Ślub Cywilny = Gorszy? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » WIECZÓR PANIEŃSKI, ŚLUB, WESELE » Ślub Cywilny = Gorszy?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 46 ]

Temat: Ślub Cywilny = Gorszy?

Zastanawia mnie to, dlaczego ślub cywilny przez większość ludzi jest uznawany za coś mniej wartościowego niż ten w kościele?
Kiedy ktoś bierze "tylko" cywilny to w mojej miejscowości od razu podejrzenie, że ciąża, a jak ktoś się wybiera na uroczystość cywilny to mówią, że to "tylko" cywilny. Mój brat brał w tym roku ślub cywilny to i w rodzinie było słychać, że to nie taki prawdziwy ślub, że nie trzeba się stroić itp. Może to dlatego, że w następnym roku będzie kościelny, pomimo że ani brat ani bratowa nie są zbyt przywiązani do religii, ale ich sprawa
Według mnie ślub w kościele ma sens tylko wtedy kiedy państwo młodzi są naprawdę wierzący i serio chcą żyć w duchu Religi którą wyznają. Szczytem hipokryzji są dla mnie ciężarne panny młode w kościele , albo takie pary które mieszkały ze sobą przed ślubem big_smile
Nie rozumiem argumentu,"bo tradycja" według mnie, to w jakim obrządku religijnym bierze się ślub to sprawa wiary, a nie tradycji.
Argument, że "romantycznie" też do mnie nie trafi, ale to może ja nie widzę nic romantycznego w kościele big_smile Ale ślub cywilny nie musi się odbywać w USC. Równie dobrze można wziąć ślub w jakimś pałacyku, w plenerze czy gdzie tam para młoda chce, oczywiście za dodatkową opłatą, ale jest taka opcja.
Argument "bo wesele" też do mnie nie trafia, po cywilnym jak ktoś chce to może sobie zrobić wesele, albo po kościelnym skromny obiad, to nie kwestia jaki rodzaj ślubu wybieramy.
Argument białej sukni i welonu też do mnie nie trafia. Przyległo to do ślubu kościelnego, ale na cywilny też można tak się ubrać, nikt nie może tego pannie młodej zabronić.
Ja , jeśli ktoś taki wybredny jak ja kogoś zechcę to bym chciała wziąć ślub cywilny, bo nie chcę być hipokrytką i udawać, że będę żyć jak przykładna katoliczka. Ślub by mógłby być zimą o zmroku w ładnym pałacyku a po ślubie albo skromny obiad dla gości, albo cała uroczystość zakończyłaby się tylko na ślubie  big_smile

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Kwestia myslenia. To wazny temat, ale malo co jestesmy w stanie z nim w tym momencie zrobic. Dopomi ludzie będą brac kocsielny bo wypada i bo romantycznie to tak bedzie. Trzeba świadomości w wyznawaniu tego, co się wyznaje.

Btw biała suknia i welon są symbolami religijnymi;)

3

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Dla mnie w ogóle branie ślubu kościelnego, bo taka tradycja i fajnie mieć welonik to po pierwsze głupota, po drugie gdybym była wierząca to odebrałabym to jako lekceważący stosunek do obrzędów.

4

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Taka jest mentalnosc wielu ludzi I wywodzi sie to pewnie z tradycji I z tego w jakim kraju/spoleczenstwie zyjemy. Pewnie ze dwa pokolenia potrzeba aby sie cos zmienilo.

5

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Ślub kościelny to rytuał, ślub cywilny to umowa prawna. Sama umowa bez rytuału wydaje mi się jakaś pusta, jeśli miałbym wybierać to oba razem albo wcale.

6

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
Lady Loka napisał/a:

Btw biała suknia i welon są symbolami religijnymi;)

Dziewictwa - za które nie dałbym 5 zł.

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Brałam ślub cywilny w zeszłym roku, rzeczywiście matki i brat męża byli bardzo nieszczęśliwi, ale reszta gości zachowała się taktownie i jeśli mieli jakieś komentarze, zachowali je dla siebie.

To prawda, że w naszym kraju ślub cywilny wciąż traktuje się jako "gorszy", ale to myślenie na szczęście coraz bardziej się zmienia.

8 Ostatnio edytowany przez foggy (2019-05-21 22:13:22)

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
Jesiennowiosenna napisał/a:

Brałam ślub cywilny w zeszłym roku, rzeczywiście matki i brat męża byli bardzo nieszczęśliwi, ale reszta gości zachowała się taktownie i jeśli mieli jakieś komentarze, zachowali je dla siebie.

To prawda, że w naszym kraju ślub cywilny wciąż traktuje się jako "gorszy", ale to myślenie na szczęście coraz bardziej się zmienia.

Jesli to jest miarą postępu to nastepnie bedzie "dlaczego wigilia  jest bardziej uroczysta od grila wieczorową porą" albo "dlaczego sniadanie wielkanocne jest lepsze od sobotniego śniadania w listopadzie". Postepem bedzie suszi na kolacje 24 grudnia i tosty z jajkiem sadzonym i fasolką w poniedziałek wielkanocny.

9

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
foggy napisał/a:
Jesiennowiosenna napisał/a:

Brałam ślub cywilny w zeszłym roku, rzeczywiście matki i brat męża byli bardzo nieszczęśliwi, ale reszta gości zachowała się taktownie i jeśli mieli jakieś komentarze, zachowali je dla siebie.

To prawda, że w naszym kraju ślub cywilny wciąż traktuje się jako "gorszy", ale to myślenie na szczęście coraz bardziej się zmienia.

Jesli to jest miarą postępu to nastepnie bedzie "dlaczego wigilia  jest bardziej uroczysta od grila wieczorową porą" albo "dlaczego sniadanie wielkanocne jest lepsze od sobotniego śniadania w listopadzie". Postepem bedzie suszi na kolacje 24 grudnia i tosty z jajkiem sadzonym i fasolką w poniedziałek wielkanocny.

