Miałyście kiedyś faceta, który był psychiczny?
Byłam 3 lata z facetem, który rujnował mi zdrowie psychiczne.
Historia związku za długa żeby tu o niej pisać więc podaję przykłady zachowań:
1. Zaczął się ze mną spotykać kiedy jeszcze mieszkał ze swoją starą dziewczyną. Obie byłyśmy tego nieświadome. Wyrzucił ją z mieszkania z dnia na dzień żebym ja mogła się wprowadzić. Po jakimś czasie prawda wyszła na jaw.
2. Zaskakiwał mnie tym, że wiele o mnie wie i reaguje na moje potrzeby. Byłam zachwycona do momentu, w którym znalazłam zeszyt. W tym zeszycie byly zapiski ze szkoleń z cyklu "jak wyrwać idealną dziewczynę".
Były tam gotowe teksty dyktowane przez coucha, którymi mnie karmił tygodniami żeby mnie zdobyć. Były też informacje jak reagować w czasie kłótni i generalnie w każdej sytuacji. Ale to jest pikuś.
Parę kartek dalej były informacje o mnie. Imię, nazwisko, pesel, imiona rodziców i generalnie całej mojej rodziny, praca, co lubię jeść, co lubię robić.
I na koniec co należałoby we mnie zmienić.
Kiedy zapytałam o zeszyt najpierw tłumaczył, że bardzo mu na mnie zależy i dlatego magazynu je informacje o mnie a potem wpadł w szał i zaczął ukrywać zeszyty.
3. Znalazłam w szafce zdjęcia jego byłych dziewczyn. Zapytany o zdjęcia powiedział, że nie wie czemu je trzyma.
4. Ilekroć mówił o swojej przeszłości zawsze przedstawiał siebie w roli poszkodowanego. Za wszystkie niepowodzenia oskarzał rodziców, byłe partnerki i ludzi wokół
5. Bardzo krytykował innych mężczyzn, zawsze twierdził, że nie są odpowiednio męscy czy inteligentni. Dodam tylko, że sam jest niski i niezbyt wykształcony a żeby zaistnieć w towarzystwie chodził na siłownię i uczył się jak rozmawiać żeby nie wyjść na glupka.
6. Nigdy nie przyjmował krytyki ze strony innych osób nawet kiedy była słuszna. Na krytykę reagował złością i tłumaczył, że jak inni go nie doceniają to mają problem bo nie wiedzą co tracą.
7. Kiedy się do niego wprowadziłam żądał żebym do wszystkiego dokladała się po połowie czyli do jedzenia, czynszu, opłat i kredytu do mieszkania. Wszystko ok, ale nie chciałam płacić za kredyt na mieszkanie, które było wyłącznie jego. Po jakimś czasie zaczął żądać dokładania się do sprzętów domowych które moim zdaniem nie były koniecznością ale on koniecznie chciał je kupować. Kiedy pytałam jak będziemy się z tych sprzętów rozliczać w razie rozstania mówił, że sprzęty zostaną z nim a on odda mi pieniądze. Po rozstaniu niestety pieniędzy nie odzyskalam
8. Kiedy byliśmy razem kupowałam wiele rzeczy do domu w tym elektroniki. Wszystko z moich pieniędzy. Kiedy się rozstawalismy sugerował, że powinnam je zostawić u niego w mieszkaniu bo kupiłam je kiedy byliśmy razem. Oczekiwał, że wszystko mu zostawię jednak nie zamierzałam tego zrobić.
Kiedy zabrałam wszystkie rzeczy, za które należały do mnie i okazało się, że prawie cały domowy dobytek był kupiony przeze mnie wpadł w szał i blokował mi dostęp do mieszkania żebym nie mogła nic zabrać.
9. Na początku wspólnego mieszkania razem zaproponował otworzenie wspólnego konta bankowego na potrzeby domowe. Zgodziłam się ale szybko zamknęła to konto bo nie wpłacal tam umówionej sumy i regularnie wydawał pieniądze na swoje prywatne potrzeby.
10. Oświadczył się po pół roku. Dziwne to były oświadczyny ale uznałam, że narzeczenstwo jest po to by się dotrzeć więc zgodziłam się.
11. Od razu po zareczynach zaczął naciskać na szybko ślub. Ciągle pytał ile mój tata da na wesele.
12. Wpadał we wściekłość kiedy mówiłam żeby przystopował trochę z tym ślubem bo na razie nie mamy wystarczająco dużo pieniędzy a ja aktualnie jestem skupiona na bardzo istotnych problemach rodzinnych.
