Przerażająca samotność - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Przerażająca samotność

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 23 ]

Temat: Przerażająca samotność

Hej, mam 23 lata ( w tym roku 24) , czuję , że przegrywam życie. nigdy nie miałem dziewczyny - to mnie najbardziej dołuje. Tak naprawdę nie mam gdzie poznać - próbowałem w internecie ale tam 99 % znajomości kończy się na zobaczeniu zdj, a pozostałe 1 % wysyła mnie na siłownię. Ja nie lubię siłowni - jestem naturalnie chudy co mi się bardzo podoba bo mogę jeść co chce a i tak będę chudy ale wszystkim wokół to przeszkadza. Co do wyglądu -mam 193 cm wrosstu, krótkie czarne włosy, okulary. Kiedyś postanowiłem zmienić ubiór - zacząłem częściej nosić koszulę - nic to nie dało, zmieniłem oprawki okularów - nic. Zacząłem wychodzić samemu na mecze, koncerty, do kina , na rower - nikogo nie poznałem, bo prawda jest taka że każdy w takie miejsca przychodzi z kimś. Kiedyś bywało jeszcze tak , że dziewczyny z internetu umawiały się ale nie przychodziły. Nawet wczoraj - zaprosiłem koleżankę do kina ale na godzinę przed odwołała. Jak próbowałem zagadywać na żywo to oprócz starej babci żadna nie chciała gadać, jedna od razu włożyła słuchawki do uszu zanim skończyłem zdanie, a każda miała minę w stylu "kiedy się wreszcie ode mnie odp..lisz". Mam już dość chodzenia wszędzie samemu, nie wierzę już że kogoś znajdę , jestem za brzydki , za nudny ( interesuję się sportem, muzyka, lubię dbać o kwiaty) Czasem już nawet myślę o samobójstwie bo uważam że życie samemu nie ma sensu.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Przerażająca samotność

A ja uważam, że życie samemu jest wspaniałe wink
Bycie w parze trochę odbiera niezależność, a tak to możesz decydować sam o sobie i nie masz problemu z tym, że ktoś oczekuje Cię w domu o 17, a Ty wracasz o 20, bo Ci się fajnie gdzieś siedziało, albo poszedłeś na spacer.

Rzecz w tym, że źle podchodzisz do tematu.
Żadna kobieta nie chce jęczybuły, który nie potrafi żyć sam ze sobą. W 99% taki facet potem chce cały czas spędzać z kobietą i po prostu ją zamęcza sobą. Takie związki szybko się kończą, bo kobieta robi ewakuację.

Jeżeli chcesz kogokolwiek poznać, to najpierw musisz czuć się dobrze sam ze sobą w swojej samotności. Czyli koniec z tekstami o tym, jaki to biedny jesteś i masz ochotę na samobójstwo. Weź się za siebie i zrób najbardziej ciekawą wersję siebie, jaka Tobie pasuje. I dopiero wtedy szukaj.
Bo prawda jest taka, że najlepszy związek to taki, gdzie jest jedna szczęśliwa jednostka i druga szczęśliwa jednostka. Szczęśliwa sobą, nie partnerem/partnerką. Wtedy jest równowaga. Jak masz fajną kobietę i uwiesisz się na niej, bo to Twój największy skarb życia, to uwierz mi, szybko ucieknie.

3

Odp: Przerażająca samotność
Ekspres33 napisał/a:

Hej, mam 23 lata ( w tym roku 24) , czuję , że przegrywam życie. nigdy nie miałem dziewczyny - to mnie najbardziej dołuje. Tak naprawdę nie mam gdzie poznać - próbowałem w internecie ale tam 99 % znajomości kończy się na zobaczeniu zdj, a pozostałe 1 % wysyła mnie na siłownię. Ja nie lubię siłowni - jestem naturalnie chudy co mi się bardzo podoba bo mogę jeść co chce a i tak będę chudy ale wszystkim wokół to przeszkadza. Co do wyglądu -mam 193 cm wrosstu, krótkie czarne włosy, okulary. Kiedyś postanowiłem zmienić ubiór - zacząłem częściej nosić koszulę - nic to nie dało, zmieniłem oprawki okularów - nic. Zacząłem wychodzić samemu na mecze, koncerty, do kina , na rower - nikogo nie poznałem, bo prawda jest taka że każdy w takie miejsca przychodzi z kimś. Kiedyś bywało jeszcze tak , że dziewczyny z internetu umawiały się ale nie przychodziły. Nawet wczoraj - zaprosiłem koleżankę do kina ale na godzinę przed odwołała. Jak próbowałem zagadywać na żywo to oprócz starej babci żadna nie chciała gadać, jedna od razu włożyła słuchawki do uszu zanim skończyłem zdanie, a każda miała minę w stylu "kiedy się wreszcie ode mnie odp..lisz". Mam już dość chodzenia wszędzie samemu, nie wierzę już że kogoś znajdę , jestem za brzydki , za nudny ( interesuję się sportem, muzyka, lubię dbać o kwiaty) Czasem już nawet myślę o samobójstwie bo uważam że życie samemu nie ma sensu.

Ej chłopie no co ty! Po pierwsze musisz się nauczyć żyć samemu i nie ma innej opcji. Dziewczynę nawet gdy znajdziesz to będzie dobrze na początku, potem przez to, że sam nie umiesz o siebie zadbać związek i tak się rozpadnie. Żadna baba nie wytrzyma długo z gościem, którego będzie musiała ciągnąć za rączki.
Piszesz, że interesujesz się muzyką, ale czy grasz na jakimś instrumencie? Bo słuchanie w słuchawkach to praktykuje dzisiaj chyba każdy i nie tylko dzisiaj, ale i od tysięcy lat w różny sposób. Piszesz, że interesujesz się sportem, ale na siłownię nie pójdziesz, bo lubisz być chudy....po pierwsze - co ma piernik do wiatraka? Jak można się interesować sportem nie uprawiając go? Przed telewizorem to też nie żadna sztuka. Na siłownię nie chodzą tylko kulturyści i od siłowni też nie przytyjesz, za to wykonując odpowiednie ćwiczenia wzmocnisz mięśnie i będzie to wyglądało o niebo lepiej. Sama kocham sport, wielu wysportowanych mężczyzn w swoim otoczeniu widziałam i teraz jak jestem na uczelni ścisłej, gdzie mało kto uprawia jakikolwiek sport a widzę chłopaków z mięśniami mniejszymi niż ja....to jakoś dziwnie się czuję i nie chciałabym się z kimś takim spotykać. Zmiana siebie to nie tylko wymiana oprawek czy założenie koszuli, to też dbanie o swoją fizyczność. Do dbania o zdrowie nie przypisuje się tylko zdrowej diety ale też sport.
Co do zagadywania....może wychodzisz na desperatę? Rozmowa się z tego co piszesz a ty ciągle takiej lasce nawijasz....też bym była tym lekko poirytowana.
Nie masz kumpli, z którymi możesz jechać na jakiś wypad studencki? Nie masz kolegów, którzy mają koleżanki?
Ja ci mimo wszystko polecam popracować nad własnym poczuciem wartości

4 Ostatnio edytowany przez Ekspres33 (2019-01-26 15:18:17)

Odp: Przerażająca samotność

Piszesz, że interesujesz się muzyką, ale czy grasz na jakimś instrumencie? Bo słuchanie w słuchawkach to praktykuje dzisiaj chyba każdy i nie tylko dzisiaj, ale i od tysięcy lat w różny sposób.

Interesuję się w ten sposób, że lubię uczestniczyć w koncertach



Piszesz, że interesujesz się sportem, ale na siłownię nie pójdziesz, bo lubisz być chudy....po pierwsze - co ma piernik do wiatraka? Jak można się interesować sportem nie uprawiając go? Przed telewizorem to też nie żadna sztuka. Na siłownię nie chodzą tylko kulturyści i od siłowni też nie przytyjesz, za to wykonując odpowiednie ćwiczenia wzmocnisz mięśnie i będzie to wyglądało o niebo lepiej. Sama kocham sport, wielu wysportowanych mężczyzn w swoim otoczeniu widziałam i teraz jak jestem na uczelni ścisłej, gdzie mało kto uprawia jakikolwiek sport a widzę chłopaków z mięśniami mniejszymi niż ja....to jakoś dziwnie się czuję i nie chciałabym się z kimś takim spotykać. Zmiana siebie to nie tylko wymiana oprawek czy założenie koszuli, to też dbanie o swoją fizyczność. Do dbania o zdrowie nie przypisuje się tylko zdrowej diety ale też sport.

