Witam wszystkich,
Zwracam się do Was o pomoc, bo nie mam odwagi iść do lekarza i nie jestem pewna, czy taka konsultacja jest konieczna.
Od pewnego czasu miewam dziwne i dość ekstremalne wahania nastroju. Jednego dnia potrafię być wypełniona energią i czuć się, jak na haju. Mam wtedy wrażenie jakby ktoś dał mi zastrzyk dopaminy albo endorfin, wydaje mi się, że mogę wszystko i mam ochotę na zbyt wiele.
Ale są też takie dni, gdy czuję się beznadziejnie sama ze sobą, najchętniej bym się zamknęła w ciemnym pokoju i nigdy z niego nie wychodziła. Chce mi się tylko płakać bez wyraźnego powodu i nie mam najmniejszej ochoty na żadne kontakty z ludźmi.
Od jakiegoś czasu też łatwo mnie zirytować, bo najmniejsze rzeczy bądź czynności wywołują u mnie agresję. To może być cokolwiek:hałas, cisza, wyrażona opinia czy pozostawienie po sobie nieumytego kubka. Jest to dość dziwne, bo normalnie jestem bardzo spokojną i zrównoważoną osobą.
Warto też wspomnieć, że mam problemy ze snem i budzę się kilka-kilkanaście razy w nocy.
Błagam o pomoc, już nie wiem co robić, a to naprawdę utrudnia mi funkcjonowanie.
1 2019-01-18 12:29:29 Ostatnio edytowany przez KishidaKawai (2019-01-18 13:01:06)
Idź do lekarza.
Co my Ci tutaj mamy zrobić? Receptę wypisać?
Potrzebujesz zrobić sobie pakiet badań podstawowych + TSH i hormony. Dostaniesz od lekarza skierowanie.
Koniecznie idź do lekarza. Najpierw może to być rodzinny, który skieruje Cię na podstawowe badania jak morfologia czy hormony.
Badania miałam robione w październiku i wszystko było w porządku...
Ale co mają one do mojego nastroju?
Niby od chorób tarczycy i anemii może pojawiać się obniżenie nastroju.
Badania miałam robione w październiku i wszystko było w porządku...
Ale co mają one do mojego nastroju?
Jak hormony wariują to nastrój też.
Idź i powiedz dokładnie, co Ci się dzieje, to dostaniesz skierowania na konkretne badania.
Nikt nie bada witaminy D3 albo prolaktyny regularnie. A to ma wpływ na nastrój.
witam,
opowiem krotko jak było u mnie
Jak powoli szybkimi krokami wprowadzała się do mnie depresja. Objawy pokazały się pierwsze takie ze fizycznie zaczęło mi wszystko dolegać...ból brzucha, suchość w ustach, lek w mowie , słuch , wszystko zaczęła mnie drażnić, myślałam ze jestem przepracowana, w tym czasie dozo pracowałam . Jedzenie zaczęło mi nie smakować, nie potrafiłam nic zjeść, odżywiałam się praktycznie tylko z jogurtowa bo nie potrafiłam nic połknąć. w końcu maż mi zwrócił uwagę i poszłam do lekarza, usg, badania krwi itd... nawet test na alergie robiłam, aż w końcu jeden lekarz , a było wiele, mi powiedziała ze to nie problem fizyczny tylko psychiczny!!! byłam na zwolnieniu, leżałam cały dzień i cala noc w łóżku i patrzyłam na ściany, nic mnie nie cieszyło, pełna radość życia zmieniła się w czarna noc bez gwiazd ....pozdrawiam Marzena