Toksyczny partner-mąż. Uzależnienie emocjonalne - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Toksyczny partner-mąż. Uzależnienie emocjonalne

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

1 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2019-03-29 22:11:50)

Temat: Toksyczny partner-mąż. Uzależnienie emocjonalne

Mam problem i proszę o rady.
Wiem, że każdy jest inny i patrzy z innej- własnej perspektywy. Jestem współuzależniona albo i uzależniona...

Mój mąż napisał mi w wiadomości sms "Bo tak jest sama kiedyś nie dawno powiedziałeś że chcesz być wulgaryzm jak żadna inna z moich poprzednich lubisz rzucać słowa na wiatr więc Sory twoją poprzedniczka lubiła się wulgaryzm w dupe i nie tylko sory ja na księdze nie chciałem iść". Zraniło mnie to...

Może od początku:  Mąż nie należy do osób posiadających empatię, ma jej bardzo mało. Tak na prawdę nie dbał o mnie nigdy specjalnie, nie troszczył się ani przed ani po ślubie. A nawet gdy byłam w ciąży... Jesteśmy w związku 12 lat , małżeństwem prawie 8 lat, mamy dwójkę dzieci. Zauważyłam, że często mną manipuluje, ponieważ wie że mi zależy i zawsze wybaczę i wyciągnę pierwsza rękę do zgody. K...często wybucha, czasem jest agresywny ale mnie nie bije, bardziej jest to przemoc emocjonalna i ekonomiczna. Ja nie pracuję, ponieważ mąż wyjechał dwa lata temu za granicę a ja z dziećmi i trochę ciężko, bo chodzą do dwóch różnych szkół. Młodszy syn nie dostał się do zerówki blisko domu trzeba go wozić do szkoły oddalonej ponad 3 km od miejsca zamieszkania. Mąż nie za bardzo potrafi okazywać czułość mnie a nawet i dzieciom. Ostatnio zdenerwował się na córkę(9 lat), że nie chciała zobaczyć się z tatą i wykrzyczał jej w twarz że jest egoistyczna, chciałaby tylko brać a nic z siebie nie dawać i ma wulgaryzm on już nie ma córki , wypisuje się i takiego dziecka nie chce. Oczywiście po tym incydencie córka go jeszcze bardziej znienawidziła, bo nigdy nie był dobrym tatą. Na 9 lat córki mieszkaliśmy tylko 3 lata razem całą rodziną. Reszta to delegacje męża i powroty raz na tydzien lub dwa. Mąż potrafi być hamski ja staram się z nim rozmawiać bez unoszenia głosu, ale czasem unosi się on z błahego powodu. Zawsze myślałam, że jest uczciwym i wiernym mężem ale już rok po urodzeniu pierwszego dziecka znalazłam w jego telefonie wiadomošci do kobiet z ogłoszeń i zdj od nich. Oczywiście okłamał mnie, że to tylko żarty z kolegami się bawił. Przez te wszystkie lata znajdowałam wiele takich rzeczy jak numery telefonów do różnych kobiet w portfelu, założył sobie konto na portalu sex bez zobowiązań. Dwa lata temu chciał się ze mną rozwieść ale udało się nam pogodzić i jakoś dojść do porozumienia. Nie wiem czy rzeczywiście z nikim nie pisze bo pracuje za granicą, zarzeka się ze nie ale trudno zaufać. Na razie nie chce mnie i dzieci ściągnąć do siebie(mieszka z dwoma kolegami).

Jeśli chodzi o sprawy sexu to sam mówi, że jest lepiej niż było, jest mną nadal zainteresowany ale nie wiem czy innymi też nie...Uważa siebie za sexoholika, pornole oglądane i nie wiem co jeszcze. W sexie jest bardzo wymagający chciał sexu analnego i spróbowałam dla niego ok 15 razy było na pewno. Ja nie odczuwam w tym żadnej przyjemności a nawet ból i czasem płaczę, ale on nie zraca wtedy uwagi i chce dokończyć- czysty egoizm. Od niedawna postanowiłam, że więcej na to nie pozwolę, ponieważ sex to obopólna przyjemność a nie jedne strony. Niestety cały czas mnie namawia, że w takim razie lipa bo on tak to kocha, moje tłumaczenie że sprawia mi to ból lub zero przyjemności a dyskomfort w najlepszym wypadku zbywa i dalej namawia. I w końcu dziś ten sms że była lubiła- Oj bardzo zabolało i coś we mnie pękło. W końcu...

