Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 33 ]

1

Temat: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.

Problem zdaje się być trywialny i głupi. Ale mi już tak się w głowie mąci, ze muszę się zapytać gdzieś, gdzie mnie nie potraktują jak głupiej...

Otóż... poznaliśmy się jakiś czas temu. Ogień taki buchnął, że to aż niemożliwe. Amor był chyba pijany i trafił nie tam gdzie trzeba. Przynajmniej ja po sobie się nie spodziewałam takich reakcji. Widać, że mu się podobam, on nie ukrywa tego. I nie ukrywa też, że chciałby coś więcej (związku). I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie wiek.

Dopóki nie powiedział mi ile ma lat to nawet nie miałam tego dylematu. Ale jak mi powiedział, że jest o 10 lat młodszy i jest uwaga... w klasie maturalnej... Odbiło mi do reszty. Ale w odwrotną stronę. Mam strasznego moralniaka, raz nawet tak się upiłam w samotności (z żalu po nim), uryczałam się i poszłam spać. Następnego dni moralniak i kac jeszcze większy niż wcześniej.

Jestem rozbita. Z drugiej strony naprawdę czuję chemię, mamy wspólne hobby, rozmowy są cudne. Aż nie widać tego wieku po nim. A przystojny jest aż miło. Ale... coś mi mówi by tego nie robić. Z drugiej jednak strony gdybym tylko mogła...

Ja już zaczynam świrować. Nie wiem co z tym zrobić. Nie chcę zranić siebie, ani jego. Tym bardziej pokazać mu jak cierpię przez tą różnicę wieku. :(

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.

Obawiam się, że w efekcie Ty wyjdziesz z tego poraniona, jeśli potraktujesz związek z nim poważnie.

3

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.
josz napisał/a:

Obawiam się, że w efekcie Ty wyjdziesz z tego poraniona, jeśli potraktujesz związek z nim poważnie.

Gorzej jak on to weźmie poważniej ode mnie... hmm
Jest tak samo poraniony jak ja tą sytuacją.

4

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.

Powiem Ci jak to wygląda z perspektywy młodszego faceta. Podobała mi się kobieta naści lat starsza ode mnie. Miała dzieci, kredyt, była po rozwodzie. Gdyby mi dała szanse na pewno chciałbym być z nią. Nie przeszkadzało by mi, że nie chce już ślubu i więcej dzieci. Trudno. Pewnie masz obawę co by były za kilka kilkanaście czy kilkadziesiąt lat jak się postarzejecie, zwłaszcza ty. Czy pójdzie do innej. Tego nie wiesz nigdy, nie wiem sam co by było w moim przypadku kiedyś. Ale podobno jak się kocha naprawdę to do grobowej deski. Uważam, że powinniście spróbować i zobaczyć co będzie, może coś wspaniałego, a jak nie to chociaż trochę miłych wspomnień będzie. Daj sobie, jemu i przede wszystkim wam szansę. Powodzenia.

5 Ostatnio edytowany przez student.zarzz (2018-12-08 17:50:51)

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.

Też poznałem moją dziewczynę będąc jeszcze w liceum, niedawno skończyłem 19 lat, ona niedługo kończy 24. Różnica wieku mniejsza niż w Twoim przypadku, ale sytuacja podobna i liczę że moja rada będzie pomocna dla Ciebie. Nic nie tracisz jeśli spróbujesz bez zobowiązań, możecie się trochę poznać rozmawiając przez internet, może umówić gdzieś na mieście. Związek na pewno jest możliwy, choć dla młodszej osoby wiele rzeczy może być wyzwaniem - chodzi mi np. o wspólne życie, codzienność. Moim zdaniem warto dać sobie i jemu trochę więcej czasu, poznać się, wtedy będziesz wiedziała czy rzeczywiście jest jakaś szansa na coś więcej, powodzenia.

6

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.
Rotary napisał/a:
josz napisał/a:

Obawiam się, że w efekcie Ty wyjdziesz z tego poraniona, jeśli potraktujesz związek z nim poważnie.

