Czy da miłość innej? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy da miłość innej?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12 ]

Temat: Czy da miłość innej?

Byłam w związku w którym mój partner po kilku mesiącach sielanki zaczął pokazywać że mu nie zależy :

liczne kłamstwa na różne tematy, czepianie się o blachostki, wolał pisać z koleżankami z pracy, dowiedziałam się że obgadywał mnie i wyśmiewał,  potrafił olać, robił problemy ze spotkaniami, nie dbał o siebie, jak się bardzo wkurzył potrafił coś rozwalić w pokoju.

Po czasie rozstał się ze mną, bo nie czuje tego do mnie co ja do niego (a to on pierwszy zalecał się i mówił że zależy mu, że kocha, że nie przeżyje tego jak się rozstaniemy itp)

Teraz spotyka się z kobietą do której czuje to coś i to uczucie podobno.

Zastanawiam się czy dla niej będzie lepszy, dobry i da jej to czego nie dał mi, czy będzie ją tak ranił, czy przez to że kocha szczerze będzie dla niej kochający? Jak myślicie?

Dodam, że ja oddałam całą siebie w ten związek i miałam szczere intencje.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy da miłość innej?

A tak naprawdę to co Ciebie obchodzi to, jaki on będzie dla niej?
Nie oddawaj nigdy nikomu całej siebie. Zwłaszcza, jeżeli to związek kilkumiesięczny.

3 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2019-12-09 15:29:30)

Odp: Czy da miłość innej?
Niebieska856 napisał/a:

liczne kłamstwa na różne tematy, czepianie się o blachostki, wolał pisać z koleżankami z pracy, dowiedziałam się że obgadywał mnie i wyśmiewał,  potrafił olać, robił problemy ze spotkaniami, nie dbał o siebie, jak się bardzo wkurzył potrafił coś rozwalić w pokoju.

Po czasie rozstał się ze mną, bo nie czuje tego do mnie co ja do niego (a to on pierwszy zalecał się i mówił że zależy mu, że kocha, że nie przeżyje tego jak się rozstaniemy itp)

.

Dziewczyno, dziekuj opatrzności, ze cię uchroniła przed tym przemocowcem i spowodowała, że "pożeglował" dalej i zostawil cię w spokoju. Jakie mialabyś życie z kimś takim?
Dlaczego się zastanawiasz, jaki on będzie dla tej drugiej? Naprawdę myslisz, że taki człowiek pozbawiony nawet szczątkowej przyzwoitości, grubianin, wyładowujący złość trzaskaniem mebli w pokoju, to dobry kandydat na partnera? Wspólczuć nalezy tej dziewczynie, której mąci w głowie, a ty potraktuj to jaką dobrą lekcję od życia, z której wyciągnij własciwe wnioski.

4

Odp: Czy da miłość innej?

Ludzie od tak nie zmieniają się dla kogoś, jedyne co to dla siebie.
Jeśli dla ciebie taki był to duże prawdopodobieństwo, że i obecną dziewczynę będzie podobnie traktował, co najwyżej na początku może być lepszy.

5

Odp: Czy da miłość innej?
Lady Loka napisał/a:

A tak naprawdę to co Ciebie obchodzi to, jaki on będzie dla niej?
Nie oddawaj nigdy nikomu całej siebie. Zwłaszcza, jeżeli to związek kilkumiesięczny.


Rozumiem, po prostu zakochałam się, pierwsze miesiące były bez zarzutu, dopiero później zmienił się. Zaczęło się, że pisał do koleżanek, mówił o mnie do nich źle i zaczął zaniedbywać wtedy, pierwsze kłamstwa...

Okazało się, że mu na mnie nie zależało, a do tamtej kobiety czuje podobno miłość i to uczucie czego do mnie nigdy.

Może przez to dla mnie taki był, a dla niej będzie inny, lepszy, opiekuńczy, troskliwy itp?

Wiem, że nie powinno mnie to interesować, bo w sumie już nie jesteśmy razem...

6 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2019-12-09 20:42:18)

Odp: Czy da miłość innej?

Jedni twierdzą, że człowiek się nie zmienia inni są zgodni, że jak najbardziej taka zmiana jest możliwa. Ja osobiście skłaniam się ostrożnie ku drugiej wersji, ale w TYM konkretnym przypadku zadziwia mnie dlaczego ktoś mimo wszystko odnosi się do drugiej osoby oschle , pogardliwie czy wręcz nienawistnie. Bo nawet jeśli facet się pomylił i rzeczywiście mu na Tobie nie zależało a na tej drugiej dziewczynie już tak, to nie daje mu prawa odnosić się w tak chamski sposób. Chyba,  że ma jakieś swoje ukryte głębsze intencje...

