Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 19 ]

1 Ostatnio edytowany przez OliwiAliv (2018-11-29 22:46:04)

Temat: Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?

Poznaliśmy się przez internet. Pisaliśmy ze sobą jakiś miesiac..Był miły,spokojny,kulturalny,w moim typie..Zaproponował spotkanie - umowiliśmy się , przyniósł mi kwiaty [żaden facet wcześniej nie dał mi kwiatów ] Przyjechał do mnie jakies 100km .Poszlismy na spacer potem do jakiejs knajpki. Ja zamowiłam piwo,on wziął sobie małe. 'Uznaliśmy' ,że atmosfera przy piwku nam odpowiada i powiedziałam,żeby zamowił kolejne,wypiliśmy trochę.. ...Wyszliśmy dość poźno z tej knajpy,nawet ostatni autobus mi odjechał..Miałam wyrzuty,bo on był samochodem...Wzielismy taxówke i pojechaliśmy do jakiegoś hotelu  ...Nie było seksu, tylko sie całowalismy i dotykaliśmy,był czuły,na nic nie nalegał..Rano, pytał jak się czuję i zaproponował podwózkę do domu, ale się nie zgodziłam,więc podwiózł mnie tylko na przystanek. Na spotkaniu zadawał mi dużo pytań,ciągnął rozmowę, starał się mnie poznać jak najlepiej i widać,że raczej wpadłam mu w oko.. 

..Po spotkaniu pisalismy troche,ja mam ciezki charakter,wbrew pozorom jestem niepewna siebie i niesmiała...On na poczatku pisal...Zaproponował kolejne spotkanie ,jak wroci do kraju [pracuje 2 tygodnie za granicą] a dwa tygodnie jest w Polsce...Ja się ociągałam,bo było mi glupio,i pewnie kolejne spotkanie byloby totalnym niewypałem...Troche jeszcze pisalismy, z czasem mniej..Zauwazylam,że jego częstotliwość odpisywania znacznie się zmniejszyła...Z reguly odpisywał od razu albo po jakimś czasie,ostatnimi czasy jedna wiadomosc na dzien. Zapropowalam wiec spotkanie i zaczął się wykręcać od pracy i kombinowac..Wkurzyłam sie  i napisałam mu pod wpływem impulsu ,żeby spadał itp....Od tego czasu nie mamy kontaktu juz dwa tygodnie..A ja głupia myśle o Nim codziennie. Przypominam sobie jego oczy,wzrok,i ten taki spokój,który mnie w Nim ujął.
...
Straciłam szansę na fajnego faceta.Nie wiem dlaczego poszłam z Nim do hotelu. Paradoksalnie bardziej boję sie bliskości tej emocjonalnej...Nigdy nie byłam z facetem w związku,zawsze odczuwałam jakiś lęk przed bliskościa,blizszym poznaniem emocjonalnym...Miałam jakieś epizody z facetami [spałam z jednym,więc proszę bez oceniania,pocałunki ,a seks to zupełnie inna bajka] ...Zazwyczaj to on oddzywał sie pierwszy. Teraz pewnie o mnie już powaznie nie myśli,albo wcale nie myśli.Gdyby mu choć trochę zalezało to by się odezwał sad...Jestem zbyt dumna by odezwac sie pierwsza,choć zdaję sobie sprawę,że glupio postąpiłam...Ciagle sprawdzam wiadomośći czy nie napisał..Pewnie w jego oczach,jestem zwykła łatwą,pustą dziewczyną... Może ktoś się wypowiedziec z perspektywy faceta,jak to wygląda? Napisać ?? ale co?,że tęsknie,że myśle o Nim ? Czy darować sobie pisanie do niego....Ehh :[  Czemu to wszystko musi byc takie skomplikowane

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?

Masz dwa problemy.

Pierwszy to ten, że spuściła faceta na drzewo, bo coś tam Ci się wydawało. To Ty nie chciałaś się z nim spotkać, on chciał. To Ty wmówiłaś sobie, że będzie drętwo i dziwnie, chociaż on chciał to kontynuować.