Lubię sport, jednak nie siłownię. Uwielbiam jeździć na rowerze, nieraz na dalekie wyprawy po kilkadziesiąt kilometrów. Mieszkam w górach więc lubię po nich chodzić. Gdy jest lato , wiosna praktycznie nie ma dnie żebym nie wyszedł na rower czy w gór. Do tego dochodzi również oglądanie meczy na żywo czy skoków narciarskich.

Nie masz kumpli, z którymi możesz jechać na jakiś wypad studencki? Nie masz kolegów, którzy mają koleżanki?

Nie mam kolegów tak naprawdę w ogóle, bo nikt się nie chce ze mną spotykać , w latach szkolnych wszyscy się ze mnie śmiali tylko ( przez całą podstawówkę i gimnazjum) , a potem każdy miał już jakieś swoje towarzystwo i nie wpuszcza do niego obcych. Zresztą nawet jak próbuję kogoś zaprosić to i tak mi każdy odmawia, albo tak jak ta koleżanka wczoraj. Kiedyś miałem postanowienie noworoczne co tydzień kogoś zapraszać i przez cały rok tylko jedna osoba mi nie odmówiła.

Nie dodałem do moich zainteresowań tego że piszę wiersze i lubię uczyć się języków, niesamowitą frajdę mi sprawia gdy oglądam coś np po angiesku i wszystko rozumiem bez potrzeby tłumacza.

5

Odp: Przerażająca samotność
Ekspres33 napisał/a:

Zresztą nawet jak próbuję kogoś zaprosić to i tak mi każdy odmawia, albo tak jak ta koleżanka wczoraj. Kiedyś miałem postanowienie noworoczne co tydzień kogoś zapraszać i przez cały rok tylko jedna osoba mi nie odmówiła.

Celujesz w złe towarzystwo.

6

Odp: Przerażająca samotność
Ekspres33 napisał/a:

Piszesz, że interesujesz się muzyką, ale czy grasz na jakimś instrumencie? Bo słuchanie w słuchawkach to praktykuje dzisiaj chyba każdy i nie tylko dzisiaj, ale i od tysięcy lat w różny sposób.

Interesuję się w ten sposób, że lubię uczestniczyć w koncertach



Piszesz, że interesujesz się sportem, ale na siłownię nie pójdziesz, bo lubisz być chudy....po pierwsze - co ma piernik do wiatraka? Jak można się interesować sportem nie uprawiając go? Przed telewizorem to też nie żadna sztuka. Na siłownię nie chodzą tylko kulturyści i od siłowni też nie przytyjesz, za to wykonując odpowiednie ćwiczenia wzmocnisz mięśnie i będzie to wyglądało o niebo lepiej. Sama kocham sport, wielu wysportowanych mężczyzn w swoim otoczeniu widziałam i teraz jak jestem na uczelni ścisłej, gdzie mało kto uprawia jakikolwiek sport a widzę chłopaków z mięśniami mniejszymi niż ja....to jakoś dziwnie się czuję i nie chciałabym się z kimś takim spotykać. Zmiana siebie to nie tylko wymiana oprawek czy założenie koszuli, to też dbanie o swoją fizyczność. Do dbania o zdrowie nie przypisuje się tylko zdrowej diety ale też sport.

Lubię sport, jednak nie siłownię. Uwielbiam jeździć na rowerze, nieraz na dalekie wyprawy po kilkadziesiąt kilometrów. Mieszkam w górach więc lubię po nich chodzić. Gdy jest lato , wiosna praktycznie nie ma dnie żebym nie wyszedł na rower czy w gór. Do tego dochodzi również oglądanie meczy na żywo czy skoków narciarskich.

