Różnice w wykształceniu w związku - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Różnice w wykształceniu w związku

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 19 ]

1

Temat: Różnice w wykształceniu w związku

Może ktoś uzna, że temat trywialny, nieistotny ale cóż.. chciałabym się wygadać. Od prawie roku spotykam się z chłopakiem. Mój i jego pierwszy poważny związek (poprzedni moi eks to totalna porażka). Przez przypadek niedawno wyszło na jaw, że nie ma matury... Wiedziałam o tym jaką skończył szkołę, że nie poszedł na studia bo chciał iść od razu do pracy, o tym jednak, że nie mógł (jak twierdzi przez jedną nauczycielkę) zdawać matury mimo, iż bardzo chciał- tego nie wiedziałam do tej pory. I szczerze dziwnie mi z tym. Rozumiem, że nie każdy chce iść na studia. Może to i dobrze, że w pewien sposób nie oszukuje siebie, innych, zajmuje miejsce a przede wszystkim nie studiuje jednocześnie mając to głęboko (tak właśnie tam). Ja owszem skończyłam studia. Zawsze robiłam coś ponad studia, szło nieźle, wykładowcy namawiali na doktorat. Ale jedno jest pewne- do tych bardzo mądrych to mi daleko na pewno.
O braku studiów chłopaka nie przyznam się w domu nawet bo mama jest na to przewrażliwiona (mimo, iż tata ma średnie także i radzi sobie w życiu super). Reszta rodziny zadziera nosa. I może stąd ta 'dziwność". Z drugiej jednak strony pamiętam mojego poprzedniego faceta- niby wykształcony, oczytany, też myślał o doktoracie. A tak naprawdę? Pan mgr inż. to zwykły... krętacz, egoista, skąpiec ( i tak mogę wymieniać w nieskończoność). Oszukał mnie, zdradził. Na szczęście nie zdążyłam się dobrze zaangażować bo to była bardzo krótka znajomość. Mój obecny chłopak jest całkowicie inny. Jestem pewna jego uczciwości, wierności i tego, że naprawdę mnie kocha pomimo, iż czasem straszna złośnica i kapryśnica ze mnie. To tyle. U Was może też występują jakieś różnice? Nie tylko w wykształceniu. Piszcie smile

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Różnice w wykształceniu w związku

Rozumiem, że nadal mowa o tym chłopaku ?
https://www.netkobiety.pl/t109838.html

3

Odp: Różnice w wykształceniu w związku

Hej IsaBella77- absolutnie to nie jest o nim. Na temat tamtego pana wątek jest zamknięty (i moje myśli też).

4

Odp: Różnice w wykształceniu w związku

Uważam, że partnerzy powinni być sobie intelektualnie równi, żeby nie nudzić się w swoim towarzystwie. Ale to nie to samo co posiadanie takich samych tytułów naukowych. Tytuł czasem idzie w parze z wiedzą i mądrością, a czasem nie. Jeśli dobrze Ci z nim i macie o czym rozmawiać, to jesteście intelektualnie równi i żaden skrót przed nazwiskiem tego nie zmieni.

Odp: Różnice w wykształceniu w związku

jak zawsze smile romantyczna historia o związku mimo różnic w wykształceniu - przy czym zawsze jest w tę stronę że dziewczyna ta lepiej wykształcona, ja jako student z dobrymi wynikami, prawie kończący mgr, z dobrą pracą, mogę tylko pomarzyć o jakiejkolwiek relacji. Nie wiem w czym jestem gorszy, chyba musiałbym pójść do szkoły zawodowej i znacznie pogorszyć swoją sytuację materialną, i dopiero wtedy miałbym szanse u dziewczyn. Nie martw się tym, wykształcenie ma znaczenie np. przy szukaniu pracy, w relacjach z innymi ludźmi liczą się cechy charakteru, jeśli te ci odpowiadają to wszystko jest ok.

6

Odp: Różnice w wykształceniu w związku

A ja nie byłabym taka optymistyczna.

Spotykałam się tak przez pół roku. Ja wtedy w trakcie magisterki z dorywczą pracą, on bez matury. Po 3 miesiącach wykopałam go do pracy na etat, to chociaż tyle.
Tyle, że bez matury zarabiał 1.5 tysiaka na rękę. A to mało na potencjalne wspólne życie bez rodziców.

Potem kolejno wychodziły różnice - ja książki, on gry komputerowe. Ja teatr, on tapczan i tv. Ja kino, on ok ale na cos malo ambitnego. I tak dalej i tak dalej. Zero wspólnych zainteresowań, zero wspólnych tematów. Ograniczał świat do rozmów z kumplami z gier.

7

Odp: Różnice w wykształceniu w związku

Może zmotywuj go do zrobienia matury? To straszny wstyd nie mieć choć takiego egzaminu za sobą.

8

Odp: Różnice w wykształceniu w związku
Lady Loka napisał/a:

A ja nie byłabym taka optymistyczna.