Gorzej jak on to weźmie poważniej ode mnie... hmm
Jest tak samo poraniony jak ja tą sytuacją.

Wierzę, ale myślę, że tylko na ten moment. Zgadzam się, że nikt nie wie co przyniesie przyszłość, ale rozsądek podpowiada, że 19-ltaek, mimo pozornej dojrzałości, dojrzały nie jest. Wierzę, że jest Tobą zafascynowany, może nawet zakochany, ale trudno mi uwierzyć, że ta facsynacja potrwa długo. Może i patrzę pesymistycznie na takie związki i nie chodzi już o różnicę wieku, tylko o to, że on jest bardzo młody.
Gdy pierwsza fascynacja minie, mogą zacząć ujawniać się różnice nie do pokonania, wynikające z innych życiowych priorytetów spowodowanych właśnie różnicą wieku.
Ryzykujesz tym, że taki związek wpędzi Cię w lata, a potem będziesz lizać rany, gdy on dojrzeje i zacznie zwracać uwagę na rówieśniczki.
Ty zdecydowanie bardziej ryzykujesz.

7

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.
franq napisał/a:

Powiem Ci jak to wygląda z perspektywy młodszego faceta. Podobała mi się kobieta naści lat starsza ode mnie.

Miło poznać spojrzenie nie tylko z jednej strony. Szczerze mówiąc... jestem w szoku, że to tak buchnęło między nami. Rozmawiamy już długo, na bardzo różne tematy i co rusz zaskakuje mnie jak on jest dojrzały. To mnie właśnie najbardziej boli...

Boli mnie też to co mogłoby środowisko powiedzieć na tą relację. Jak przyjacielem jest wspaniałym, tak związku bałabym się bardzo. Bo mimo wszystko przez to co robię jestem dość rozpoznawalną osobą w mojej branży i nie chcę aż tak ryzykować. Jednak serce robi swoje. Z drugiej strony... gdyby był chociaż starszy o te 5 lat to w ogóle nie zastanawiałabym się. sad

8

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.
josz napisał/a:
Rotary napisał/a:
josz napisał/a:

Obawiam się, że w efekcie Ty wyjdziesz z tego poraniona, jeśli potraktujesz związek z nim poważnie.

Gorzej jak on to weźmie poważniej ode mnie... hmm
Jest tak samo poraniony jak ja tą sytuacją.

Wierzę, ale myślę, że tylko na ten moment. Zgadzam się, że nikt nie wie co przyniesie przyszłość, ale rozsądek podpowiada, że 19-ltaek, mimo pozornej dojrzałości, dojrzały nie jest. Wierzę, że jest Tobą zafascynowany, może nawet zakochany, ale trudno mi uwierzyć, że ta facsynacja potrwa długo. Może i patrzę pesymistycznie na takie związki i nie chodzi już o różnicę wieku, tylko o to, że on jest bardzo młody.

Zakochany, zaślepiony, zauroczony. Ja już go przepłakałam i zapiłam. Musiałam.
Ja się boję jedynie zaszufladkowania, że stara, a poleciała na gówniarza.

Boję się, że on przeze mnie zamknie się na inne relacje i odbierze sobie radość poznawania nowych ludzi na studiach. To jest straszne! sad

9

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.

Związek to nie są dojrzałe rozmowy, tylko czyny:) i współpraca (mam nadzieję że mój wpis nie skojarzy się z pewną znaną postacią z XIX wieku) dlatego jestem zdania, że słusznie nie chcesz ryzykować i czas na pewno pokaże, czy masz z tym chłopakiem szansę na udaną relację której oficjalnego ujawnienia nie trzeba by się obawiać. Upływ czasu, dalsze rozmowy, może niezobowiązujące spotkania w miejscach publicznych, pozwolą Ci lepiej poznać daną osobę i zobaczyć jak zachowuje się w życiu realnym.

