Witam, dręczy mnie pewna sprawa, chodzi o chłopaka, który od 3 lat nie daje mi spokoju, w takim sensie, że wciąż o nim myśle, zaczne od początku. Pierwszy raz spotkałam go na ulicy, nie znałam go w ogóle, pierwszy raz go widziałam i jakoś tak jego osoba zapisała się gdzieś z tyłu mojej głowy, gdy po wakacjach 3 lata do tyłu, weszłam do nowej szkoły okazało się ze on też do niej chodzi i jest rok ode mnie starszy, dużą część historii pominę, ale nasza relacja z czasem stała się naprawdę bliska, powiedziałam mu o tym jak zależy mi na nim, on stwierdził że nie chce mnie krzywdzić i nie da mi szansy, jednak potem cały czas patrzy na mnie, odprowadza wzrokiem, ja to widzę i nasi znajomi też to widzą, on niestety stawia na swoim, ostanio złożyło się tak, że pocałował mnie w czoło, nie rozumiem go...
1 2020-01-18 03:53:27 Ostatnio edytowany przez Pokręconetozycie. (2020-01-18 03:57:14)
Jak dla mnie nie poważny jakiś.
Bawi się bo wie że tobie zależy.
Ale jemu nie. Tak to by wszedł w relację z Tobą
Znajdź innego.
Podbudowuje swoje ego. Fajnie jest czuć, że komuś się podoba.
Podbudowuje swoje ego. Fajnie jest czuć, że komuś się podoba.
To chyba dobrze. Czy jednak źle?
słaba kobietka napisał/a:Podbudowuje swoje ego. Fajnie jest czuć, że komuś się podoba.
To chyba dobrze. Czy jednak źle?
Jemu na pewno dobrze
Przykro mi, ale to nie to. Jest typem samotnika, gdy wychodzi na imprezę gra aktora, gdy widzę go na korytarzu z kolegami wiem że wtedy też gra. Miał jedną dziewczynę przez pięć lat, myślał że to ta jedyna, do końca życia, ona go zostawiła. Zapytałam go dawno temu, jeszcze zanim wyznałam mu co do niego czuje, czy jeszcze coś do niej czuje, odpowiedział że nie wie. Boje sie, że on ze względu na nią nie zbliża się do innych dziewczyn. W tym i do mnie.
Powiedział Ci, że nie da Ci szansy, prawda? Więc zaakceptuj jego odpowiedź i daj sobie z nim spokój.
Boje sie, że on ze względu na nią nie zbliża się do innych dziewczyn. W tym i do mnie.
Zupełnie niepotrzebnie martwisz się o niego, martw się raczej o siebie ze względu na swoją postawę.
J.w. otrzymałaś jasny komunikat - NIE, nie jest zainteresowany związkiem z Tobą i na tym koniec.
Szkoda, że nie chcesz przyjąć do wiadomości prostej i jasnej odpowiedzi i odpływasz w marzeniach, a co gorsze, dobijasz się do niego, pozwalasz na to, żeby bawił się Twoimi uczuciami.
Zejdź na ziemię, przestań się oszukiwać. Wyznałaś mu swoje uczucia, spotkałaś się z odmową, więc nie pozostaje Ci nic innego, jak pogodzić się z tym faktem, przestać wodzić za nim maślanym wzrokiem, nie pozwalać mu na kontakt fizyczny i najlepiej zdystansować się do niego, żeby złapać równowagę.