Nie masz kumpli, z którymi możesz jechać na jakiś wypad studencki? Nie masz kolegów, którzy mają koleżanki?

Nie mam kolegów tak naprawdę w ogóle, bo nikt się nie chce ze mną spotykać , w latach szkolnych wszyscy się ze mnie śmiali tylko ( przez całą podstawówkę i gimnazjum) , a potem każdy miał już jakieś swoje towarzystwo i nie wpuszcza do niego obcych. Zresztą nawet jak próbuję kogoś zaprosić to i tak mi każdy odmawia, albo tak jak ta koleżanka wczoraj. Kiedyś miałem postanowienie noworoczne co tydzień kogoś zapraszać i przez cały rok tylko jedna osoba mi nie odmówiła.

Nie dodałem do moich zainteresowań tego że piszę wiersze i lubię uczyć się języków, niesamowitą frajdę mi sprawia gdy oglądam coś np po angiesku i wszystko rozumiem bez potrzeby tłumacza.

Tak jak mówi Lady Loka- celujesz w złych ludzi.
Koncerty okej, jak uprawiasz sport, to też dobrze, więc nie wiem, czemu ci ludzie tak piszą
Wiesz....znajomi nie ograniczają się tylko do podstawówki i gimnazjum. Ja mam z gimnazjum 2 znajomych, których widuję w wakacje i to może ze 2 razy, z liceum to samo. Tak na prawdę przyjaciół poznałam na studiach. O ile w latach szkolnych chamstwo było wszędzie to teraz na studiach mam tylu znajomych, że muszę przynajmniej z tydzień wcześniej planować weekend, bo jak ktoś pisze do mnie w czwartek wieczorem to ja już jestem zazwyczaj zajęta.
Co do wierszy- może jakaś grupa na fejsie? Jest tam mnóstwo tematów, poetycka na pewno też. A języki potrafią jednoczyć ludzi- zapisz się na kurs językowy- tam zazwyczaj zajęcia są w grupach.
Tak czy siak wydaje mi się, że za dużo się nad sobą użalasz. Mam kolegę, ma 26 lat, dziewczyny takiej na poważnie nie miał, ale nie bierze pierwszej lepszej, pracuje, rozwija pasje- polecam zrobić to samo.
Ja jako dziewczyna chciałabym chłopaka z poczuciem humoru, na którym mogłabym polegać, który by mnie wspierał w trudnych chwilach (ja go też), ale nie chciałabym się wiązać z kimś, kto tylko narzeka na swoje życie i nie potrafi się zająć sobą i to ja bym go musiała za rączkę prowadzić

7

Odp: Przerażająca samotność
szalonadora13 napisał/a:

Tak jak mówi Lady Loka- celujesz w złych ludzi.

Podbijam!

Skup się na swoich pasjach, zainteresowaniach a znajomi sami przyjdą. Jak sam widzisz, szukanie na siłę przynosi tylko większe zamknięcie w sobie. Dziel swoje pasje z innymi.

8

Odp: Przerażająca samotność

Kolejna porażka, od dwóch dni pisałem z dziewczyną, fajnie się gadało, dużo poczucia humoru , zero gadania o samobójstwie, dołowania wręcz przeciwnie , i co? Oczywiście jak zawsze, rezygnacja po zobaczeniu zdjęcia sad Mam już tego dosyć, tak jest w 99 % przypadków

9

Odp: Przerażająca samotność
Ekspres33 napisał/a:

Kolejna porażka, od dwóch dni pisałem z dziewczyną, fajnie się gadało, dużo poczucia humoru , zero gadania o samobójstwie, dołowania wręcz przeciwnie , i co? Oczywiście jak zawsze, rezygnacja po zobaczeniu zdjęcia sad Mam już tego dosyć, tak jest w 99 % przypadków

Magnetyzm to coś więcej niż wygląd: to erudycja, elokwencja, umiejętność sprzedania wizji siebie. Seneka młodszy powiedział "... Jeśli chcesz żyć szczęśliwie, nie przejmuj się tym, że uważają cię za głupca ", znajdź hobby, bądź w czymś dobry, znajdź innych podobnie zakręconych, znajdziesz dziewczyny z które będą chciały z Tobą rozmawiać. Teraz źle szukasz.