Wiem byłam młoda i naiwna jak go poznałam i klasyczny przykład kobiety, która uważa że swoją miłością go zmieni. Nie zabiera nas nigdzie mnie i dzieci pomimo moich prób zorganizowania czegoś, choćby spaceru zazwyczaj jest na nie. Mąż ma DDA i DDD- nie zawsze jest łatwo oprócz tego pali marihuanę niemal codziennie i wciąga amfetaminę ale nie wiem jak często. Wiem źle to wszystko brzmi i biję się z myślami co robić? Ostatnio mi powiedział, że będzie o mnie dbał i mnie szanował i spełnię jego pragnienia seksualne, które wiążą się znowu z sexem analnym. Czy on mnie może kochać bo zdarzało się nawet tydzień temu: rano mówi ze mnie kocha a wieczorem stanowczym głosem" chcę rozwodu, daj mi rozwód" , następnego dnia gdy z nim rozmawiam i " głaskam" to przechodzi mu. Minął tydzień i znowu rano pisze " kochanie" a wieczorem chce rozwodu. To co piszę jest na poważnie.

Proszę o wypowiedzi szczere jakiekolwiek miały by nie były.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Toksyczny partner-mąż. Uzależnienie emocjonalne

To jest przemoc psychiczna, ekonomiczna i seksualna. Skoro nie sprawiało Ci to przyjemności i płakałaś to może nawet gwałt. Jak inaczej nazwać takie wymuszanie na drugiej osobie czynności których nie chce?
Cierpią dzieci, które jak piszesz już nienawidzą ojca. Jak można tak powiedzieć do własnej córki? Jest to człowiek moim zdaniem zaburzony psychicznie do tego cpun.
Co właściwie masz z tego związku dla siebie?