Spotykałam się tak przez pół roku. Ja wtedy w trakcie magisterki z dorywczą pracą, on bez matury. Po 3 miesiącach wykopałam go do pracy na etat, to chociaż tyle.
Tyle, że bez matury zarabiał 1.5 tysiaka na rękę. A to mało na potencjalne wspólne życie bez rodziców.

Potem kolejno wychodziły różnice - ja książki, on gry komputerowe. Ja teatr, on tapczan i tv. Ja kino, on ok ale na cos malo ambitnego. I tak dalej i tak dalej. Zero wspólnych zainteresowań, zero wspólnych tematów. Ograniczał świat do rozmów z kumplami z gier.

Różnie bywa. Ja jak poznałam mojego męża to miałam mgr, on zaczęte i rzucone studia. Jedyna książka jaką przeczytał to chyba Pan Tadeusz itd. W tej chwili kończy studia i czyta więcej ode mnie (oczywiście nie mam na myśli książek naukowych wink ). Związek ze mną zmotywował go do pewnych rzeczy, bez mojego jakiekolwiek nalegania. Także jak zwykle wszystko zależy od człowieka.

9 Ostatnio edytowany przez dominika152 (2018-11-19 20:01:44)

Odp: Różnice w wykształceniu w związku
Entropia napisał/a:

Uważam, że partnerzy powinni być sobie intelektualnie równi, żeby nie nudzić się w swoim towarzystwie. Ale to nie to samo co posiadanie takich samych tytułów naukowych. Tytuł czasem idzie w parze z wiedzą i mądrością, a czasem nie. Jeśli dobrze Ci z nim i macie o czym rozmawiać, to jesteście intelektualnie równi i żaden skrót przed nazwiskiem tego nie zmieni.

I niby matura jest dowodem tej "intelektualnej równości". Śmiechłam.

Moim zdaniem matura świadczy tylko o tym, że ktoś wykuł pewien materiał na blachę i robił to co mu kazali nauczyciele. Bo na tym włąsnie polega matura - aby zdobyć punkty i trafić w klucz odpowiedzi. Nawet jak udzielisz prawidłowej odpowiedzi - pod względem merytorycznym, to może ona być niezaliczona - bo klucz był inny.

Poziom szkół w polsce jest tragiczny oprócz nielicznych uczelni, dlatego skończenie zarządzania na Wyższej Szkole Melanżowania jest tym samym, co nie zrobienie studiów.

Dlatego moim zdaniem kwestia jest w tym jak twój facet sobie finansowo - czy ma dobrze prosperującą firmę, dobrą pracę, gdzie może awansować?
Bo jeżeli nie skończył szkoły, a teraz robi za najniższa krajową, to wstyd.

A ja osobiście znam faceta, który skończył tylko gimnazjum przez trudną sytuacje w domu(matka umarła w wieku 16 lat, ojciec alkoholik zapił się na śmierć kilka lat później). Facet przeszedł przez takie piekło, a parę lat później otworzył włąsną firmę budowlaną(wykończenia) i teraz piękną żonę, duży dom i zlecenia z dużymi firmami na dwa lata do przodu.

Tyle jest warty system edukacji.

Odp: Różnice w wykształceniu w związku

Brak matury w dzisiejszych czasach to wstyd. Chyba każdy w marę rozgarnięty człowiek umie zdać na te 31%. jak nie umie to widać nadaje się do szkoły specjalnej... Ja bym nie chciała mieć takiego faceta, wstydziłaby się go.

11

Odp: Różnice w wykształceniu w związku

Chciałabym go zmotywować ale póki co myślę jak to zrobić. Zdaję sobie sprawę że wykształcenie to nie jest to samo co inteligencja. Są oczywiście pewne sprawy, które mi bardzo przeszkadzają i chciałabym, żeby się to zmieniło. Od czasu kiedy zaczął się ze mną spotykać już i tak wiele rzeczy w jego zachowaniu zmieniło się na lepsze. Dzięki mnie czyta, lepiej się ubiera, ma ambicje awansować i lepiej zarabiać. Z drugiej strony ciężko mi po takim wyznaniu. Wiem, że jego praca pochłania prawie cały dzień i nie wiem jak znajdzie czas na naukę. Nie wiem czy ma aż tyle ambicji w sobie i determinacji. Ciąży mi to na sercu. Rozumiem jeszcze brak studiów ale matury... Ale z drugiej strony jak mam myśleć o rozstaniu skoro jest mi z nim dobrze, kocham go i wiele (mimo roku) przeżyliśmy. Nie umiem zachować się oschle i odejść. Psychicznie bym tego nie zniosła

12

Odp: Różnice w wykształceniu w związku
marina8848 napisał/a:

Chciałabym go zmotywować ale póki co myślę jak to zrobić. Zdaję sobie sprawę że wykształcenie to nie jest to samo co inteligencja. Są oczywiście pewne sprawy, które mi bardzo przeszkadzają i chciałabym, żeby się to zmieniło. Od czasu kiedy zaczął się ze mną spotykać już i tak wiele rzeczy w jego zachowaniu zmieniło się na lepsze. Dzięki mnie czyta, lepiej się ubiera, ma ambicje awansować i lepiej zarabiać. (...)

