Problemy z matką - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

1

Temat: Problemy z matką

Witam,

Piszę, bo mam problem który mnie przytłacza i odbiera chęć do życia. Chodzi o moją matkę. Długo mieszkałyśmy razem, z moim ojcem rozwiodła się 19 lat temu jak ją zdradził. Odkąd pamiętam zawsze była nadopiekuńcza, każde moje wyjście czy wyjazd było okupione pytaniami: Po co? Na co? Z kim? A musisz iść? Daj mi telefon do tych ludzi etc. Jak gdzieś szłam to oczekiwała, że będę ciągle dzwonić do niej. Zapewniać gdzie jestem.

Każdy chłopak czy facet z jakim się spotykałam miał "coś nie tak" według niej. Ciągle węszy zdradę i ostrzega jak to mogę być oszukana. Mojego obecnego partnera (facet po rozwodzie, bez dzieci) nienawidzi. Nienawidzi za wszystko: za to z jakiego regionu kraju pochodzi, tego że jest po rozwodzie, tego że ma koty, tego że ma brodę, że jest bezpośredni... Twierdzi że jestem nim zamroczona i on mną manipuluje. Widzieli się tylko raz i powiedziała, że więcej nie chce go widzieć, co mnie bardzo boli. Obecnie matka mieszka z babcią i jej mieszkanie stoi od 2 lat puste... Chcieliśmy się z partnerem tam na rok, może dwa przeprowadzić, ale matka nie zgadza się na koty ani na żadne zmiany w mieszkaniu(rozważaliśmy wymianę starych drzwi i szafek w kuchni). Nazwała mojego partnera roszczeniowym, powiedziała mu to na spotkaniu dwa razy. Przy zapewnieniach, że nic złego koty nie robią powiedziała mi, żeby mój partner się ich pozbył... Ręce mi opadły.

Ciągle wypomina mi poprzedniego partnera (to był związek na odległość z obcokrajowcem). Twierdzi, że tylko on był coś wart... Mimo, że żyję z moim obecnym partnerem na co dzień, to dla niej nie jesteśmy parą. Twierdzi, że "jesteśmy kocią łapą i to w każdej chwili się rozpadnie". Od sobotniego spotkania z matką i z moim partnerem, oboje chodzimy struci, ja prawie ciągle płaczę. Teksty matki o pozbyciu się kotów i o tym jak dla niej nasza relacja jest niczym, zabolały mnie do żywego. Dodatkowo matka nastawia babcię przeciwko mnie. A babcia wszystkie wybuchy matki tłumaczy zdradą ojca sprzed 19 lat... Jak widzi mnie płaczącą po rozmowie z matką to twierdzi, że przesadzam i muszę matkę zrozumieć. Czuję się jak sierota, nie mogę pogadać ani z matką ani z babcią, nie czuję w nich oparcia, z ojcem mam poprawny kontakt, ale rzadki.

Świadomość że matka reaguje na wszystko w moim życiu krzykiem, przekleństwami i groźbami mnie rozwala. Psychicznie jestem wrakiem. Jak mówię matce jak mnie rani lub jak widzi mnie płaczącą to twierdzi, że gadam głupoty, a płaczem ją szantażuje (ja już nie umiem rozmawiać z nią nie płacząc...) Rozważam psychologa dla siebie. Matka oczywiście psychologów nie uznaje, mówi że wyciągają tylko kasę... Ostatnio obarcza mnie problemami zdrowotnymi swoimi i babci, mówi że to przeze mnie, przez rozmowy ze mną... Czuję się jak ich największy wróg.

Jak sobie radzić z bólem odrzucenia przez własną matkę? Jak pogodzić się z tym, że buntuje babcię przeciwko mnie? Jak mam na co dzień funkcjonować jak ciągle słyszę w głowie jej obelgi i groźby?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Problemy z matką
Pinnup napisał/a:

Witam,

Piszę, bo mam problem który mnie przytłacza i odbiera chęć do życia. Chodzi o moją matkę. Długo mieszkałyśmy razem, z moim ojcem rozwiodła się 19 lat temu jak ją zdradził. Odkąd pamiętam zawsze była nadopiekuńcza, każde moje wyjście czy wyjazd było okupione pytaniami: Po co? Na co? Z kim? A musisz iść? Daj mi telefon do tych ludzi etc. Jak gdzieś szłam to oczekiwała, że będę ciągle dzwonić do niej. Zapewniać gdzie jestem.

