Cześć mam 22 lata mój facet 3 lata starszy.
Jakieś 4 miesiące temu mieliśmy kryzys seksualny i bardzo mało go uprawialiśmy. Rozumiałam to bo mój facet zszedł z dużych dawek testosteronu ot tak, i mówił że to dlatego nie ma ochoty na cokolwiek. Jednak ostatnio coś mnie tknęło bo mamy teraz kryzys w związku i sprawdziłam te daty i m.in w tamtym okresie wchodził i oglądał filmik porno, więc musiał się masturbować. Być może było tak że odmówiłam, że mi się nie chciało akurat tego dnia, nie przypomnę sobie... Ale pamiętam rozmowę 2 dni po tym jego oglądaniu gdzie tłumaczył mi to że nie uprawiamy seksu bo on nie ma ochoty przez niski poziom testosteronu właśnie... A 2 dni wcześniej coś takiego oglądał. Dodam że między nami była napięta atmosfera, coś tam się kłóciliśmy trochę. Ale boli mnie to, bo pamiętam że dzień przed jego zaspokajaniem się byliśmy razem na siłowni, było wszystko super. Wierzyłam, że naprawdę nie ma ochoty na seks, i dlatego nic nie inicjuje, nawet bym nie pomyślała że po takich słowach się masturbował, a tu jednak... Nie wiem co na ten temat myśleć, czuje się tak że nie podniecam go, że wolał oglądać kogoś innego, ehh... W tych dniach zatruł się czymś i miał brak apetytu i chyba biegunkę, a mimo wszystko zrobił sobie dobrze... No nie rozumiem. Czuje się strasznie, gdybym na tym nie cierpiała i nasza sfera intymna to bym nie miała raczej nic przeciwko ale tutaj naprawdę był taki okres gdzie było mało seksu. Potem z tego co widziałam wchodził miesiąc później na porno, ale nie wiem czy tak można stwierdzić bo usuwa historię albo wchodzi przez tryb incognito... Podobno żeby wstydu nie było jak przy kimś będzie coś wpisywał w telefonie a tu fikołki się pojawią. Czuje się tak że go nie podniecam albo nie podniecałam w tamtym momencie, ze potrzebował silniejszego bodźca w postaci idealnej kobiety niż mnie.
Skoro Ty rywalizujesz z kimś z komputera, no to nie bardzo się chce dalej cokolwiek tłumaczyć. Twoje podejście powoduje napiętą atmosferę i facet woli nie wchodzić Ci w drogę. O seksie to już w ogóle nie może być mowy.
Skoro Ty rywalizujesz z kimś z komputera, no to nie bardzo się chce dalej cokolwiek tłumaczyć. Twoje podejście powoduje napiętą atmosferę i facet woli nie wchodzić Ci w drogę. O seksie to już w ogóle nie może być mowy.
Balin co to znaczy rywalizuję?
4 2019-04-08 05:56:46 Ostatnio edytowany przez Nathan (2019-04-08 05:57:06)
Oglądał filmik porno, więc musiał się masturbować.
Serio?
Gdzie to wyczytałaś?
stary ładuje testosteron i od tego jest uzależnione jego libido a to już trochę słabo. Weź wskocz w coś ekstra i go nakręć