowal.
Napisałaś, że w pracy jesteś osobą energiczna i że nie masz problemu z podejmowaniem decyzji, czego wymaga twoja praca.
Dom też prowadzisz sprawnie i ogarniasz wszystko, żeby dobrze funkcjonowało.
Tak naprawdę to tylko przy tym facecie robisz się rozmemlana, jakbyś nie była sobą. Jest tak dlatego, że masz niska pozycje w tym małżeństwie, bo coś tam po drodze źle zadziałało. Pewnie byłaś za dobra, nadgorliwa w swojej opiekuńczości i dzięki temu lowelas urósł w piórka, we łbie mu się wywróciło i pewnie uznał, że jest ósmym cudem świata. Boisz się go, bo ma gadane i dobry z niego demagog.
Zlewaj go tymczasem i kręć się koło swoich spraw. Nie czekaj na żaden cud, bo nic takiego się nie zdarzy.
Oczywiście, że on ma cię za debila. Tyle razy cię zrobił w konia, że co się dziwisz?
Gdybyś ty np wiele razy zrobiła kogoś w bambuko, a ta osoba dalej lykalaby Twoje ściemy, to co? Liczyłabys się z taką osobą? Wiadomo że nie. Ueazalabys kogoś takiego za kretyna.
Tak więc on ma ciebie za jakąś niedorobiona intelektualnie.

Pisz, co dzieje się dalej.

34

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Jest takie powiedzenie, czyń mądrze i oczekuj końca. Czasem koniec jest fajnym początkiem nowego siebie. Jeśli czujesz że jesteś teraz słaba to odpuść rozmowy, obserwuj a jednocześnie działaj, rozmowa z prawnikiem nawet bez podejmowania decyzji być może da Ci wewnętrzną siłę, doprecyzujesz działania. Odcinaj się emocjonalnie od tego, to bardzo ważne na początku tej drogi, zadbaj o siebie, miej swój świat, który daje Ci siłę na to aby normalnie funkcjonować, spać, jeść, pracować itp. Rób to co lubisz, nie oglądając się na niego. Masz nie wracać do tego co on rozpi...  Przekornie trochę, zapytałaś go, co on sądzi o związku otwartym?

35

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

No właśnie nic się nie dzieje. Wczoraj byłam cały dzień w pracy on nie wchodził na whatapp. Dziś podobnie. Jak wróciłam do domu on poszedł się kąpać ( byli z dzieckiem na rowerach) telefon schował do kieszeni jeansów. Udało mi się go sprawdzić ( fuck wstyd mi ) ona nadal w telefonie. Nie skasował temat zręcznie omija. Jutro będę obdzwaniać adw.na podstawie opini znalazłam kilku ponoć dobrych od tych spraw być może w dobie koronki pracują i mnie przyjmie jakiś.
Mam ochotę zapytać go czy skasował numer, ale zrobi z tego gównoburze...
Ktoś pytał mnie czy zasugerowałam mu otwarty związek? Nie ale chyba powinnam zapytać go hihihi
Jak go znam dzis zacznie znowu nocne siedzenie na whatapp jak tylko pójdę spać.

36

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Olfen, nie pisz, proszę, postu pod postem. Używaj opcji „edytuj”, jeśli zechcesz coś dopisać do swojej wypowiedzi.

37

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Olfen co u Ciebie?

38

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Nawet jeśli ją teraz zablokuje, usunie i kto wie co jeszcze zrobi to będziesz w stanie mu zaufać? Ja bym nie potrafiła ..
Gdybyś nie grzebala mu w telefonie to bys się nawet nie dowiedziała.. Bo nie przyszedł sam pierwszy do Ciebie żeby wyznać co zrobil.
Z premedytacją Cię oszukiwał i nawet fakt, że sprawa ujrzała światło dzienne nie zatrzymał jego poczynań ..

39

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Zostaw go już  wielokroć stracił swoją szansę

40

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
Malinka179 napisał/a:

Olfen co u Ciebie?