13. Od razu po zareczynach kazał mi brać kwas foliowy. Zapytałam dlaczego a on na to, że od teraz będziemy się starać o dziecko a kwas foliowy pomoże mi zajść w ciążę. Wkurzylam się bo jakim prawem decyduje o dziecku bez pytania mnie o zdanie. Czułam się potraktowana jak inkubator. Na dziecko się nie zgodziłam (powiedziałam że chce poczekać). Zrobił mi awanturę, że traktuje go jak śmiecia kiedy on już jest gotowy na dziecko.
14. Kiedy pytałam go czy idziemy gdzieś wieczorem np. do kina to mówił, że nie bo ma mało pieniędzy. Zapraszalam go więc na wspólne wyjścia i płaciłam. To była jedyna opcja żeby gdzieś wyjść bo kiedy chciałam wyjść sama czy ze znajomymi to nie odzywał się do mnie potem kilka dni.
Natomiast on sam często wychodził beze mnie.
15. Zarzucił mi romans z szefem i z tego powodu pewnego dnia wieczorem wyrzucił mnie z mieszkania. Wywiozl mnie z domu sugerując romantyczny wypad (powiedział żebym niczego ze sobą nie brała). Zostawił mnie późnym wieczorem nad zalewem kilka kilometrów od domu zostawiając mi jedynie mój telefon służbowy i klucze do firmy.
Przez tydzień nie wpuścił mnie do mieszkania, ukrył mój samochód w innym miejscu w mieście, nie chciał oddać dokumentów, prywatnego telefonu czy ubrań.
Pojechał do mojego szefa i szantazowal go ze powie jego żonie o rzekomej zdradzie.
Kiedy zaczęli interweniować moi znajomi a nawet sam szef mój partner zaczął oddawać moje rzeczy. Ale jak... Wywozil je publicznie do siedziby mojej firmy...
Zatrudnił detektywa. Kiedy okazało się że żadnej zdrady nie było i nie ma, zaczął przepraszać, chciał żebym wróciła do domu i groził że jeśli nie wrócę to on się zabije.
16. Kiedy klocilismy się jadąc samochodem podczas jazdy potrafił wyskoczyć z samochodu
17. W napadach złości niszczy przedmioty. Nie było ważne czy należały do niego czy nie. Często niszczy moje. Nigdy nie poczuł się do naprawienia lub odkupienia. Jak zniszczył coś to zawsze mnie potem obwinial.
18. Kiedy planowaliśmy wakacje to planowaliśmy je dużo wcześniej by odłożyć pieniądze i się odpowiednio przygotować. Wcześniej rezerwowalismy urlop w pracy.
Dwa tygodnie przed urlopem rezerwowalam wycieczkę i okazywało się że on sobie odłożył pieniądze ale musiał na coś tam innego wydać więc ostatecznie albo zapłacę za nas oboje ale nigdzie nie polecę. Ta sytuacja zdarzyła się dwa razy. Przy trzecim razie był zszokowany kiedy powiedziałam że za niego nie zapłacę.
Co ciekawe na wakacjach miał zawsze taką ilość pieniędzy na atrakcje dla siebie ze spokojnie by starczyło żeby zapłacił za swoją wycieczkę.
19. Był zirytowany że ja potrafię mówić w innych językach a on nie. Mówiłam że przecież może iść na kurs i się nauczyć a on się tłumaczył że nauka to nie dla niego...
20. Wyzywal mnie od nadetych paniuś i pań manager kiedy dostałam super pracę i zarabialam dwa razy tyle co on.
21. Kiedyś na zagranicznych wakacjach nie chciał się integrować z innymi ludźmi ani nigdzie chodzić. Uznał, że potrzebuje się wyspać i siedział w pokoju. Ja za to siedziałam na plaży i zapoznałam paczke fajnych ludzi z zagranicy. W końcu przyszedł na plażę ale był obrażony i odmówił nawet zjedzenia z nami kolacji. Usiadł przy osobnym stoliku. Potem poszedł do pokoju spać zostawiając mnie samą i życząc miłej zabawy. Miło spedzalismy czas dopóki nie przyszła ochrona hotelu z informacją, że mój partner robi aferę na cały hotel i twierdzi, że zostałam porwana.
Masakra. Przyszedł do nas z pianą na ustach i chciał się że wszystkimi bić a mnie zwyzywal i kazał wracać do pokoju.
Wstyd na cały hotel a następnego dnia udawał że nic się nie stało.
Jest tego więcej ale miejsca by tu zabrakło....