Witam,
Nie bardzo wiem co mam myśleć o moim związku, a nie potrafię porozmawiać o tym ze swoimi bliskimi z powodu wstydu.
Mój chłopak bardzo się zmienił od początku naszej znajomości. Kiedyś był dla mnie wymarzonym facetem, a teraz patrzę na niego i zastanawiam się kim on jest. Wiem, że ja też nie jestem święta, potrafię wyzwać od chama i mówić, że go nienawidzę, ale on jest bardzo apodyktyczny, ciągle coś mu się nie podoba w moim zachowaniu i podejściu do związku. Ja nie potrafię mówić tak o wszystkim wprost, jestem z natury bardzo skryta. A teraz doszło jeszcze obrażanie. Wczoraj usłyszałam, że jestem chamówą, albo że mam przestać wulgaryzm wreszcie wulgaryzm, kiedy się nakręci to nie dopuszcza mnie do głosu tylko krzyczy i chce mnie od razu odwozić do domu. W smsach do kolegi pisał, że siedzę jak głupia i jestem wielką królową dramy kiedy ja płakałam po tych ciągłych kłótniach. Nie jestem przyzwyczajona do takiego traktowania. Moje wcześniejsze relacje wyglądały inaczej. Co mam robić? Pomóżcie.
1 2019-07-26 06:55:40 Ostatnio edytowany przez Jula_210 (2019-07-26 13:40:47)
Jak Ty mówisz mu, że jest chamem to jest ok, jak on powie to samo Tobie to Ty w płacz?
Toksyk z toksykiem się dobrał. Zacznij od siebie. Jak regularnie mówisz chłopakowi, że go nienawidzisz to po co właściwie jesteś z nim w związku?
mówię tylko w momentach kiedy naprawdę mam już dość, kiedy mnie nie słucha.
mówię tylko w momentach kiedy naprawdę mam już dość, kiedy mnie nie słucha.
No on Tobie też. To Cię ani trochę nie usprawiedliwia. Sama sobie taki związek zbudowałaś.
Może masz racje. Ja zdaję sobie sprawę ze swoich błędów. Ale ja nie obgaduję go po znajomych i nie pisze koleżankom takich rzeczy o nim.
no nie wiem chyba jesteście siebie warci choć ty dla mnie wypadasz trochę gorzej, w twarz mu mówisz że go nienawidzisz a on tylko stwierdza że jesteś królową dramy. Może jednak warto by było się przełamać i zapytać rodziny i przyjaciół czy czasem nie jesteś taką królową dramy dla pewności.
Może masz racje. Ja zdaję sobie sprawę ze swoich błędów. Ale ja nie obgaduję go po znajomych i nie pisze koleżankom takich rzeczy o nim.
Ale swoim zachowaniem doprowadziłaś go do właśnie takiego stanu.
Moim zdaniem to jest nie do uratowania. Będziecie się tylko niszczyć wzajemnie.
Odejdź od tego toksycznego faceta lepiej już nie będzie a jeśli pozwolisz mu na takie traktowanie to rozkręci się jeszcze bardziej i zacznie cię bić Nie pozwól się traktować w ten sposób miej szacunek do samej siebie
co zrobić? odejść.