Witajcie,
Jestem po konsultacji u prawnika. Teraz muszę podjąć decyzje czy chce rozwodu z orzeczeniem ( mam pełne prawo mimo tego że ratowaliśmy małżeństwo, ale mąż wciąż utrzymywał kontakt z nią) mecenas powiedział, że mam sporo dowodôw zdjęcia rozmowy i jeśli sobie życzę owa pani może być powołana na świadka. Decyzję mam podjąć do poniedziałku.
O dziwo w domu spokój on nic nie przeczuwa a ja postanowiłam uciec w pracę ( dodatkowe dyżury) jestem zdecydowana odejść o czym powiadomiłam już przełożonych został tylko mąż.
Psychicznie czuje się średnio. Wiem ile pracy przede mną organizacja życia na nowo dla dziecka i siebie.
Jedno jest pewne nie ufam mu nie mogę patrzeć na niego, ale gram udaje i planuje co jeszcze muszę zrobić.
Póki co nie wiem czy chce się szarpać z rozowdem z jego winy? Alimenty na dziecko dostane ( kopiowałam wyciągi przez ostatnie miesiące) połowa zgromadzonych środków czy mieszkania też mi się należy tylko wątpie by było lekko i przyjemnie przy podziale majątku. Rozwod z orzeczeniem jawi mi się jako osobista satysfakcja okraszona psychicznym wysiłkiem i peewnie latami walki. Nie zamierzam walczyć o dziecko dostanie pelnie władzy i kontakty bez ograniczeń. Najgorzej , że ja chce i muszę wyjechać do rodzinnego miasta.

41

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Dlaczego to Ty się musisz wyprowadzić? I to natychmiast? Nie rozumiem?

42

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
Ela210 napisał/a:

Dlaczego to Ty się musisz wyprowadzić? I to natychmiast? Nie rozumiem?

Z tego co doczytałam autorka ma swoje mieszkanie w rodzinnej miejscowości a do tego rodzinę pomoc i wsparcie.

43

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

A tutaj gdzie mieszka nie ma nic?
Wspierać  można i na odległość.  Ma tam naprawdę  lepszy start?
Radzę  ochłonąć  i zastanowić  się  co dla niej lepsze. Mąż się wypisał, niech się wyprowadzi.
Ale jak autorko chcesz,.. możesz jeszcze zapytać  jaki kolor ścian tamta Pani lubi i przemalować, by była zadowolona.

44

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Olfen też jestem zdania, że nie powinnaś tak łatwo odpuszczać aktualnego mieszkania. Jeśli zakładasz, że Twój jm będzie chciał brać udział w opiece nad Wasza córka to w miejscowości gdzie teraz mieszkacie też sobie dasz radę.
Nie ma co mu ustępować pola, to są jego decyzję. Ale Ty nie powinnaś ponosić aż takich konsekwencji żeby zmieniać zmieniać miejsce zamieszkania. Poproś jego żeby się wyprowadził.

45

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Olfen  : "Póki co nie wiem czy chce się szarpać z rozowdem z jego winy? Alimenty na dziecko dostane ( kopiowałam wyciągi przez ostatnie miesiące) połowa zgromadzonych środków czy mieszkania też mi się należy tylko wątpie by było lekko i przyjemnie przy podziale majątku. Rozwod z orzeczeniem jawi mi się jako osobista satysfakcja okraszona psychicznym wysiłkiem i pewnie latami walki"
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W przypadku rozwodu w następstwie zdrady, optuje za rozwodem z orzeczeniem winy, dlaczego ? ano przede wszystkim dlatego że to Twój prawdziwy powód wystąpienia z pozwem rozwodowym, po za tym jakiekolwiek Twoje poczucie winy, jakie mogłoby Cię dopaść  pod wpływem  jakichś tam  zachowań w małżeństwie bilansuje się z  jego jakimiś tam zachowaniami, natomiast  kaliber takiej tajnej działalności jak  romans/ zdrada  nie równoważy się z niczym w związku i wiesz że idąc w rozwód bez orzekania winy to trochę tak jakbyś uważała że to nie miało znaczenia a jednak miało i to ogromne
      Mając kompletne dowody wcale nie jest powiedziane że musi to długo trwać czy odbywać się w trybie wojennym, ja np. jestem osobą która z natury nie lubi robić za ofiarę
ale czasami się nią po prostu zostaje bez wyboru i planu, dlatego warto nazywać rzeczy i sytuacje po imieniu, nie znaczy aby się w takim stanie roznamiętniać i rozsiadać ale warto o tym pamiętać, szczególnie w tym ciężkim czasie,  piszesz że postrzegasz rozwód z orzekaniem jako osobistą satysfakcję, owszem można  i tak  ale jaka  to satysfakcja że otrzymujesz rozwód z winy faceta bo.... jeśli on rzeczywiście oszukiwał, zdradzał a małżeństwo i rodzinę zamienił na chwile z kochanką, według mnie to poniesienie przez niego konsekwencji swoich wyborów i decyzji a nie satysfakcja