3 Ostatnio edytowany przez paslawek (2019-03-29 23:27:21)

Odp: Toksyczny partner-mąż. Uzależnienie emocjonalne

Witaj Katrin55 to co napisałaś pod koniec powinnaś napisać na początku ale trudno szczegół.
Jak na moje oko to Twój facet jest najzwyklejszym narkomanem pewnie też pije ale to już nie takie istotne.
Marihuana ,amfetamina  sex porno i Ty masz jeszcze wątpliwości jesteś przedmiotem rzeczą i zabawką jednym ze środków jednocześnie takim wyzwalaczem chorych fantazji i alibi dla Niego że ma wszystko pod kontrolą złudzenie i rodzinna "fasadka" dla pozoru i spokoju chorego sumienia.Niby wszystko normalnie.
Krótko jak spodziewasz się porad w stylu co masz zrobić aby on się zmienił i był inny przestał ćpać to sobie daruj ja nie wiem wiem że to żeby on się zmienił jest poza Twoim zasięgiem już zniszczył Tobie parę lat życia i będzie coraz gorzej nie łudź się ponieważ dajesz mu to robić .Zostaw go niech żyje sobie jak chce ale bez was on krzywdzi wszystkich nie przesadzam Ty zaczynasz to dopiero dostrzegać .To co widzisz i wiesz o nim to malutki czubeczek wierzchołka góry lodowej powiem Ci nie będziesz chciała wiedzieć wszystkiego co on robi poza Twoimi plecami .Zdrady najprawdopodobniej tak bo to kolejny narkotyk .
Ja jestem narkomanem i alkoholikiem brałem amfę i paliłem THC piłem też sporo zniszczyłem swój związek z wspaniała dziewczyna którą kochałem kiedyś potem ją zdradzałem i ćpałem,piłem przestałem kochać a ona mi zaczęła przeszkadzać dużo by pisać byłem wtedy młody od wielu lat nie ćpam i nie piję leczyłem się długo dlatego trochę znam się na uzależnieniach.
Jedyna rada dla Ciebie to idź do pracy może tez na terapię i weź rozwód odetnij się o niego.
Naprawdę to nie zabawa jedyna dobra strona że nie masz z nim stałego codziennego kontaktu bo mieszkacie osobno właściwie.
Z doświadczenia własnego i moich przyjaciół powiem Ci że on już  Was nie kocha kocha swoje obsesje bardziej i lepiej nie będzie .
Leczyć oczywiście się nie chce i pewnie ani myśli o tym nie widzi problemu w sobie wszyscy są winni tylko nie on bo nie poniósł jeszcze konsekwencji żadnych i może jeszcze długo tak być różnie bywa z tyn sięganiem dna.To co słyszysz od niego to kłamstwa i chcesz w nie wierzyć a "głaszcząc go" pomagasz mu nieświadomie chorować taka prawda.Obietnice bez pokrycia szantaże i przemoc no czasem coś miłego na osłodę tak to wygląda ?Przyzwyczaiłaś się już do huśtawki i tych oscylacji ? .
Jesteś na łasce ćpuna uzależniona od kogoś kto z dnia na dzień coraz bardziej traci kontrolę i panowanie nad sobą i swoim życiem ma coraz bardziej chore emocje i sumienie.
Nie rób sobie tego i rozstań się z nim ja nie dramatyzuje czeka Ciebie jeszcze większe piekło jak zostaniesz z nim.Jedyne na co możesz liczyć to to że poczujesz do niego obrzydzenie,wstręt wstyd różne leki poczucie krzywdy i winy to pewniaki a jeszcze różne dolegliwości zdrowotne.

Trzymaj się

4 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2019-03-29 22:39:03)

Odp: Toksyczny partner-mąż. Uzależnienie emocjonalne
Katrin55 napisał/a:

Mam problem i proszę o rady.
Wiem, że każdy jest inny i patrzy z innej- własnej perspektywy. Jestem współuzależniona albo i uzależniona...

Mój mąż napisał mi w wiadomości sms "Bo tak jest sama kiedyś nie dawno powiedziałeś że chcesz być wulgaryzm jak żadna inna z moich poprzednich lubisz rzucać słowa na wiatr więc Sory twoją poprzedniczka lubiła się wulgaryzm w dupe i nie tylko sory ja na księdze nie chciałem iść". Zraniło mnie to...

Może od początku:  Mąż nie należy do osób posiadających empatię, ma jej bardzo mało. Tak na prawdę nie dbał o mnie nigdy specjalnie, nie troszczył się ani przed ani po ślubie. A nawet gdy byłam w ciąży... Jesteśmy w związku 12 lat , małżeństwem prawie 8 lat, mamy dwójkę dzieci. Zauważyłam, że często mną manipuluje, ponieważ wie że mi zależy i zawsze wybaczę i wyciągnę pierwsza rękę do zgody. K...często wybucha, czasem jest agresywny ale mnie nie bije, bardziej jest to przemoc emocjonalna i ekonomiczna. Ja nie pracuję, ponieważ mąż wyjechał dwa lata temu za granicę a ja z dziećmi i trochę ciężko, bo chodzą do dwóch różnych szkół. Młodszy syn nie dostał się do zerówki blisko domu trzeba go wozić do szkoły oddalonej ponad 3 km od miejsca zamieszkania. Mąż nie za bardzo potrafi okazywać czułość mnie a nawet i dzieciom. Ostatnio zdenerwował się na córkę(9 lat), że nie chciała zobaczyć się z tatą i wykrzyczał jej w twarz że jest egoistyczna, chciałaby tylko brać a nic z siebie nie dawać i ma wulgaryzm on już nie ma córki , wypisuje się i takiego dziecka nie chce. Oczywiście po tym incydencie córka go jeszcze bardziej znienawidziła, bo nigdy nie był dobrym tatą. Na 9 lat córki mieszkaliśmy tylko 3 lata razem całą rodziną. Reszta to delegacje męża i powroty raz na tydzien lub dwa. Mąż potrafi być hamski ja staram się z nim rozmawiać bez unoszenia głosu, ale czasem unosi się on z błahego powodu. Zawsze myślałam, że jest uczciwym i wiernym mężem ale już rok po urodzeniu pierwszego dziecka znalazłam w jego telefonie wiadomošci do kobiet z ogłoszeń i zdj od nich. Oczywiście okłamał mnie, że to tylko żarty z kolegami się bawił. Przez te wszystkie lata znajdowałam wiele takich rzeczy jak numery telefonów do różnych kobiet w portfelu, założył sobie konto na portalu sex bez zobowiązań. Dwa lata temu chciał się ze mną rozwieść ale udało się nam pogodzić i jakoś dojść do porozumienia. Nie wiem czy rzeczywiście z nikim nie pisze bo pracuje za granicą, zarzeka się ze nie ale trudno zaufać. Na razie nie chce mnie i dzieci ściągnąć do siebie(mieszka z dwoma kolegami).