Każdy chłopak czy facet z jakim się spotykałam miał "coś nie tak" według niej. Ciągle węszy zdradę i ostrzega jak to mogę być oszukana. Mojego obecnego partnera (facet po rozwodzie, bez dzieci) nienawidzi. Nienawidzi za wszystko: za to z jakiego regionu kraju pochodzi, tego że jest po rozwodzie, tego że ma koty, tego że ma brodę, że jest bezpośredni... Twierdzi że jestem nim zamroczona i on mną manipuluje. Widzieli się tylko raz i powiedziała, że więcej nie chce go widzieć, co mnie bardzo boli. Obecnie matka mieszka z babcią i jej mieszkanie stoi od 2 lat puste... Chcieliśmy się z partnerem tam na rok, może dwa przeprowadzić, ale matka nie zgadza się na koty ani na żadne zmiany w mieszkaniu(rozważaliśmy wymianę starych drzwi i szafek w kuchni). Nazwała mojego partnera roszczeniowym, powiedziała mu to na spotkaniu dwa razy. Przy zapewnieniach, że nic złego koty nie robią powiedziała mi, żeby mój partner się ich pozbył... Ręce mi opadły.

Ciągle wypomina mi poprzedniego partnera (to był związek na odległość z obcokrajowcem). Twierdzi, że tylko on był coś wart... Mimo, że żyję z moim obecnym partnerem na co dzień, to dla niej nie jesteśmy parą. Twierdzi, że "jesteśmy kocią łapą i to w każdej chwili się rozpadnie". Od sobotniego spotkania z matką i z moim partnerem, oboje chodzimy struci, ja prawie ciągle płaczę. Teksty matki o pozbyciu się kotów i o tym jak dla niej nasza relacja jest niczym, zabolały mnie do żywego. Dodatkowo matka nastawia babcię przeciwko mnie. A babcia wszystkie wybuchy matki tłumaczy zdradą ojca sprzed 19 lat... Jak widzi mnie płaczącą po rozmowie z matką to twierdzi, że przesadzam i muszę matkę zrozumieć. Czuję się jak sierota, nie mogę pogadać ani z matką ani z babcią, nie czuję w nich oparcia, z ojcem mam poprawny kontakt, ale rzadki.

Świadomość że matka reaguje na wszystko w moim życiu krzykiem, przekleństwami i groźbami mnie rozwala. Psychicznie jestem wrakiem. Jak mówię matce jak mnie rani lub jak widzi mnie płaczącą to twierdzi, że gadam głupoty, a płaczem ją szantażuje (ja już nie umiem rozmawiać z nią nie płacząc...) Rozważam psychologa dla siebie. Matka oczywiście psychologów nie uznaje, mówi że wyciągają tylko kasę... Ostatnio obarcza mnie problemami zdrowotnymi swoimi i babci, mówi że to przeze mnie, przez rozmowy ze mną... Czuję się jak ich największy wróg.

Jak sobie radzić z bólem odrzucenia przez własną matkę? Jak pogodzić się z tym, że buntuje babcię przeciwko mnie? Jak mam na co dzień funkcjonować jak ciągle słyszę w głowie jej obelgi i groźby?

Myślałaś o psychoterapii dla siebie? Mnie bardzo pomaga, też mam toksyczną relację z mamą. Psycholog w moim przypadku nie sprawdził się.

Absolutnie nie wprowadzajcie się do mieszkania mamy. Bo to się źle skończy, będziecie na jej łasce.

Odseparujcie się, kontakt ogranicz do minimum, dopóki nie nauczysz się radzić sobie w sytuacjach konfrontacji z mamą.

3

Odp: Problemy z matką

Zyj po swojemu, z kotami, ze swoim facetem i w swoim lub wynajmowanym mieszkaniu.

4

Odp: Problemy z matką

Hmmm... A to nie jest typowa matka córki?
Niezależnie od doświadczeń, zdrady, rozwodu itp.?
Przykłady z mojego życia:
- jak się z kimś spotykałam: "Zasługujesz na kogoś lepszego/wyższego/młodszego/mądrzejszego/przystojniejszego", a gdy z nim zerwałam, to było "a on był taki dobry dla ciebie..."
- gdy miałam się hajtać było: "O matko! Co ludzie powiedzą?!" i "Zobaczysz, on cię zostawi jak zobaczy jaka jesteś beznadziejna i wróci do swojej ex."
- "Wprowadźcie się tutaj i wynajmijcie wasze mieszkanie" - (mój mąż powiedział, że po jego, albo teściowej trupie)...
Ja mam mamusię tak życiowo niezaradną, tak paranoicznie wystraszoną i jednocześnie tak "wszystkowiedzącą". Że razem z babcią musimy się nią zajmować jak dzieckiem, a to zabiera kawał naszego własnego życia...
Żyj swoim, za własne środki i odetnij matkę "od pępowiny".

