Hej,
Jak myślicie ile należy dać bratu i jego przyszłej żonie w koperte z okazji z ślubu?
Brat jest młodszy i pierwszy z nas bierze slub. Wesele organizują w całości nasi i rodzice jego narzeczonej. Prawdopodobnie moich rodziców bedzie to kosztowało ok. 40 - 50 tys zl. Dzis rozmawialiśmy o przygotowaniach ,w żartach zapytałam, ile mam im dac. Jego odpowiedz mnie zaskoczyła, bo bez zastanowienia odpowiedział 1000 zl. Dodam, ze nie mam męża, od bardzo nie dawna jestem w związku. W tym roku mam odbiór mieszkania, ktore sama kupilam i na ktore sama zacignelam kredyt i chciałabym zacząć je remontować. Jak wszystko dobrze pojdzie to remont bedzie trwał m. In w okresie przygotowań do ślubu. Od kiedy poszłam do pracy oszczędzam z myślą o moim przyszłym mieszkaniu. Myślalam aby dac mu max 800 zl ale ta jego odpowiesz mnie zaskoczyla. I nie wiem moze on ma racje mowiax ze od rodziny dostaje sie najwiecej. Ale z drugiej strony nasi rodzice finansuja całą tą imprezę, a ja nie zarabiam nawet średniej krajowej.
Hej,
Jak myślicie ile należy dać bratu i jego przyszłej żonie w koperte z okazji z ślubu?
Brat jest młodszy i pierwszy z nas bierze slub. Wesele organizują w całości nasi i rodzice jego narzeczonej. Prawdopodobnie moich rodziców bedzie to kosztowało ok. 40 - 50 tys zl. Dzis rozmawialiśmy o przygotowaniach ,w żartach zapytałam, ile mam im dac. Jego odpowiedz mnie zaskoczyła, bo bez zastanowienia odpowiedział 1000 zl. Dodam, ze nie mam męża, od bardzo nie dawna jestem w związku. W tym roku mam odbiór mieszkania, ktore sama kupilam i na ktore sama zacignelam kredyt i chciałabym zacząć je remontować. Jak wszystko dobrze pojdzie to remont bedzie trwał m. In w okresie przygotowań do ślubu. Od kiedy poszłam do pracy oszczędzam z myślą o moim przyszłym mieszkaniu. Myślalam aby dac mu max 800 zl ale ta jego odpowiesz mnie zaskoczyla. I nie wiem moze on ma racje mowiax ze od rodziny dostaje sie najwiecej. Ale z drugiej strony nasi rodzice finansuja całą tą imprezę, a ja nie zarabiam nawet średniej krajowej.
Dajesz tyle, na ile Cię stać.
Przecież nie ukradniesz, żeby koperta była zasobniejsza.
sissi2711 napisał/a:Hej,
Jak myślicie ile należy dać bratu i jego przyszłej żonie w koperte z okazji z ślubu?
Brat jest młodszy i pierwszy z nas bierze slub. Wesele organizują w całości nasi i rodzice jego narzeczonej. Prawdopodobnie moich rodziców bedzie to kosztowało ok. 40 - 50 tys zl. Dzis rozmawialiśmy o przygotowaniach ,w żartach zapytałam, ile mam im dac. Jego odpowiedz mnie zaskoczyła, bo bez zastanowienia odpowiedział 1000 zl. Dodam, ze nie mam męża, od bardzo nie dawna jestem w związku. W tym roku mam odbiór mieszkania, ktore sama kupilam i na ktore sama zacignelam kredyt i chciałabym zacząć je remontować. Jak wszystko dobrze pojdzie to remont bedzie trwał m. In w okresie przygotowań do ślubu. Od kiedy poszłam do pracy oszczędzam z myślą o moim przyszłym mieszkaniu. Myślalam aby dac mu max 800 zl ale ta jego odpowiesz mnie zaskoczyla. I nie wiem moze on ma racje mowiax ze od rodziny dostaje sie najwiecej. Ale z drugiej strony nasi rodzice finansuja całą tą imprezę, a ja nie zarabiam nawet średniej krajowej.Dajesz tyle, na ile Cię stać.