7

Odp: Czy da miłość innej?
Niebieska856 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

A tak naprawdę to co Ciebie obchodzi to, jaki on będzie dla niej?
Nie oddawaj nigdy nikomu całej siebie. Zwłaszcza, jeżeli to związek kilkumiesięczny.


Rozumiem, po prostu zakochałam się, pierwsze miesiące były bez zarzutu, dopiero później zmienił się. Zaczęło się, że pisał do koleżanek, mówił o mnie do nich źle i zaczął zaniedbywać wtedy, pierwsze kłamstwa...

Okazało się, że mu na mnie nie zależało, a do tamtej kobiety czuje podobno miłość i to uczucie czego do mnie nigdy.

Może przez to dla mnie taki był, a dla niej będzie inny, lepszy, opiekuńczy, troskliwy itp?

Wiem, że nie powinno mnie to interesować, bo w sumie już nie jesteśmy razem...

Rozumiem że gostek powiadamia Ciebie o swoim obecnym szczęści i podkreśla swoje nieszczęście z Tobą brak uczuć.
Wyjątkowo podły palant bez klasy jak tak .
Czy może dać miłość - teoretycznie może ale ponieważ traktuje jeszcze Ciebie w ten sposób to wątpię.Wzorce i postawa są istotne i jego nastawienie podświadome do związku, kobiet jeżeli nie ma świadomego kontaktu z tymi wzorami to trudno mu będzie się ot tak zmienić jeżeli jego działania go nie zabolą traktowanie innych z pogardą i bez szacunku niestety wchodzi niektórym w krew i są wredni to może stać się wiodące i przewodnie przebijać w różnych poziomach i rodzajach myślenie i odczuwania a świadczy o bardzo niskiej samoocenie i poczuciu wartości karmionym niepowodzeniem innej osoby .
To marne podstawy do budowania związku z miłością jak euforie afekty z zauroczenia fascynacji  nową osobą  "zdobywania" jej mijają bo mijają są nietrwałe mogą przechodzić w miłość ale nie muszą jeżeli nawet do siebie nie ma się szacunku coś z nim nie tak
pomimo może udawanej pozornej pewności siebie na którą czasem ktoś może się nabrać.
Nie żałuj choć odżałuj głowa do góry i nie przejmuje się nie interesuj tym gościem odpuść sobie przebolej i idź do przodu nie zadowalaj się takimi typkami.
Dokuczanie byłej na złość jest po prostu słabe i tyle tym bardziej że krzywdy mu nie zrobiłaś i na siłę nie trzymałaś to był jego wybór.

8

Odp: Czy da miłość innej?
Niebieska856 napisał/a:

Byłam w związku w którym mój partner po kilku mesiącach sielanki zaczął pokazywać że mu nie zależy :

liczne kłamstwa na różne tematy, czepianie się o blachostki, wolał pisać z koleżankami z pracy, dowiedziałam się że obgadywał mnie i wyśmiewał,  potrafił olać, robił problemy ze spotkaniami, nie dbał o siebie, jak się bardzo wkurzył potrafił coś rozwalić w pokoju.

Po czasie rozstał się ze mną, bo nie czuje tego do mnie co ja do niego (a to on pierwszy zalecał się i mówił że zależy mu, że kocha, że nie przeżyje tego jak się rozstaniemy itp)

Teraz spotyka się z kobietą do której czuje to coś i to uczucie podobno.

Zastanawiam się czy dla niej będzie lepszy, dobry i da jej to czego nie dał mi, czy będzie ją tak ranił, czy przez to że kocha szczerze będzie dla niej kochający? Jak myślicie?

Dodam, że ja oddałam całą siebie w ten związek i miałam szczere intencje.


Myślę, że on się nie zmieni. Ale i tak powinnaś mieć to w nosie.

9

Odp: Czy da miłość innej?

Nie zadręczaj się tym, czy on ją bardziej kocha, czy dla niej jest lepszy. Było minęło. Piszesz, że on Cię źle traktował, okłamywał, chociaż na początku był miły i kochający.
Najwidoczniej miedzy Wami wydarzyło się coś, co zmieniło jego podejście do Ciebie. A co się już stało, to się nie odstanie. Ani ten facet nie miał dla Ciebie szacunku, ani Ty sama dla siebie, skoro tkwiłaś w tym związku, a on wiedział, że może zrobić wszystko, a Ty i tak go nie zostawisz. Toksyczny układ.

