Cześć dziewczyny.
Od prawie 3 lat z małymi przerwami każdego poranka męczy mnie ból brzucha i nudności tak silne że nie mogę nawet spojrzeć na jedzenie. Żeby przełknąć cokolwiek innego niż woda muszę czekać kilka godzin, a zazwyczaj nie jest to możliwe ponieważ muszę od razu wyjść z domu. Prawdopodobnie spowodowane jest to długotrwałym stresem, którego źródła wyeliminować nie mogę. Nie mam też jak zapisać się do specjalisty który by mi z tym pomógł. Moje pytanie więc, co bym mogła jeść od razu po obudzeniu, żeby szło to sprawnie i żebym się tak nie męczyła?
Dziewczyno od 3 lat się męczysz i nie poszłaś do lekarza? Moim zdaniem tylko lekarz może Ci pomóc.
Cześć dziewczyny.
Od prawie 3 lat z małymi przerwami każdego poranka męczy mnie ból brzucha i nudności tak silne że nie mogę nawet spojrzeć na jedzenie. Żeby przełknąć cokolwiek innego niż woda muszę czekać kilka godzin, a zazwyczaj nie jest to możliwe ponieważ muszę od razu wyjść z domu. Prawdopodobnie spowodowane jest to długotrwałym stresem, którego źródła wyeliminować nie mogę. Nie mam też jak zapisać się do specjalisty który by mi z tym pomógł. Moje pytanie więc, co bym mogła jeść od razu po obudzeniu, żeby szło to sprawnie i żebym się tak nie męczyła?
Co jest tym źródłem stresu, że nie jesteś w stanie go wyeliminować?
Jedyne, co można Ci doradzić, to wizytę u lekarza. Możesz mieć refluks, wrzody żołądka lub dwunastnicy. Nie ma na co czekać.
5 2020-05-11 23:11:10 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2020-05-12 04:24:11)
nightmoth napisał/a:Cześć dziewczyny.
Od prawie 3 lat z małymi przerwami każdego poranka męczy mnie ból brzucha i nudności tak silne że nie mogę nawet spojrzeć na jedzenie. Żeby przełknąć cokolwiek innego niż woda muszę czekać kilka godzin, a zazwyczaj nie jest to możliwe ponieważ muszę od razu wyjść z domu. Prawdopodobnie spowodowane jest to długotrwałym stresem, którego źródła wyeliminować nie mogę. Nie mam też jak zapisać się do specjalisty który by mi z tym pomógł. Moje pytanie więc, co bym mogła jeść od razu po obudzeniu, żeby szło to sprawnie i żebym się tak nie męczyła?Co jest tym źródłem stresu, że nie jesteś w stanie go wyeliminować?
Moja rodzina, a zanim się wyprowadzę to minie kilka lat.
Dziewczyno od 3 lat się męczysz i nie poszłaś do lekarza? Moim zdaniem tylko lekarz może Ci pomóc.
Za dzieciaka też tak miałam, powiedzieli że stres i po czasie samo ustąpiło. Wizytę odwlekałam bo wiem że na 90% to przez stres i myślałam że samo minie.
Ile masz lat?
Nie chcę być złym prorokiem, ale żeby potem nie było płaczu za jakiś czas, że masz poważny problem zdrowotny, a nie zrobiłaś NIC w kierunku zdiagnozowania się wcześniej, bo „myślałaś, że to stres”.
Twój organizm daje Ci znaki, że coś jest nie tak, a Ty to ignorujesz. Żebyś nie płakała, mówię Ci.
8 2020-05-12 08:05:11 Ostatnio edytowany przez Marata (2020-05-12 08:10:02)
Nic nie zastąpi wizyty u lekarza. Zapisz się jak najszybciej.
Nie zaniedbuj się. Zadbaj o swój komfort i chwile relaksu.
Ciężarne przy mdłościach jedzą suche skórki od chleba na śniadanie.
Nie chcę być złym prorokiem, ale żeby potem nie było płaczu za jakiś czas, że masz poważny problem zdrowotny, a nie zrobiłaś NIC w kierunku zdiagnozowania się wcześniej, bo „myślałaś, że to stres”.
Twój organizm daje Ci znaki, że coś jest nie tak, a Ty to ignorujesz. Żebyś nie płakała, mówię Ci.
Obdzwoniłam wczoraj lekarzy i żaden nie chce mnie przyjąć. Muszę spróbować w innym mieście bo to w którym mieszkam to totalne zadupie
Zadzwoń do NFZ i przedstaw swoją sytuację oraz poproś o wskazanie lekarza, do którego możesz się udać. Tak najszybciej załatwisz tą sprawę.