Problem z babcią mojego chłopaka... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Problem z babcią mojego chłopaka...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

1 Ostatnio edytowany przez Edzia01 (2018-11-21 14:53:38)

Temat: Problem z babcią mojego chłopaka...

Mam problem z babcią co powinnam zrobić prosze doradzcie mi cos...
Jestem Edzia ma 20
lat chcialabym sie doradzic I zasiegnac kilku porad moze mi to pomoze. Mieszkam u mojego chlopaka z jego babcia. Nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzic. Mojego chlopaka babcia ma 83 lata jest strasznie uciazliwa dla mnie czasami juz mam ochote wybuchnac I powiedziec jej zeby sie odczepila odemnie. Mojego chlopaka babcia wszystko to co ma do powiedzenia wnukowi przekazuje mi I mowi zebym przekazala jemu bo on zaraz bedzie do niej skakal ze mu mowi a ja mam powiedziec jemu bo on mnie bedzie słuchał a jej nie I bedzie mial do niej pretensje ze mu dyryguje rozkazuje I mowi jak ma zyc wiec wszystko ja wysluchuje. Nie moge spokojnie isc do wc do kuchni bo zaraz przylatuje I mowi mi a to nie tak ma byc to tak. Denerwuje mnie juz to bo ile mozna.Nie moge spokojnie wziasc prysznic bo ona chce do wc I czy moze wejsc ona nie bedzie patrzec jak sie kapie. Wstaje rano do pracy...to zadaje mnustwo pytan a gdzie ide a o ktorej bede a co robie na obiad a co jej wnuk robi w pokoju....mam juz serdecznie dosyc...moj chlopak probowal jej kilka razy powiedziec ze ma tak nie robic bo jestesmy dorosli I nikt nam nie bedzie dyrygowal jak mamy zyc...ale ona to samo robi non stop ja juz nie wytrzymuje...moj chlopak twierdzi ze to wszystko jest moja wina bo ona mi mowi a ja powtarzam jemu NIE ONA TO MOWI DO NIEGO TYLKO JA.... I ja za nia obrywam za wszystko bo ona pozniej obraca kota ogonem I mowi ze ja klamie bo ona nic nie mowila prosze doradzcie mi jak mam do tego dojsc caly czas sa klutnie przez nia a to nie moj chlopak wysluchuje tylko ja I jeszcze wszystko moja wina. Kilka razy zwrocilam jej uwage ze wszystko co ma do powiedzenia wnukowi powinna jemu mowic a nie mi ale ona dalej to samo robi I twierdzi ze ona nic nie mowi. Jak wroce z pracy do domu to drzwi lataja jak firanka co chwile lazi musi zobaczyc kto przyszedl itd. Co powinnam zrobic juz nie wytrzymuje prosze mi cos doradzic.Moj chlopak twierdzi zebym sie nie przejmowala I zlewala co ona do mnie mowi moze dla niego wygodnie bo on tego nie wysluchuje ma swiety spokoj ale ja nie mam.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez student.zarzz (2018-11-21 15:03:37)

Odp: Problem z babcią mojego chłopaka...

Mam 19 lat, prawie tak jak Ty, i gdybym mieszkał z moją dziewczyną u jej babci na pewno miałbym wiele szacunku i wyrozumiałości dla starszej osoby, która prawdopodobnie pomaga wam w utrzymaniu się. Chyba że mieszkasz na zasadzie wynajmu, wtedy jest to nieco inna sytuacja.

moj chlopak probowal jej kilka razy powiedziec ze ma tak nie robic bo jestesmy dorosli I nikt nam nie bedzie dyrygowal jak mamy zyc

Może czyny zamiast słów, może samodzielne mieszkanie?:) niedawno zakładałem na forum podobny temat, możesz zobaczyć jakie dostałem porady. Mam wrażenie jakbyście zdominowali życie w mieszkaniu, świadczą o tym komentarze dotyczące chodzenia do łazienki lub zaglądania przez drzwi. Dobrze gdybyście mieli więcej empatii, mi tej empatii zabrakło przez ostatnie parę miesięcy i uświadomiono mi to na forum. Albo zaczekajcie na inne posty, na pewno będzie ich dużo.

3

Odp: Problem z babcią mojego chłopaka...

jesteś gościem w domu babci, skoro próby rozmowy spełzły na niczym (80 lat to słuszny wiek i raczej nie da się juz wpłynąć na taką osobę) musisz albo się dostosować albo wynając coś własnego, innego wyjścia nie ma.

4 Ostatnio edytowany przez Edzia01 (2018-11-21 15:20:28)

Odp: Problem z babcią mojego chłopaka...