Czyli z Ciebie żeńska wersja profesora Higginsa.


(...) Rozumiem jeszcze brak studiów ale matury... (...)

Partner bez matury? Co inni powiedzą o Tobie? Staniesz się w towarzystwie persona non grata.


(...) Nie umiem zachować się oschle i odejść. Psychicznie bym tego nie zniosła

Albo zmień myślenie, albo podziękuj chłopakowi za wspólny czas.

13 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-11-19 21:55:33)

Odp: Różnice w wykształceniu w związku

Marina, a jakie to studia ukończyłaś i na jakiej szkole poprzestał chłopak? I jak sobie radzicie w życiu?

14

Odp: Różnice w wykształceniu w związku

Miłycham- nie chciałabym jednak tutaj tego wypisywać, chcę mieć złudzenie, że jestem tutaj anonimowa wink

Wielokropek- nie sądzę, że z tej racji miałabym być osobą niepożądaną. Co rozumiesz pod słowami zmień myślenie?

15 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-11-19 22:07:21)

Odp: Różnice w wykształceniu w związku

Ok. rozumiem. To może odpowiedz sobie sama na te pytania. Zawsze to jakiś początek wink

16

Odp: Różnice w wykształceniu w związku

Dominika152- zgadzam się z Tobą. Sama niewiele pamiętam tego, co tak skrupulatnie uczyłam się przed maturą. Często się zdarza u mnie w domu, że to mama po studiach mgr i podyplomowych pyta tatę o różne rzeczy (najczęściej matematyczne). Mój tata nie należy do osób oczytanych ani tym bardziej żądnych wiedzy ale mimo tego jest bardzo szanowany i traktowany jako ekspert w wielu dziedzinach. Trochę mam w rodzinie hipokrytów- zawsze słyszałam, że u naszej rodzinie jest jakiś pech, fatów ciąży i żebym wybrała sobie chłopaka, który jest dobry bo pieniądze zawsze można zarobić i się dorobić, wykształcenie można zdobyć i się uczyć ale dobre serce albo się ma albo nie. Jak słucham braci to mnie mdli. Biznesmeni z wszystkimi rozumami. Obrażających każdego napotkanego człowieka za wygląd i wykonywaną pracę.

17

Odp: Różnice w wykształceniu w związku

Miłycham- uśmiałbyś się, ja aktualnie szuka pracy, chłopak pracuje.

18

Odp: Różnice w wykształceniu w związku
marina8848 napisał/a:

(...) nie sądzę, że z tej racji miałabym być osobą niepożądaną. (...)

To była ironia.


(...) Co rozumiesz pod słowami zmień myślenie?

Przytoczę Twe słowa:

(...) nie mógł (jak twierdzi przez jedną nauczycielkę) zdawać matury mimo, iż bardzo chciał- tego nie wiedziałam do tej pory. I szczerze dziwnie mi z tym. Rozumiem, że nie każdy chce iść na studia. (...)
O braku studiów chłopaka nie przyznam się w domu nawet bo mama jest na to przewrażliwiona (mimo, iż tata ma średnie także i radzi sobie w życiu super). Reszta rodziny zadziera nosa. I może stąd ta 'dziwność". (...)
ciężko mi po takim wyznaniu. Wiem, że jego praca pochłania prawie cały dzień i nie wiem jak znajdzie czas na naukę. Nie wiem czy ma aż tyle ambicji w sobie i determinacji. Ciąży mi to na sercu. Rozumiem jeszcze brak studiów ale matury... (...)

19 Ostatnio edytowany przez yessa (2018-11-19 23:35:41)

Odp: Różnice w wykształceniu w związku

Uwazam że różnica w wykształceniu to pikus w związku. Ja np. Mam mgr i kilka innych dyplomów i uprawnień na swoim koncie. Mój mąż maturę, za to jest bardzo zaradny życiowo. Dużo bardziej niż ja. Chciałabym zarabiać lepiej od niego ale nadal mi się to nie udaje big_smile on może robić absolutnie wszystko i dorabiać w kilku pracach, naprawiać samochody, budować dom, pracować na etacie. Ja ograniczam się tylko do mojego wyuczonego zawodu i w innych sferach życia niekoniecznie dobrze sobie radzę.
Natomiast zawsze mamy z mężem o czym rozmawiać i jesteśmy na podobnym poziomie. Dlatego uważam ze różnice w wykształceniu nie maja znaczenia.
Dużo większe znaczenie np u nas ma różnica w przyzwyczajeniach i prowadzeniu dnia codziennego. Ja wychowałam się w mieście, mąż na wsi, ja jestem nauczona korzystać z życia, jeździć na basen, narty, wakacje. Mąż nie potrafi spędzać czasu w ten sposób, on ma typowo wiejski tryb dnia co mnie niestety bardzo irytuje, ciagle walczę z tym żeby go przestawić, natomiast nie sadze by miało to jakikolwiek związek z wykształceniem

Posty [ 19 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Różnice w wykształceniu w związku

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024