problem z poznawaniem mężczyzn - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » problem z poznawaniem mężczyzn

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 16 ]

1 Ostatnio edytowany przez CzarnaPantera (2020-01-26 15:05:00)

Temat: problem z poznawaniem mężczyzn

Hej.
Może uzyskam od Was drogie Panie i Panowie jakieś rady dotyczące mojego wątku...

Otóż mam już 27 lat i nie mogę/nie umiem poznać fajnego mężczyzny. Przez znajomych jestem opisywana jako bardzo atrakcyjna kobieta (mogę pochwalić się ładnymi oczami, ustami i niezłym biustem - ale to tyle "plusów" w mojej opinii, ogólnie nie przepadam za swoim wyglądem, ale z drugiej strony tragedii nie ma). Pracuję w firmie, gdzie 80% pracowników to mężczyźni w różnym wieku - od 20-kilku do 60-kilku. Często jestem zaczepiana, ale w większości przez...tych starszych. Młodych też znam, ale oni nie okazują mi takiego zainteresowania - gadki szmatki i tyle. od jednego znajomego usłyszałam, że często ci młodsi nawet nie próbują podrywać, bo wiedzą na starcie, że nie mają szans - czy faktycznie wśród mężczyzn coś takiego występuje?
Jak to jest, że niektórzy - znam nawet skrajnie nieatrakcyjne dziewczyny - potrafią tak łatwo nawiązywać znajomości z płcią przeciwną? Czy na imprezach, czy nawet na zwyczajnym wyjściu na zakupy...
Fakt faktem, spotykałam się ostatnio z chłopakiem (krótko), który mnie zauroczył a następnie olał. Mam też problem z wymazaniem go ze swojej pamięci i brakuje mi męskiego towarzystwa, uczuć, pocałunków, przytulania...(nie mylić z chęcią znalezienia "pocieszyciela"). Jest mi ciężko, zwłaszcza biorąc pod uwagę niemiłe zakończenie tej znajomości - bo raczej już się nie da jej uratować (chłopak mnie zablokował na fejsie, potem odblokował, lecz nie odpisuje na moją wiadomość, a narzucać się nie będę, chociaż kusi mnie to).
Latem chodzę na dyskoteki, ale nic. W pracy nic. Jedna z koleżanek zarzuca mi, że szukam "księcia z bajki", ale czy czymś złym jest marzenie o przystojnym mężczyźnie? Może i koleżanka ma rację, ale czy ktokolwiek chciałby być z kimś, kto mu się nie podoba wizualnie?

Doradźcie mi coś, bo nachodzą mnie coraz częściej ciemne myśli a słysząc romantyczne piosenki lub oglądając zakochane pary od razu cisną mi się do oczu potoki łez a w głowie buszują myśli o bezsensowności samotnego życia....

Tak, ktoś może mi polecić terapię - ale czy terapia wyleczy mnie z tęsknoty za bliskością? Sprawi, że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zacznę poznawać facetów, którzy okażą mi zainteresowanie i będą w stanie coś zaoferować? Wybaczcie, jeśli to wszystko co wyżej jest zagmatwane, ale takie właśnie jest obecnie moje życie.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: problem z poznawaniem mężczyzn

Koleżanko,powiem Ci tak że świetnie Cię rozumiem bo sam mam 28 lat i nie mam kobiety bo ciężko mi poznać kogoś odpowiedniego.Sam mam kolegów niezbyt atrakcyjnych którzy mają już żony i dzieci , ja nie uważam się za super przystojniaka ale myślę że jestem normalnym facetem. Często ktoś mnie się pyta dlaczego taki fajny chłopak nie ma dziewczyny? To nie jest moja opinia żeby nie było że się chwalę bo nie lubię siebie oceniać , wolę żeby ktoś inny to zrobił.Tyle że ja nie potrafię odpowiedzieć czemu nie mogę znaleźć odpowiedniej osoby bo nie unikam relacji z kobietami ale każda moja znajomość kończyła się bardzo szybko i żadna dziewczyna nie dała mi szansy żeby pokazać że chce się dla niej postarać.A co do twojego pytania autorko to tak mysle ze większość mężczyzn nie startuje do Ciebie bo myślą że i tak nie mają szans bo skoro jesteś atrakcyjna to każdy myśli że już jesteś zajęta wiem że to głupie ale tak jest i ja tak samo bym pomyślał.Mam ten sam problem co ty i też odczuwam brak drugiej połówki, przytulania , całusów i spędzania wspólnie czasu bo poprostu nie chce być sam . Może wstyd się przyznać bo jestem facetem ale jak słyszę jakieś romantyczne piosenki albo leci jakiś film romantyczny to łzy same mi się cisną do oczu patrząc na szczęśliwe pary i jest mi tak cholernie przykro i czuję się jak jakiś odludek więc rozumiem Cię świetnie sam nie rozumiem czemu nam tak ciężko spotkać kogoś odpowiedniego