Drugi to Twoje podejście do seksu.
Seks nie jest niczym złym jeżeli obie strony tego chcą. W tym łóżku byliście razem. Więc jeżeli Ty masz niby być łatwa i pusta, to on też jest łatwy i pusty, bo też się dał. Do niczego nie doszło, za dużo myślisz i za dużo przeżywasz.

Zawaliłaś i nie ma co do niego pisać. Ale Twoje zawalenie nie polegało na pójściu do łóżka tylko na tym, co zrobiłaś już po tym wszystkim.

3

Odp: Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?
Lady Loka napisał/a:

Masz dwa problemy.

Pierwszy to ten, że spuściła faceta na drzewo, bo coś tam Ci się wydawało. To Ty nie chciałaś się z nim spotkać, on chciał. To Ty wmówiłaś sobie, że będzie drętwo i dziwnie, chociaż on chciał to kontynuować.

Drugi to Twoje podejście do seksu.
Seks nie jest niczym złym jeżeli obie strony tego chcą. W tym łóżku byliście razem. Więc jeżeli Ty masz niby być łatwa i pusta, to on też jest łatwy i pusty, bo też się dał. Do niczego nie doszło, za dużo myślisz i za dużo przeżywasz.

Zawaliłaś i nie ma co do niego pisać. Ale Twoje zawalenie nie polegało na pójściu do łóżka tylko na tym, co zrobiłaś już po tym wszystkim.


Nie ''spuściłam go na drzewo'' tylko miałam obawy i przez to mogłoby sie wydawać ,że nie zalezy mi na kolejnym spotkaniu..Jak sama mu zaproponowałam spotkanie to zaczał sie wykrecac...Szkoda bo chcialabym go zonaczyc jeszcze raz...

4

Odp: Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?

Z punktu widzenia faceta

Po spotkaniu dziewczyna nagle przestaje byc zaibteresowana dalsza znajomością, nie chce sienspotkac, ogranicza kontakt. Do tego karze spadac zapewne obrazajac.

To zrobił to co każdy normalny by zrobil, zastosował się do sugestii.

Dałaś mu tak wyraźnie do zrozumienia ze nie jesteś nim zainteresowana ze wyraźniej się nie dalo.


Następnym razem prosta sprawa, to co w glowie to na jezyku lub klawiaturze

5

Odp: Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?

2 tygodnie to nie jest dluho. Napisz do niego, wytłumacz swoje postepowanie, przepros

6

Odp: Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?

Jak zwykle skorzystał poszedł. Dziewczyno wez sie za poważnych a nie patologie.

7

Odp: Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?
1990rusałka napisał/a:

Jak zwykle skorzystał poszedł. Dziewczyno wez sie za poważnych a nie patologie.

W tym przypadku to ona skorzystała i poszła. Bo to ona okazała ogromny brak zainteresowania dalszą znajomością.

8

Odp: Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?
1990rusałka napisał/a:

Jak zwykle skorzystał poszedł. Dziewczyno wez sie za poważnych a nie patologie.

Przeczytaj dokładnie. Po pierwsze, żadnego seksu nie było.
Po drugie, to Autorka go olała pierwsza.

9 Ostatnio edytowany przez Esthere (2018-11-30 11:52:00)

Odp: Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?

Masakra....jak fałszywe wyobrazenia Autorki wykreowaly prawdziwe dalsze zdarzenia.
Ewidentnie to co jest, jest zasługa Autorki. Jaki swiat miala w glowie, taki sobie dopasowala do swojej wizji.
Mysli to jednak potężny generator emocji a co za tym idzie, zachowania. I to wszystko kształtuje nasze zycie.

Autorko. Chcesz inaczej zyc? To zacznij inaczej myslec i co innego robic.
Na straszne manowce Cie zaprowadza ta Twoja glowa.

Nic z tego co myślałaś nie bylo prawdą. Sama to stworzylas i masz.

10 Ostatnio edytowany przez OliwiAliv (2018-11-30 12:06:35)

Odp: Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?
Esthere napisał/a:

Masakra....jak fałszywe wyobrazenia Autorki wykreowaly prawdziwe dalsze zdarzenia.
Ewidentnie to co jest, jest zasługa Autorki. Jaki swiat miala w glowie, taki sobie dopasowala do swojej wizji.
Mysli to jednak potężny generator emocji a co za tym idzie, zachowania. I to wszystko kształtuje nasze zycie.