Jeśli chodzi o sprawy sexu to sam mówi, że jest lepiej niż było, jest mną nadal zainteresowany ale nie wiem czy innymi też nie...Uważa siebie za sexoholika, pornole oglądane i nie wiem co jeszcze. W sexie jest bardzo wymagający chciał sexu analnego i spróbowałam dla niego ok 15 razy było na pewno. Ja nie odczuwam w tym żadnej przyjemności a nawet ból i czasem płaczę, ale on nie zraca wtedy uwagi i chce dokończyć- czysty egoizm. Od niedawna postanowiłam, że więcej na to nie pozwolę, ponieważ sex to obopólna przyjemność a nie jedne strony. Niestety cały czas mnie namawia, że w takim razie lipa bo on tak to kocha, moje tłumaczenie że sprawia mi to ból lub zero przyjemności a dyskomfort w najlepszym wypadku zbywa i dalej namawia. I w końcu dziś ten sms że była lubiła- Oj bardzo zabolało i coś we mnie pękło. W końcu...

Wiem byłam młoda i naiwna jak go poznałam i klasyczny przykład kobiety, która uważa że swoją miłością go zmieni. Nie zabiera nas nigdzie mnie i dzieci pomimo moich prób zorganizowania czegoś, choćby spaceru zazwyczaj jest na nie. Mąż ma DDA i DDD- nie zawsze jest łatwo oprócz tego pali marihuanę niemal codziennie i wciąga amfetaminę ale nie wiem jak często. Wiem źle to wszystko brzmi i biję się z myślami co robić? Ostatnio mi powiedział, że będzie o mnie dbał i mnie szanował i spełnię jego pragnienia seksualne, które wiążą się znowu z sexem analnym. Czy on mnie może kochać bo zdarzało się nawet tydzień temu: rano mówi ze mnie kocha a wieczorem stanowczym głosem" chcę rozwodu, daj mi rozwód" , następnego dnia gdy z nim rozmawiam i " głaskam" to przechodzi mu. Minął tydzień i znowu rano pisze " kochanie" a wieczorem chce rozwodu. To co piszę jest na poważnie.

Proszę o wypowiedzi szczere jakiekolwiek miały by nie były.

Proszę Cię bardzo, chcesz szczerze, to masz szczerze: facet się znęca nad Tobą i dziećmi, a Ciebie boli, że może zdradza?