Jak ktos nie praktykuje religii to niby z jakiej paki ma obchodzic wigilie i organizowac sniadanie wielkanocne?

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
Mystery_ napisał/a:

Ślub kościelny to rytuał, ślub cywilny to umowa prawna. Sama umowa bez rytuału wydaje mi się jakaś pusta, jeśli miałbym wybierać to oba razem albo wcale.

A rytuał nie zawiera umowy? A to gadanie o miłości, wierności i uczciwości? wink

Czasy się zmieniają i teraz można zorganizować przepiękny ślub cywilny w dowolnym miejscu na ziemi. Mierzi mnie kamienny, zimny kościół, przyprawiony czerwonym dywanem i kwiatkami. Mam dreszcze jak słyszę pogłos wypowiadanych słów, odbijających się od starych murów.

Ślub cywilny może być piękny, wzniosły, wzruszający. Ja na swoim płakałam, razem za mną moi bliscy. Nikt nigdy nie podważył, że jest nieważny, gorszy. Tym bardziej, że nie jestem praktykującą katoliczką, czułabym się hipokrytką decydując się na ślub kościelny. Ba! Widok zdziwienia zaproszonych gości na taki ślub byłby bezcenny smile

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
foggy napisał/a:

Jesli to jest miarą postępu to nastepnie bedzie "dlaczego wigilia  jest bardziej uroczysta od grila wieczorową porą" albo "dlaczego sniadanie wielkanocne jest lepsze od sobotniego śniadania w listopadzie". Postepem bedzie suszi na kolacje 24 grudnia i tosty z jajkiem sadzonym i fasolką w poniedziałek wielkanocny.

Jeśli miarą postępu będzie postępowanie zgodnie z własnym rozumem i sumieniem zamiast kierowanie się tym co ludzie powiedzą, to idziemy w dobry kierunku smile

12 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-05-22 20:56:23)

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
Znerx napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Btw biała suknia i welon są symbolami religijnymi;)

Dziewictwa - [...]

A jak jest w kolorze ecru lub kremowym to już nie? tongue
PS. Moja mama brała ślub w sukni w kolorze błękitnym. Twierdziła że była wtedy taka "moda". Nie wiem, nie było mnie jeszcze na świecie.

Co do tematu.
Mało kto chyba bierze pod uwagę to czym tak naprawdę w wymiarze religijnym jest ślub, tzn. że jest to sakrament małżeństwa, którego udzielają sobie sami małżonkowie przed Bogiem w obliczu Kapłana. Jeszcze nigdy nie spotkałam się, jak chodzę po ślubach kościelnych, po rodzinie, znajomych, którzy deklarują, że są wierzący, żeby śluby były odbierane w tak duchowy sposób. To tradycja. Spęd rodziny, biba do białego rana. I chyba tyle w temacie wink

13 Ostatnio edytowany przez Znerx (2019-05-26 06:43:22)

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
SonyXperia napisał/a:

Co do tematu.
Mało kto chyba bierze pod uwagę to czym tak naprawdę w wymiarze religijnym jest ślub, tzn. że jest to sakrament małżeństwa, którego udzielają sobie sami małżonkowie przed Bogiem w obliczu Kapłana. Jeszcze nigdy nie spotkałam się, jak chodzę po ślubach kościelnych, po rodzinie, znajomych, którzy deklarują, że są wierzący, żeby śluby były odbierane w tak duchowy sposób. To tradycja. Spęd rodziny, biba do białego rana. I chyba tyle w temacie wink

I spoko... tylko wtedy nie należy "pyszczyć", że cywilny to "pół ślubu".

Nie mówię, że Twoi znajomi tak w twierdzą. Żeby nie było, że ktoś sobie doczyta lol coś czego tu nie ma. tongue

14

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
Pokręcona Owieczka napisał/a:
Mystery_ napisał/a:

Ślub kościelny to rytuał, ślub cywilny to umowa prawna. Sama umowa bez rytuału wydaje mi się jakaś pusta, jeśli miałbym wybierać to oba razem albo wcale.

A rytuał nie zawiera umowy? A to gadanie o miłości, wierności i uczciwości? wink

To gadanie to...  Tylko gadanie.

Z umowy prawnej wynikają jakieś prawa i obowiązki, a pogadać to sobie każdy może do woli.

15

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
Domczys napisał/a:

Dla mnie w ogóle branie ślubu kościelnego, bo taka tradycja i fajnie mieć welonik to po pierwsze głupota, po drugie gdybym była wierząca to odebrałabym to jako lekceważący stosunek do obrzędów.

Zgadzam się smile poza tym ślub kościelny brany "z zasady" mija się z założeniem. Dla mnie odpada (nie jestem wierząca), a ślub cywilny także można zrobić w romantyczny i nie tak bardzo formalny sposób.

Zależy też jak kto patrzy na ślub. Dla mnie to tylko przypieczętowanie mojej intymnej deklaracji z partnerem, nic wielkiego. smile

16

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Wychodzę z założenia, że wybór ślubu to w pełni osobista sprawa przyszłych małżonków i nikt nie ma tutaj prawa wywierać jakiejkolwiek presji. Oczywiście jeśli jedna osoba jest niewierząca, ewentualnie jej stosunek jest po prostu neutralny (wierząca niepraktykująca lub inne 'odmiany'), ale nie widzi w tym problemu, a drugiej bardzo zależy, by złożyć przysięgę także przed Bogiem, to powinni to zrobić. Jeśli jednak żadne nie czuje takiej potrzeby, to ani rodzice, ani nikt inny nie może w tak intymnej kwestii, jaką jest duchowość, nawet próbować narzucać swojego zdania.

Pokręcona Owieczka napisał/a:

Czasy się zmieniają i teraz można zorganizować przepiękny ślub cywilny w dowolnym miejscu na ziemi. Mierzi mnie kamienny, zimny kościół, przyprawiony czerwonym dywanem i kwiatkami. Mam dreszcze jak słyszę pogłos wypowiadanych słów, odbijających się od starych murów.

