Brak trzeźwego spojrzenia na sytuację - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Brak trzeźwego spojrzenia na sytuację

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 5 ]

Temat: Brak trzeźwego spojrzenia na sytuację

Witam Panie i Panów.
Trafiłem tutaj chcąc sięgnąć po poradę, gdyż skrajność emocji wygrywa z trzeźwym spojrzeniem na sytuację. Spotykam się od kilku miesięcy z pewną dziewczyną. Relacja układała się sympatycznie. Moja bierność wynikająca po części z nieśmiałości sprawiła, że przespałem swoją szansę, aby zbudować coś więcej niż koleżeństwo. Ostatecznie z tropu zbił mnie pomysł poznania mnie z jej dobrą koleżanką. Stało się jasne jak to wygląda. Zabrnąłem w to i za jej namową i nawiązałem kontakt z przyjaciółką. Szczerze się ucieszyła z tego powodu, gdyż po prostu wzajemnie darzymy się szacunkiem i zależy nam na wzajemnym byciu szczęśliwym. W tym momencie ponosząc wszelkie konsekwencje swojej bierności powinienem wyrzucić to ze swojej głowy, ale gryzie mnie poczucie żalu z powodu niewykorzystanej szansy. A może tak to właśnie miało być na zasadzie, że czasami trzeba skręcić z wydawałoby się prostej drogi do szczęścia? Boję się, że tlące się uczucia po drodze nie wygasną i ciężko będzie na nią spoglądać jedynie w kategorii koleżanki. Dodam też, że z kimś tam się spotyka więc tutaj mamy już raczej całkowicie przegraną sytuację.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez anderstud (2019-07-01 20:57:55)

Odp: Brak trzeźwego spojrzenia na sytuację
Kubol_93 napisał/a:

Witam Panie i Panów.
Trafiłem tutaj chcąc sięgnąć po poradę, gdyż skrajność emocji wygrywa z trzeźwym spojrzeniem na sytuację. Spotykam się od kilku miesięcy z pewną dziewczyną. Relacja układała się sympatycznie. Moja bierność wynikająca po części z nieśmiałości sprawiła, że przespałem swoją szansę, aby zbudować coś więcej niż koleżeństwo. Ostatecznie z tropu zbił mnie pomysł poznania mnie z jej dobrą koleżanką. Stało się jasne jak to wygląda. Zabrnąłem w to i za jej namową i nawiązałem kontakt z przyjaciółką. Szczerze się ucieszyła z tego powodu, gdyż po prostu wzajemnie darzymy się szacunkiem i zależy nam na wzajemnym byciu szczęśliwym. W tym momencie ponosząc wszelkie konsekwencje swojej bierności powinienem wyrzucić to ze swojej głowy, ale gryzie mnie poczucie żalu z powodu niewykorzystanej szansy. A może tak to właśnie miało być na zasadzie, że czasami trzeba skręcić z wydawałoby się prostej drogi do szczęścia? Boję się, że tlące się uczucia po drodze nie wygasną i ciężko będzie na nią spoglądać jedynie w kategorii koleżanki. Dodam też, że z kimś tam się spotyka więc tutaj mamy już raczej całkowicie przegraną sytuację.

Chłopie, jesteśmy na polskim forum, to pisz że kurna po polsku. O co się tobie właściwie rozchodzi, hę?

3

Odp: Brak trzeźwego spojrzenia na sytuację
anderstud napisał/a:
Kubol_93 napisał/a:

Witam Panie i Panów.
Trafiłem tutaj chcąc sięgnąć po poradę, gdyż skrajność emocji wygrywa z trzeźwym spojrzeniem na sytuację. Spotykam się od kilku miesięcy z pewną dziewczyną. Relacja układała się sympatycznie. Moja bierność wynikająca po części z nieśmiałości sprawiła, że przespałem swoją szansę, aby zbudować coś więcej niż koleżeństwo. Ostatecznie z tropu zbił mnie pomysł poznania mnie z jej dobrą koleżanką. Stało się jasne jak to wygląda. Zabrnąłem w to i za jej namową i nawiązałem kontakt z przyjaciółką. Szczerze się ucieszyła z tego powodu, gdyż po prostu wzajemnie darzymy się szacunkiem i zależy nam na wzajemnym byciu szczęśliwym. W tym momencie ponosząc wszelkie konsekwencje swojej bierności powinienem wyrzucić to ze swojej głowy, ale gryzie mnie poczucie żalu z powodu niewykorzystanej szansy. A może tak to właśnie miało być na zasadzie, że czasami trzeba skręcić z wydawałoby się prostej drogi do szczęścia? Boję się, że tlące się uczucia po drodze nie wygasną i ciężko będzie na nią spoglądać jedynie w kategorii koleżanki. Dodam też, że z kimś tam się spotyka więc tutaj mamy już raczej całkowicie przegraną sytuację.

Chłopie, jesteśmy na polskim forum, to pisz że kurna po polsku. O co się tobie właściwie rozchodzi, hę?

To jest po polskiemu. Czego nie rozumiesz?
Facet wzdycha do swatającej a nie do tej, z którą został zeswatany.

4

Odp: Brak trzeźwego spojrzenia na sytuację

Też nie rozumiem do końca o co chodzi. Chyba o to, że został źle skierowany, wbrew swojej woli. Gdyby było śmieszne. Można by to nazwać komedią pomyłek. smile

5

Odp: Brak trzeźwego spojrzenia na sytuację
Kubol_93 napisał/a:

Witam Panie i Panów.
Trafiłem tutaj chcąc sięgnąć po poradę, gdyż skrajność emocji wygrywa z trzeźwym spojrzeniem na sytuację. Spotykam się od kilku miesięcy z pewną dziewczyną. Relacja układała się sympatycznie. Moja bierność wynikająca po części z nieśmiałości sprawiła, że przespałem swoją szansę, aby zbudować coś więcej niż koleżeństwo. Ostatecznie z tropu zbił mnie pomysł poznania mnie z jej dobrą koleżanką. Stało się jasne jak to wygląda. Zabrnąłem w to i za jej namową i nawiązałem kontakt z przyjaciółką. Szczerze się ucieszyła z tego powodu, gdyż po prostu wzajemnie darzymy się szacunkiem i zależy nam na wzajemnym byciu szczęśliwym. W tym momencie ponosząc wszelkie konsekwencje swojej bierności powinienem wyrzucić to ze swojej głowy, ale gryzie mnie poczucie żalu z powodu niewykorzystanej szansy. A może tak to właśnie miało być na zasadzie, że czasami trzeba skręcić z wydawałoby się prostej drogi do szczęścia? Boję się, że tlące się uczucia po drodze nie wygasną i ciężko będzie na nią spoglądać jedynie w kategorii koleżanki. Dodam też, że z kimś tam się spotyka więc tutaj mamy już raczej całkowicie przegraną sytuację.

Mam pytanie big_smile czy Ty w ogóle lubisz tą nowo poznaną koleżankę?
Taki bezwład życiowy trochę prezentujesz, płyniesz jak ta rybka z prądem ale znosi czasem na mielizny.

Posty [ 5 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Brak trzeźwego spojrzenia na sytuację

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024