5

Odp: Problemy z matką
Pinnup napisał/a:

Jak sobie radzić z bólem odrzucenia przez własną matkę? Jak pogodzić się z tym, że buntuje babcię przeciwko mnie? Jak mam na co dzień funkcjonować jak ciągle słyszę w głowie jej obelgi i groźby?

Przeczytaj Susan Forward, Matki, które nie potrafią kochać - opisuje różne typy toksycznych matek, w tym jeden podobny do Twojej, daje też praktyczne sposoby radzenia sobie z taką matką.

6

Odp: Problemy z matką

czasami najlepiej zignorować i już

7

Odp: Problemy z matką

Twoja matka robi wszystko żebyś została sama. Chciałaby żebyś z nią była przez cały czas, a facet to przeszkoda. Dla niej każdy będzie zły , bo mąż ją zdradził. Pasował jej tylko ten facet co byłaś w związku na odległość - nie było go, więc "problemu" dużego nie miała.
Nie gódź się na takie traktowanie, nie odsuwaj od siebie swojego partnera - dla swojego zdrowia psychicznego zapisz się proszę do psychologa.. musisz nauczyć się funkcjonować bez matki, odciąć się psychicznie. Sama nie dasz rady obawiam się..

8

Odp: Problemy z matką

twoja matka chce cie emocjonalnie uzaleznic od siebie, jest zazdrosna i zaborcza. ogranicz spotkania z nią, buduj swoje zycie z partnerem i kotami lub sama. zainwestuj w psychoterapie. bardzo współczuję ale miałam podobnie, z tym, że nie z matką, a kimś innym w rodzinie. ja się odcięłam bo nie dam się obrazac.

9

Odp: Problemy z matką
Pinnup napisał/a:

Jak sobie radzić z bólem odrzucenia przez własną matkę? Jak pogodzić się z tym, że buntuje babcię przeciwko mnie? Jak mam na co dzień funkcjonować jak ciągle słyszę w głowie jej obelgi i groźby?

Napisze z doświadczenia.
Nie poradzisz sobie z bólem odrzucenia dopóki przestaniesz oczekiwać, ze da Ci uwagę, że Cie pokocha taką jaka jesteś. Masz oczekiwania wobec matki i gdy nie są spełnione czujesz się rozczarowana, niezrozumiana i odrzucona. Przestań oczekiwać i pogódź się z tym, ze jesteś sierotą (jak to sama określiłaś). To trudne, ale możliwe i da Ci ogromną ulgę.
Pogodzisz się z tym, gdy się od nich uwolnisz mentalnie i psychicznie. Nie przekonasz matki ani babki, nie zmienisz ich, ale siebie możesz.
W głowie siedzą Ci ich słowa, bo stale o tym myślisz, nakręcasz się. Starasz się pogodzić siebie z matką, matkę z chłopakiem, siebie z babka... co ty rozjemca jesteś? Zacznij żyć własnym życiem, a nie ich życiem. Przestań oczekiwać czegokolwiek od mamy i babci, przestań skupiać swoje myśli na nich. Dopiero gdy poczujesz się wolna od nich, gdy zaczniesz żyć swoim życiem po swojemu, to zaczniesz funkcjonować w miarę normalnie.

Polecam książkę "Kobieta i poczucie własnej wartości", jest w niej także o toksycznych relacjach z matką.

"Kiedy koncentruję się na tym, czego chcę, czuję się dobrze. Kiedy koncentruję się na braku tego, czego chcę, czuję się źle".

10

Odp: Problemy z matką

Zgadzam się z Tajemniczą- Twoja matka się nie zmieni. Zrobisz sobie największą przysługę przestając oczekiwać, że będzie normalną, kochającą matką.

Wiem coś o tym, bo mam taką rodzicielkę. Nie potrafiła mnie nigdy pochwalić, pomóc mi, wysłuchać moich kłopotów, za to fantastycznie umiała obarczać winą, manipulować, poniżać, wyręczać się mną i negować wszystko co robiłam. Żaden facet nie był dla mnie odpowiedni, ale też żaden facet by ze mną przecież nie chciał zostać, bo jestem taka beznadziejna. Wciskała się w moje związki, mieszała i generalnie robiła totalny syf psychiczny.

I wiesz co? Po przejściu terapii, lata temu, mam z nią jedynie oficjalny kontakt przez skypa dwa razy na rok i mieszkam za granicą. Na żywca nie widziałam jej od wieków, czego wcale nie żałuję.

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024