A widzisz, to mi z kolei ten klimat bardzo się podoba wink. Przysięga składana w jakiejś strzelistej bazylice, w tej wielkiej przestrzeni i z efektem pogłosu wypowiadanych słów, dla mnie brzmi jakoś wznioślej, bardziej uroczyście i to jest właśnie ten efekt, który sprawa, że mnie to zwyczajnie wzrusza. 
Z drugiej strony przekonuje mnie również wybór starego, drewnianego kościółka, który może wyczarować zupełnie inny, zdecydowanie bardziej intymny klimat.

Jeśli ślub cywilny, to koniecznie w plenerze, skoro jest już taka możliwość. I wcale nie chodzi tu o silenie się na oryginalność, ale o to, aby stworzyć sobie taką oprawę, która pozwoli 'poczuć' tę chwilę. Ma być pięknie, wyjątkowo, z klasą - oczywiście zgodnie z moją wizją, bo każdemu może marzyć się coś zupełnie innego.

Ja sama wychodziłam za mąż, kiedy jeszcze nie było możliwości wzięcia ślubu konkordatowego, dlatego miałam dwa. Każdy inny, z każdym wiążą się inne emocje i wspomnienia, przy czym takie dwukrotne składanie sobie przysięgi i nakładanie obrączek do dziś wydaje mi się zupełnie bez sensu. W tamtym czasie było dla mnie jednak oczywiste, że trzeba to będzie powtórzyć, a dziś raczej już bym tego nie zrobiła.

17

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Ja chcę brać tylko ślub cywilny, w zasadzie nigdy nie brałam pod uwagę ślubu kościelnego. Po pierwsze, nie jestem wierząca (przynajmniej nie w to, co głosi Kościół). Po drugie, cywilny jest o wiele tańszy i łatwiej jest go zorganizować wink
Nie obchodzi mnie to, czy ktoś w mojej rodzinie jest temu przeciwny. Tak postanowiłam i nie dam sobie wejść na głowę smile

18

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Można zrobić ślub cywilny z jajem. Ja nie jestem wierząca i nigdy nie wezmę ślubu kościelnego.

19

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
NiesprawnaDiana napisał/a:

Zastanawia mnie to, dlaczego ślub cywilny przez większość ludzi jest uznawany za coś mniej wartościowego niż ten w kościele?
Kiedy ktoś bierze "tylko" cywilny to w mojej miejscowości od razu podejrzenie, że ciąża, a jak ktoś się wybiera na uroczystość cywilny to mówią, że to "tylko" cywilny. Mój brat brał w tym roku ślub cywilny to i w rodzinie było słychać, że to nie taki prawdziwy ślub, że nie trzeba się stroić itp. Może to dlatego, że w następnym roku będzie kościelny, pomimo że ani brat ani bratowa nie są zbyt przywiązani do religii, ale ich sprawa
Według mnie ślub w kościele ma sens tylko wtedy kiedy państwo młodzi są naprawdę wierzący i serio chcą żyć w duchu Religi którą wyznają. Szczytem hipokryzji są dla mnie ciężarne panny młode w kościele , albo takie pary które mieszkały ze sobą przed ślubem big_smile
Nie rozumiem argumentu,"bo tradycja" według mnie, to w jakim obrządku religijnym bierze się ślub to sprawa wiary, a nie tradycji.
Argument, że "romantycznie" też do mnie nie trafi, ale to może ja nie widzę nic romantycznego w kościele big_smile Ale ślub cywilny nie musi się odbywać w USC. Równie dobrze można wziąć ślub w jakimś pałacyku, w plenerze czy gdzie tam para młoda chce, oczywiście za dodatkową opłatą, ale jest taka opcja.
Argument "bo wesele" też do mnie nie trafia, po cywilnym jak ktoś chce to może sobie zrobić wesele, albo po kościelnym skromny obiad, to nie kwestia jaki rodzaj ślubu wybieramy.
Argument białej sukni i welonu też do mnie nie trafia. Przyległo to do ślubu kościelnego, ale na cywilny też można tak się ubrać, nikt nie może tego pannie młodej zabronić.
Ja , jeśli ktoś taki wybredny jak ja kogoś zechcę to bym chciała wziąć ślub cywilny, bo nie chcę być hipokrytką i udawać, że będę żyć jak przykładna katoliczka. Ślub by mógłby być zimą o zmroku w ładnym pałacyku a po ślubie albo skromny obiad dla gości, albo cała uroczystość zakończyłaby się tylko na ślubie  big_smile

Szczytem hipokryzji są dla ciebie ciężarne w kościele albo ludzie, którzy mieszkali ze sobą przed ślubem. Otóż moja droga, kościół nie jest równoznaczny ze średniowieczem. Jeśli para jest wierząca, to ma nie brać kościelnego, bo panna młoda jest w ciąży, albo mieszkali przed ślubem? Dla mnie to bez sensu, bo ciąża nie musiała być planowana, a nie ma nigdzie wymogu, że aby wziąć kościelny nie można mieszkać razem. To była tradycja kilkaset lat temu. Czasy się zmieniają
Czy ślub cywilny jest gorszy? Wydaje mi się, że to kwestia gustu. Ja bym nie chciała składać przysięgi przy jakiejś grubej urzędniczce (znałam taki przypadek, brrr), wolę księdza. I tak, cywilny możesz zrobić w plenerze, ale kościelny tak samo, tu akurat różnica jest między księdzem a urzędnikiem
Jestem wierząca, chociaż nie jakoś bardzo głęboko (nie chodzę co tydzień do kościoła) a nie wybrałabym cywilnego zamiast kościelnego. Kościół ma jednak w sobie to co, co mnie urzeka i do mnie przemawia, szczególnie jak się wybierze jakiś ładny kościół

20

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
NiesprawnaDiana napisał/a:

Zastanawia mnie to, dlaczego ślub cywilny przez większość ludzi jest uznawany za coś mniej wartościowego niż ten w kościele?
Kiedy ktoś bierze "tylko" cywilny to w mojej miejscowości od razu podejrzenie, że ciąża, a jak ktoś się wybiera na uroczystość cywilny to mówią, że to "tylko" cywilny. Mój brat brał w tym roku ślub cywilny to i w rodzinie było słychać, że to nie taki prawdziwy ślub, że nie trzeba się stroić itp. Może to dlatego, że w następnym roku będzie kościelny, pomimo że ani brat ani bratowa nie są zbyt przywiązani do religii, ale ich sprawa
Według mnie ślub w kościele ma sens tylko wtedy kiedy państwo młodzi są naprawdę wierzący i serio chcą żyć w duchu Religi którą wyznają. Szczytem hipokryzji są dla mnie ciężarne panny młode w kościele , albo takie pary które mieszkały ze sobą przed ślubem big_smile
Nie rozumiem argumentu,"bo tradycja" według mnie, to w jakim obrządku religijnym bierze się ślub to sprawa wiary, a nie tradycji.
Argument, że "romantycznie" też do mnie nie trafi, ale to może ja nie widzę nic romantycznego w kościele big_smile Ale ślub cywilny nie musi się odbywać w USC. Równie dobrze można wziąć ślub w jakimś pałacyku, w plenerze czy gdzie tam para młoda chce, oczywiście za dodatkową opłatą, ale jest taka opcja.
Argument "bo wesele" też do mnie nie trafia, po cywilnym jak ktoś chce to może sobie zrobić wesele, albo po kościelnym skromny obiad, to nie kwestia jaki rodzaj ślubu wybieramy.
Argument białej sukni i welonu też do mnie nie trafia. Przyległo to do ślubu kościelnego, ale na cywilny też można tak się ubrać, nikt nie może tego pannie młodej zabronić.
Ja , jeśli ktoś taki wybredny jak ja kogoś zechcę to bym chciała wziąć ślub cywilny, bo nie chcę być hipokrytką i udawać, że będę żyć jak przykładna katoliczka. Ślub by mógłby być zimą o zmroku w ładnym pałacyku a po ślubie albo skromny obiad dla gości, albo cała uroczystość zakończyłaby się tylko na ślubie  big_smile


To dość proste - dla osoby wierzącej związek małżeński po ślubie cywilnym to nie pełny związek małżeński tylko umowa prawna, ot papierek. Dla niewierzącej z kolei sakrament kościelny też nic nie znaczy - i tu faktycznie lepiej byłoby gdyby może tego sakramentu do związku nie mieszała.
Argumenty "tradycja"\"romantycznie"\"bo wesele" faktycznie są głupie i bez sensu - nie rodzinie/znajomym oceniać wartość ślubu młodych (a to często z ich ust padają takie teksty). Podobnie głupi i bez sensu jest argument generalizujący, że "szczytem hipokryzji są ciężarne panny młode, albo takie pary, które mieszkały ze sobą przed ślubem" - nie Tobie osądzać grzechy innych ludzi i ich ewentualną możliwość nawrócenia.

Ludzie zawierają coraz więcej związków w taki sposób, w jaki im to odpowiada - i to chyba jest dobre, jeśli obie osoby się ze sobą zgadzają. Truizm - ale po prostu trzeba wybrać świadomie i się nie uginać. Będziesz chciała cywilny, to zrobisz cywilny i tyle - ludzie pogadają, pogadają i zapomną. W dużych miastach większość ludzi to już nie obchodzi, i w mniejszych zacznie się to w końcu zmieniać.

21

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Bo Polacy to mega hipokryci big_smile zwłaszcza katolicy i pseudo katolicy.
Ja mialam w tym roku slub cywilny i wesele. Cywilny dlatego, że z mezem nie jesteśmy wierzący, tym bardziej z kościołem nam nie po drodze. Męża rodzice, ludzie bardzo starej daty rzeczywiście traktowali nasz ślub jako gorszy i mniej ważny, dziwili się nawet że organizujemy wesele. Na szczęście nigdy się nie wtrącają, ale brak wsparcia dało się odczuć. My postawiliśmy na swoim i wszystko przygotowaliśmy według naszej wizji i slub był piękniejszy niż niejeden kościelny. Rzeczywiście w urzędzie może to wyglądać słabo, ale ja zorganizowałam nasza ceremonię w ogrodzie hotelu, w uroczej altanie. Była nastrojowa muzyka, piękne dekoracje, wspaniała urzędniczka, która powiedziała wiele dodatkowych słów od siebie, każdy słuchał w skupieniu,lały się łzy wzruszenia. Potem weselicho do samego rana mimo korony. Wszyscy mowili, że piekniejszej ceremonii nigdy nie widzieli (ja też tak uważam, bo byłam na wielu kościelnych ale mogłabym być nieobiektywna smile) natomiast głównym dowodem była opinia teściowej, która przyznała, że nie wyobrażała sobie tak tego wszystkiego i do dzisiaj jest w szoku. Ile wart jest ten kościelny, jeśli para młoda nie praktykuje swojej wiary i robi to tylko na pokaz? Dla mnie porażka. Zawsze przechodzę katorgę u koleżanek na ślubach siedząc na mszy, słuchajac tego księdza, który baby nie ma (przynajmniej oficjalnie) I przynudza co powinna ona co powinien on bla bla bla. Żenada. Natomiast cywilny w dzisiejszych czasach może być magiczny i wspaniały. Kwestia organizacji smile ps to cywilny sprawia, że małżeństwo jest ważne w świetle prawa, kościelny jedynie dla boga.

