Witam Was serdecznie!
Od pewnego czasu borykam się z następującym problemem dotyczącym mojego partnera. Zacznę od początku. Jesteśmy ze sobą 4 lata, od roku mieszkamy razem. Nasz związek ogólnie czasami był burzliwy, pomimo naszych trudnych charakterów, lecz zawsze udało się pójść na kompromis i szybko rozwiązać różne sytuacje. Od 2 miesięcy mój partner zaczął być lekko agresywny, o wszystko zaczął się czepiać, do tego stopnia, że czasami boję się, kiedy wiem, że już wraca do domu. Że zaraz zrobi o coś awanturę, nawet o najbardziej błahą rzecz. Ostatnio, myślę, że to jego chyba już uzależnienie, gra non stop w gry na komputerze, wirtualne, strzelanki itd. Nie mogę ostatnio spotkać się spokojnie z moją przyjaciółką, ponieważ każde moje wyjście z jego strony jest uważane za bezsensowne, że po co, na co i dlaczego. Podczas ostatniego mojego spotkania z tą przyjaciółką zaczął do mnie wydzwaniać, wypisywać różne rzeczy, że skoczy z balkonu itd. I chyba to zrobił, jak wróciłam to próbował przy mnie raz jeszcze, zaczął unikać pracy, a w naszą tegoroczną rocznicę wyjechał bez słowa i wrócił następnego dnia. Co o tym myślicie? Czy to podlega już powoli pod jakiś toksyczny związek? Przemoc psychiczną? Szantaż, awantury, grozby z jego strony.
Proszę o porady i jak widzicie tą sytuację.