Przecież nie ukradniesz, żeby koperta była zasobniejsza.
Nie chciałabym aby potem do końca życia wypomniano mi ze jestem skąpa i mu,żałowałam. Już kilka razy tak sie zdarzało, ale ja,uważam, że poprostu jestem oszczędna.
Mój brat z narzeczoną zaplanowali sobie ślub, w sytuacji gdzie on nie ma stałej pracy, a ona nawet nie wiem czy szuka jakiejkolwiek. Nie wiedzą też gdzie będą mieszkać po slubie. I nie widze po,nich aby sie tym przejmowali.
Jeśli wesele w całości opłaca rodzice młodych to pieniądze z kopert pomogą im żyć długo i szczęśliwie dopóki się nie skończą.
Jeśli miałaś zamiar dać 800 zł to te dodatkowe 200 to nie jest taka wielka różnica. I jeśli potem nie będziesz sobie potrafiła poradzić z wypominaniem przez brata to mu daj ile oczekuje.
Zobaczysz czy zrewanżuje się podobną suma gdy ty będziesz robić swoje wesele.
1000 zł dałam chrzesniakowi na 18-stkę i nie uważam, żeby to było dużo. Wydaje mi się, że na ślub brata ta kwota jest w sam raz.
Nie chciałabym aby potem do końca życia wypomniano mi ze jestem skąpa i mu,żałowałam. (...)
To włóż dwukrotnie większą sumę od tej, o której brat powiedział. I nie zapomnij podpisać koperty, by brat z bratową wiedzieli, od kogo ta darowizna; kopertę oczywiście zaklej. Dobrym pomysłem jest też zadbanie o minimum dwie osoby, które na specjalnym oświadczeniu - umieszczonym w kopercie - zaświadczą swym podpisem wysokość ofiarowanej kwoty.
1000 zł dałam chrzesniakowi na 18-stkę i nie uważam, żeby to było dużo. Wydaje mi się, że na ślub brata ta kwota jest w sam raz.
Jestem ze szkoły, wedle której prezent nie może przekraczać możliwości finansowych obdarowującego; zaciąganie kredytu zgodnie z powiedzeniem "Zastaw się a postaw się." jest nie na miejscu.
Hej,
Jak myślicie ile należy dać bratu i jego przyszłej żonie w koperte z okazji z ślubu?
Brat jest młodszy i pierwszy z nas bierze slub. Wesele organizują w całości nasi i rodzice jego narzeczonej. Prawdopodobnie moich rodziców bedzie to kosztowało ok. 40 - 50 tys zl. Dzis rozmawialiśmy o przygotowaniach ,w żartach zapytałam, ile mam im dac. Jego odpowiedz mnie zaskoczyła, bo bez zastanowienia odpowiedział 1000 zl. Dodam, ze nie mam męża, od bardzo nie dawna jestem w związku. W tym roku mam odbiór mieszkania, ktore sama kupilam i na ktore sama zacignelam kredyt i chciałabym zacząć je remontować. Jak wszystko dobrze pojdzie to remont bedzie trwał m. In w okresie przygotowań do ślubu. Od kiedy poszłam do pracy oszczędzam z myślą o moim przyszłym mieszkaniu. Myślalam aby dac mu max 800 zl ale ta jego odpowiesz mnie zaskoczyla. I nie wiem moze on ma racje mowiax ze od rodziny dostaje sie najwiecej. Ale z drugiej strony nasi rodzice finansuja całą tą imprezę, a ja nie zarabiam nawet średniej krajowej.
Hmm... na Twoim miejscu 1 zł 0 groszy, ew. koszt "talerza" na tej imprezie.
Dajesz tyle na ile Cię stać proste. Ja dałam siosrze 500 zł, na tyle było mnie wtedy stać i była to dla mnie zawrotna suma.