10

Odp: Przerażająca samotność
john.doe80 napisał/a:
Ekspres33 napisał/a:

Kolejna porażka, od dwóch dni pisałem z dziewczyną, fajnie się gadało, dużo poczucia humoru , zero gadania o samobójstwie, dołowania wręcz przeciwnie , i co? Oczywiście jak zawsze, rezygnacja po zobaczeniu zdjęcia sad Mam już tego dosyć, tak jest w 99 % przypadków

Magnetyzm to coś więcej niż wygląd: to erudycja, elokwencja, umiejętność sprzedania wizji siebie. Seneka młodszy powiedział "... Jeśli chcesz żyć szczęśliwie, nie przejmuj się tym, że uważają cię za głupca ", znajdź hobby, bądź w czymś dobry, znajdź innych podobnie zakręconych, znajdziesz dziewczyny z które będą chciały z Tobą rozmawiać. Teraz źle szukasz.

Chciała ze mną gadać dopóki nie zobaczyła zdjęcia ...

11

Odp: Przerażająca samotność

To zrób sobie dobre zdjęcie/a.
Ew. potem będziesz się tłumaczył.

12

Odp: Przerażająca samotność
prudencja napisał/a:

To zrób sobie dobre zdjęcie/a.
Ew. potem będziesz się tłumaczył.

Przy moim wyglądzie nawet najlepsze zdjęcie nie pomoże.

13

Odp: Przerażająca samotność
Ekspres33 napisał/a:
prudencja napisał/a:

To zrób sobie dobre zdjęcie/a.
Ew. potem będziesz się tłumaczył.

Przy moim wyglądzie nawet najlepsze zdjęcie nie pomoże.

Popatrz na gwiazdy rocka ... naprawdę uważasz, że wygląd ma znaczenie ...

14

Odp: Przerażająca samotność
john.doe80 napisał/a:
Ekspres33 napisał/a:
prudencja napisał/a:

To zrób sobie dobre zdjęcie/a.
Ew. potem będziesz się tłumaczył.

Przy moim wyglądzie nawet najlepsze zdjęcie nie pomoże.

Popatrz na gwiazdy rocka ... naprawdę uważasz, że wygląd ma znaczenie ...


Niestety jest to częste, acz bolesne i fałszywe kryterium wstępnej selekcji.


@Ekspress33 Uważam, że dobry fotograf jest w stanie każdemu zrobić dobre/korzystne zdjęcie.

15

Odp: Przerażająca samotność

Spróbuj iść i zacząć coś robić sam dla siebie, to że jesteś chudy też może odrażać dziewczyny ponieważ wyglądasz "niemęsko", spróbuj diety i siłowni albo chociażby samej diety żeby trochę przytyć bo jesteś wysoki a chudy i wysoki facet wygląda nie raz śmiesznie.
Zapuść włosy i udaj się do jakiegoś barbera albo lepszego fryzjera który dobierze ci fryzurę tylko że taka przyjemność kosztuję więcej niż 100 PLN ale naprawdę warto mój facet z fryzurą dobraną przez dobrego barbera wyglądał naprawdę lepiej.
Zmiana koszuli i oprawek niewiele zmieni jeżeli całość nie ma ładu i składu poszukaj gotowych stylizacji w których będziesz się dobrze czuł.
Staraj się rozwijać swoje pasję i jak masz myśli samobójcze udaj się do psychiatry jak najszybciej tylko prywatnie bo na nfz to są konowały co przepisują tylko tabletki.

16

Odp: Przerażająca samotność
MalaAnia93 napisał/a:

Spróbuj iść i zacząć coś robić sam dla siebie, to że jesteś chudy też może odrażać dziewczyny ponieważ wyglądasz "niemęsko", spróbuj diety i siłowni albo chociażby samej diety żeby trochę przytyć bo jesteś wysoki a chudy i wysoki facet wygląda nie raz śmiesznie.
Zapuść włosy i udaj się do jakiegoś barbera albo lepszego fryzjera który dobierze ci fryzurę tylko że taka przyjemność kosztuję więcej niż 100 PLN ale naprawdę warto mój facet z fryzurą dobraną przez dobrego barbera wyglądał naprawdę lepiej.
Zmiana koszuli i oprawek niewiele zmieni jeżeli całość nie ma ładu i składu poszukaj gotowych stylizacji w których będziesz się dobrze czuł.
Staraj się rozwijać swoje pasję i jak masz myśli samobójcze udaj się do psychiatry jak najszybciej tylko prywatnie bo na nfz to są konowały co przepisują tylko tabletki.

