Chciałbym zapytać osoby wierzące, czy zaplanowany grzech będzie odpuszczony na spowiedzi? Przykład grzechu teoretyczny, jutro niedziela postanawiam teoretycznie grzeszyć cały dzień oglądając pornografię, potem plan na poniedziałek spowiedź. i zaniechanie oglądania porno na "zawsze", na zawsze w cudzysłowie, bo nigdy nie wiadomo, czy coś nie podkusi, za tydzień rok czy 20 lat. Grzech jest hipotetyczny.
2 2019-03-03 00:18:05 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2019-03-03 00:18:32)
Chciałbym zapytać osoby wierzące, czy zaplanowany grzech będzie odpuszczony na spowiedzi? Przykład grzechu teoretyczny, jutro niedziela postanawiam teoretycznie grzeszyć cały dzień oglądając pornografię, potem plan na poniedziałek spowiedź. i zaniechanie oglądania porno na "zawsze", na zawsze w cudzysłowie, bo nigdy nie wiadomo, czy coś nie podkusi, za tydzień rok czy 20 lat. Grzech jest hipotetyczny.
Oj ty hipokryto...
Ciekawe, ile jeszcze będzie podobnych wątków. Szukasz sposobu, jak zjeść ciasto i mieć ciastko.
Oglądanie pornografii nie jest grzechem. Skąd w ogole taki pomysl. Pomiedzy "nie cudzołóż" a "oglądaniem pornografii" jest tak wielka róznica że nikt sie nie powinien nabrać na tą nadinterpretacje KK jakoby oglądanie pornografii łamało 6 przykazanie.
Oglądanie pornografii nie jest grzechem. Skąd w ogole taki pomysl. Pomiedzy "nie cudzołóż" a "oglądaniem pornografii" jest tak wielka róznica że nikt sie nie powinien nabrać na tą nadinterpretacje KK jakoby oglądanie pornografii łamało 6 przykazanie.
Pytanie o porno teoretyczne, mogło być czy planowanie kradzieży banana w Biedronce.
Grzech to nie tylko czyste 10 przykazan. Jezus je wypełnił. Z pamięci. Słyszeliście że by nie cudzołożyć? A ja powiadam wam kto pożądliwie patrzy na niewiaste już cudzolozy i kto ręką dopuszcza się grzechu też cudzolozy.
Patrzenie- grzech oka porno
Cudzołóstwo reka- masturbacja petting.
Nie ma żadnej religii która nie uznałaby porno za grzech nawet świeccy psychologowie uznali że oglądanie porno szkodzi na psychikę nawet dorosłych.
Pytanie nie było o porno ale o jakikolwiek planowany grzech
Nie ma postanowienia poprawy=spowiedz jest niewazna
Sam ocen jak szczere jest Twoje postanowienie poprawy.
Nie ma postanowienia poprawy=spowiedz jest niewazna
Sam ocen jak szczere jest Twoje postanowienie poprawy.
Nie o tym pisze. Kurczę, wydawalo mi się że w pierwszym poście wyjaśniłem dokładnie. Powtórzę.
Przykład czy jeśli zaplanowanym że za trzy dni popełnię grzech X potem się wypowiadam na czwarty dzień z postanowieniem że nigdy już tego nie zrobię to zostanie mi odpuszczone?
Pytam o grzech zaplanowany z góry licząc że przecież mogę się wyspowiadać
Chciałbym zapytać osoby wierzące, czy zaplanowany grzech będzie odpuszczony na spowiedzi? Przykład grzechu teoretyczny, jutro niedziela postanawiam teoretycznie grzeszyć cały dzień oglądając pornografię, potem plan na poniedziałek spowiedź. i zaniechanie oglądania porno na "zawsze", na zawsze w cudzysłowie, bo nigdy nie wiadomo, czy coś nie podkusi, za tydzień rok czy 20 lat. Grzech jest hipotetyczny.
(...) Jeśli zdecydujesz się iść do spowiedzi, to musisz o tym planowaniu powiedzieć. Kapłan oceni jaki to grzech, a jeśli ciężki, to nie da rozgrzeszenia, bo trwanie w grzechu uniemożliwia otrzymanie rozgrzeszenia. Jeśli byłby to grzech lekki - pewnie rozgrzeszenie dostaniesz. Ale takie zachowanie jest po prostu dziwaczne. Na co Ci Pan Bóg, skoro planujesz Go zabić? Wiesz, kto tak zrobił? Ty też chciałbyś Go ucałować, a potem? Jezus także Ciebie smutno pyta: "Przyjacielu, po coś przyszedł?" (Mt 26,50).
źródło: katolik.pl
Przykład czy jeśli zaplanowanym że za trzy dni popełnię grzech X potem się wypowiadam na czwarty dzień z postanowieniem że nigdy już tego nie zrobię to zostanie mi odpuszczone?
Pytam o grzech zaplanowany z góry licząc że przecież mogę się wyspowiadać
Mniej więcej wygląda to tak. Dziś zrobię ci przykrość. Ale czym się przejmować, skoro jutro cię przeproszę i wiem, że mi wybaczysz.
Jak dla mnie nie traktujesz Boga poważnie. A przecież Bóg między innymi za ten grzech, niemiłosiernie cierpiał na krzyżu. Tak obrazowo z pełną premedytacją dobijasz gwoździa w ciało Jezusa i nie za bardzo obchodzi cię Jego cierpienie.
Lady Loka napisał/a:Nie ma postanowienia poprawy=spowiedz jest niewazna
Sam ocen jak szczere jest Twoje postanowienie poprawy.
Nie o tym pisze. Kurczę, wydawalo mi się że w pierwszym poście wyjaśniłem dokładnie. Powtórzę.
