Mój facet zarządzał przerwy w związku. Śmiertelnie obraził się za to, że pisałam z innymi chłopakami, przy czym muszę dodać, że jemu też się zdarzało pisać ze swoimi byłymi. Wiem, że nie powinnam pisać z nikim innym, robiłam to żeby zabić nudę. On ciągle wracał do domu zmęczony, jak już gadał to o rybach (to jego pasja), generalnie nie interesował się mną. Ja zamknęłam się tylko na niego i naprawdę nie mam do kogo gęby odezwać.. Przerwa trwała prawie 3 tygodnie bo chciał sobie wszystko przemyśleć. Zadzwonił, wróciłam do domu, dowiedziałam się że nic sobie jeszcze nie przemyslal, po prostu za mną tęskni. I tyle.. Teraz wyjeżdżam do rodzinnego domu i nie wiem co dalej. Informacja, że ciągle nic nie wymyślił mnie dobiła. Nie chcę go stracić, ale też nie chcę czekać miesiącami jak wierny piesek.. Mam zamiar się odciąć. Nie pisać, nie dawać znaku życia. Co myślicie?
po co chcesz wracać do kogoś z kim nie masz o czym gadać?
po co chcesz wracać do kogoś z kim nie masz o czym gadać?
Tam zaraz logiczne pytania stawiasz. Przecież się kofajom.
Chłopak tak zarządził, bo się stęsknił Normalnie menedżer tego związku
Do tego rybak i filozof.
Mój facet zarządzał przerwy w związku. Śmiertelnie obraził się za to, że pisałam z innymi chłopakami, przy czym muszę dodać, że jemu też się zdarzało pisać ze swoimi byłymi. Wiem, że nie powinnam pisać z nikim innym, robiłam to żeby zabić nudę. On ciągle wracał do domu zmęczony, jak już gadał to o rybach (to jego pasja), generalnie nie interesował się mną. Ja zamknęłam się tylko na niego i naprawdę nie mam do kogo gęby odezwać.. Przerwa trwała prawie 3 tygodnie bo chciał sobie wszystko przemyśleć. Zadzwonił, wróciłam do domu, dowiedziałam się że nic sobie jeszcze nie przemyslal, po prostu za mną tęskni. I tyle.. Teraz wyjeżdżam do rodzinnego domu i nie wiem co dalej. Informacja, że ciągle nic nie wymyślił mnie dobiła. Nie chcę go stracić, ale też nie chcę czekać miesiącami jak wierny piesek.. Mam zamiar się odciąć. Nie pisać, nie dawać znaku życia. Co myślicie?
I ja bym się odcięła,sama widzisz, że facet ciągle zmęczony , a gada wyłącznie o rybach. Gdzie w tym wszystkim jesteś TY???? Takiego życia chcesz??? Chyba nie.
"Przerwa", to próbowanie czegoś nowego, z zasłoną dymną lub gęstą mgłą niedopowiedzeń widocznych z kilometra.
Komu co i kiedy pasuje, to "związek", to Wasze coś, jest w dalszym ciągu. Dla innych to robicie, bo "dobrana z Was para", że macie się wzajemnie z tyłu i to głęboko?
PiS kradnie ale za PO też kradli, mentalność Kalego. Wspaniały związek, piszecie z byłymi żeby zabić nudę. Przemyślał i wrócił bo zatęskniły mu się ryby. A jak wiesz z ryb(p) najlepsze to rypanie i walenie. A możesz napisać co robicie wspólnie w krótkich chwilach między pisaniem z byłymi?