3

Odp: problem z poznawaniem mężczyzn

CzarnaPantero i Mariuszu, może powinniście razem w realu urządzić randki w ciemno z Waszymi znajomymi i może skończyłoby się to jak wówczas, gdy Harry poznał Sally smile

4

Odp: problem z poznawaniem mężczyzn

Mówią, że mają problemy ze znajdywaniem kandydatów na partnerów, a spotkali się w jednym wątku. big_smile

5 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-01-26 21:27:34)

Odp: problem z poznawaniem mężczyzn

Ostatnią rzeczą, jaką możesz zrobić to się zacząć zamartwiać, zamykać w sobie czy użalać nad sobą.

Sama przyznajesz, że czujesz się atrakcyjną kobietą, więc w czym problem? Może jednak nie do końca czujesz się dowartościowana albo rzeczywiście szukasz tego "księcia"? Skoro tak trudno dłużej Ci utrzymać faceta przy sobie, to możę warto spojrzeć na to od innej strony? Zmienić swój sposób myślenia, bo dlaczego takie przeświadczenie, że skoro jestes atrakcyjna, to nikt nie ma prawa się Tobą zainteresować? MOże właśnie też być tak, że masz w sobie coś, co facetów blokuje przed stałym związkiem..? Wprawdzie nie jestem tak romantyczny i pragnący bliskośći jak Kolega wyżęj, ale bywa tak, że jeśli zbyt bardzo komuś zależy, to skutek jest odwrotny...

6 Ostatnio edytowany przez OgnistyKapłan (2020-01-26 22:31:46)

Odp: problem z poznawaniem mężczyzn

Ja myślę, że ta Twoja koleżanka miała poniekąd rację.
Ja np. nie przepadam za atencjuszkami, bo nie chce mi się myśleć, jak się mam do nich dostać.

A nie masz tam czegoś takiego, że jak np. patrzysz się na jakiegoś mężczyznę, w pracy bądź poza pracą, i jak się tak patrzysz, to masz wrażenie, że on jest kimś ciekawym? Że chciałabyś go poznać? Że chciałabyś dowidzieć się, kim on jest? No bo póki co jesteś jak taka właśnie księżniczka która czeka, aż ją jakiś chłop od tak porwie w namiętną i romantyczną miłość, nie wiadomo jakim sposobem.

7 Ostatnio edytowany przez CzarnaPantera (2020-01-26 22:36:34)

Odp: problem z poznawaniem mężczyzn
Mariusz 28 napisał/a:

Często ktoś mnie się pyta dlaczego taki fajny chłopak nie ma dziewczyny? To nie jest moja opinia żeby nie było że się chwalę bo nie lubię siebie oceniać , wolę żeby ktoś inny to zrobił.

No ja mam to samo i też się nie chwalę, ale ludzie oglądają mi dłonie szukając pierścionka/obrączki...

bagienni_k napisał/a:

ama przyznajesz, że czujesz się atrakcyjną kobietą

Ja nie napisałam, że czuję się atrakcyjna. Wymieniłam swoje atuty, ale jeśli chodzi o "całość" mnie, to mój wygląd mnie nie zadowala.

bagienni_k napisał/a:

Skoro tak trudno dłużej Ci utrzymać faceta przy sobie, to możę warto spojrzeć na to od innej strony?

Noo, kiedyś na pewno byłam inna - młodsza, głupsza. Obecnie mam siebie za dojrzałą osobę, której nie interesują jednorazowe przygody...ogólnie mam dość ciężki charakter, ale staram się nad tym panować (z pozytywnym skutkiem), w pracy zawsze określają mnie jako sympatyczną, otwartą i chętną do pomocy osobę. I tak jak wspominałam - panowie 40+ nie mają żadnych oporów, żeby mnie podrywać, zagadywać, prawic komplementy, a rówieśnicy nic...

OgnistyKapłan napisał/a:

Ja myślę, że ta Twoja koleżanka miała poniekąd rację.
Ja np. nie przepadam za atencjuszkami, bo nie chce mi się myśleć, jak się mam do nich dostać.

A nie masz tam czegoś takiego, że jak np. patrzysz się na jakiegoś mężczyznę, w pracy bądź poza pracą, i jak się tak patrzysz, to masz wrażenie, że on jest kimś ciekawym? Że chciałabyś go poznać? Że chciałabyś dowidzieć się, kim on jest? No bo póki co jesteś jak taka właśnie księżniczka która czeka, aż ją jakiś chłop od tak porwie w namiętną i romantyczną miłość, nie wiadomo jakim sposobem.

