Pisałam już wcześniej o mojej miłości do Sebastiana..Teraz zaczyna się dziać w naszym związku nie jest tak jak bym tego chciała.ale cóż chyba ja sama tak wybrałam taki los myślałam że tak będzie cały czas ale niestety jest rozczarowanie..Od jakiegoś czasu Sebastiana coś nurtowalo ale ja nie wiedziałam o co chodzi więc zapytałam co się stało zaczynał odrywać się ode mnie czułam się jak intruza nawet w łóżku było już nie tak spaliśmy razem ale jak by obok z daleka..jak się kladlam spać to poczułam taki chłód z jego strony płakałam tak żeby on tego nie widział.Nastepnego dnia zapytałam co się takiego zmieniło z jego strony że tak się sachowuje i wtedy odpowiedział mi że chciał by mieć dziecko rodzinę i płakał jak małe dziecko.zaskoczyl mnie bo ja już mam swoje dzieci i rozmawialiśmy na początku o tym że ja już nie chce mieć dzieci..A on tym mnie zaskoczył.chcial odejść ode mnie..dreczyl mnie cały tydzień ja już odchodzilam od zmysłów nie mogłam spać ani pracować A tym bardziej jeść.ciagle myślałam o tym co mi powiedział. Ja wiem tylko tyle że nie mogę żyć bez niego cały świat mi by się w tym momencie zawalił.. Ale on chyba wszystko przemyślał i wracając z pracy przyjechał nie co później jak zawsze więc ja myślałam że szuka sobie pokoju do wynajęcia.przyjechal do domu i mi oznajmił że się wyprowadza.ja wpadłam w panikę zaczęłam płakać tak mocno A on na to że żartował i poszed do auta przynosi mi roze i mówi że musimy dość sobie jeszcze jedna szansę.. proszę podpowiedzcie mi co ja mam zrobić..
Ale kto i co ma Ci doradzić?
Ty nie chcesz mieć więcej dzieci.
On na początku nie chciał, teraz stwierdził, że chce.
Albo któreś z was zaakceptuje decyzję drugiego albo się rozstaniecie.
Tutaj chyba nie ma co doradzać...
Proszę kontynuuj swój poprzedni wątek dotyczący tego partnera i tego związku: https://www.netkobiety.pl/t25058.html
Dla ułatwienia wkleiłam tam już Twój dzisiejszy post.
Mając więcej informacji i szczegółów podanych w jednym temacie, łatwiej uzyskasz konstruktywne porady.
Moderator IsaBella77