Autorko. Chcesz inaczej zyc? To zacznij inaczej myslec i co innego robic.
Na straszne manowce Cie zaprowadza ta Twoja glowa.

Nic z tego co myślałaś nie bylo prawdą. Sama to stworzylas i masz.


Niestety masz dużo racji..Ale z drugiej strony co on sobie mógł pomyśleć skoro na pierwszym spotkaniu się podpiłam...Poszłam z Nim do hotelu.. On mnie nie zmuszał do niczego,sama chciałam... poniosło mnie,wspominam dobrze ten wieczór,ale wątpię żeby porządny facet chciał za partnerkę kogoś takiego kto się nie szanuje...Co Twoim zdaniem robię źle? Jak zmienić myślenie? sad

11

Odp: Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?
OliwiAliv napisał/a:

Niestety masz dużo racji..Ale z drugiej strony co on sobie mógł pomyśleć skoro na pierwszym spotkaniu się podpiłam...Poszłam z Nim do hotelu.. On mnie nie zmuszał do niczego,sama chciałam... poniosło mnie,wspominam dobrze ten wieczór,ale wątpię żeby porządny facet chciał za partnerkę kogoś takiego kto się nie szanuje...Co Twoim zdaniem robię źle? Jak zmienić myślenie? sad

Co to znaczy szanować się?
Serio - co to za demonizowanie?

12

Odp: Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?

Myślę, że niepotrzebnie to wszystko tak przeżywasz. Prawdopodobnie facet wrócił za granicą do swojego codziennego życia, może tam ma kogoś. A Ty robisz z igły widły. Twoje zachowanie na randce nie może być odbierane źle przez nikogo. Jesteś dorosła, możesz napić się piwa, możesz iść do hotelu. Nikomu nic do tego.
Problemem jest Twoje niskie poczucie własnej wartości i wybuchowość. Zupełnie zbytecznie krótką epizodyczną znajomość, uważasz za miłość do końca życia. Jeśli się otworzysz na ludzi, takich znajomości będą dziesiątki.

13

Odp: Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?
OliwiAliv napisał/a:
Esthere napisał/a:

Masakra....jak fałszywe wyobrazenia Autorki wykreowaly prawdziwe dalsze zdarzenia.
Ewidentnie to co jest, jest zasługa Autorki. Jaki swiat miala w glowie, taki sobie dopasowala do swojej wizji.
Mysli to jednak potężny generator emocji a co za tym idzie, zachowania. I to wszystko kształtuje nasze zycie.

Autorko. Chcesz inaczej zyc? To zacznij inaczej myslec i co innego robic.
Na straszne manowce Cie zaprowadza ta Twoja glowa.

Nic z tego co myślałaś nie bylo prawdą. Sama to stworzylas i masz.


Niestety masz dużo racji..Ale z drugiej strony co on sobie mógł pomyśleć skoro na pierwszym spotkaniu się podpiłam...Poszłam z Nim do hotelu.. On mnie nie zmuszał do niczego,sama chciałam... poniosło mnie,wspominam dobrze ten wieczór,ale wątpię żeby porządny facet chciał za partnerkę kogoś takiego kto się nie szanuje...Co Twoim zdaniem robię źle? Jak zmienić myślenie? sad

Czemu stosujesz podwójne standardy?
Ty się nie szanujesz? A co, sama w tym łóżku byłaś? A on to co?

Odp: Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?

Tytuł posta jest nieadekwatny do sytuacji.
Nie było sexu, tylko nie wiadomo co. Ty robisz z tego wielki problem, bo mimo, że czułaś się dobrze, teraz masz jakieś dziwne poczucie winy, tylko w stosunku do kogo?
Pod wpływem emocji, kazałaś facetowi spadać. Sama napisałaś, że to on pierwszy zaproponował drugie spotkanie, więc nie wiem czemu się z nim nie spotkałaś.
Nie dziwię się, że kiedy Ty je zaproponowałaś, odpłacił Ci tym samym.
Głupie gierki, niedopowiedzenia i wyobrażenia, spowodowały obecną Twoją sytuację.
Sama nie wiesz czego chcesz.