46

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
Malinka179 napisał/a:

Olfen też jestem zdania, że nie powinnaś tak łatwo odpuszczać aktualnego mieszkania. Jeśli zakładasz, że Twój jm będzie chciał brać udział w opiece nad Wasza córka to w miejscowości gdzie teraz mieszkacie też sobie dasz radę.
Nie ma co mu ustępować pola, to są jego decyzję. Ale Ty nie powinnaś ponosić aż takich konsekwencji żeby zmieniać zmieniać miejsce zamieszkania. Poproś jego żeby się wyprowadził.

Ja nie odpuszczam będę walczyć o połowę mieszkania, albo je sprzedamy albo niech mnie jm spłaca. Ja nie musze wyjeżdzać, ale chce w rodzinnym mieście mam rodzinę przyjaciół swoje mieszkanie panieńskie. Tam będzie mi łatwiej z opieką nad dzieckiem a przede sama wrócę do formy.
Pisałam wcześniej , że na początku mogę zatrzymać się u mamy.
Nie odpuszcze jm zł wszystkiego chce po połowie no moze poza autem każde ma swoje.
Co do rozwodu to adwokat powiedział jasno, że mam wszelkie „asy” zeby uzyskać go z orzeczeniem. Ilość zdjeć wiadomości również tych które ona wysłała do mnie są jednoznaczne.

47 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-06-06 09:36:11)

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Sama wiesz gdzie Ci lepiej.
Masz małe dziecko rozumiem, jeszcze niezakorzenione pewnie  w mieście  jeśli chodzi o koleżanki, kolegów i szkołę.
Chodziło mi o to, że nie warto zawieszac  swojego życia na kołku z powodu zdrady męża.
No i jeszcze jedno: dziecko się z ojcem nie rozwodzi, a 500 km to daleko. Brałaś  to pod uwagę?
Bo trochę  to wygląda, jakbyś  chciała mu dopiec tym wyjazdem, a więź  jego z dzieckiem  i vice versa była nieważna. Chyba że to niemowlę..

48

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Rozumiem Olfen. Ja podczas składania pozwu o rozwód byłam w bojowym nastroju, więc wchodziło w grę tylko orzeczenie o winie. Na szczęście mój bm przyznał się do wszystkiego więc zakończyliśmy sprawę na jednej rozprawie. Ale gdyby się nie zgodził i miała bym się ,,ciągać" z nim po sądach to nie wiem czy psychicznie nie było by to dla mnie wykańczające i czy nie wolała bym rozwodu za porozumieniem stron. Chociaż nie ukrywam, że miałam satysfakcję z orzeczenia o winie i poczucie sprawiedliwości. Mój bm też mnie zdradził, dostał szansę i zrobił to drugi raz i uważam że poprostu mu się należało.