Niestety ale ona nam w niczym nie pomaga I nie utrzymuje pracujemy na siebie sami. Nie wynajmuje a wrecz przeciwnie mieszkanie jest mojego chlopaka nie babci wiec do czego mam sie dostosowywac ze starsza osoba ktora juz swoje przezyla mowi jak mam zyc I robic tak jak ona chce. Ja zyje swoim zyciem a nie czyims I nie bede robic tak jak ktos chce tylko jak ja uwazam. Babcia za nas zycia nie przezyje a wrecz przeciwnie nam je utrudnia. Owszem mam szacunek do satrszych ludzi bo sama mam babcie starsza od babci mojego chlopaka I bynajmniej ona tak nie postepuje I nie mowi mi jak mam zyc I co mam robic.

5

Odp: Problem z babcią mojego chłopaka...
Edzia01 napisał/a:

Niestety ale ona nam w niczym nie pomaga I nie utrzymuje pracujemy na siebie sami. Nie wynajmuje a wrecz przeciwnie mieszkanie jest mojego chlopaka nie babci wiec do czego mam sie dostosowywac ze starsza osoba ktora juz swoje przezyla mowi jak mam zyc I robic tak jak ona chce. Ja zyje swoim zyciem a nie czyims I nie bede robic tak jak ktos chce tylko jak ja uwazam. Babcia za nas zycia nie przezyje a wrecz przeciwnie nam je utrudnia. Owszem mam szacunek do satrszych ludzi bo sama mam babcie starsza od babci mojego chlopaka I bynajmniej ona tak nie postepuje I nie mowi mi jak mam zyc I co mam robic.

Naprawdę Twój chłopak kupił sobie SAM mieszkanie i wziął babcię do siebie? I robicie wszystkie/większość opłat?
Wtedy faktycznie nie musisz się dostosowac a jedynie wypadałoby dbac o dobrą relację jednak...

6

Odp: Problem z babcią mojego chłopaka...

Owszem ma swoje mieszkanie ktore zostalo mu po rodzicach I rachunki oplacamy wspolnie ale glownym problemem jest wlasnie babcia ktora ingeruje probuje nam szkodzic caly czas mieszac itd.

7

Odp: Problem z babcią mojego chłopaka...

Czyli nie kupił a dostał.Czyli jednak babcia jest u siebie.Trochę zrozumienia dla starszych ludzi...

8

Odp: Problem z babcią mojego chłopaka...

A może trzeba porozmawiać z babcią, zapytać czego jej brakuje, otoczyć opieką i pokazać w końcu że jesteście z chłopakiem dojrzałymi ludźmi za jakich się uważacie.   
Spróbuj z babcią porozmawiać "jak kobieta z kobietą"- może o serialach, może o kuchni , modzie , fryzurze i innych duperelach. Babcia ma 83 lata i nadal jest kobietą uderz wiec w tą "nutę".

9

Odp: Problem z babcią mojego chłopaka...

Nie podoba mi się: "problem z babcią" i "glownym problemem jest wlasnie babcia". Jeśli taki jest "główny problem" w waszym życiu to można tylko pozazdrościć, chociaż ogólnie słowo problem jest moim zdaniem mocno niestosowne. Właśnie zastanawiałem się czy mieszkanie jest z własnych środków, czy może przepisane, ale o takie rzeczy nie powinno się pytać na forum.

diana45 napisał/a:

Czyli nie kupił a dostał.Czyli jednak babcia jest u siebie.Trochę zrozumienia dla starszych ludzi...

Dokładnie moja myśl

Edzia01 napisał/a:

Ja zyje swoim zyciem a nie czyims I nie bede robic tak jak ktos chce tylko jak ja uwazam

jest taki serial 19+ tak mi się skojarzyło:)

10

Odp: Problem z babcią mojego chłopaka...

Probowalam wszystkiego kompletnie nic nie pomaga spacery I chodzilismy do kosciola zreszta ona codziennie chodzi.Jak niema nikogo w domu sasiedzi sie zala ze babcia caly czas robi im pretensje wyzywa bez powodu od kur....raczej dla mnie to nie jest normalne. Moj chlopak musi chodzic I sie tlumaczyc za nia przepraszac bo mu wstyd. Nic niema do tego wiek szacunek kazdemu sie nalezy I zaden wiek tego nie tlumaczy.

11

Odp: Problem z babcią mojego chłopaka...
Edzia01 napisał/a:

Probowalam wszystkiego kompletnie nic nie pomaga spacery I chodzilismy do kosciola zreszta ona codziennie chodzi.Jak niema nikogo w domu sasiedzi sie zala ze babcia caly czas robi im pretensje wyzywa bez powodu od kur....raczej dla mnie to nie jest normalne. Moj chlopak musi chodzic I sie tlumaczyc za nia przepraszac bo mu wstyd. Nic niema do tego wiek szacunek kazdemu sie nalezy I zaden wiek tego nie tlumaczy.



Ma do tego dużo WIEK może zmagać się z demencją lub inną przypadłością ale Ty tego nie zrozumiesz bo  jesteś za młoda na to , Twój chłopak dobrze Ci mowi olewaj to co mówi albo się wyprowadz babcia napewno sie ucieszy;)

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Problem z babcią mojego chłopaka...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024