22

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Większość par które znam miała tylko cywilny, kościelny ich w ogóle nie interesował- jeśli sami nie są praktykujący i nie mają duchowej potrzeby przysięgania przed Bogiem to przepraszam, po co? By to wyglądało ładniej na filmie? Czy bo mama lub babcia chce? Bo jeśli tak, to dla mnie dzieciaki a nie dorośli ludzie. Czy może bo rodzice płacą za ślub i wesele i muszą się dostosować do woli rodziców? W takim przypadku jak wyżej- dzieciaki a nie dorośli ludzie. Bierz taki ślub i rób takie wesele na jakie Cię stać.

Teraz obserwuje też, że coraz więcej osób sięga po ślub humanistyczny- ze względu na ciekawą oprawę właśnie. Co prawda nie ma mocy prawnej, ale cała ceremonia jest według mnie bardzo podniosła i zindywidualizowana. Napisane przez siebie przysięgi, dowolność formy- fajna alternatywa która pozwala na wyrażenie siebie. Moja siostra z mężem zafundowali sobie taki ślub- najpierw szybki cywilny tylko ze świadkami i rodzicami by nabrał mocy prawnej, a dopiero potem właściwy ślub z gośćmi i przyjęcie weselne.

23

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Tak to już jest w naszym kraju i nie tylko. Mamy bardzo dużo osób ochrzczonych, które są niewierzące albo "wierzące niepraktykujące". Faktycznie jeśli obie osoby nie mają totalnie nic wspólnego z kościołem to taki ślub kościelny nie ma najmniejszego sensu. Z tego co udało mi się jednak zaobserwować większość rodzin wigilię czy wspomniane śniadanie wielkanocne kultywuje. Praktycznie wszyscy składają też sobie życzenia na święta. To się stało po prostu elementem kultury i tradycji i dla niektórych osób z wiarą nie ma to kompletnie nic wspólnego. Takie zjawisko występuje też w innych krajach i innych religiach. Wystarczy popatrzeć na to co się dzieje w Turcji, gdzie na zachodzie sporo jest takich rodzin niepraktykujących, a święta traktują jako element tradycji i kultury właśnie.

Sporo osób bierze też ślub kościelny "żeby mamie nie było przykro". I jeśli bardzo im na tym zależy, a dwie osoby są jednak ochrzczone to nawet jeśli nie żyją zgodnie z nauką kościoła, to nie widzę w tym nic złego. Można też wierzyć w Boga, nie zgadzać się z tym co głosi kościół i na przykład dla rodziny czy drugiej osoby tę przysięgę w kościele złożyć, a traktować to jako przysięgę po prostu przed Bogiem.

To wszystko nie jest jednak powodem, aby ślub cywilny taktować w jakikolwiek sposób jako gorszy. Przecież każda para bierze ślub jaki chcą, wedle własnego uznania i nic nam do tego. Sądzę też, że ubranie się na taki ślub mniej formalnie "bo to tylko cywilny" jest lekceważące dla pary młodej. Byłem i na kościelnych i na cywilnych i takiego lekceważącego zachowania na szczęście nie zauważyłem.

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Dziś wybrałabym cywilny, z nowszą wiedzą o kościele i doświadczeniem. W niczym nie jest gorszy smile Wymarzoną suknię można założyć tu i tu. A jeszcze te wszystkie możliwości, śluby w plenerze, na zamkach, poza krajem - tu łatwiej chyba cywilny załatwić niż księdza wink

25

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Kościelny (przynajmniej teoretycznie) można wziąć tylko raz, cywilny - do woli. Stąd opinia, że kościelny jest bardziej wiążący. Poza tym instytucja ślubu cywilnego ma ledwie 200 lat i został on wymyślony jako świecka wersja kościelnego - w pewnym sensie 'na złość' kościołowi; znów można więc go uznać za 'namiastkę'.

Zresztą jak dotąd cywilny nie dorobił się własnej tożsamości- wciąż pod każdym względem wygląda jak ubogi krewny kościelnego; w każdym aspekcie próbującym go naśladować.

26

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
noben napisał/a:

Kościelny (przynajmniej teoretycznie) można wziąć tylko raz, cywilny - do woli. Stąd opinia, że kościelny jest bardziej wiążący. Poza tym instytucja ślubu cywilnego ma ledwie 200 lat i został on wymyślony jako świecka wersja kościelnego - w pewnym sensie 'na złość' kościołowi; znów można więc go uznać za 'namiastkę'.

Zresztą jak dotąd cywilny nie dorobił się własnej tożsamości- wciąż pod każdym względem wygląda jak ubogi krewny kościelnego; w każdym aspekcie próbującym go naśladować.



Nie do końca. Świętość małżeństwa była już dziedzictwem całego świata antycznego. Np. w starożytnym Rzymie małżeństwo nie było związkiem zbudowanym na tradycjach religijnych, lecz był to przede wszystkim akt obyczajowy. W pierwszych wiekach istnienia Kościoła większość pogan, którzy nawracali się na chrześcijaństwo, żyło już w małżeństwie. Chrześcijanie korzystali z tych samych zasad, co poganie, aby zawrzeć małżeństwo. Pierwsze Synody Kościoła nie ukazują żadnej systematycznej nauki o małżeństwie, albo o formie zawierania małżeństwa. Kościół dopuszczał autorytet prawa rzymskiego w tej sprawie. Według prawa rzymskiego, niewolnicy nie mogli zawierać małżeństwa z osobami wolnymi. Podobnie związek pomiędzy niewolnikami nie był traktowany jako małżeństwo w sensie ścisłym; chociaż był dopuszczany, nie był traktowany jako małżeństwo. W przeciwieństwie do tego, papieże dopuszczali te małżeństwa. Te małżeństwa były uznawane jako małżeństwa w sumieniu; zawierano je łamiąc prawo cywilne, ale za zgodą biskupa. To kościół zawłaszczył tożsamosć, tradycje , obyczaje i święta od innych kultur utrzymując swoich wyznawców w ciemnocie przez wieki.
Ps. Do dnia dzisiejszego kościół nazywa swoich wiernych parafianami. smile))

27

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Zastanowiłam się, u mnie w jednej części rodziny , tej bardziej jatolickiej, sam ślub cywilny jest określany mianem zycia na kartę rowerową, bardzo pogardliwie. Rodzina wierzącą, poszcząca , co niedziela do kościoła. Myślę, że jest to związane z katolicyzmem, gdy ślub w samym urzędzie nic nie znaczy i jest właśnie gorszy.