Mam dość słuchania "idź na siłownię" . Całe życie to słysze, nikogo nie obchodzi że nie lubię, wręcz nienawidzę ćwiczyć na siłowni, nie sprawia mi to żadnej przyjemności , a wszyscy mnie tam na siłę wysyłają. Ja lubię w sobie to że jestem chudy, bo nie mogę jeść co chce a i tak będę chudy. Lubię sport, ale jego inne formy, długie spacery, rower. Ale oczywiście mam iść na siłownię bo wszyscy tak chcą. Kiedyś zapuściłem i naprawdę lepiej mi w krótkich włosach.

17

Odp: Przerażająca samotność

Wszystko zmienia się wraz ze zmianią naszego nastawienia - zmień myslenie na pozytywne, doceniaj dobro jakie masz, a dobro samo przyjdzie

18

Odp: Przerażająca samotność
Ekspres33 napisał/a:
MalaAnia93 napisał/a:

Spróbuj iść i zacząć coś robić sam dla siebie, to że jesteś chudy też może odrażać dziewczyny ponieważ wyglądasz "niemęsko", spróbuj diety i siłowni albo chociażby samej diety żeby trochę przytyć bo jesteś wysoki a chudy i wysoki facet wygląda nie raz śmiesznie.
Zapuść włosy i udaj się do jakiegoś barbera albo lepszego fryzjera który dobierze ci fryzurę tylko że taka przyjemność kosztuję więcej niż 100 PLN ale naprawdę warto mój facet z fryzurą dobraną przez dobrego barbera wyglądał naprawdę lepiej.
Zmiana koszuli i oprawek niewiele zmieni jeżeli całość nie ma ładu i składu poszukaj gotowych stylizacji w których będziesz się dobrze czuł.
Staraj się rozwijać swoje pasję i jak masz myśli samobójcze udaj się do psychiatry jak najszybciej tylko prywatnie bo na nfz to są konowały co przepisują tylko tabletki.

Mam dość słuchania "idź na siłownię" . Całe życie to słysze, nikogo nie obchodzi że nie lubię, wręcz nienawidzę ćwiczyć na siłowni, nie sprawia mi to żadnej przyjemności , a wszyscy mnie tam na siłę wysyłają. Ja lubię w sobie to że jestem chudy, bo nie mogę jeść co chce a i tak będę chudy. Lubię sport, ale jego inne formy, długie spacery, rower. Ale oczywiście mam iść na siłownię bo wszyscy tak chcą. Kiedyś zapuściłem i naprawdę lepiej mi w krótkich włosach.

Masz złe podejście do świata- takie odnoszę wrażenie. Bez przesady z tą siłownią. Też jej nie znoszę, nigdy na niej nie byłam a mam sylwetkę sportowca. Czemu? Bo gram od małego w kosza. Jeździłam na obozy koszykarskie i tam większość ludzi, na siłowni się po prostu nudziło i nikt na nią nie chodził, a wszyscy mieli mięśnie. Jak? Od sportu.
A z tym zdjęciem, to może zła perspektywa? Znam osoby, które tysiąc razy lepiej wychodzą na zdjęciu a znam takie, które nie przypominają siebie na zdjęciu w negatywnym sensie. Może spójrz na poradniki, jak zrobić odpowiednio selfie
Najważniejszy jest jednak charakter. Sama znam wielu chłopaków, mało atrakcyjnych z wyglądu, ale są tak niesamowicie pozytywni, radośni, czerpią z życia przyjemności i nie sposób się im oprzeć. Sama gadałam przez fb z jednym gościem, całkiem ładny z wyglądu i cały czas gadał, że ma depresję, że życie nie ma sensu. Na początku próbowałam mu pomóc, wysłać do lekarza, ale on nie chciał, a depresję zdiagnozował sobie sam, więc odpuściłam, bo może nawet nie miał depresji tylko lubił być takim wampirem energetycznym. Inny chłopak ze mną gadał to strasznie było widać desperację.
Na prawdę warto popracować nad osobowością, poczuciem humoru. Zdjęcie ładne zawsze możesz zrobić, ale nad charakterem już jest trudniej pracować