Przykład czy jeśli zaplanowanym że za trzy dni popełnię grzech X potem się wypowiadam na czwarty dzień z postanowieniem że nigdy już tego nie zrobię to zostanie mi odpuszczone?
Pytam o grzech zaplanowany z góry licząc że przecież mogę się wyspowiadać
Grzeszenie z pełną świadomością podejścia "Bóg i tak odpuści w spowiedzi" jest grzechem przeciw Duchowi Św, który to grzech jest niewybaczalny.
10 2019-03-04 12:29:33 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-03-04 12:30:10)
A co z tymi wszystkimi uczynkami, które podlegają potępieniu, ale są przez nas wypierane ze świadomości, bądź to nieświadomie bądź celowo i zamierzenie - chociażby przez takie cechy charakteru człowieka, jak zakłamanie, hipokryzja?
Wiesz, że w Kanadzie istnieje taka firma jak Kosher Innovations? Jak myślisz co produkują? Zaczęli od "lamp szabasowych", żeby ortodoksyjni Żydzi nie łamali nakazów Tory i nie rozpalali ognia/zapalali światła w szabas. Lampa robi to za nich.
Wiesz, że w Kanadzie istnieje taka firma jak Kosher Innovations? Jak myślisz co produkują? Zaczęli od "lamp szabasowych", żeby ortodoksyjni Żydzi nie łamali nakazów Tory i nie rozpalali ognia/zapalali światła w szabas. Lampa robi to za nich.
Człowiek od zawsze kombinował jak oszukać Boga. Tyle że jeśli faktycznie wierzysz, to wiesz że go nie oszukasz, a jak nie wierzysz, to po cholerę kombinować?
Więc taki zaplanowany wcześniej grzech popełniony świadomie i z premedytacją, ale z wiedzą, że po spowiedzi nie chce się go wiecej popełniać, będzie odpuszczony na spowiedzi?
Dowiesz się po śmierci.
I nic więcej w tym temacie nie da się powiedzieć ponieważ nikt nie wrócił i nie potwierdził a cała reszta to jakieś ludzkie wyobrażenia.
15 2019-05-12 19:24:33 Ostatnio edytowany przez Excop (2019-05-12 21:52:03)
Przyznam, że rozbawił mnie ten temat.
Gość, który biega do konfesjonału z byle pierdołą (zakładam!) i wierzy w moc odpuszczenia grzechów przez spowiednika ze stułą w imieniu Najwyższego, pyta o podstawowe sprawy związane z aktem wyznania przewin.
Któż mu pozwolił Pierwszą Komunię przyjąć przy tej mało prawdopodobnej, a zatem prostackiej próbie wykazania rzekomej ignorancji. Jełop? Nie. Troll.
Excop a skąd u Ciebie potrzeba wejścia na drogę misji nawracania od katolicyzmu?
Excop a skąd u Ciebie potrzeba wejścia na drogę misji nawracania od katolicyzmu?
Błędne założenie, Balin.
Bo opierasz swój osąd o moją opinię wobec może i prawdziwej, ale wobec mnie udawanej ignorancji, co do sakramentu Spowiedzi świętej.
Nikogo nie odwodzę. Stwierdziłem jedynie fakt niewiedzy. Prawdziwej lub tej, umyślnie prowokującej.
balin napisał/a:Excop a skąd u Ciebie potrzeba wejścia na drogę misji nawracania od katolicyzmu?
Błędne założenie, Balin.
Bo opierasz swój osąd o moją opinię wobec może i prawdziwej, ale wobec mnie udawanej ignorancji, co do sakramentu Spowiedzi świętej.
Nikogo nie odwodzę. Stwierdziłem jedynie fakt niewiedzy. Prawdziwej lub tej, umyślnie prowokującej.
Zamiast mnie obrażać może odpowiedz, jesli masz wiedzę.
19 2019-05-15 07:26:18 Ostatnio edytowany przez Excop (2019-05-15 12:17:06)
Zamiast mnie obrażać może odpowiedz, jesli masz wiedzę.
Cóż. Mogę odpowiedzieć, skoro mam wiedzę.
Spowiadać się jednak w konfesjonale z grzechu pomówienia, czyli 8. przykazania Dekalogu - nie zamierzam, skoro go nie popełniłem.
A własne przeświadczenie popełnienia grzechu skłania do jego wyznania przede wszystkim. Pomijając już nakaz przykazania kościelnego nr 3.
Przed przyjęciem Ciała Pańskiego, oczyszczenie jest niezbędne. Przynajmniej jeden raz w roku, przed Zmartwychwstaniem Pańskim najlepiej.
Proszę zatem, we własnym sumieniu ocenić, czy należy rozmyślny grzech wyznać i oczekiwać z nadzieją, rozgrzeszenia z niego.
Co do ewentualnego grzechu złamania przykazania ósmego, nic się u mnie nie zmieniło.
Chciałbym zapytać osoby wierzące, czy zaplanowany grzech będzie odpuszczony na spowiedzi? Przykład grzechu teoretyczny, jutro niedziela postanawiam teoretycznie grzeszyć cały dzień oglądając pornografię, potem plan na poniedziałek spowiedź. i zaniechanie oglądania porno na "zawsze", na zawsze w cudzysłowie, bo nigdy nie wiadomo, czy coś nie podkusi, za tydzień rok czy 20 lat. Grzech jest hipotetyczny.
Poczytaj o tzw. grzechu przeciwko Duchowi Świętemu - jest to jedyny grzech nieodpuszczalny, gdy człowiek grzeszy "zuchwale" wierząc ślepo, że i tak dostąpi Miłosierdzia Bożego - to mi właśnie tym trąci.
P.S. Pornografia jest bardzo ciężkim grzechem.