Znam faceta tylko miesiąc dużo piszemy rozmawiamy przez telefon spotkanie pierwsze za nami i teraz sie zastanawiam co dalej czy zaprosić go do domu na kolejne już spotkanie ? Czy to za szybko .Ma do mnie koło 120 km nie jest blisko pierwsze spotkanie restauracja drugie nie mam pojęcia to on zapłacił .Parą nie jestesmy to za szybko nie znamy sie dobrze poznajemy swoje wady i zalety .Nie chce żeby facet sobie pomyślał że naciągam go na kasę, ale z drugiej strony waham sie bo to drugie spotkanie i nie wiem czy wypada już do domu zaprosić .Gdyby było lato co innego jezioro a jak zimno na dworze w tych barach ciągle siedziec ?
Zrób tak, żebyś się czuła komfortowo jeżeli będziesz się czuła ok z zaproszeniem to zapraszaj.
E tan bary, zawsze można pójść na kawę , to tylko 5 zł, nie pomyśli że go naciągasz
Jak jesteś gotowa to równie dobrze tą kawę możesz z nim u siebie wypić
Nie zaprosiłabym faceta tak szybko. Co innego, gdybyśmy znali się dłużej i to w prawdziwym świecie.
I nie musicie iść na wielkie posiłki, a ciasto i herbatę, kręgle... no cokolwiek.
Wszystko zależy od tego, co o nim wiesz NA PEWNO, a nie tylko co ci sam powiedział.