Ja też bym dał ile mam a 800 zł myślę ze wystarczy.Jak jest twoim bratem to chyba powinien zrozumieć że też masz wydatki związane z mieszkaniem i z góry Ci kasa nie leci
Niepotrzebnie pytałaś, znając beztroskę i chyba roszczeniową postawę brata. Do koperty włóż tyle, na ile Cię stać i nie przejmuj się ewentualnymi komentarzami. Może gdy on sam zacznie pracować, to doceni wartość pieniądza?
Swoją drogą, to jakiś absurd, żeby wydawać 100 tyś na wesele (50 Twoi rodzice i 50 rodzice panny młodej), w sytuacji, gdy dwoje beztroskich gołodupców bierze ślub, nie mając ani pracy, ani mieszkania.
To włóż dwukrotnie większą sumę od tej, o której brat powiedział. I nie zapomnij podpisać koperty, by brat z bratową wiedzieli, od kogo ta darowizna; kopertę oczywiście zaklej. Dobrym pomysłem jest też zadbanie o minimum dwie osoby, które na specjalnym oświadczeniu - umieszczonym w kopercie - zaświadczą swym podpisem wysokość ofiarowanej kwoty.
Przepraszam za mały off top.
Przypomniało mi się moje zdziwienie, gdy pierwszy raz zwiedzałam stary, wiejski cmentarz, na którym pochowani są dziadkowie i inni przodkowie mojego męża. Stoją tam stare, piękne nagrobki z piaskowca, w kształcie cokołów, kapliczek, niektóre z początku XIX wieku. Na wielu z nich zatarte są już napisy z informacją, kto spoczywa w tym grobie, ale...ku mojemu zaskoczeniu, odkryłam, że do tej pory przetrwały imiona i nazwiska fundatorów, umieszczane z przodu na dole, z boku pomnika, czasami z tyłu. Wymieniani są z imienia synowie, córki i biada temu, kto się nie dołożył. Nie było zmiłuj, cała okolica wiedziała.
Autorko, nie kieruj się opinia innych, daj ile możesz i nie rób sobie wyrzutów.
Mój brat z narzeczoną zaplanowali sobie ślub, w sytuacji gdzie on nie ma stałej pracy, a ona nawet nie wiem czy szuka jakiejkolwiek. Nie wiedzą też gdzie będą mieszkać po slubie. I nie widze po,nich aby sie tym przejmowali.
Nieodpowiedzialność to najłagodniejsze określenie, jakie przychodzi mi na myśl, bo "jakoś to będzie" w sytuacji, gdy zakłada się rodzinę, mówi o nich wiele i niestety w moim odczuciu niespecjalnie dobrze.
Przypuszczalnie są z tych, którzy kalkulują ile są w stanie ze ślubu i wesela "wyciągnąć", stąd brak taktu i rozmach w odpowiedzi brata.
Przede wszystkim nie warto poddawać się presji. Jeśli uważasz, że kwota 1000 zł. jest dla Ciebie zbyt wysoką, daj taką, na jaką Cię stać i naprawdę nie masz powodu, by czuć się z tym niekomfortowo.
Dolacze do choru: dajesz tyle na ile Cie stac I nie przejmujesz sie komentarzami.
A swoja droga... 100 tys za wesele ... tam bedzie Bajm gral czy co ?
Nieodpowiedzialnymi mozna byc i w malzenstwie. Ja tez zwykle nie wiem co bede dalej robic.
Jednak w takiej sytuacji slub za taka kwote? To straszna strata pieniedzy mi sie wydaje.
To jednak ich sprawa.
Z kolei Ty to masz swoje wydatki teraz i nie musisz dawac im nie wiadomo jakiej kwoty.
Jak beda mieli pretesje to sa glupi i tyle. Nie mozna od kogos wymagac by dawal.
Nie dawaj tego tysiaca, lepiej kup cos do mieszkania.
Witam.Ja tak samo myślę co ludzie powyżej.Daj tyle na ile Cię stać.Pieniądze nie spadają z nieba.Do remontu mieszkania brat na pewno Ci nie dołoży.