19 Ostatnio edytowany przez ZuZaK1986 (2019-02-19 17:27:35)

Odp: Przerażająca samotność

24 lata młody jeszcze jesteś. Przed 30 poznasz kogoś, zmien towarzystwo, jak teraz ci nie idzie.

20

Odp: Przerażająca samotność

Również jestem samotny, nie ma się co oszukiwać pewnie źle wyglądasz, opcje są dwie pogodzenie się z losem albo operacje plastyczne. Chciałeś rady to ją masz, zazdroszczę wzrostu i umięjętności. Najgorsze są rady, że młody jesteś, kogoś poznasz. Nie ma gorszej rady.

21

Odp: Przerażająca samotność
Arekp napisał/a:

Również jestem samotny, nie ma się co oszukiwać pewnie źle wyglądasz, opcje są dwie pogodzenie się z losem albo operacje plastyczne. Chciałeś rady to ją masz, zazdroszczę wzrostu i umięjętności. Najgorsze są rady, że młody jesteś, kogoś poznasz. Nie ma gorszej rady.

Nie samym wyglądem człowiek imponuje. Sama znam wielu chłopaków, którzy nie są jacyś powalający z wyglądu, ale mają tak ciekawą osobowość, mają pasje, są pewni siebie, mają poczucie humoru...z takimi można konie kraść, a nawet najprzystojniejszy facet, który niczego sobą nie reprezentuje, jest nudny może mieć problemy z laskami, bo na dłuższą metę może być ciężko z takim