5

Odp: Toksyczny partner-mąż. Uzależnienie emocjonalne

Dziewczyno ratuj siebie i dzieci. Ratuj tzn odejdź od przemocowca, toksycznego człowieka i egoisty. Pomyśl o sobie i dzieciach. Jesteś uzależniona od niego emocjonalnie i finansowo. Zrób w końcu coś dla siebie . Powodzenia smile

6

Odp: Toksyczny partner-mąż. Uzależnienie emocjonalne

jako że byłam kiedyś również osobą współuzależnioną też byłam zaślepiona  wiem jak trudno odejść od takiej osoby napiszę abyś poszła do psychologa taka rozmowa daje dużo. Ucieczka od toksycznej osoby jest najlepszym wyjściem zwłaszcza że masz dzieci, pomyśl o nich o swoim zdrowiu, napewno masz bliskie osoby ktore ci pomogą wesprą. Rozwód to najlepsza decyzja w tej sytuacji

7

Odp: Toksyczny partner-mąż. Uzależnienie emocjonalne

Autorko odkrycie, jakiego dokonałaś po pierwszej ciąży powinno być przesłanką dla odejścia od niego. Nie wiem po co drugie dziecko zrobiłaś z nim sobie, dlaczego sama nie masz pracy i nie stajesz na nogi, by być bardziej niezależną?
Polecam ci terapię i planowanie wszystkiego tak, by od niego odejść, miej siłę chociażby dla dzieci swoich.
W twoim przypadku też zastanawiam się, czy ty chcesz od niego odejść, czy lubisz po prostu takie życie, bo tak jest wygodniej, lepiej. Trochę go udobruchasz, w domu posiedzisz, jakoś to będzie.
Niedobrze mi się robi po prostu!

Odp: Toksyczny partner-mąż. Uzależnienie emocjonalne

Uciekaj. Twoja córka ma wielkie prawdopodobieństwo trafić na kogoś jak Twój mąż.  Albo sama stać się toksyczna. Mniejsze dziecko jeszcze tego tak nie rozumie, ale ma na niego wpływ. Poczytaj wątki na tym forum, wpisz do Google kobiety kochające za mocno. odejscie nie jest łatwe ale jest do zrobienia. Masz wsparcie swojej rodziny?

9 Ostatnio edytowany przez Katrin55 (2019-03-30 19:18:22)

Odp: Toksyczny partner-mąż. Uzależnienie emocjonalne

Dziękuję każdemu z osobna za wypowiedzi.

Wsparcie w rodzinie i przyjaciołach mam, ba nawet w teściowej przy czym doznałam lekkiego szoku, że stanęła po mojej stronie(przeważnie była obrona syna).
Wasze wypowiedzi utwierdziły mnie w moim postanowieniu aby nie dawać kolejnej szansy.
Jeśli chodzi o pracę to dorabiam sobie po znajomosci w godzinach gdy dzieci są w szkołach. Dzieci chodzą do różnych szkół a młodsze dziecko do oddalonej o ponad 3 km(nie dostał się do zerówki bliżej). Nie mam nikogo kto odebrałby dzieci a świetlica wiadomo zamykana między 16.00-17.00.
Nie udało mi się znaleźć pracy w tych godzinach.
Ale już od wakacji biorę się do poszukiwań pracy, bo od września dzieci do jednej szkoły będą chodziły.
Jeśli chodz o wygodę to nie jest kolorowo bo mieszkam u rodziców. Przed wyjazdem męża mieszkaliśmy na małej wsi. Nie chciałam tam zostać. Pieniędzy dużych też specjalnie nie miałam, jak wyprosiłam co  miesiąc 100-200zł na dwójkę dzieci. Zostawił tak jak stałam i utrzymywaliśmy się ze środków z Urzędu Miasta i rodzice mi pomagali. Mąż twierdzi ze wspólne długi płacił i dlatego nie dawał ale z tymi długami to tak, że brał chwilówki, wiedziałam o trzech a okazało się, że było 8 i nie płacił przez rok.
Były to małe kwoty wzięte ale narosły %


Dzięki za wypowiedzi, które utwierdziły mnie tylko w mojej decyzji by nie dawać kolejnej szansy " biedakowi".
Czas pomyśleć w końcu o sobie i przedewszystkim o dzieciach.☺

10

Odp: Toksyczny partner-mąż. Uzależnienie emocjonalne

Witajcie jeszcze raz.
Dziś otrzymałam wiadomość od męża

"

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Toksyczny partner-mąż. Uzależnienie emocjonalne

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024