Nie martw się odebraniem relacji międzyludzkich. Jestem studentem 1 roku i mam dziewczynę na 5 roku, to w niczym nie przeszkadza, znajomości koleżeńskie wyglądają normalnie (tylko że nie lubię imprez i alkoholu, więc jestem mniej rozpoznawalny niż inni, ale tak było też zanim poznałem dziewczynę). To o czym piszesz, tzn. zamknięcie się na inne relacje, w przypadku tych damsko-męskich jest naturalnym skutkiem związku, i to jest uczciwość wobec partnera. Jeśli on wybiera Ciebie, tak jak ja wybrałem swoją dziewczynę, wtedy radość wynika z bycia z Tobą, a kontakty z innymi dziewczynami są koleżeńskie i nie jest to wyrzeczenie.

10

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.
student.zarzz napisał/a:

To o czym piszesz, tzn. zamknięcie się na inne relacje, w przypadku tych damsko-męskich jest naturalnym skutkiem związku, i to jest uczciwość wobec partnera. Jeśli on wybiera Ciebie, tak jak ja wybrałem swoją dziewczynę, wtedy radość wynika z bycia z Tobą, a kontakty z innymi dziewczynami są koleżeńskie i nie jest to wyrzeczenie.


Ja właśnie nie chce mu tego odbierać, bo próbuję przemówić mu do rozumu. Ale on cały czas wraca do mojej rzekomej wspaniałości i widzę jak zamyka się na inne. Nie chcę by przeze mnie cierpiał, bo nie może być ze mną w związku. Ale też nie chcę by zamykał się na innych.

Mam wrażenie, że on "skazuje sie" na mnie. Mimo, że ja mu już raz powiedziałam, że "gdyby nie wiek to nie miałabym oporów bo jest wspaniałym człowiekiem". Może to był błąd? sad

11

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.

Zamyka się na Ciebie - to może być coś negatywnego lub pozytywnego, w zależności od tych czynników o jakich pisałem ostatnio. Jeśli dopuszczasz bycie z nim kiedyś w związku to "zamknięcie się na Ciebie" jest czymś pozytywnym, ale określiłbym to innymi słowami: wierność, lojalność. Jeśli natomiast okaże się, że wasz związek nie jest możliwy (taki wniosek nie powinien opierać się na samym wieku, tylko na tych przesłankach o jakich już Ci napisano) to wtedy oczywiście takie nieszczęśliwe zakochanie będzie czymś negatywnym dla chłopaka. Jednakże trudno byłoby, abyś brała na siebie odpowiedzialność za uczucia innych, a radzenie sobie z taką sytuacją może być zadaniem raczej dla psychologa, niż dla dziewczyny która z obiektywnych przyczyn musi zrezygnować z danej relacji.

12

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.
student.zarzz napisał/a:

Zamyka się na Ciebie - to może być coś negatywnego lub pozytywnego, w zależności od tych czynników o jakich pisałem ostatnio.

Dopuściłabym gdyby była różnica 25-30 lat. sad 10 lat to nawet dla mnie jest za dużo.

Fakt, nie mogę być odpowiedzialna za jego emocje i nieszczęśliwe zakochanie, ale nie chcę być przyczyną jego dołów.

Boję się też tego, że on MIMO WSZYSTKO będzie próbował by się to skończyło pocałunkiem. Bo dalej nie mam zamiaru dopuszczać do jednoznacznej sytuacji. A z tego co widzę jest bardzo zdeterminowany...

13

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.

Naleganie na coś, czego Ty nie chcesz (i komunikujesz że nie chcesz) byłoby silnym argumentem przeciwko kontynuowaniu znajomości.

14

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.
student.zarzz napisał/a:

Naleganie na coś, czego Ty nie chcesz (i komunikujesz że nie chcesz) byłoby silnym argumentem przeciwko kontynuowaniu znajomości.

Problem w tym, że podświadomie chcę. Ale różnica wieku blokuje mnie na pójście w dalszy etap tej relacji. Oboje cierpimy niestety.

15 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-12-08 19:04:29)

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.
Rotary napisał/a:
student.zarzz napisał/a:

Zamyka się na Ciebie - to może być coś negatywnego lub pozytywnego, w zależności od tych czynników o jakich pisałem ostatnio.

Dopuściłabym gdyby była różnica 25-30 lat. sad 10 lat to nawet dla mnie jest za dużo.

