Zraniłem swoją kobietę nawet nie zdając sobie z tego sprawy (np zabraniając kolczyka w języku i nie puszczając ja na imprezy), poklócilismy sie i rozeszlismy, ale bez niej czuje się pusty i chcę walczyć o nią, a ona daje mi mylne sygnały mówiąc żebym nie robił sobie nadziei, a jeszcze w tej samej chwili przytula się i nawet zmienia bieliznę przy mnie, i ja nie wiem, czy latać z kwiatami (tak robię), czy odpuścić. Cholernie mi zależy na niej, zrozumiałem, ze trzymałem ja na smyczy i że to źle robiłem, ale dopiero teraz po tych nieprzespanych nocach... 7lat razem
Błagam, zwróć uwagę na ortografię i interpunkcję w Twoich postach.