22

Odp: Przerażająca samotność

Odpowiem Ci na ten post nieco na moim przykładzie.
Ja mam 20 lat, niedługo 21.
Jestem nieco niższy bo 185 cm i 63 kilogramów wagi, paker co?
Moj okres podstawówki, zawsze się ktoś znalazł kto dokuczył, ale nie wspominam tego źle. Mimo tego że byłem mega nieśmiały. Koniec podstawówki wyprowadzka do miasta, inni ludzie ale juz bez taty, taty alkoholika.
Gimnazjum miałem kilku znajomych, aczkolwiek więcej ludzi było ktorzy mi dokuczali, tragiczny okres. Nadal bylem mega nieśmiały, chyba nawet jeszcze bardziej. Nienawidziłem tego jak ktos odnosił sie do mojego wyglądu, bylem na tyle wstydliwy że nawet zdjęcia profilowego nie mialem na facebooku. Dziewczyny w tym czasie to takie z ktorymi sms pisalem czasami, nic więcej.. oh chyba ze kilka spotkan (max z 5) z jakimis kolezankami z moich starych rejonow bo chcialy zobaczyć co tam u mnie itd. Z resztą spotkania totalne niewypały big_smile. Technikum pierwsza klasa nic nie zmieniłem, dalej sie uzalalem nad soba, nad swoim wyglądem aczkolwiek ludzie tam byli bardziej przyjaźni i w szkole 'zadawałem się' z dwoma dziewczynami, tak one gadaly z 95% ja z 5%..Druga klasa mowie stop, musze to zmienić. Z dnia na dzień zmieniłem swoje podejście, które po dzien dzisiejszy troche we mnie gdzies tam siedzi ale totalnie tego nie pokazuje bo wiem ze to jest niepotrzebne, wiem, że to działa destrukcyjnie. Zacząłem mieć swoje zasady i to co myślę mówić na głos, nawet w wyglądzie zmienilem styl ubierania się i fryzurę. Od drugiej klasy się zaczęło, odezwałem się do kolegi z ktorym mialem dość fajny kontakt w gimnazjum, dzisiaj jesteśmy najlepszymi przyjacielami. Następnie w klasie zacząłem sie trzymać z chlopakami (bylo nas razem 3 w klasie) staliśmy się najlepszymi ziomkami na świecie (te kontakty znikły po skończeniu szkoły z przyczyn nieważnych, tak musialo być) bo tak w zyciu już jest ludzie są i odchodzą, nieliczni zostaja na zawsze. Ale technikum bylo cudownym okresem, wieksze zainteresowanie dziewczyn wobec mojej osoby a tylko i wyłączanie przestalem pokazywać to jak bardzo jestem pokrzywdzony przez życie i że jestem przegrywem. Na początku 4 technikum, poznałem? A może nie? Bo znalem ja wcześniej, poznalem blizej dziewczynę ktora kompletnie olewalem bo twierdziłem ze totalnie nie moja liga a okazalo się ze moja bo dziś jestem z nią już 16 miesięcy. Taki duzy skrót mojego życia, pokonalem nieśmiałość do ludzi, do pokazywania siebie, może nie robie sobie zdjęć klatki piersiowej w lustrze, ale kocham robić sobie zdjęcia. Dlatego proszę przestań się uzalać nad sobą, zainteresuj się czymś, nie mysl o tym jak bardzo chciałbyś kogos poznać, znajomości same przychodzą. Gdy już poznasz jakąś dziołche, nie zal sie jej, tymbardziej nie z poczatku, one tego nie lubią, z resztą wyobraź sobie, wszedł bys w znajomość z jakas totalnie zakompleksioną, myslaca że jest przegrywem zyciowym dziewczyna? No napewno nie w dluzsze relacje bo emocje ktore z siebie uwalnia są destrukcyjne dla samego siebie, relacji i ludzi wokół. Jak już znajdziesz tą jedyną, zbuduj szczęśliwy związek a to też jest bardzo obszerny temat. Jak lubisz czytać książki przeczytaj taką jedną 'Inteligencja emocjonalna' Justyny Tomczyk duzo kwestii wyjaśnia, moze Ci w jakis sposob pomoże i zrozumiesz pewne rzeczy inaczej. ale proszę nie uzalaj się nad sobą, to jest pierwszy krok którego nie da sie pominąć do tego co chcesz osiągnąć. Wytrwałości i powodzenia.

23

Odp: Przerażająca samotność
Ekspres33 napisał/a:
prudencja napisał/a:

To zrób sobie dobre zdjęcie/a.
Ew. potem będziesz się tłumaczył.

Przy moim wyglądzie nawet najlepsze zdjęcie nie pomoże.

Skoro tak to pozostaje już tylko pogodzić się z tym, przestać jęczeć i cieszyć się życiem smile
Ja cierpię na łysienie androgenowe i pogodziłam się z tym, że nigdy nie będę miała pięknych, bujnych włosów (które uchodzą za jeden z atrybutów kobiecości). Bądź jak ja.
Nigdzie nie jest obiecane, że wszyscy będą piękni i rozchwytywani, jedni dostali lepsze, drudzy gorsze geny (ah, ten faszyzm biologii). Można się wściekać, że to niesprawiedliwe, tylko, że to dziecinne. Trzeba doceniać to co się ma i pracować nad tym, co możemy zmienić. Wierz mi, że mogło być gorzej - mogłeś być zdeformowany, bez nóg, sparaliżowany od szyi w dół, przykłady można mnożyć bez końca. A z mniej hardkorowych - ciesz się, że chociaż masz włosy i jesteś wysoki ;') myślę, że nie jeden by Ci pozazdrościł, wszak to forum tonie w tematach, w których chłopaki płaczą, bo są niscy albo łysieją i dlatego umrą w samotności.
Co do poznawania ludzi to nieprawda, że na ulicy, na koncercie, knajpie nie da się nikogo poznać, sama nie jestem w tym dobra, ale mam znajomych, którzy poznali mnóstwo osób w takich miejscach. Więc to bardziej pewnie kwestia Twoich nieumiejętności, które pewnie biorą się z kompleksów, braku pewności siebie.

PS. Też bym chciała mieć 23 lata (;

Posty [ 23 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Przerażająca samotność

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024