15

Odp: Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?

Strasznie się samobiczujesz. Ja bym sie nad tym zastanowila a nie nad tym co facet ma w glowie. Czemu jestes taka surowa dla siebie?
Czemu bliskosc Cie przeraza?
Wiesz, ze sama zasabotowalas tę relację?

16

Odp: Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?
Lady Loka napisał/a:

Masz dwa problemy.

Lady loka ty jak coś palniesz to zazwyczaj jest bez sensu.

Drugi to Twoje podejście do seksu.
Seks nie jest niczym złym jeżeli obie strony tego chcą.


Seks to nie jest nic złego?
Jeśli oboje tego chca?

To wejdź sobie na dział gdzie są opisy zdrad.
Ile nieszczęścia daje właśnie seks.

Seks jest dobry ale tylko wtedy jeżeli stosuje się go w wąskich granicach.
A ty w co drugim poście powtarzasz że seks to nie jest nic złego jeżeli dwoje ludzi tego chcą.
Dobrze by było gdybyś się w ogóle na temat seksu nie wypowiadała. Zacznij myśleć.

Aborcję, zdrady małżeńskie, samobójstwa, niechciane i odrzucane dzieci to wszystko jest owocem seksu który podobno nie jest wcale taki zły.

17

Odp: Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?
themusik napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Masz dwa problemy.

Lady loka ty jak coś palniesz to zazwyczaj jest bez sensu.

Drugi to Twoje podejście do seksu.
Seks nie jest niczym złym jeżeli obie strony tego chcą.


Seks to nie jest nic złego?
Jeśli oboje tego chca?

To wejdź sobie na dział gdzie są opisy zdrad.
Ile nieszczęścia daje właśnie seks.

Seks jest dobry ale tylko wtedy jeżeli stosuje się go w wąskich granicach.
A ty w co drugim poście powtarzasz że seks to nie jest nic złego jeżeli dwoje ludzi tego chcą.
Dobrze by było gdybyś się w ogóle na temat seksu nie wypowiadała. Zacznij myśleć.

Aborcję, zdrady małżeńskie, samobójstwa, niechciane i odrzucane dzieci to wszystko jest owocem seksu który podobno nie jest wcale taki zły.

Seks to nic złego jak się używa w trakcie głowy. Jak ktoś komuś ślubuje wkerność to nie zdradza.
Jak ktoś nie chce dzieci to się zabezpiecza. Tyle.

Seks jest ok.
A ja prawdopodobnie mam na ten temat większe doświadczenie niż Ty;)

18

Odp: Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?

Nie wiem czemu sie tak biczuje,nie mam zadnych zobowiazan,rodziny..Jestem tylko człowiekiem przyznam,że brakuje/brakowało mi meskiego dotyku,on mi sie podobał,a alkohol,'' pokierował'' i ośmielił mnie.. Bardziej boli mnie fakt,że juz go nigdy nie zobacze,nie lubie sie narzucac...Zapytam jeszcze raz..Czy powinnam do niego cos napisac? jesli tak to co ? :[

19

Odp: Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?
OliwiAliv napisał/a:

Nie wiem czemu sie tak biczuje,nie mam zadnych zobowiazan,rodziny..Jestem tylko człowiekiem przyznam,że brakuje/brakowało mi meskiego dotyku,on mi sie podobał,a alkohol,'' pokierował'' i ośmielił mnie.. Bardziej boli mnie fakt,że juz go nigdy nie zobacze,nie lubie sie narzucac...Zapytam jeszcze raz..Czy powinnam do niego cos napisac? jesli tak to co ? :[

Jedyną opcją napisania do niego, moim zdaniem, jest szczera prawda.

Czyli "słuchaj, jestem głupia i myślałam, że wyszłam na łatwą i przez to bałam się z Tobą spotkać."
chociaż ja bym założyła sama, że już nie ma sensu. Zepsułaś i tyle.

Posty [ 19 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Poszłam z nim do łożka na 1ym spotkaniu, da się to jakoś odkrecić?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024