Fakt, nie mogę być odpowiedzialna za jego emocje i nieszczęśliwe zakochanie, ale nie chcę być przyczyną jego dołów.

Boję się też tego, że on MIMO WSZYSTKO będzie próbował by się to skończyło pocałunkiem. Bo dalej nie mam zamiaru dopuszczać do jednoznacznej sytuacji. A z tego co widzę jest bardzo zdeterminowany...

Jest dorosły, przynajmniej formalnie, i jak to mówią - chcącemu nie dzieje się krzywda. Problemem nie jest te 10 lat jako formalna różnica wieku, ale to, czy wy w tej różnicy chcecie dla siebie tego samego wink

16

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.

Dwoje zakochanych ludzi.
Ona spojrzała na parametry w rubrykach i jeden z parametrów ma wpisaną inną liczbę niż się spodziewała.
Spanikowała i nie chce już tej relacji.

Bez sensu.
Nie możesz z nim po prostu być parę miesięcy? Poznać go bliżej?
Czasu Ci szkoda, to bym rozumiał. Ale chyba nie szkoda?
Na męża go chcesz? Chyba nie?

17

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.
Gary napisał/a:

Nie możesz z nim po prostu być parę miesięcy? Poznać go bliżej?
Czasu Ci szkoda, to bym rozumiał. Ale chyba nie szkoda?
Na męża go chcesz? Chyba nie?


Nie jestem typem osoby, która pakuje się w przygody. A zrobienie z tego przygody zraniłoby go jeszcze bardziej.

18

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.
Rotary napisał/a:
Gary napisał/a:

Nie możesz z nim po prostu być parę miesięcy? Poznać go bliżej?
Czasu Ci szkoda, to bym rozumiał. Ale chyba nie szkoda?
Na męża go chcesz? Chyba nie?


Nie jestem typem osoby, która pakuje się w przygody. A zrobienie z tego przygody zraniłoby go jeszcze bardziej.

A skąd to przeświadczenie graniczące z pewnością, że tak by właśnie było? wink

19

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.
SonyXperia napisał/a:
Rotary napisał/a:
Gary napisał/a:

Nie możesz z nim po prostu być parę miesięcy? Poznać go bliżej?
Czasu Ci szkoda, to bym rozumiał. Ale chyba nie szkoda?
Na męża go chcesz? Chyba nie?


Nie jestem typem osoby, która pakuje się w przygody. A zrobienie z tego przygody zraniłoby go jeszcze bardziej.

A skąd to przeświadczenie graniczące z pewnością, że tak by właśnie było? wink

Bo po prostu to widzę z jakim bólem na mnie patrzy.

20 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2018-12-08 19:50:00)

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.

Wybacz, ale jak dla mnie coś kręcisz.. big_smile Nie o niego się boisz, tylko o siebie-- bo jesteś pewnie na etapie szukania partnera na życie, a tu taki zonk..
Partnera z niego nie będzie, a głowę można stracić. Jednostronnie lub obustronnie.
Obawiam się, że i tak kopiesz się z koniem..
Aha.. z bólem.. pewnie On widzi to samo. smile O złośliwy losie.. wink

21

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.
Ela210 napisał/a:

Wybacz, ale jak dla mnie coś kręcisz.. big_smile Nie o niego się boisz, tylko o siebie-- bo jesteś pewnie na etapie szukania partnera na życie, a tu taki zonk..
Partnera z niego nie będzie, a głowę można stracić. Jednostronnie lub obustronnie.
Obawiam się, że i tak kopiesz się z koniem..
Aha.. z bólem.. pewnie On widzi to samo. smile

Coś w tym może i jest. Ale nie chcę skrzywdzić nas. Ani siebie ani jego.

Widzi to samo? Co masz na myśli?

22

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.

Jak dla mnie to 19 latek to tylko jedno ma w glowie.. na pewno nie dluzszy związek, -jeśli ci to pasuje, to czemu nie. Ale nie sadze, by jakos bardzo poraniony z tego miał wyjść.. raczej sobie cos wkręcasz.

