W jednym z serwisów internetowych przeczytałam tekst o tzw. dobrej parze. Nie będę przytaczać jego fragmentów, z którymi notabene bardzo się zgadzam, ale chciałabym zapytać jak Wy to pojęcie rozumiecie? Jakie czynniki są dla Was ważne, abyście mogli powiedzieć, że Wasz, albo - w ogólnym ujęciu - czyjś, związek jest dobry? W jaki sposób partnerzy muszą się traktować, rozwiązywać konflikty, na czym się skupiać, o co dbać, a co odpuszczać, żeby miało to szansę na powodzenie i wysoką jakość?
Związek jest dobry, gdy ludzie są ze sobą szczesliwi, gdy ich wzajemne potrzeby i pragnienia są zaspokojone. Przynajmniej ja to tak widzę.
Związek jest dobry, gdy ludzie są ze sobą szczesliwi, gdy ich wzajemne potrzeby i pragnienia są zaspokojone. Przynajmniej ja to tak widzę.
Najważniejsze jest chyba faktycznie to co pisze Cyngli, czyli żeby wzajemne potrzeby były w miarę zaspokojone (bo całkowicie to się naprawdę bardzo rzadko zdarza). Gdy tak się nie dzieje to zaburza się pewien balans w związku i wszystko zaczyna się sypać. A jakie są te potrzeby to już kwestia indywidualna.
Dobry związek to przede wszystkim szacunek, partnerstwo, lojalność i jak wspomniała Cyngli, wzajemne zaspakajanie potrzeb i pragnień. To wzajemna troska i poczucie bezpieczeństwa.
W takim związku każde ma własną przestrzeń, nie ma zaborczości, ceni się wzajemne zainteresowania.
Dobry związek to umiejętność spędzana ze sobą czasu. To rozwiązywanie konfliktów bez rzucania talerzami, o wyzwiskach nie wspomnę.
Dla mnie dobry związek, to taki związek w którym nie czuję się połową jabłka, tylko całością jako jednostka. Druga osoba może być moim dopełnieniem ale nie uzupełnieniem. W dobrym związku ludzie patrzą w tym samym kierunku, okazują sobie czułość i stoją za sobą murem. Kiedy jedno jest na dole, drugie dźwiga je do góry.
Na pewno ważne jest, żeby wzajemne potrzeby były zaspokajane, ale żeby mogły być, to jeszcze trzeba umieć je komunikować, dając w ten sposób drugiej stronie szansę na zmianę, jeśli ta jest potrzebna. Kolejna kwestia - konflikty są nieuniknione i to jakby wpisuję w ryzyko, ale ważne, żeby potrafić je w sposób cywilizowany i konstruktywny rozwiązywać. Jedno i drugie wynika oczywiście z umiejętności i chęci rozmowy.
Dla mnie bardzo istotna jest tzw. uważność na drugiego człowieka, umiejętność odczytywania kiedy potrzebne jest mu wsparcie, a kiedy chwila oddechu. Trzeba się też zwyczajnie lubić, o szacunku nie wspominając, bo bez tego nie ma szans na dobry związek.
6 2019-07-16 16:58:04 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2019-07-16 16:58:51)
Dobry związek, hm?
Pytanie brzmi: dobry czy też idealny? Choć wiadomo, że ciężko znaleźć na tym świecie coś idealnego
Z pewnością kluczowe są: wzajemny szacunek, zaufanie, lojalność, wsparcie, umiejętność komunikacji, przyjaźż i poczucie bezpieczeństwa. Niebagatelną rolę odgrywa zgodność charakterów, wspólne wartości, poglądy i często też zainteresowania W moim środowisku sporo par połączyła wspólna pasja a właściwie to zawód:) Przynajmniej jedno zrozumie drugie, jak się wstaje o 4 rano i idzie z lornetką do lasu
7 2019-07-17 03:47:59 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-07-17 03:48:55)
Jakie czynniki są dla Was ważne, abyście mogli powiedzieć, że Wasz, albo - w ogólnym ujęciu - czyjś, związek jest dobry? W jaki sposób partnerzy muszą się traktować, rozwiązywać konflikty, na czym się skupiać, o co dbać, a co odpuszczać, żeby miało to szansę na powodzenie i wysoką jakość?
w moim przypadku dużo cierpliwości i wyrozumiałości to duża część sukcesu;)z dziewczyną która mnie wyśmiewała i często irytowała się, relacja nie przetrwała długo
Trzeba się też zwyczajnie lubić, o szacunku nie wspominając, bo bez tego nie ma szans na dobry związek.
Dokładnie Olinko, lubienie się jest jedną z najważniejszych rzeczy
Hm..., to chyba też momenty bezbłędnie wyłapywane przez partnera wymagające jego uwagi... jak coś w ten sposób działa to już bardzo dużo działa jak mi się wydaje