Cześć!
Potrzebuję porady.
Bardzo szybko dochodzę, nieważne czy jest to seks klasyczny czy lód, kilka ruchów i ja strzelam. Trochę mnie frustruję, bo w ogóle nie mogę się skupić na przyjemności, tylko myślę cały czas, że skończę za kilka sekund.
Jeszcze kilka miesięcy temu mogłem wytrzymać naprawdę długo. Nie wiem co się ze mną stało. Jakieś rady?
P.S. Tak, masturbuję się. Gdy mogłem długo, też się masturbowałem