Dziwnie w związku - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2 ]

1

Temat: Dziwnie w związku

Piszę do Was bo nie wiem jak sobie poradzić. W moim związku bardzo często strasznie się spinam a jesteśmy razem grubo ponad rok. Na początku myślałam, że to minie ale tak nie jest. Mojego chłopaka, lepiej faceta bo jest siedem lat starszy, poznałam na ulicy jak byłam za pracą. Przyjechałam do W z malutkiej miejscowości (tylko cztery bloki) i nie bardzo mi się wiodło. Próbowałam w różnych miejscach ale to tylko czasówki a w sieciówkach  nie dawałam rady bo jestem bardzo drobna i musiałam rezygnować. Któregoś dnia jak wracałam do domu widziałam jak upadł chłopakowi telefon i się rozbił a on zbierał i strasznie klął. Zobaczył, że trzymam telefon, podszedł i spytał  czy mógłby skorzystać i powiedzieć trzy zdania. Nie wyglądał na lumpa, był dobrze ubrany, dałam mu telefon. Faktycznie były trzy zdania, włożył banknot w etui, podziękował i poszedł. Wieczorem zadzwonił, przedstawił się, powiedział, że odnalazł mój numer bo dzwonił do firmy a teraz chciałby poprawić swój wizerunek bo chyba słabo to wszystko wyglądało i zaproponował spotkanie. Odmówiłam. Na następny dzień spróbował jeszcze raz, umówiliśmy się i  zaczęliśmy się spotykać. Zawsze się spinałam przed każdym spotkaniem ale bardzo na nie czekałam. Czasami to wychodzi ze mnie nie wiadomo kiedy. Jak, na samym początku, tak w normalnej rozmowie spytał o mojego chłopaka to od razu się spięłam i nie mogłam sklecić żadnego zdania. Co ja mogłam odpowiedzieć, że nigdy z nikim nie byłam i tylko po maturze pocałowałam kolegę. Porażka, co by o mnie pomyślał. A tematy damsko męskie w ogóle odpadały. Przecież jak się poznaliśmy miałam prawie 20 lat i pewnie oczekiwał czegoś innego a nie jakiejś niezdary życiowej. Mimo tego wszystkiego spotykaliśmy się bardzo często i z czasem zostawałam u niego na weekendy ale było ciężko bo byłam spięta na maxa i nic nie mogłam na to poradzić. Takich sytuacji jest mnóstwo. Na koniec zeszłego lata zaproponował żebyśmy polecieli gdzieś na parę dni i żebym wybrała miejsce to znów spina bo ja nigdy nie byłam za granicą  Nawet jak spytał czy chcę miejsce przy oknie to znów to samo. Cały wyjazd był wspaniały i nawet nie odczułam, że nie mogę się porozumieć bo był cały czas przy mnie. Jak zamieszkałam u niego, nic się nie zmieniło, często byłam spięta a na dodatek opiekował się mną jak małą dziewczynką, ale teraz wiem, że taki po prostu jest. Jak załatwił mi stałą pracę to codziennie pytał czy dobrze się tam czuje i czy jestem zadowolona. Poznałam Jego znajomych i chyba Jego byłą dziewczynę z mężem ale nigdy nie odważyłam się spytać. Znam Jego mamę i bardzo ją lubię. Wpada czasami do nas z ciastem na pół godzinki i zawsze mnie chwali. Często powtarza, że dobrze że jestem. Jak spytał mnie czy możemy pojechać do moich rodziców bo chciałby ich poznać to spięło mnie chyba na dwa dni. Ja nie mogę Go tam zabrać bo nie wiem w jakim są stanie i czy nadawaliby się do rozmowy. On wie, że u mnie w domu jest źle ale jakby to zobaczył to pewnie nie napiłby się tam nawet herbaty. Oni nigdy mną się nie interesowali i nawet jak nie miałam na bilet na autobus do szkoły, to też ich nie obchodziło. Ten temat znów wrócił bezpośrednio przed świętami ale jak zobaczył że się spinam to od razu uciął rozmowę. Ostatnio też się spięłam jak rozmawialiśmy o depilacji i goleniu tam. Sama już nie wiem dlaczego bo przecież On całuje mnie całą i ja jego też calutkiego. Do dzisiaj nie umiem mu powiedzieć, że mam na niego ochotę. Dobrze, że sam wie jak bym chciała i nie muszę nic mówić. Bardzo  Go kocham i zawsze mogę na niego liczyć, nigdy mnie nie zawiódł dlatego nie wiem, czemu tak często się przed nim spinam. To tylko kilka przykładów ale tak jest bardzo często. Teraz jest jeszcze gorzej bo szybko się denerwuję jak tylko się spóźni. Kilka razy już nie wytrzymałam i dzwoniłam do niego a okazało się, że stoi w kolejce do sklepu albo jest na stacji benzynowej, czy pojechał po maseczki.
Co ze mną jest ? Jak tego się pozbyć ?
Czy może ja się nie nadaję ?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Dziwnie w związku

Moim zdaniem masz bardzo niskie poczucie własnej wartości i prawdopodobnie z dzieciństwa wyniosłas dużo złego bagażu emocjonalnego. Wspaniale, że trafił ci się taki mądry i kochający facet, ale myślę, że powinnaś skorzystać z pomocy psychoterapeuty (kiedy już skończy się kwarantanna). Pomoze ci to na pewno, i wbrew temu co zapewne sobie pomyślisz - to nie jest żaden wstyd. Pochodzisz trochę i być może uda się wyjsc z twojego życiowego plecaka kilka ciężkich głazów, takich jak kompleksy związane z pochodzeniem, wstyd że gdzieś nie byłaś albo czegoś nie robiłas (każdy z nas każda czynność kiedyś zrobil pierwszy raz), strach przed nowym. Szkoda marnować czas i nerwy na przeżywanie negatywnych emocji, które wkradają się w ciekawe i nowe doznania w twoim życiu.

A póki co, to kiedy np stresujesz się tym, że coś masz zrobić pierwszy raz, to pomysl sobie, że nikt poza tobą nie wie, że to pierwszy raz.

Posty [ 2 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024