49

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Tu nie ma czego ratować. On robi co chce, Ty jak histeryczka latasz i mu każesz (!?!) usuwać kochankę z telefonu...Więc nadal będzie robił co chce ale zejdzie do podziemia. Tu nie chodzi o to żeby on usunął jej numer. Tu chodzi o to żeby nie chciał Cię ranić i odciął się od kochanki bo SAM tak zdecydował..Ale znając życie - rzadko kiedy tak to wychodzi:( Obstawialabym jakiś 1% przypadków...
Zaproponował terapię by "wykasować" wcześniejsze dowody zdrady - miej tego świadomość. Więc musisz mieć dowody zdrady PO terapii. To bardzo ważne.
I nie odpuszczaj orzeczenia o winie. On by Ci nie odpuścił.
Ja mam podobne przeżycia, jestem w środku tego tsunami i powiem Ci do czego doszłam - ja mam dobre serce, dużo empatii, dużo zrozumienia i ufności. Ale dla ludzi którzy to szanują! Bo to nie należy się każdemu. Mój mąż swoimi czynami pozbawił się przywileju empatii z mojej strony. Myśl tak samo. Nawet jeśli jesteś dobra, empatyczna i uczciwa osoba - to wobec niego nie musisz taka być. Możesz mieć prawnika pitbulla i zrobić.mu rozwodowy dżihad. To nie zmienia tego, że jesteś nadal dobra, uczciwa i empatyczna osoba! Tyle, że nie dla niego - bo on tego nie docenił! Jak ja to zrozumiałam to nagle obudziła się we mnie sila do działania. Wcześniej nie chciałam być "taka jak on", chciałam przed samą.soba utrzymać wizerunek tej dobrej i ufnej siebie. A to trzeba oddzielić. Ludzi którzy nas nie szanują traktujemy bez skrupułów. Ale dla tych którzy są porządni - my też bądźmy porządni. Bądźmy dla nich tą wersją siebie, którą chcemy i która kochamy -empatyczna, ufna, szczera...Bo oni zasługują na nasze serce.

50

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Witajcie,

Odeszłam wyjechałam razem z dzieckiem.
W tej chwili jestem na l4 mieszkam u mamy od września będę remontować swoje mieszkanie. W nd wyjezdzamy nad morze z dzieckiem i mamą.
Jestem po kolejnej konsultacji pozew złożony będzie rozwod z orzeczeniem o winie. Ustaliliśmy kwotę alimentów na dziecia.
Czuje się dobrze lepiej mi oddycham a słonce świeci. Po powrocie z wakacji zaczynam terapie i poszukiwania pracy.
Z mężem mam kontakt dotyczy on głownie dziecka. Wstępnie ustaliliśmy podział majątku. Ale poki nie mam papieru to nie jestem pewna. On czasem przebąkuje o szansie ale nie chce. Za dużo emocji za dużo krzywdy.
Mam plany zawodowe. Wierzę ze będę szcześliwa...życze Wam wszystkim odwagi i wiary w lepsze jutro!!! Buziaki

51

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Olfen jesteś super dzielną kobieta. Za jakiś czas będzie dobrze, napewno.
A jak Twój jm zareagował na wiadomość o pozwie I Wasza wyprowadzkę?

52

Odp: Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...
Malinka179 napisał/a:

Olfen jesteś super dzielną kobieta. Za jakiś czas będzie dobrze, napewno.
A jak Twój jm zareagował na wiadomość o pozwie I Wasza wyprowadzkę?

Gdy wychodziłam z rzeczami to nie robiło to wrazenie ( pewnie był przekonany), że wrócę zaraz. Dopiero po 2/3 dniach skomlał do telefonu wypisywał jakieś sms-y. Na koniec się zachlał i pojechał do kochanki która wysłała mi ich wspólne zdjęcia. I to go podobno zirytowało bo wyzwał ją wrócił do domu i wtedy zrozumiał ( podobno) że wszystko stracił.
Po rozmowie z moim adwokatem przebąkuje coś o szansie. Nie chce. Nie mogę skrzywidzil mnie ogromnie. Wciąż jestem na tabletkach nasennych. Teraz muszę myśleć o dziecku i sobie. Nic więcej mnie nie interesuje. Zatrudniłam adw.niech on się męczy z moim jm...ja chce spokoju.

Posty [ 52 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Co mam zrobić? Zdrada powrót kontakt...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024