Mam tak...ale nie wobec wszystkich, no nie ukrywam, że jeśli ktoś skrajnie wizualnie mi się nie podoba, to nie potrafię się zainteresować taką osobą. Może faktycznie coś w tym jest, może za bardzo zwracam uwagę na wygląd, ale bądźmy szczerzy - KTO NIE PATRZY NA WYGLĄD A JEDYNIE NA CHARAKTER?

8 Ostatnio edytowany przez OgnistyKapłan (2020-01-26 22:57:15)

Odp: problem z poznawaniem mężczyzn
CzarnaPantera napisał/a:

Mam tak...ale nie wobec wszystkich, no nie ukrywam, że jeśli ktoś skrajnie wizualnie mi się nie podoba, to nie potrafię się zainteresować taką osobą. Może faktycznie coś w tym jest, może za bardzo zwracam uwagę na wygląd, ale bądźmy szczerzy - KTO NIE PATRZY NA WYGLĄD A JEDYNIE NA CHARAKTER?

Nie wiem czy to dobrze wyjaśniłem, spróbuję jeszcze raz.
To jest tak jakby powinnaś sobie wybrać jakiegoś tam jednego konkretnego chłopaka, który Ci się podoba, i MYŚLEĆ, jak go do siebie przyciągnąć. Jednego konkretnego, a nie, wszystkich dookoła na raz.

Ale z drugiej strony jestem ciekaw, czy jesteś gotowa aż tak się odatencjuszkować od otoczenia...

9

Odp: problem z poznawaniem mężczyzn
OgnistyKapłan napisał/a:
CzarnaPantera napisał/a:

Mam tak...ale nie wobec wszystkich, no nie ukrywam, że jeśli ktoś skrajnie wizualnie mi się nie podoba, to nie potrafię się zainteresować taką osobą. Może faktycznie coś w tym jest, może za bardzo zwracam uwagę na wygląd, ale bądźmy szczerzy - KTO NIE PATRZY NA WYGLĄD A JEDYNIE NA CHARAKTER?

Nie wiem czy to dobrze wyjaśniłem, spróbuję jeszcze raz.
To jest tak jakby powinnaś sobie wybrać jakiegoś tam jednego konkretnego chłopaka, który Ci się podoba, i MYŚLEĆ, jak go do siebie przyciągnąć. Jednego konkretnego, a nie, wszystkich dookoła na raz.

Ale z drugiej strony jestem ciekaw, czy jesteś gotowa aż tak się odatencjuszkować od otoczenia...

Już rozumiem o co chodzi, ale nie wiem co odpowiedzieć...nie jestem w stanie obecnie wybrać takiego chłopaka, a ten, który mi się podobał, no niestety potraktował mnie jak przygodę, może dlatego że zapatrzony w siebie i młodszy ode mnie (bo że jestem piękna to nie raz mi mówił).

A atencjuszką nie jestem bo to nie jest tak, że te komplementy które słyszę, sprawiają mi wielką radość, często wręcz przeciwnie biorąc pod uwagę że prawią mi je dużo ode mnie starsi faceci.

10

Odp: problem z poznawaniem mężczyzn

Jestem starsza od Ciebie mam 31 l. i mam problem odwrotny. Poznaje trochę chłopaków ale są to właśnie chłopcy  młodsi z 5/7 lat i niestety nie widzę tego. O ile jeszcze kilka dni temu myślałam, że to chyba najlepsza opcja i różnica wiekowa to po dniu dzisiejszym stwierdzam, że za duża różnica w takiej kombinacji.
Nie poznałam od dawna faceta w moim wieku i to jeszcze,, normalnego.,,
U mnie jeszcze jest tak, że powiedzmy wyglądam na te 25 lat i dla dużo starszych jest zaskoczenie, że niestety nie mam 25 lat tylko szkoda 31 dla młodszych też zaskoczenie ale twierdzą, że to nie problem. Tylko ich zachowanie jest problemem. To naprawdę ciężkie o fajnego chłopca od 24 do 29
Nie wiem co Ci powiedzieć, ja już nawet nie ide na testowa kawę jeśli ktos mi się  wizualnie nie spodoba, jakoś nie umiem dać tej szansy. I nawet nie chce się specjalnie naginac, to się zawsze źle kończy.
Próbowałaś portali randkowych? Ja jeszcze nie, ale może wiosna rusze jak mnie bardziej aura będzie kusić. wink

11

Odp: problem z poznawaniem mężczyzn
WendyW napisał/a:

U mnie jeszcze jest tak, że powiedzmy wyglądam na te 25 lat i dla dużo starszych jest zaskoczenie, że niestety nie mam 25 lat tylko szkoda 31 dla młodszych też zaskoczenie ale twierdzą, że to nie problem.