28

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
_Monika napisał/a:

To kościół zawłaszczył tożsamosć, tradycje , obyczaje i święta od innych kultur

Gdzie zawłaszczył, tam zawłaszczył. Ale akurat małżeństwo w dzisiejszej formie jest akurat konsekwencją tradycji judeo-chrześcijańskiej. Te wszystkie nierozerwalności czy monogamia, która nam wydaje się oczywista, a wcale nie jest.
Odwołania do tradycji rzymskiej, czy tam greckiej są zupełnie bez sensu bo to zupełnie co innego i tamten nurt historycznie po prostu wygasł bez żadnej kontynuacji.


rossanka napisał/a:

Myślę, że jest to związane z katolicyzmem, gdy ślub w samym urzędzie nic nie znaczy i jest właśnie gorszy.

Ja myślę i obserwuję, że 3/4 biorących ślub kościelny to faktyczni ateiści, a mimo to przedkładają właśnie kościelny ponad cywilny.
Bo zwyczaj, bo tradycja, bo coś tam. Ale przedkładają.

29 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2022-05-11 13:31:51)

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Dorzucę od siebie, że oprócz wersji kościelnej i w urzędzie, można zdecydować się na ślub w plenerze. Co prawda to dodatkowy wydatek, ale w sumie to chyba niewiele większy od ślubu kościelnego, za to można sobie zorganizować ślub w pięknej scenerii, gdzie przysięga przed urzędnikiem jest tylko fragmentem, a cały scenariusz ślubny można zbudować wg własnej inwencji, a nie narzuconej.

30

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
noben napisał/a:
_Monika napisał/a:

To kościół zawłaszczył tożsamosć, tradycje , obyczaje i święta od innych kultur

Gdzie zawłaszczył, tam zawłaszczył. Ale akurat małżeństwo w dzisiejszej formie jest akurat konsekwencją tradycji judeo-chrześcijańskiej. Te wszystkie nierozerwalności czy monogamia, która nam wydaje się oczywista, a wcale nie jest.
Odwołania do tradycji rzymskiej, czy tam greckiej są zupełnie bez sensu bo to zupełnie co innego i tamten nurt historycznie po prostu wygasł bez żadnej kontynuacji.


rossanka napisał/a:

Myślę, że jest to związane z katolicyzmem, gdy ślub w samym urzędzie nic nie znaczy i jest właśnie gorszy.

Ja myślę i obserwuję, że 3/4 biorących ślub kościelny to faktyczni ateiści, a mimo to przedkładają właśnie kościelny ponad cywilny.
Bo zwyczaj, bo tradycja, bo coś tam. Ale przedkładają.

Nie wiem czego kościół nie zawłaszczył???
Od czasów panowania cesarza Tyberiusza  dominować zaczęła ceremonia ślubna przypominająca nowożytne obyczaje małżeńskie. Od niej w prostej linii wywodzą się współczesne formy zaślubin, z chrześcijańskimi włącznie.
Oksfordzka antropolog biologiczna, dr Laura Fortunato, pisze, że filogenetyczna rekonstrukcja archeologiczna i genetyczne dowody na obecność rodziny w populacjach prehistorycznych mogą odzwierciedlać monogamiczną strategię małżeńską. ( w społecznosciach posługujących się językami indoeuropejskimi)
Monogamia nie jest wymysłem czasów współczesnych. (Nawet zwierzęta tworzą takie związki- tak na marginesie)
Stary testament i Talmud opisują  związki poligamiczne.1-wsza księga Mojżeszowa pisze o Lamechu który pojął sobie dwie żony, o Abrahamie, Jakubie, Dawidzie, Salomonie i innych którzy mieli po kilka żon. Najciekawszy jest Salomon ze swoimi 700-set żonami i 300-stoma nałożnicami. smile

Jeżeli dwie osoby są faktycznymi ateistami to nie biora ślubu kościelnego. Powód jest oczywisty. W przypadku pary gdy jedno jest katolikiem a drugie ateistą jest mozliwość slubu kościelnego jednostronnego. Często goście, którzy biorą udział w jednostronnym ślubie, wcale nie zdają sobie sprawy, jaka to uroczystość.

31

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
noben napisał/a:
_Monika napisał/a:

To kościół zawłaszczył tożsamosć, tradycje , obyczaje i święta od innych kultur

Gdzie zawłaszczył, tam zawłaszczył. Ale akurat małżeństwo w dzisiejszej formie jest akurat konsekwencją tradycji judeo-chrześcijańskiej. Te wszystkie nierozerwalności czy monogamia, która nam wydaje się oczywista, a wcale nie jest.
Odwołania do tradycji rzymskiej, czy tam greckiej są zupełnie bez sensu bo to zupełnie co innego i tamten nurt historycznie po prostu wygasł bez żadnej kontynuacji.


rossanka napisał/a:

Myślę, że jest to związane z katolicyzmem, gdy ślub w samym urzędzie nic nie znaczy i jest właśnie gorszy.

Ja myślę i obserwuję, że 3/4 biorących ślub kościelny to faktyczni ateiści, a mimo to przedkładają właśnie kościelny ponad cywilny.
Bo zwyczaj, bo tradycja, bo coś tam. Ale przedkładają.

Nie ateisci. Ateisxi biorą cywilny. To katolicy. Co nie przeszkadza im współżyć przed ślubem, nawet często dziecko jest juz na slubie. Poza tym kradną, zdradzają, sąsiada w łyżce wody by utopili, wiem bo znam takich, ale co niedziela obowiązkowo do kościoła.

