krótka znajomość i wątpliwości - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » krótka znajomość i wątpliwości

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 4 ]

Temat: krótka znajomość i wątpliwości

Zaglądam tu czasami, ale jeszcze nigdy się nie udzielałam a teraz szukam odpowiedzi i rady, bo nie wiem czy ja przesadzam, czy jednak coś jest na rzeczy.
Spotykam się z facetem jakieś 5 miesiący. Początek naszej znajomości był bardzo intensywny, widać było, że bardzo mu zależy, non stop inicjował kontakt spotkanie, nawet na chwilę, żeby mnie tylko zobaczyć.
Jakiś 3 tygodnie temu jednak przystopował, mniej kontaktu, tak naprawdę w ciągu dnia w ogóle. Owszem widujemy się ale wygląda to tak, że zazwyczaj wieczorem u mnie. Coś ugotujemy, obejrzymy. Wygląda to tak jakbyśmy byli już starym małżeństwem.
Rozmawiałam z nim o tym i on stwierdził, że nie rozumie o co mi chodzi, że on tak ma. Tylko jeszcze trzy tygodnie temu tak nie miał. Mówiłam mu, że brakuje mi tamtego faceta, którego poznałam. Stwierdził, ze się postara, ale nie widzę zmiany.
Jak ja to widzę ostatnio:
- spotkania tylko u mnie, on mieszka obecnie z kolegą, nigdy u niego nie byłam, nigdy mnie tam nie zaprosił
- nie zaprasza mnie nigdzie, np. na kolacje, zawsze mówi, że woli ugotować coś w domu
- wcześniej wychodziliśmy na rower, rolki, kolacje, próbował coś organizować,
- obecnie zazwyczaj ja coś proponuje, on się zgadza, lub nie.
- czuję się w jakimś stopniu wykorzystywana, jest mu wygodnie u mnie, korzysta z tego, pomieszkuje, śpi, je, rano wychodzi do pracy przede mną, wieczorem przyjeżdża
- jak gdzieś jedziemy, ostatnio tylko moim samochodem, bo on ma duży, firmowy, obrendowany i woli moim, ja prowadzę, ja wożę (wcześniej nie przeszkadzało mu jeździć jego)
- nie poznaje mnie ze swoimi znajomymi, oprócz jednego spotkania z „jego przyjaciółką” i jej mężem na którym owa przyjaciółka ewidentnie była o mnie zazdrosna i zachowywała się jak dla mnie w sposób niestosowny. Powiedziałam mu o tym oraz, że nie chcę więcej się z nią spotykać ponieważ czuję się w jej towarzystwie bardzo niekomfortowo.
To tak kilka przykładów, na pewno zapytacie, to dlaczego z nim jestem, co mi odpowiada? Takie rzeczy oczywiście też są:
- lubię jak jest blisko mnie, lubię jego obecność, czuję się wtedy dobrze
- sprawy łóżkowe są fajne
- wspólnie spędzany czas również: wspólne gotowanie, rozmowy..

Od dwóch tygodni jednak zastanawiam się bardzo nad kontynuowaniem tej relacji. Oczywiści rozmawiałam z nim kilka razy o pewnych kwestiach, ale po ostatnim jego pyt. „co znowu?” odechciało mi się.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: krótka znajomość i wątpliwości

Po prostu facetowi siadł początkowy entuzjazm. Na początku widocznie chciał Cię jakoś do siebie zachęcić, więc podejmował ponadnormatywny dla niego wysiłek. Bo na początku często tak jest, ze ludzie kreują się na kogoś „lepszego”, starają się itd. Właściwie teraz masz okazję przyjrzeć się normalniej odsłonię swojego faceta i uznać, czy Tobie odpowiada, czy nie i albo coś z tym zrobić, albo nie.
Tragedii w jego zachowaniu jakiejś szczególnej nie widzę, ale ja to ja :-)

Co Cię do niego przyciągnęło? Te podejmowane przez niego wcześniej starania, że teraz myślisz o ewakuacji?

3

Odp: krótka znajomość i wątpliwości
MagdaLena1111 napisał/a:

Po prostu facetowi siadł początkowy entuzjazm. Na początku widocznie chciał Cię jakoś do siebie zachęcić, więc podejmował ponadnormatywny dla niego wysiłek. Bo na początku często tak jest, ze ludzie kreują się na kogoś „lepszego”, starają się itd. Właściwie teraz masz okazję przyjrzeć się normalniej odsłonię swojego faceta i uznać, czy Tobie odpowiada, czy nie i albo coś z tym zrobić, albo nie.
Tragedii w jego zachowaniu jakiejś szczególnej nie widzę, ale ja to ja :-)

Co Cię do niego przyciągnęło? Te podejmowane przez niego wcześniej starania, że teraz myślisz o ewakuacji?

Co mnie przyciągnęło? Na początku na pewno starania, było to niesamowicie miłe i pociągające. Zdaję sobie jednak sprawę iż tego typu zachowania nie trwają wiecznie. No ale, znamy się dosyć krótko, a tu już emocje opadły?
Lubię go, może nawet i coś więcej zaczęłam czuć, lubię spędzać z nim czas, dobrze mi jest. Jednak są gdzieś z tyłu głowy te moje odczucia, tak jak pisałam, czuję się trochę wykorzystywana, może mam za duże oczekiwania, sama nie wiem. Stąd moje wątpliwości.

4

Odp: krótka znajomość i wątpliwości

Prędko  sie on nie zmieni, nawet na to nie licz.....jak widać  dobry sex działa cuda, ale z czasem pękniesz i ty. Jak widać jemu pasuje te status quo i nic sobie z tego nie robi.....Kiedyś sam przechodzilem taki okres w życiu i zachowywalem sie podobnie....Na szczescie sie ogarnałem sam i dzisiaj sie strasznie cringuje na mysl o tym jaki bylem i jak sie zachowywalem, ale na mojej kobiecie to sie odbiło i jak ona sama mowi, juz sie pogodzila z tym, że tak jest i tak juz bedzie. Tylko u mnie to byl juz wtedy zwiazek kilkuletni...No i skonczylo sie to szczesliwie....Jezeli jakiś facet mowi, że jegto zwiazek ma kłopoty i ma zamiar nad nim pracować...to w mojej opini bredzi....pracować powinien ale nad sobą...a zdrowy związek to tylko pochodna i efekt uboczny tej pracy. W drugą stronę niestety to juz tak nie dziala.

Posty [ 4 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » krótka znajomość i wątpliwości

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024