Oj kochana, ja ostatnio od tego chłopaka (dokładnie młodszy o 4 lata, usłyszałam że wyglądam na 21 lol więc wielkie było jego zdziwienie jak podałam mu swój prawdziwy wiek).

Mam też tak samo jak Ty - jeśli ktoś mi się nie podoba, siłą nikt mnie nie zmusi to poznania takiego faceta... A portale randkowe to zdecydowanie nie dla mnie - boję się ale też trochę hmm... Wstydzę?

12 Ostatnio edytowany przez OgnistyKapłan (2020-01-27 00:37:28)

Odp: problem z poznawaniem mężczyzn
CzarnaPantera napisał/a:

Już rozumiem o co chodzi, ale nie wiem co odpowiedzieć...nie jestem w stanie obecnie wybrać takiego chłopaka, a ten, który mi się podobał, no niestety potraktował mnie jak przygodę, może dlatego że zapatrzony w siebie i młodszy ode mnie (bo że jestem piękna to nie raz mi mówił).

A atencjuszką nie jestem bo to nie jest tak, że te komplementy które słyszę, sprawiają mi wielką radość, często wręcz przeciwnie biorąc pod uwagę że prawią mi je dużo ode mnie starsi faceci.

Ale zauważ, że mogło być też tak, że ten człowiek uwiódł Cię prostymi tekstami, wykorzystując Twoją naiwność. Byłabyś wtedy trochę winna, bo byłaś naiwna, bo NIE ZROZUMIAŁAŚ, że on Tobą MANIPULUJE, ale on byłby wtedy oczywiście GORSZY, bo Cię wykorzystał.

Teraz spróbuj sobie uświadomić, że jak kogoś wybierasz, co Ci się podoba, to zanim pójdziesz z nim dalej w tango "na całość" powinnaś rozpoznać, czy to to jest człowiek dobry, prawdziwy, czy może jest to jakiś zwykły manipulator, któremu za nic w świecie nie powinnaś się oddawać, bo Cię zwyczajnie wykorzysta? I zostawi od tak..

13

Odp: problem z poznawaniem mężczyzn

Wydaje mi się teraz, że jednak kierujesz się przede wszytkim wyglądem czy ogólną atrakcyjnością i chemią. Łatwo dajesz się ponieść emocjom i może fałszywie odczytujesz czyjeś intencje. Jeżeli przesiewasz potencjalnych kandydatów głównie ze względu na wygląd, to możęsz nie dopuszcząć do siebie innych, nawet nieznacznie odbiegających od Twoich ideałów.
Jak tak Panie piszą, że nigdzie nie mogą znaleźć normalnego faceta koło 30-stki, to mnie to trochę przeraża. Czy większość z Panów to niepracujący, nałogowcy, brzydale, nudziarze, z którymi się nie da dogadać?

14

Odp: problem z poznawaniem mężczyzn
bagienni_k napisał/a:

Wydaje mi się teraz, że jednak kierujesz się przede wszytkim wyglądem czy ogólną atrakcyjnością i chemią. Łatwo dajesz się ponieść emocjom i może fałszywie odczytujesz czyjeś intencje. Jeżeli przesiewasz potencjalnych kandydatów głównie ze względu na wygląd, to możęsz nie dopuszcząć do siebie innych, nawet nieznacznie odbiegających od Twoich ideałów.

To nie jest do końca tak że interesuje mnie tylko wygląd. Czy myślisz że mogłabym być z ekstra przystojnym facetem gdyby ten okazał się damskim bokserem? Otóż nie.
Ze mną ogólnie sprawa jest dość ciężka... Bardzo możliwe że jestem zbyt emocjonalna i tak jak napisał kolega wyżej, zdarza mi się wpaść w sidła manipulacji... Ale najzwyczajniej w świecie brakuje mi drugiej połówki, brzmi desperacko czyż nie? A z drugiej strony gdybym była desperatką, chwyciłabym się pierwszego lepszego, byleby z kimś być, nawet wbrew swojej woli.
A do do tego że poznać fajnego mężczyznę w wieku ok 30 to zgadzam się w 100% - większość już zajętych...

15

Odp: problem z poznawaniem mężczyzn

Ja mogę to samo powiedzieć o kobietach że te normalne , stabilne emocjonalnie też już przebrane a te  młodsze szukają chyba księcia z bajki

16

Odp: problem z poznawaniem mężczyzn
Mariusz 28 napisał/a:

Ja mogę to samo powiedzieć o kobietach że te normalne , stabilne emocjonalnie też już przebrane a te  młodsze szukają chyba księcia z bajki

Rozejrzyj się czy nie masz w otoczeniu wolnej dziewczyny spoza Polski...

Posty [ 16 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » problem z poznawaniem mężczyzn

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024