23

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.
Rotary napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Wybacz, ale jak dla mnie coś kręcisz.. big_smile Nie o niego się boisz, tylko o siebie-- bo jesteś pewnie na etapie szukania partnera na życie, a tu taki zonk..
Partnera z niego nie będzie, a głowę można stracić. Jednostronnie lub obustronnie.
Obawiam się, że i tak kopiesz się z koniem..
Aha.. z bólem.. pewnie On widzi to samo. smile

Coś w tym może i jest. Ale nie chcę skrzywdzić nas. Ani siebie ani jego.

Widzi to samo? Co masz na myśli?

To że takie mocne fascynacje są wtedy, gdy są wzajemne.

24 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-12-08 19:54:23)

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.
Rotary napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
Rotary napisał/a:

Nie jestem typem osoby, która pakuje się w przygody. A zrobienie z tego przygody zraniłoby go jeszcze bardziej.

A skąd to przeświadczenie graniczące z pewnością, że tak by właśnie było? wink

Bo po prostu to widzę z jakim bólem na mnie patrzy.

Pewnie, że z bólem, tylko jego ból ma inny wymiar niż Twój wink

25

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.
SonyXperia napisał/a:
Rotary napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

A skąd to przeświadczenie graniczące z pewnością, że tak by właśnie było? wink

Bo po prostu to widzę z jakim bólem na mnie patrzy.

Pewnie, że z bólem, tylko jego ból ma inny wymiar niż Twój wink

Chyba nawet nie chce wiedzieć jaki. wink

26

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.
Rotary napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
Rotary napisał/a:

Bo po prostu to widzę z jakim bólem na mnie patrzy.

Pewnie, że z bólem, tylko jego ból ma inny wymiar niż Twój wink

Chyba nawet nie chce wiedzieć jaki. wink

a Twój ma jaki? wink

27

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.
Ela210 napisał/a:
Rotary napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Pewnie, że z bólem, tylko jego ból ma inny wymiar niż Twój wink

Chyba nawet nie chce wiedzieć jaki. wink

a Twój ma jaki? wink

Niby chciałabym cos wiecej niż tylko przygody, ale blokuje mnie bariera wieku. Gdyby nie to to nie miałabym oporów.

28

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.
Rotary napisał/a:
franq napisał/a:

Powiem Ci jak to wygląda z perspektywy młodszego faceta. Podobała mi się kobieta naści lat starsza ode mnie.

Miło poznać spojrzenie nie tylko z jednej strony. Szczerze mówiąc... jestem w szoku, że to tak buchnęło między nami. Rozmawiamy już długo, na bardzo różne tematy i co rusz zaskakuje mnie jak on jest dojrzały. To mnie właśnie najbardziej boli...

Boli mnie też to co mogłoby środowisko powiedzieć na tą relację. Jak przyjacielem jest wspaniałym, tak związku bałabym się bardzo. Bo mimo wszystko przez to co robię jestem dość rozpoznawalną osobą w mojej branży i nie chcę aż tak ryzykować. Jednak serce robi swoje. Z drugiej strony... gdyby był chociaż starszy o te 5 lat to w ogóle nie zastanawiałabym się. sad


Ja też byłem w szoku w moim przypadku ale serce nie sługa, miłość nie wybiera. Boli Cię jego dojrzałość? To chyba dobrze, że jest. A co to kogo obchodzi. Jak komuś przeszkadza to niech wiesz co. Świetny przyjaciel może być świetnym facetem. W moim przypadku też było hasło gdybyś był tak tylko 5 lat młodszy ode mnie, znaliśmy sami parę, która była 5 lat on młodszy od niej.

Prezydent Francji ma żonę starszą o 24 lata.

29

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.

Wolalabym normalnego w tym wieku, od jakiejs patologii co zamyka zone w domu i usadza w obowiązkach, alkohol, przemoc, chorobliwa zazdrosc. Znosic to wszystko dla zasady ze on musi byc 5 lat starszy? Nie,dziekuje. Ale przez internet nie da sie poznac.Trzeba spedzic razem czas i wtedy wiadomo. Ostatnio zauwazylam ze mlodsi są bardziej ogarnieci.Dziwie sie niezmiernie bo teraz pokolenie smartfonow. Ale najgorsze akcje odwalają 30-40latki jak czytam posty.