10

Odp: Czy da miłość innej?
Stokrotka40 napisał/a:

Nie zadręczaj się tym, czy on ją bardziej kocha, czy dla niej jest lepszy. Było minęło. Piszesz, że on Cię źle traktował, okłamywał, chociaż na początku był miły i kochający.
Najwidoczniej miedzy Wami wydarzyło się coś, co zmieniło jego podejście do Ciebie. A co się już stało, to się nie odstanie. Ani ten facet nie miał dla Ciebie szacunku, ani Ty sama dla siebie, skoro tkwiłaś w tym związku, a on wiedział, że może zrobić wszystko, a Ty i tak go nie zostawisz. Toksyczny układ.


Za bardzo mi zależało.To znaczy zwracałam mu nieraz uwagę,mówiłam żeby tak nie robił.Obiecywał poprawę i mówił,że tak nie zrobi i się poprawi. Jednak na słowach się kończyło, w sumie o to mieliśmy zgrzyty. Mimo tego,czego żałuję byłam za bardzo zaangażowana emocjonalnie w związek i chciałam być z nim mimo wszystko,mając naiwną wiarę.

Zmianę zauważyłam kiedy poszedł do nowej pracy i tam poznał te znajome,z którymi miał,ma kontakt. Ale to dosłownie ,po paru dniach pracy miałam doczynienia z inną osobą.

11

Odp: Czy da miłość innej?
Niebieska856 napisał/a:

Za bardzo mi zależało.To znaczy zwracałam mu nieraz uwagę,mówiłam żeby tak nie robił.Obiecywał poprawę i mówił,że tak nie zrobi i się poprawi. Jednak na słowach się kończyło, w sumie o to mieliśmy zgrzyty. Mimo tego,czego żałuję byłam za bardzo zaangażowana emocjonalnie w związek i chciałam być z nim mimo wszystko,mając naiwną wiarę.

Zmianę zauważyłam kiedy poszedł do nowej pracy i tam poznał te znajome,z którymi miał,ma kontakt. Ale to dosłownie ,po paru dniach pracy miałam doczynienia z inną osobą.

No niestety. Prawdopodobnie gdybyś go kopnęła w tyłek może by przemyślał i się otrząsnął. Miałam na koncie taki zwiazek, kłamstwa, wyzwiska, awantury o byle co. Dosłownie na palcach już chodziłam koło niego, by się kolejny raz nie pokłócić,  ale zrobiłam odwrotnie od Ciebie. To ja zakończyłam związek, nie on, chociaż myślałam, że serce mi pęknie. Na tamten czas wydawało mi się, że po nim to spłynęło, co mnie bardzo bolało, że poświęciłam mu 2 lata, a on nawet nie zawalczył, nie zadzwonił, nie napisał. 2 bite tygodnie się zalewałam łzami, a potem zrozumiałam, że jemu na mnie po prostu nie zależało. Korciło mnie coś napisać, ale powstrzymałam się. Po miesiącu poszłam na randkę z kolegą, by choć na chwilę się wyrwać z tego bagna rozpaczy. Gdy mój były się o tym dowiedział po prostu oszalał. Totalnie mu odwaliło. Nagle chciał się spotkać, błagał bym przyjechała do niego, płakał, prosił, nawet samobójstwem straszył. Usłyszałam wtedy wszystkie słowa, jakie chciałam wcześniej usłyszeć. Było ciężko jak cholera, biłam się z myślami co robić, ale nie wróciłam do niego. Było mi po prostu głupio przed rodziną, przed znajomymi, którzy pocieszali mnie przez ten miesiąc, ja też im na niego nadawałam, oni na nim psy wieszali, że tak mnie źle potraktował. Nie chciałam wyjść na naiwną idiotkę, która nagle uslyszy 3 miłe słowa i poleci w jego ramiona. Stare czasy. To było 15 lat temu. Z perspektywy czasu nie żałuję, bo jak go kiedyś na drodze spotkałam to sie sama siebie w duchu zapytałam "coś Ty w nim widziała".

12

Odp: Czy da miłość innej?

Tak, niewykluczone, że będzie szczęśliwy z inną, tylko co z tego? Z Tobą nie był, ani Ty z nim. Ciesz się, że masz z głowy tego chwasta. Żyj.

Posty [ 12 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy da miłość innej?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024