32

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Katolicyzm dawno przestał być religią, a stał się zjawiskiem kulturowym. Dlatego spora część ludzi praktykujących sakramenty to ateiści i dotyczy to ZWŁASZCZA ślubów i chrztów, które dawno przestały mieć wymiar duchowy i są zwykłym zwyczajem.

33

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
noben napisał/a:

Katolicyzm dawno przestał być religią, a stał się zjawiskiem kulturowym. Dlatego spora część ludzi praktykujących sakramenty to ateiści i dotyczy to ZWŁASZCZA ślubów i chrztów, które dawno przestały mieć wymiar duchowy i są zwykłym zwyczajem.

Dodałabym jeszcze pierwszą komunię z całą jej oprawą, po przyjęciu której gości zaprasza się na drogie, wystawne przyjęcie, ale przede wszystkim z uwagi na to, że większą wartość niż duchowy aspekt tego teoretycznie ważnego dla katolików wydarzenia, ma ilość i cena otrzymanych przez dziecko prezentów. Powoli przestaję wierzyć, że zostało w tym jeszcze cokolwiek niematerialnego, a jeśli tak, to niewątpliwie są to sytuacje spotykane coraz rzadziej. 
Mamy maj, więc temat wydaje się niemal namacalny wink.

34

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Oczywiście, sakramenty dla większości ludzi są tylko sympatycznym zwyczajem i traktuje się je z przymrużeniem oka.

Zwyczaje też mają pewien aspekt duchowy - świadomość ciągłości, nawiązania do tego co było kiedyś - że moja babcia, prababcia, pra-pra....i tak dalej brały ślub w taki właśnie sposób.
Tutaj każde novum jest aberracją wybijającą z dziejowego rytmu, stąd ślub cywilny, jako świeży wymysł, zresztą w naszej kulturze wciąż kojarzony z komunistyczną atrapą 'normalnego' ślubu długo jeszcze będzie uznawany za namiastkę.

35

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
noben napisał/a:

Katolicyzm dawno przestał być religią, a stał się zjawiskiem kulturowym. Dlatego spora część ludzi praktykujących sakramenty to ateiści i dotyczy to ZWŁASZCZA ślubów i chrztów, które dawno przestały mieć wymiar duchowy i są zwykłym zwyczajem.

Bozsz.. co za wymysły.
Ateiści nie uczestniczą w obrzędach kościelnych. Robią to ludzie uznający się za wierzących ale nie praktykujących.
Nawet w takim zaściankowym kraju jak Polska udziela się coraz mniej ślubów kościelnych i chrzci coraz mniej dzieci.
Ślub cywilny jest namiastką dla ludzi zazwyczaj starszych lub z głębokiej prowincji.
Twoje tezy sa nie do obrony. Widzę, ze jak się na coś uprzesz to musi być po Twojemu.   Działasz zgodnie z zasadą "
"Skoro fakty przeczą teorii, to tym gorzej dla faktów”.

36

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
_Monika napisał/a:

Twoje tezy sa nie do obrony..

Moje tezy są odbiciem rzeczywistości.
Nie ma w praktyce czegoś takiego jak wierzący-niepraktykujący.  To jest leksykalny dziwotwór. Jeśli ktoś wierzy, że za niechodzenie do kościoła i seks niesakramentalny trafi na wieczność do piekła, to z pewnością nie odważy się na taki występek. Logika, poziom podstawowy.
A skoro ma nakazy kościelne w dupie, to znaczy że nie wierzy w jego naukę (Kościoła).

Miarą ateizmu, czy bycia 'niewierzącym' nie jest deklaracja ustna, tylko utożsamienie z naukami Kościoła. Więc sprawdź sobie w opracowaniach naukowych, którymi tak ochoczo próbujesz sobie dodawać powagi, jaki procent uczestniczących w obrzędach religijnych podziela zdanie kościelnej hierarchii w sprawie aborcji, czy antykoncepcji. A potem porównaj z liczbą regularnie praktykujących. Różnica, to właśnie faktyczni ateiści, podobnie jak Ty, nie rozumiejący, że ich katolicyzm nie jest wiarą, lecz przyzwyczajeniem i tradycją.

Skoro tak chętnie cytujesz Stary Testament, to czemu ignorujesz nowy, który w kwestii małżeństwa ma wizję nader współczesną?

37

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Chyba w krzywym zwierciadle.
Mylisz pojęcia antyklerykała z ateistą.
Wiele osób uważa się za wierzących a nie praktykujących, co niezmiennie mnie bawi. Podobnie jak Twoja pisanina w temacie, " tradycja i obyczaje" hahah. katolicka hipokryzja level hard.
No popatrz a Ty nie mozesz sobie dodać powagi żadnymi konkretnymi opracowaniami naukowymi i to Cię najwyraźniej boli.  Możesz tylko iść w zaparte i czynić jak Goebbels.
Odnoszę wrażenie jakbym prowadziła dialog z Kają Godek.
Nowy testament stawia na monogamię, jednocześnie nie potępiając wprost poligamii. Znane praktyki.

Jak ślub wyznaniowy, (bez konkordatu)z czysto praktycznego punktu widzenia może być lepszy skoro nie rodzi skutków cywilnych?

38

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
_Monika napisał/a:

Jak ślub wyznaniowy, (bez konkordatu)z czysto praktycznego punktu widzenia może być lepszy skoro nie rodzi skutków cywilnych?

ślub kościelny nie jest lepszy tylko jest 'normalny'; cywilny natomiast jest 'gorszy'.
Takie jest powszechne postrzeganie.
I koniec. Tak po prostu jest.

Równie dobrze możesz się upierać, że pryszcze są ładniejsze od gładkiej cery i argumentować, że Ty tak uważasz. I subiektywnie będziesz nawet mieć rację, co w żaden sposób nie zmieni faktu, że w powszechnym społecznym odbiorze gładka skóra jest 'lepsza' od pryszczatej.