30

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.

Na sympatia radzi dzisiaj pojawił się artykuł w tym temacie, warto poczytać.

31

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.

Uczciwie, z doświadczenia, napiszę, że z tego związek nie wychodzi. Jeżeli nie jesteś zaangażowana, to jest fajna zabawa co najwyżej, ale jak traktujesz to na poważnie, to możesz już zapomnieć.

Dziewietnaście lat to szczyl jest, i chociaż nie wiem jak byłby zakochany, albo wydawal się "dojrzały", to w realu jest nastolatkiem dla którego proirytety to nauka/ imprezy/ seks, a nie planowanie życia rodzinnego. Wkręcisz i nawet jak to potrwa trochę, Tobie będą uciekać lata płodne, a on przez kilka dobrych lat nie będzie gotowy na dziecko albo się znudzi i odejdzie. Efekt ten sam- ręka w nocniku.

Tu nie chodzi o samą różnicę wieku, bo to wcale nie przeszkoda, ale jego wiek. Gdybyśmy rozmawiali o dwojgu ludziach, jedno lat 29, a drugie 39, nie byłoby problemu.

32 Ostatnio edytowany przez 00MILKA00 (2018-12-11 00:13:59)

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.

Ja mam faceta młodszego o 8 lat. Jesteśmy razem cztery lata. (Mam dwójkę dzieci z pierwszego malzenstwa i dwoje dzieci z obecnego związku) Na początku było super.Czulam się jak w bajce. Nie było chwili ,żeby  mnie nie przytulal, calowal , sex 4-6 razy dziennie Wszystko robilismy razem ,o wszystkim rozmawialiśmy. Nie bylo problemu w różnicy wieku.Bo jak człowiek  zakochany to nie mysli o tym. A teraz wielka beznadzieja!!! W domu ma zero obowiazkow.Dziecmi malo co sie zajmuje.Przychodzi z pracy ,zjada  obiad telefon,Fb, idzie spać.Wstaje w nocy ,telefon (filmy porno,system ręczny ,już kilka razy do przylapalam) rano wstaje i do pracy. Nie rozmawiamy ze sobą(bardzo rzadko) ,śpimy osobno ,sexu zero. Ja staram się by było dobrze a on cały  czas pretensje , krzyki i klutnie.Nie wiem dlaczego tak się zmienił w tak krótkim czasie. Wiem ,że mnie już nie kocha, tylko dlaczego? Mówiłam żeby się wyprowadził , to on nie chce ,bo niby mówi że kocha ,ale to bardziej chodzi o to co by w rodzinie powiedzieli. Jest mi przykro bardzo, co noc ryczę do poduszki. Jestem zmęczona tym wszystkim.Przy czwórce dzieci (dwoje chodzi do szkoły)i codziennych obowiązkach i braku pomocy partnera jestem wykończona i wyczerpana.Co mam zrobić Pomóżcie proszę

33

Odp: Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Podjęłam decyzję, że nie będzie z tego związku. Zbyt dużo ryzykuję.

Spotkałam się z nim i wyjaśniłyśmy sobie wszystko od a do z. Kolana mi miękły jak mnie pożerał wzrokiem, ale sam przyznał, że boi się mnie stracić bardziej niż myślę i fakt, że przez łóżko mogłoby to w cholerę pójść przestraszyło go. On wie, że ma we mnie przyjaciółkę, która go uwielbia, a ja kumpla, którego mogę traktować jak brata.

Zadziwia mnie swoją dojrzałością i spojrzeniem na świat. Chciałabym by kumple w moim wieku byli dojrzali tak jak on. Jak to się potoczy... nie wiem. Ale teraz wiem na pewno, że mam przyjaciela, któremu mogę wszystko powiedzieć.


Uwielbiać się będziemy, słabość do siebie czujemy. Ale nic ponadto.

Posty [ 33 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie wiem co robić... - młodszy o 10 lat facet.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024