Oboje z narzeczonym jesteśmy z tej samej parafii, ale chcemy ślub w parafii 500 km oddalonej od naszej. Jak to jest w rzeczywistości tym zezwoleniem czy licencja?
Słyszałam że za zezwolenie się nie płaci, a za licencję nawet 300 zł.
ja rozumiem ze płaci się za "papierek" ale żeby aż tyle ?
Miał ktoś z Was taka sytuacje? Nie wiem czemu ale martwię się ze mógłby się nie zgodzić mój proboszcz na ślub w innym kosciele, chociaż nie słyszałam o takim przypadku.
Ślub mamy dopiero w lipcu 2018, ale ciekawi mnie to, najpierw iść do parafii w której chcemy wziąć ślub czy najpierw do naszej ?
1 2017-03-16 17:29:04 Ostatnio edytowany przez senszyciax3 (2017-03-16 17:30:06)
Mój proboszcz zazyczyl sobie " półslubek" czyli 600zl. Powiedziałam mu, że nie ma mowy o takiej kwocie i zapytała za co.
- Muszę sprawdzić kiedy byłaś chrzczona
- Podałam datę
- Musze prawdzić kiedy byłaś bierzmowania, a to schodzi, ksiąg jest dużo, parafia duża.. .
- Podałam datę
Proboszcz zdziwił się, ale strasznie się upierał przy swoim, po moich słowach, że ja żadnych polslubkow płacić nie będę i ja mogę żyć w grzechu. Jeżeli on weźmie jako ksiądz to na swoje sumienie to proszę bardzo, ale ja w tym momencie udaje się do biskupa opowiedzieć mu, jak to proboszcz dla pieniędzy chce mnie na zła drogę sprowadzić. Jak trzeba to i do Papieża się dostanę.
Za polslubek zapłaciłam 100zl, ale ja z tych pyskatych jestem.
Jesli ktos nie potrzebuje dobrych ukladow z ksiedzem, to ksiadz sakramentu odmowic nie moze. Dlatego nie ma oficjalnej koscielnej taryfy, bo byc nie moze. Z drugiej strony to jest jak z lekarzem. Niby nie trzeba, ale... .
Szwagier jak sie zenil, to mial wybor- albo da ksiedzu 300zl za slub, albo 300zl za papier. W drugiej parafii za kwitek zaplacil dyche. Tyle ze rodzina zony z kosciolem nie walczy.
Najprosciej isc do ksiedza i zapytac, bo to zalezy tylko od proboszcza.
Ale jak innej parafii dyche? Przecież w jednej parafii są papieryl chyba że miałeś na myśli papiery żony ?
Dla mnie to jest chore dawać aż tyle pieniędzy za papierki, rozumiem te 100 zl ale nie 300.. ;/
Dla mnie w ogóle cennik w kościele jest czymś nie do pomyślenia i uważam, że ludzie przez to przestają chodzić do kościoła. Np u nas za pozwolenie na postawienie pomnika na cmentarzu ksiądz bierze 10% wartości pomnika. Za co? Za wypisanie kwitka miałam zapłacić 1500zl? Gdzie parę miesięcy wcześniej zapłaciłam nie małe pieniądze za pogrzeb. A gdybym na ten pogrzeb nie miała to co?
W moim mieście są dwie parafie gdzie nie ma cennika tylko jest " co łaska " i tak moim zdaniem powinno być.
Jesli ktos nie potrzebuje dobrych ukladow z ksiedzem, to ksiadz sakramentu odmowic nie moze. Dlatego nie ma oficjalnej koscielnej taryfy, bo byc nie moze. Z drugiej strony to jest jak z lekarzem. Niby nie trzeba, ale... .
Szwagier jak sie zenil, to mial wybor- albo da ksiedzu 300zl za slub, albo 300zl za papier. W drugiej parafii za kwitek zaplacil dyche. Tyle ze rodzina zony z kosciolem nie walczy.
Najprosciej isc do ksiedza i zapytac, bo to zalezy tylko od proboszcza.
Ja nie walczę z księdzem, ale nie pozwolę się okradac. Chodzę do kościoła, przyjmuje go po kolędzie, spowiadam się.
A opowiem Ci przykład z mojej rodziny. Mężczyzna ciężko choruje i się ze umrze. Przyjmuje księdza po kolędzie i daje mu większą kwotę pieniędzy niż zwykle żeby przy pogrzebie wszystko było jak należy. Mężczyzna umiera
Żona idzie ustalić kwestie pogrzebu i słyszy, że oni księdza nie przyjęli, co jest totalna bzdura. Tak więc czy tam 10 czy 300 to chyba bez znaczenia.
Dokładnie jestem tego samego zdania że co "łaska" bo nie mowie tu ze nic księdzu nie chce dać ale 300 zł za głupi papierek to na prawdę mi szkoda...
Np u nas za pozwolenie na postawienie pomnika na cmentarzu ksiądz bierze 10% wartości pomnika. Za co? Za wypisanie kwitka miałam zapłacić 1500zl? Gdzie parę miesięcy wcześniej zapłaciłam nie małe pieniądze za pogrzeb. A gdybym na ten pogrzeb nie miała to co?
Że ksiądz może być pazerny, to mnie nie dziwi ale, że ludzie wywalają 15 tysięcy na kawał kamienia nad kimś, kto i tak tego nie widzi dziwi mnie zawsze.
samotnax4 napisał/a:Np u nas za pozwolenie na postawienie pomnika na cmentarzu ksiądz bierze 10% wartości pomnika. Za co? Za wypisanie kwitka miałam zapłacić 1500zl? Gdzie parę miesięcy wcześniej zapłaciłam nie małe pieniądze za pogrzeb. A gdybym na ten pogrzeb nie miała to co?
Że ksiądz może być pazerny, to mnie nie dziwi ale, że ludzie wywalają 15 tysięcy na kawał kamienia nad kimś, kto i tak tego nie widzi dziwi mnie zawsze.
A to pomnik stawiasz dla tego umarlego? Bo ja pomnik stawiałam po to, aby przyjemniej mi było tam posiedzieć i pomilczec, pomodlic się. A spędzam tam sporo czasu
Ja brałam ślub w parafii męża. Ksiądz z mojej parafii kręcił nosem ( bo on z tych pazernych i nie w smak mu było, że nie zgarnie za ślub ) i robił trochę problemów z wydawaniem dokumentów, ale zapłaciłam jakieś symboliczne kwoty. Generalnie jest tak, że nie musisz mieć zgody swojego proboszcza, możesz wziąć ślub , gdzie chcesz.