39

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Nawet jeśli nie gorszy, choć wiele osób istotnie tak uważa, to na pewno bardziej wiążący, bo rozwód cywilny uzyskać można relatywnie łatwo, potem wziąć kolejny ślub, a z kościelnym to już tak nie działa. Można go jedynie unieważnić, co zresztą też nie jest prostą sprawą.
No chyba, że ktoś ma takie układy, jak np. prezes Kurski i jego obecna małżonka czy im podobni - wtedy, jak się okazuje, można wszystko.

40

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
noben napisał/a:
_Monika napisał/a:

Jak ślub wyznaniowy, (bez konkordatu)z czysto praktycznego punktu widzenia może być lepszy skoro nie rodzi skutków cywilnych?

ślub kościelny nie jest lepszy tylko jest 'normalny'; cywilny natomiast jest 'gorszy'.
Takie jest powszechne postrzeganie.
I koniec. Tak po prostu jest.

Równie dobrze możesz się upierać, że pryszcze są ładniejsze od gładkiej cery i argumentować, że Ty tak uważasz. I subiektywnie będziesz nawet mieć rację, co w żaden sposób nie zmieni faktu, że w powszechnym społecznym odbiorze gładka skóra jest 'lepsza' od pryszczatej.

Zrozumienie punktu widzenia drugiego człowieka pozostawia u Ciebie dużo do życzenia.
Skoro ślub cywilny jest tak powszechnie i niezmiennie gorzej postrzegany, to dlaczego jest coraz bardziej popularny?
Z tej drogi nie ma już odwrotu, choćbyś nie wiem jak głośno krzyczała. 
Chętnie wrócę  do tej dyskusji za powiedzmy dekadę. (jak dożyje smile)
Pozdrawiam i szerszych horyzontów życzę.

41 Ostatnio edytowany przez blueangel (2022-05-19 22:24:45)

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

bo cywilny to tylko podpisanie papierku. na dodatek mozesz go brac nawet co roku czy z 50 w zyciu, a koscielny zazwyczaj tylko jeden.
ja bralam koscielny, cywilny dla mnie rowniez by sie nie liczyl. rownie dobrze moglabym zyc "na kocia lape".
biorac pod uwage, ze koscielny biora katolicy jest SAKRAMENTEM ,ktory daja sobie malzonkowie i przysiegaja sobie przed Bogiem.
jesli ktos jest niewierzacy to jak wyzej, moze wziasc i z 50 i dla niego rzeczywiscie nie bedzie roznicy.
po krotce, cywilny=charakter doczesny, koscielny =wieczny.

jednak co do koscielnego to uwazam, ze przygotowanie  do niego pozostawia wiele do zyczenia. + praktycznie jest dawany kazdemu. i to sie powinno zmienic, a zwlaszcza wymogi.

42

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
_Monika napisał/a:

Skoro ślub cywilny jest tak powszechnie i niezmiennie gorzej postrzegany, to dlaczego jest coraz bardziej popularny?
.

Czy fakt, że kawalerki są coraz bardziej popularne dowodzi, że są postrzegane jako lepsze od willi z basenem?

43

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
blueangel napisał/a:

jesli ktos jest niewierzacy to jak wyzej, moze wziasc i z 50 i dla niego rzeczywiscie nie bedzie roznicy.

To akurat zależy od człowieka. Dla jednego każda przysięga będzie zobowiązująca, inny za nic ma wszelkie zasady - nieważne świeckie czy te związane z religią. Nie wspominając, że małżeństwa zawierane przed Bogiem wcale nie rozpadają się rzadziej niż te wyłącznie w USC.
Ludzie coraz powszechniej (a może bardziej demonstracyjnie?) wybierają z wiary to, co jest dla nich z jakiegoś względu wygodne i wcale nie żyją w zgodzie z jej wytycznymi. Zresztą sam fakt, bardzo nierzadki, składania przysięgi w kościele, w białej sukni z welonem i pokaźnym brzuchem też mówi sam za siebie.

44

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Mówi o tym, o czym pisałam wyżej - że religia dla ogromnej większości jest zbiorem zwyczajów i tradycji, a nie religią co się zowie.

45

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?
Olinka napisał/a:

Ludzie coraz powszechniej (a może bardziej demonstracyjnie?) wybierają z wiary to, co jest dla nich z jakiegoś względu wygodne i wcale nie żyją w zgodzie z jej wytycznymi. Zresztą sam fakt, bardzo nierzadki, składania przysięgi w kościele, w białej sukni z welonem i pokaźnym brzuchem też mówi sam za siebie.

Dokładnie, religia stała się supermarketem, w którym kupuje się to, co komu odpowiada. A może zawsze tak było.

Powtarzam, że nie trzeba wybierać między kościelnym cyrkiem z naukami itp. a ubogim obrządkiem w pałacu ślubów, który z pałacem niewiele ma wspólnego. Dzisiaj są niemal nieograniczone możliwości organizacji ślubu i w zgodzie z własnymi poglądami i z wielką celebrą, jak ktoś lubi.

46

Odp: Ślub Cywilny = Gorszy?

Moja siostra brała w zeszłym roku właśnie tylko cywilny, a później obiad na którym było łącznie chyba 15 osób. Miała białą sukienkę, makijaż, włosy upięte i bukiet. Ja jako świadkowa miałam opaskę z kwiatkiem na rękę. Wydaje mi się, że to wszystko zależy od tego czego chcemy, to że ślub nie jest kościelny nie znaczy, że nie można się ładnie ubrać i mieć całej reszty  wink
Sama też w tym roku planuję ślub cywilny. Będzie totalnie na luzie:
https://gotowenaslub.pl/dziewczece-i-po … y-damskie/
Będę miała na sobie na przykład wygodne balerinki zamiast wysokich szpilek.
https://gotowenaslub.pl/wp-content/uploads/2023/01/zlote-baleriny-damskie-na-obcasie.jpg

Posty [ 46 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » WIECZÓR PANIEŃSKI, ŚLUB, WESELE » Ślub Cywilny = Gorszy?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024